Kompas zen. Mistrz zen Seung Sahn. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Mistrz zen Seung Sahn
Издательство: OSDW Azymut
Серия:
Жанр произведения: Философия
Год издания: 0
isbn: 978-83-64213-12-0
Скачать книгу
i będziesz dalej stwarzał cierpienie dla siebie i dla tego całego świata.

      WGLĄD W NIECZYSTOŚĆ

(Pięć ludzkich pożądań)

      Pożądanie dóbr materialnych

      Pożądanie seksu

      Pożądanie sławy

      Pożądanie jedzenia

      Pożądanie snu

      Przyjrzyjmy się bliżej „wglądowi w nieczystość”. Niektórzy ludzie twierdzą, że ich ciało jest nieczyste. Inni twierdzą, że pożądania umysłu są nieczyste. Praktyka hinajany polega na bacznym badaniu wielu nieczystości tego ciała, aby następnie z tego punktu postrzegać nieczystości stwarzane przez nasz myślący umysł. Pod twoją skórą płynie krew. Jeśli spojrzysz głębiej, zobaczysz organy wewnętrzne, żółć, kał i mocz. Wszystko to trzymają razem śnieżnobiałe kości. Każdego dnia przez dziewięć otworów nieustannie wydalamy wiele różnych nieczystości. Kiedy o tym pomyślisz, jak w ogóle można by twierdzić, że jesteśmy czyści? Ludzie uważają, że są piękni. Nakładają na twarz puder, kremy, róż, makijaż i perfumy. Okrywają się jedwabiami i trzymają wysoko głowę, przyjmując jakąś kuszącą pozę, aby inni uznali ich za pociągających. Jeśli jednak przyjrzymy się temu, co znajduje się wewnątrz, zobaczymy tylko worek krwi, odchodów i wydzielin. Bycie tego świadomym jest ważną praktyką w wielu tradycjach hinajany.

      Pierwotnie nieczystość nie istnieje. Ludzie przywiązują się do pożądań swoich umysłów, i to właśnie te przywiązania sprawiają, że umysł jest nieczysty. Buddyzm hinajany i każda inna buddyjska tradycja podkreśla nieczystości naszego umysłu. Jednak te nieczystości spowodowane są naszym przywiązaniem do doznań zmysłowych. Jak już wspominałem wcześniej, buddyzm naucza, że „twoja karma tworzy twoje ciało, a twoje ciało tworzy twoją karmę”. Tak więc pożądania tego żądnego doznań ciała zanieczyszczają umysł, ponieważ pożądania te stwarzają karmę, która ogranicza naszą zdolność do jasnego postrzegania tego świata, po prostu takim, jaki on jest. Zwierzę nie potrafi kontrolować swoich pożądań: jeśli pragnie seksu, po prostu uprawia seks. Jeśli czuje potrzebę jedzenia, zje cokolwiek znajdzie, zawsze, kiedy ma na to ochotę. Większość ludzkich istot często postępuje w taki sam sposób. Mimo, że istoty ludzkie rozumują inaczej, jeśli tylko podążają za swoimi pożądaniami, cierpią. Jest to rodzajem nieczystości.

      Nie tylko w trakcie twojego życia, ale nawet po śmierci jesteś nieczysty. Kiedy umierasz, twoi przyjaciele, którzy tak bardzo cię kochali za życia, jak najszybciej pozbędą się twoich zwłok, i nawet psy nie będą zbliżać się do twojego ciała z powodu jego nieczystości. Dlatego właśnie tak wiele sutr hinajany mówi tyle o nieczystości. Wymieniają dziewięć nieczystych aspektów, albo „oznak”, zwłok: ciało puchnie; z powodu wiatru i słońca, traci większość swoich kolorów; w trakcie gnicia załamuje się i uchodzi z niego powietrze; w tym czasie krew i ropa wyciekają naturalnymi kanałami ciała; gnije i powoli rozpada się; ptaki, zwierzęta i owady będą się nad nim kłębić i je spożywać; kości, mięso, głowa, ręce i inne fragmenty ulegną rozproszeniu; pozostaną tylko białe kości; a po kremacji zostanie tylko jedna garść popiołów, które rzuca się na wiatr.

      Wiele buddyjskich praktyk hinajany podkreśla wagę medytacji na nieczystość. Tego rodzaju praktyki ukazują, w jaki sposób nasze narodziny są po prostu wynikiem pochodzącej z przeszłych wcieleń karmy. Pogląd ten naucza podstawowej świadomości obecnych na każdym etapie naszego życia nieczystości. Nasz początek w łonie matki jest nieczysty, ponieważ miejsce to jest pełne krwi, wydzielin, odpadków i moczu. Po narodzinach nieczyste substancji są nieustannie wydalane przez dziewięć otworów naszego ciała. W międzyczasie trzydzieści sześć rodzajów odpadów bez przerwy krąży po naszym ciele. To ciało w końcu umiera, gnije i rozkłada się. Jednak w trakcie naszego życia zadajemy sobie wiele trudu, dbając o to nieczyste, nietrwałe ciało. Ubieramy je w drogie rzeczy. Myjemy je. Perfumujemy. Pudrujemy. Bardzo się staramy utrzymywać je w zdrowiu i w dobrej formie. Jeśli tego nie robimy, nie różnimy się niczym od psów i świń.

