Europa. Najpiękniejsza opowieść. Marcin Libicki. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Marcin Libicki
Издательство: PDW
Серия:
Жанр произведения: Историческая литература
Год издания: 0
isbn: 9788381168137
Скачать книгу
straciła nie tylko pozycję lokalnego mocarstwa, ale w gruncie rzeczy przestawała się zupełnie liczyć w polityce europejskiej i z podmiotu politycznego stawała się szybko przedmiotem, a jej obszar jedynie terenem przemarszu wojsk potężnych sąsiadów. Również na Zachodzie doszło do istotnego przegrupowania sił głównych mocarstw. W 1700 roku zmarł król Hiszpanii Karol II, nie pozostawiając potomka. W tym momencie imperium hiszpańskie składało się nie tylko z właściwej Hiszpanii i jej kolonii, ale również z posiadłości południowoniderlandzkich, a także znacznych posiadłości we Włoszech. Karol II tuż przed śmiercią wyznaczył swojego następcę – wnuka króla francuskiego Ludwika XIV, księcia Filipa. Oczywiście większość pozostałych państw europejskich, ostrząc sobie zęby na hiszpański spadek, nie tylko nie chciała rozstać się z nadziejami, lecz nadto nie mogła pogodzić się z tak istotnym zwiększeniem potęgi Francji Burbonów. W tej sytuacji nie mogło obyć się bez hiszpańskiej wojny sukcesyjnej, której pierwszy etap zakończył się traktatami w Utrechcie w 1713 roku i Rastatt w 1714 roku, ale ostatnie rozstrzygnięcia zapadły w Wiedniu w 1738 roku. Hiszpańskie posiadłości w północnych Włoszech przypadły Habsburgom austriackim, podobnie jak Belgia. Hiszpanię z koloniami otrzymał wnuk Ludwika XIV – Filip V (1700-1746), a królestwo Sycylii i Neapolu również przypadło hiszpańskim Burbonom z Don Carlosem jako monarchą. Łupem Anglii stał się hiszpański Gibraltar. W 1735 roku Lotaryngię otrzymał w dożywocie zdetronizowany król polski, a zarazem teść Ludwika XV – Stanisław Leszczyński, po którego śmierci Lotaryngia miała przypaść Francji. Prusy nadal rosły w potęgę, atakując Austrię i odbierając jej w tak zwanych wojnach śląskich w latach 1740-1745 bogaty Śląsk.

      Wojna siedmioletnia w latach 1756-1763 wciągnęła do działań wojennych i dyplomatycznych niemal całą Europę, a działania wojenne prowadzono również na terenie kolonii – Filipiny, Indie, Ameryka Północna i Środkowa stały się terenem walk przede wszystkim między Francją i Anglią, wciągając także Hiszpanię, w pewnym sensie była to więc wojna światowa. W Europie spór trwał nie tylko między Francją a Anglią, lecz także Austrią i Saksonią, wspieranymi przez Rosję, a Prusami. Wojna nie doprowadziła do zmian granicznych, natomiast skutkowała wzrostem potęgi Prus i Rosji, które odegrały kluczową rolę kosztem Austrii i Saksonii. Oznaczało to umocnienie pozycji Prus jako – obok Austrii – głównego państwa Rzeszy Niemieckiej, która liczyła 314 państw, państewek i wolnych miast, a Rosji jako arbitra, którego postawa mogła przesądzać o rozwoju sytuacji w Europie. Wzrost potęgi Rosji i Prus zachęcił je do bezkarnego rozbioru Polski w 1772 roku, który przez połączenie obu części państwa pruskiego z powodu zabrania Polsce Prus Królewskich (Pomorza Gdańskiego), a więc przez połączenie Prus Książęcych, odebranego Szwecji w 1721 roku Pomorza Szczecińskiego, z Brandenburgią i zabranym Austrii Śląskiem oraz innymi drobnymi nabytkami niemieckimi czynił z Prus mocarstwo europejskie. W latach sześćdziesiątych XVIII wieku utrwalił się w Europie system pentarchii, czyli pięciu mocarstw – Anglii, Francji, Austrii, Prus i Rosji, który mimo wszystkich wypadków końca XVIII i całego XIX wieku przetrwał w Europie do czasu I wojny światowej. Szwecja, Hiszpania, Turcja zostały zmarginalizowane, a Rzeczpospolita podzielona i wyeliminowana.

