Kompas zen. Mistrz zen Seung Sahn. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Mistrz zen Seung Sahn
Издательство: OSDW Azymut
Серия:
Жанр произведения: Философия
Год издания: 0
isbn: 978-83-64213-12-0
Скачать книгу
ponieważ na tym świecie wszystkie istoty zawsze dużo cierpią – nie tylko istoty ludzkie, ale wszystkie istoty, każdego rodzaju istoty. A skoro wszystkie istoty cierpią, prawdziwy bodhisattwa jest zawsze smutny, ponieważ prawdziwy bodhisattwa odczuwa cierpienia wszystkich istot, przez cały czas, jakby były jego własnymi. One jego własnymi. Jednak, kiedy bodhisattwa jest smutny, jego cierpienie nie jest dla niego albo dla niej. To nie jest „moje” cierpienie ani „mój” problem. Ten smutek prowadzi bezpośrednio ku współczującemu działaniu, które pomaga innym, ponieważ, kiedy jesteś smutny dla innych istot, ta dobroć, którą wszyscy nosimy wewnątrz, tylko chce pomagać uwolnić innych od cierpienia, którego doświadczają.

      Każdy słyszał o Bodhisattwie Ksitagarbha, czyli Ji Jang Bosal (jap. Jizo). Jest to bodhisattwa naszego nieskończonego ślubowania. Przedstawia się go zawsze trzymającego długi kostur z sześcioma pierścieniami. Ji Jang Bosal jest bodhisattwą, który ślubuje wyzwolić od cierpienia wszystkie istoty, nawet jeśli oznaczałoby to konieczność wkroczenia do jakiejś piekielnej krainy, aby je uwolnić. W większości tradycji religijnych, ludzie, którzy trafili do piekieł, są na nie skazani i zapomniani: w buddyzmie ślubujemy wyzwolić wszystkie istoty, nawet te w piekle. Takie jest nasze ślubowanie. Dlatego chińskie znaki oznaczające imię Ji Jang Bosal to Dae won bon jon Ji Jang Bosal. Dae won oznacza Wielkie Ślubowanie. Oznacza to, że kiedy wszystkie istoty zostaną już wyzwolone od cierpienia, wtedy ja stanę się buddą. Ślubuję to. Jeśli choćby jedna istota nie stała się buddą i wciąż pozostaje w krainie cierpienia, nie wkroczę do nirwany. Ślubuje powracać na ten świat życie po życiu, dopóki ostatnia z istot nie zostanie wyzwolona. Naszym Wielkim Ślubowaniem jest mieć taki właśnie kierunek. Druga część tego imienia brzmi bon jon, co oznacza pierwotną twarz. To Wielkie Ślubowanie wyzwolenia wszystkich istot od cierpienia jest naszą pierwotną twarzą – to jest nasza pierwotna natura, albo substancja. Posiadanie Wielkiego Ślubowania nie jest czymś, co robimy; jest czymś, czym jesteśmy, ponieważ to wielkie ślubowanie jest naszą pierwotną naturą. Nasze ślubowanie pomagania innym jest tylko odzwierciedleniem naszej prawdziwej natury, która jest identyczna z pierwotną naturą wszystkich istot – nie jest niczym nadzwyczajnym. Jest to po prostu inna nazwa tej dobroci, o której mówiliśmy wcześniej. Wszyscy już ją w sobie mają, przez cały czas.

      Trzy Klejnoty Buddy, Dharmy i Sanghi prowadzą do „świętości, mokszy, wyzwolenia”. Kiedy spojrzysz, co stoi za nimi, zobaczysz, że Trzy Klejnoty nie są niczym wyjątkowym. Budda nie jest wyjątkowy. Dharma nie jest wyjątkowa. Sangha również nie jest wyjątkowa. Jakie jest jego albo jej zadanie? Co jest ostateczną funkcją Trzech Klejnotów? Dlaczego każdy buddysta, niezależnie od tradycji, przyjmuje w nich schronienie? Jak już powiedzieliśmy powyżej, kiedy osiągasz prawdziwe piękno, stajesz się buddą: wszystko co widzisz, słyszysz, wąchasz, smakujesz, dotykasz i myślisz jest pięknem, właśnie takie, jakie jest. Kiedy osiągniesz prawdę i właściwą Drogę, osiągniesz Dharmę. A kiedy osiągniesz swoje właściwe życie, i będziesz w stanie bez przeszkód działać, pomagając wszystkim istotom uwolnić się z tej cierpiącej krainy, osiągniesz Sanghę. Dlatego właśnie mówimy, że Trzy Klejnoty prowadzą do świętości.

      Jednak ta świętość nie jest świętością. Twój umysł jest pierwotnie czysty i jasny: to jest prawdziwa świętość. To jest twoja pierwotna natura. Świętość jest tylko nazwą na coś, co nie posiada żadnej nazwy. Pierwotnie wszystko jest całkowicie puste i nie posiada nazw ani form. Osiągnięcie faktu, że wszystko jest puste, jest lepsze od jakiejś niezwykłej idei świętości. Istnieje pewien wiersz, napisany przez niemieckiego chrześcijańskiego mistyka Angelusa Silesiusa, który mówi:

      Bóg, który jest czystą pustką,

      Został stworzony jako forma:

      Stając się substancją, światłem i ciemnością,

      Spokojem i burzą.

