Fatima i cierpienie Kościoła. Cristina Siccardi. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Cristina Siccardi
Издательство: PDW
Серия:
Жанр произведения: Зарубежная эзотерическая и религиозная литература
Год издания: 0
isbn: 9788364647260
Скачать книгу
przesłanie związane z wydarzeniem, które już miało miejsce? Dlaczego Matka Boska miałaby się pomylić w proroctwie, że biskup zostanie zabity? Jak wyjaśnić milczenie i odizolowanie, do których była zmuszona siostra Łucja od czasu pontyfikatu Jana XXIII (1881–1963)?

      4 maja 2010 roku De Carli nie zaprezentował swojej książki, tak jak wszyscy się spodziewali, lecz podkreślił przyczyny powszechnego sceptycyzmu wobec wersji kardynała Bertonego. Wyjawił126 swoje zakłopotanie, uczciwie deklarując:

      Książka Ostatnia tajemnica „jest dużo obszerniejsza od pierwszej wersji (Ostatniej wizjonerki), szalenie dokładna w datach i postaciach oraz bogatsza w podteksty […]”. Uważna recenzja Ostatniej tajemnicy nie wyjawia jednak żadnego nowego szczegółu ani „podtekstu”, a jedynie fakt, że Bertone – nieustannie brany w krzyżowy ogień obiekcji wobec jego wersji wydarzeń – po raz kolejny został zmuszony do poprawiania wszystkich jej nieścisłości. […] Nie jestem mariologiem ani pasjonatem mariologii […], a zatem macie przed sobą jedynie dziennikarza, który nie jest ekspertem w kwestiach maryjnych: zostałem w to zaangażowany tylko dlatego, że relacjonując na żywo wydarzenia z Watykanu, musiałem zająć się tymi kwestiami. […] Widziałem siostrę Łucję w Fatimie, nie rozmawiałem z nią, ale widziałem ją z bliska, również podczas jej ostatniego spotkania z papieżem w 2000 roku. Siostra Łucja wręczyła mu wówczas kopertę, list, nie wiemy, co w nim było. Zapytałem kardynała Bertonego, czy wiedział, co było w tym liście, a on odpowiedział: „Nie, nie wiem, ponieważ jest to prywatna dokumentacja Ojca Świętego, Jana Pawła II. Obecnie znajduje się ona w posiadaniu arcybiskupa Krakowa, Stanisława Dziwisza”127.

      Dziennikarz mówił także o „oblężonym Kościele, zepsutej wierze, która w sanktuariach maryjnych znajduje niezwyciężone twierdze […]; w powszechnym kryzysie tożsamości religijnej […] sanktuaria maryjne są niezwyciężonymi twierdzami wiary. […] W okresie zimy wiary kościoły opróżniają się, a sanktuaria wypełniają”128. Dodał przy tym: „czytając trzecią Tajemnicę można zrozumieć, że jest ona aktualna również dziś, nie przeszła jeszcze do historii […], lecz dotyczy również nas, żyjących obecnie. Posiada więc moc znacznie wykraczającą poza pamięć historyczną”129. Słowa dziennikarza wydają się wyprzedzać o kilka dni słowa Ojca Świętego w Fatimie.

      De Carli został zatem zaangażowany w sprawę fatimską, ponieważ był dziennikarzem i był znany szerokiej publiczności: w ten sposób wersja kardynała Bertonego mogła odbić się szerokim echem. Niemniej jednak prawda jest uparta i znajduje swoje drogi, wbrew ludzkim planom. Podobnie jak uparci byli wierni, którzy mimo poważnych i agresywnych zabiegów cenzury, zakazów i wyciszania ze strony władz świeckich, nie przestali udawać się na miejsce objawień i zbudowali tam kaplicę. W ten sposób „Fatima oparła się hierarchii, która dostrzegła w niej palec Boży, po poważnych i szczegółowych analizach. […] To ludzkie i zrozumiałe, że hierarchie kościelne niekiedy nie mogą zdecydować się na jakiś krok z obawy przed wyizolowaniem i brakiem poparcia ze strony wiernych”130.