      Buddyzm hinajany szczególnie podkreśla pięć rodzajów nieczystości. Przyjrzyjmy się im dokładniej.

      Pożądanie dóbr materialnych, pożądanie seksu, pożądanie sławy, pożądanie jedzenia, pożądanie snu

      Istnieje pięć rodzajów nieczystości, nazywanych Pięcioma Truciznami, albo Pięcioma Ludzkimi Pożądaniami. Jeśli przyjrzysz się temu światu, postrzeżesz, że większość cierpienia stwarzanego przez ludzkie istoty spowodowane jest przez ich pogoń za tymi pięcioma pożądaniami. Każdy z nas w środku świetnie to rozumie. Dlatego właśnie, kiedy ktoś ma zbyt wiele pożądań, ludzie myślą: „Co za śmierdzący gość! Jest tak przywiązany do swoich pieniędzy! Przywiązany do seksu! Przywiązany do sławy! Przywiązany do jedzenia! Przywiązany do snu!”. Jeśli mamy zbyt wiele któregokolwiek z tych pożądań, umysł staje się nieczysty: podąża tylko za swoimi karmicznymi nawykami. Wszyscy mówią: „To nie w porządku! Ten człowiek śmierdzi”. Pojawia się tego rodzaju umysł.

      Pieniądze są ważne dla prowadzenia naszego życia. To nie jest ani dobre, ani złe. Jednak, jeśli przywiążesz się do pieniędzy, twój umysł zostanie przez to pożądanie przesłonięty. W dzisiejszych czasach każdy chce być milionerem. Czasami ludzie dla pieniędzy popełniają czyny, sprowadzające na siebie i innych cierpienie. Jednym z moich uczniów był koreański profesor studiujący na Uniwersytecie Yale. Jego ojciec ożenił się w wieku osiemnastu lat. Po tym, jak urodziło im się pierwsze dziecko, powiedział swojej żonie, że nie chce mieć więcej dzieci, ponieważ wydawało mu się, że w przeciwnym razie nie uda mu się oszczędzić większych pieniędzy. Po każdej wypłacie bardzo niechętnie dawał jakieś niewielkie pieniądze swojej żonie i synowi. Chował swoje pieniądze w zamykanej na klucz szafce i codziennie je liczył. Liczenie i układanie pieniędzy było jego jedyną prawdziwą przyjemnością w tym życiu. Nigdy nie jadał w restauracjach, nigdy poza domem nie napił się nawet filiżanki kawy, oszczędzając w ten sposób pieniądze. Taki umysł, w umiarze, nazywamy cnotliwym; w skrajności – po prostu chciwym. Pewnego dnia jego żona powiedziała: „Nie jestem w stanie już dłużej z tobą żyć. Żyjąc z tobą, nigdy w życiu nie zjem obiadu w restauracji”. Ale to nie wydawało się wcale mu przeszkadzać. Powiedział tylko: „Jeśli tak uważasz, musimy się rozwieść”. I rozwiedli się – po sześćdziesiątce! To szaleństwo! Ponieważ jego żona dostawała jakąś rentę, mogła utrzymywać się bez jego pomocy.

      Pewnego dnia jego syn, student, zapytał go: „Ojcze, żyjesz tylko dla tej jednej przyjemności codziennego liczenia pieniędzy. Dlaczego to robisz? Co zrobisz, kiedy umrzesz?”.

      „Nie wiem, co zrobię, kiedy umrę. Po prostu żyję dla tej jednej przyjemności. Nie muszę mieć żony ani syna.” Niedługo po tej rozmowie jego ojciec zmarł. Kiedy syn otworzył szafkę, znalazł w niej kilkaset tysięcy dolarów. Pieniądze były dokładnie przeliczone, poukładane i posegregowane jak w banku. Patrząc na te pieniądze, tak porządnie poukładane w tej szafce, syn załamał się i rozpłakał. Zrozumiał, że jego ojciec poświęcił w swoim życiu wszystko dla czegoś, czego nie mógł zabrać ze sobą.

      Pieniądze same w sobie nie są ani dobre, ani złe. Oszczędzanie pieniędzy nie jest ani dobre, ani złe. Jednak, kiedy rzeczywiście przychodzi czas umierać, pieniądze nie przedłużą twojego życia nawet o chwilę. Tak naprawdę, to prawdziwa przyjemność z pieniędzy polega na właściwym ich użyciu. Jednak, jeśli uganiamy się za nimi tylko po to, aby zaspokajać nasze przelotne pożądania, wtedy w końcu karmiczne skutki tego rodzaju myślenia zatrują nasze umysły. Stracimy nasz kierunek i przysporzymy temu światu cierpienia. To jest bardzo ważne. Dlatego właśnie nazywamy pożądanie pieniędzy nieczystością.

      Seks sam w sobie również nie jest ani dobry, ani zły. Wszystko zawdzięcza swoje narodziny i istnienie połączeniu naturalnych