      Następną epokę w politycznych, ale także społecznych i ideologicznych dziejach Europy otworzyła rewolucja francuska, za której symboliczny początek uznaje się zburzenie Bastylii 14 lipca 1789 roku. Katastrofa rewolucji zarówno w kategoriach czysto politycznych, moralnych, jak i społecznych przykuwała i nadal przykuwa uwagę pisarzy, historyków, publicystów, tym bardziej że zaczęto dostrzegać jej wpływ na ukształtowanie się najokrutniejszych totalitaryzmów XX wieku – komunizmu i hitleryzmu. Stąd też pytanie, co było jej przyczyną i czy dało się jej uniknąć. Były trzy powody – a może raczej trzy grupy powodów – upadku starego systemu czy, jak przyjęło się mówić, ancien régime’u. Najpierw były to powody wynikające z kryzysu struktury władzy monarchii absolutnej. Następnie gwałtowne rozszerzenie się doktryny oświecenia, negujące wszystkie zasady moralne i polityczne, którymi rządziły się dotąd społeczeństwa. I na koniec bezpośrednie przyczyny polityczne wynikające z ostrego kryzysu finansów państwa francuskiego. Monarchia absolutna – która stała się przedmiotem marzeń wielu władców europejskich XVII i XVIII wieku i zazdrości wielu polskich historyków po dziś dzień – opierała się na wypromowanym w XVI wieku kulcie władzy (Machiavelli, Bodin, Morus) i pogwałciła wypracowany w średniowieczu system przedstawicielski. Symbolem monarchii absolutnej stał się we Francji najpierw kardynał Richelieu, który rządząc Francją w latach 1624-1642, za czasów Ludwika XIII, zwalczał bezwzględnie wszelką opozycję, scentralizował państwo i zaniechał, co najgorsze, zwoływania przedstawicielstwa narodowego, jakim były Stany Generalne zwołane po raz ostatni w 1614 roku. Kardynał Richelieu wyłożył swoje zasady racjonalizmu ponad wszystko w Le Testament Politique. Ten testament polityczny stał się katechizmem jego następcy – kardynała Mazarina, mającego decydujący wpływ na rządy Francją w latach 1642-1661, a więc u schyłku życia Ludwika XIII oraz najpierw za małoletności Ludwika XIV, a później jako jego pierwszy minister. Kardynał Mazarin rozprawił się z tak zwaną Frondą, która w latach 1648-1653 była ostatnią próbą oporu przeciwko absolutyzmowi monarszemu. Fronda objęła najpierw mieszczaństwo i urzędników, a później magnatów. Aczkolwiek pozostały parlamenty prowincjonalne, które były połączeniem lokalnej władzy ustawodawczej i sądowniczej, jednak nie miały one żadnego wpływu na politykę ogólnokrajową, tym bardziej finansową, wojskową i zagraniczną.

      Monarchia absolutna uczyniła Francję najpotężniejszym krajem Europy pod koniec XVII wieku i na początku wieku XVIII, a w polityce zagranicznej pozwoliła jej osiągnąć granice naturalne, ale przez lekceważenie – naturalnych w cywilizacji łacińskiej – aspiracji społeczeństwa do partycypacji w podejmowaniu decyzji doprowadziła do degeneracji wewnętrznych stosunków politycznych i kryzysu społecznego. Symboliczna, ale świadomie temu celowi służąca była budowa najwspanialszej w Europie siedziby monarszej, jaką był Wersal Ludwika XIV, do którego wstęp mieli wszyscy pod warunkiem posiadania kapelusza na głowie, a szpady u boku. Wypożyczalnia kapeluszy i szpad znajdowała się przed wejściem do pałacu. Wersal był siedzibą dworu królewskiego, na którym dotychczasowi oponenci odgrywali role dworzan, uzależnionych od pańskiej łaski, a nie samodzielnych polityków.

      Jest rzeczą charakterystyczną, że to państwa, które nie poszły śladem Francji – często mimo usilnych starań władców – uniknęły wewnętrznych konwulsji, jakie stały się między końcem XVIII a wiekiem XX udziałem tych państw, które miały w swym „dorobku” rządy monarchów absolutnych. Anglia, która mimo prób królów z dynastii Stuartów zachowała swój wypracowany przez średniowieczną monarchię stanową system parlamentarny, potrafiła osiągnąć swoje wspaniałe sukcesy od końca XVIII wieku, obywając się bez absolutyzmu królewskiego. Kraje skandynawskie, mimo prób szwedzkiego króla Gustawa II Adolfa (panował w latach 1611-1632), zachowały swoje średniowieczne riksdagi, w których zasiadali również przedstawiciele stanu chłopskiego. Kraje skandynawskie były w najburzliwszych czasach XIX i XX wieku wolne od rewolucji i przewrotów, podobnie jak Niderlandy. Natomiast śladem Francji poszły niektóre państewka włoskie, w tym także Państwo Kościelne, Hiszpania – która przestała zwoływać Kortezy od 1521 roku, Austria, Prusy – które rozprawiły się z wszelką opozycją stanową, skazując przywódców mieszczan i szlachty na śmierć lub więzienie w latach sześćdziesiątych XVII wieku, oraz Rosja, która swoją azjatycką tyranię zmieniała – za czasów Piotra I, który w 1711 roku zwołał po raz ostatni Dumę Bojarską, a później w czasach Katarzyny II – w tak zwany oświecony absolutyzm i nie uznawała żadnej reprezentacji narodowej, aż do czasów Dumy Państwowej zwołanej w 1906 roku. Te wszystkie państwa od końca XVIII oraz w wiekach XIX i XX przeżyły najstraszniejsze przewroty i rewolucje, których cenę płaciły także inne narody europejskie. Nadto Prusy przestały w ogóle istnieć, a Austria stała się małym niemieckojęzycznym państewkiem Europy Środkowej. Z perspektywy historycznej absolutyzm – czy to zwykły, czy oświecony – nikomu nie wyszedł na dłuższą metę na dobre.

      Społeczeństwo francuskie