      De Carli został wplątany w sprawę, która go przerastała, i sam to przyznał. Stwierdził też, że jednym z powodów, dla których zdecydował się na napisanie książki wraz z kardynałem Bertonem był fakt, że kardynał „spotkał siostrę Łucję oficjalnie trzy razy oraz kilka razy nieoficjalnie, z całym zgromadzeniem karmelitanek w Coimbrze”, ale że „z tych trzech spotkań oficjalnych, trwających w sumie około piętnastu, szesnastu godzin, otrzymaliśmy zaledwie trzydzieści linijek komunikatu prasowego131. Co powiedzieli sobie kardynał i ostatnia wizjonerka z Fatimy podczas tych wszystkich godzin?”132. Kardynał Bertone mówił natomiast o dziesięciu godzinach133. De Carli chciał dowiedzieć się, o czym mówili prałat i zakonnica z Coimbry: „Powiedziałem do kardynała: gdybyśmy tylko mogli wiedzieć, co sobie powiedzieliście… A kardynał mi przerywa, wstaje i mówi: Wiem, ale nie mogę tego powtórzyć, ponieważ je nagrałem [spotkania]. […] Ekscelencjo, naprawdę nagrał ksiądz kardynał rozmowy z siostrą Łucją? […] Nie, nie tyle nagrałem, co notowałem, prowadziłem dziennik tych spotkań. Wszystkie odpowiedzi, których udzielała mi siostra Łucja – zanotowałem”134.

      To „oczywiste, że problemem nigdy było to, czy istnieje bądź nie istnieje «inna trzecia tajemnica». Jeśli już jest jakiś problem, to czy jedyna Trzecia Tajemnica została wyjawiona w całości, czy też istnieje może tekst zawierający słowa wyjaśnienia Matki Boskiej”135 – słowa sugerowane przez „itd.”. Sytuacja jest patowa: z jednej strony prawda Najświętszej Maryi Panny i siostry Łucji, a z drugiej ciągła gra luster. Kardynał Bertone napisał: „Dziennikarze zaparli się i nie chcą się przekonać, że proroctwo wypełniło się w przeszłości, we wskazanym wydarzeniu [zamachu na życie papieża]. Jednak, jak słusznie zauważono, dotyczy ono również męczeństwa Kościoła, które ciągnie się przez wieki, również obecnie, w XXI wieku. Jeśli dobrze się zastanowić, to prawdziwe przesłanie Najświętszej Maryi Panny, obecne w całym proroctwie, pozostaje wciąż aktualne”136.

      Nie jest naszą intencją poszerzanie meandrów podejrzeń, ponieważ skoro nie istnieją niepodważalne dowody, nie możemy dać ostatecznych odpowiedzi, a jedynie hipotezy, a to nie jest celem tego historyczno-duchowego studium. Dlatego posłużymy się tu tekstem A.M. Martinsa SJ Documentos. Fatima, opublikowanym w Porto w 1976 roku przez L.E. Rua Nossa Senhora de Fátima. Praca ta jest bardzo pomocna, ponieważ obok tekstu przepisanego zawiera portugalski rękopis samej siostry Łucji dos Santos. Dzięki temu możemy zrozumieć, że Fatima rzeczywiście stanowi przeszkodę dla tych, którzy usiłują kształtować wiarę współczesnego, „oświeconego” człowieka.