      Tak więc „Bóg, który jest czystą pustką” jest świętością. Ta świętość nie jest czymś wyjątkowym, prawda? Świętość jest tylko tymczasową nazwą, wskazującą na całkowicie czystą i jasną pustkę, która jest naszą naturą i naturą całego wszechświata. Jeśli osiągniesz tę pustkę, jesteś wolny. W pierwotnym buddyzmie nazywano to mokszą, czyli „całkowitym wyzwoleniem”. Właściwą funkcją Trzech Klejnotów Buddy, Dharmy i Sanghi jest poprowadzenie cię ku bezpośredniemu osiągnięciu pustki. Wtedy jesteś w stanie pomóc wszystkim istotom. Oto prawdziwe wyzwolenie.

      BUDDYZM HINAJANY

      1. Wgląd w nietrwałość

      2. Wgląd w nieczystość

      3. Wgląd w nie-jaźń

      Budda osiągnął oświecenie w Indiach pod drzewem Bodhi, następnie wstał spod niego i rozpoczął nauczanie innych ludzi. Nauczał on Czterech Szlachetnych Prawd, Ośmiorakiej Ścieżki i Dwunastu Ogniw Współzależnego Powstawania. Nauczał, że życie jest cierpieniem, a cierpienie jest życiem, oraz sposobu, w jaki można się od niego uwolnić. Jedną z nazw tego pierwotnego nauczania Buddy jest buddyzm hinajany.

      „Wgląd w nietrwałość” jest najbardziej podstawowym nauczaniem Buddy. Rozpoczął on właśnie niego, ponieważ nietrwałość jest podstawą wszystkich rodzajów cierpień, których doświadczamy. Spójrz na ten świat: wszystko nieustannie się zmienia, zmienia, zmienia. Taka jest podstawowa natura całego wszechświata. Przychodzisz nad dużą rzekę i przechodzisz przez most. Jest ósma wieczór. Kiedy godzinę później wracasz i ponownie przechodzisz przez ten sam most, nie przedostajesz się na drugi brzeg tej samej rzeki. Woda jest zupełnie inna. To nie jest ta sama rzeka! Wody, którą widziałeś o ósmej, już nie ma, a woda, którą widzisz o dziewiątej, nie jest tą samą wodą. Woda płynie nieprzerwanie, fala za falą. Mówisz do swojego znajomego: „Patrz, tam jest Rzeka Hudson”, a kiedy powracasz godzinę później, wciąż nazywasz ją Rzeką Hudson. Tak naprawdę, to jest to błąd. Rzeka Hudson z godziny ósmej nie jest już tą samą rzeką. Co prawda na zewnątrz wygląda całkiem podobnie, ale wewnątrz cała jej woda wpłynęła już do oceanu. Dlatego ta rzeka nieustannie się zmienia, z chwili na chwilę.

      Kiedy budzisz się rano, twoje ciało w jakiś sposób różni się od ciała, które miałeś jeszcze poprzedniego dnia wieczorem. Pod wieloma względami masz teraz nowe ciało. Kiedy spałeś, bardzo subtelne zmiany zaszły w twoim organizmie i wyglądzie. Zewnętrzny kształt twojego ciała może wydawać się identyczny, ale wewnątrz jedzenie, które zjadłeś poprzedniego dnia, jest już strawione, i trafiło już do twojej twarzy, zębów, skóry. Następnie wszystkie odpadki opadają na dół, a jedzenie zamienia się w mocz i kał. W tej właśnie chwili, rano, twoja twarz jest już starsza niż wczoraj, mimo, że nie jesteś w stanie zauważyć żadnej widocznej różnicy, a co siedem lat masz całkowicie nowe ciało, ponieważ każda z komórek twojego ciała została wymieniona. Jednak nikt tego nie rozumie. Nikt nie zdaje sobie sprawy, że ich ciało nieustannie się zmienia, z godziny na godzinę. Ktoś mówi: „Dziesięć lat temu byłem w Paryżu”. To nonsens! Dziesięć lat temu jakieś inne ciało udało się do Paryża, ale to nie jest to samo ciało, które stwierdza to w tej właśnie chwili. Nazywamy to nietrwałością.

      Nie tylko ludzkie istoty podlegają tym procesom. Dawno, dawno temu, ta ziemia oderwała się od słońca, a księżyc oderwał się od ziemi, dlatego księżyc obraca się wokół ziemi, a ziemia i księżyc obracają się wokół słońca. Pewnego dnia, po upływie wielu, wielu kalp, energia słońca wyczerpie się, a samo słońce zacznie stygnąć. Kiedy energia słoneczna przestanie docierać na ziemię, ta również zacznie się ochładzać. Wszystkie zwierzęta wyginą; istoty ludzkie również. Wszystko, co uważamy teraz za trwałe, z biegiem czasu całkowicie rozpłynie się w pustej przestrzeni.

      Dlatego na tym świecie wszystko nieustannie się zmienia, zmienia, zmienia, ponieważ wszyscy żyją w ułudzie z powodu nazw i form rzeczy. Wierzymy, że nazwa i forma są trwałe, dlatego cierpimy. Powodem naszego