      CZĘŚĆ II

      Objawienia

      4

      ANIOŁ ZAPOWIADAJĄCY OBJAWIENIA

      Jedną z ulubionych rozrywek Franciszka137, Hiacynty138 i Łucji139 było przysłuchiwanie się echu z głębi doliny: w tym celu siadywali często na największej skale u szczytu i głośno wołali jakieś imię. Imieniem, które najlepiej się odbijało, było Maryja. Czasami Hiacynta, „której Najświętsza Panna uprosiła większą obfitość łask poznania Boga i cnoty”140, odmawiała całe Zdrowaś Maryjo, wypowiadając następne słowo dopiero wtedy, gdy echo w całości powtórzyło poprzednie. Tę modlitwę niewinnej dziewczynki, niemal surrealną, w której to, co nadprzyrodzone, nakładało się na to, co rzeczywiste, cechowało wzniosłe piękno. Dlatego Matka Boska wybrała właśnie ją, jej brata oraz kuzynkę, aby wyjawić światu i Kościołowi sposoby na naprawienie błędów, pokonanie grzechów i wyeliminowanie wojen.

      12 września 1935 roku szczątki Hiacynty zostały przeniesione z Vila Nova de Ourem do Fatimy. Gdy trumna została otwarta, okazało się, że twarz małej wizjonerki była nienaruszona. Wykonano wtedy zdjęcie, którego kopię biskup Leirii, Jego Ekscelencja José Alves Correia da Silva (1872–1957) przesłał siostrze Łucji. Składając podziękowanie za ten gest, Łucja wspomniała o cnotach kuzynki. Skłoniło to biskupa do wydania siostrze Łucji polecenia spisania wszystkiego, co wiedziała o życiu Hiacynty. W ten sposób powstało Pierwsze wspomnienie,


<p>126</p>

Istnieją nagrania jego wypowiedzi.

<p>127</p>

C.A. Ferrara, Il Segreto ancora nascosto, New York–Roma 2011, s. 237–239 [tutaj tłum. własne – przyp. tłum.].

<p>128</p>

Tamże, s. 240.

<p>129</p>

Tamże, s. 262.

<p>130</p>

A.M. Martins SJ, Documentos. Fátima, L.E. Rua Nossa Senhora de Fátima, dz. cyt., s. XVIII.

<p>131</p>

Komunikat dotyczył rozmowy kardynała Bertonego z siostrą Łucją 17 listopada 2001 roku.

<p>132</p>

C.A. Ferrara, Il Segreto ancora nascosto, dz. cyt., s. 238.

<p>133</p>

Por. T. Bertone, G. De Carli, Ostatnia wizjonerka z Fatimy. Tarcisio Bertone i Giuseppe de Carli rozmawiają o siostrze Łucji, dz. cyt., s. 39.

<p>134</p>

C.A. Ferrara, Il Segreto ancora nascosto, dz. cyt., 238–239.

<p>135</p>

Tamże, s. 241.

<p>136</p>

T. Bertone, G. De Carli, L’ultimo segreto di Fatima, dz. cyt., s. 89; por. T. Bertone, G. De Carli, Ostatnia wizjonerka z Fatimy. Tarcisio Bertone i Giuseppe de Carli rozmawiają o siostrze Łucji, dz. cyt., s. 79.

<p>137</p>

Franciszek Marto urodził się w Portugalii, w Aljustrel, 11 czerwca 1908 roku, zmarł w Fatimie 4 kwietnia 1919 roku. Został beatyfikowany przez Jana Pawła II 13 maja 2000 roku.

<p>138</p>

Hiacynta, siostra Franciszka, urodziła się w Aljustrel, w Portugalii, 11 marca 1910 roku, zmarła w Lizbonie 20 lutego 1920 roku. Została beatyfikowana przez Jana Pawła II 13 maja 2000 roku.

<p>139</p>

Lúcia de Jesus Rosa Santos, znana jako Łucja dos Santos, później siostra Łucja od Jezusa (siostra Łucja z Fatimy), urodziła się w Portugalii, w Aljustrel, 22 marca 1907 roku, zmarła w Coimbrze 13 lutego 2005 roku.

<p>140</p>

Pierwsze wspomnienie siostry Łucji, [w:] Wspomnienia s. Łucji z Fatimy, dz. cyt., s. 51.