Charakterystyczną cechą kampanii na rzecz prawidłowych zachowań obywateli było także odwoływanie się do retoryki pseudowojennej. Japonia „nie mogła pozostać w tyle”, „musiała wygrać batalię o miejsce w cywilizowanym świecie”, „musiała walczyć o podniesienie wydajności pracy” itd.
Państwo japońskie nieustannie porównywało się z innymi, bardziej rozwiniętymi krajami. Stąd na przykład po wojnie rosyjsko-japońskiej, kiedy rząd japoński znalazł się pod presją spłacania pożyczek wojennych, zaciągniętych w amerykańskich i brytyjskich bankach, rozpoczęła się państwowa kampania na wsi, mająca na celu podniesienie wydajności i produktywności, bo okazało się, że chłopi japońscy pracowali mniejszą liczbę godzin niż chłopi w rozwiniętych krajach Zachodu, a ich kury znosiły prawie o połowę mniej jajek niż kury niemieckie (Garon 1997: 9).
Rządowymi kampaniami kierowało od początku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. W ramach oszczędności przeniesiono ośrodki władzy lokalnej z poziomu wsi na poziom gminy. Ministerstwo próbowało także likwidować wioskowe świątynki szintoistyczne, zastępując je jedną dużą świątynią gminną, a to w celu zmniejszenia liczby wesoło obchodzonych świąt lokalnych bóstw, które według Ministerstwa odciągały ludność od pracy i utrudniały ściąganie podatków. Likwidacja wioskowych świątyń miała także służyć większemu rozpowszechnieniu się kultu cesarza, na który nastawione były „oficjalne”, szintoistyczne świątynie gminne. Propagowano także ograniczenie ilości wypitych trunków i dań spożywanych z okazji wesel i pogrzebów.
Przez długi czas Ministerstwo wkładało większy wysiłek w zmianę obyczajów na wsi, natomiast miasta były relatywnie wolne od prób reformowania obyczajów ich mieszkańców. Zmieniło się to po pierwszej wojnie światowej, kiedy – po dużych zamieszkach w Tokio spowodowanych rosnącymi cenami ryżu – państwo zaczęło się przyglądać życiu w miastach i dopiero wtedy zauważono, w jakich warunkach żyje znaczna część miejskiej biedoty. Warunki te były często rozpaczliwe, co przyciągało biedaków do idei anarchistycznych i komunistycznych, a więc zagrażających państwu.
Jednym z ubocznych produktów nieustających państwowych kampanii na rzecz „perswazji moralnej” była ogromna ilość danych o sposobie życia obywateli, zbieranych na polecenie biurokratów. Z lat 1920. pochodzą na przykład dane, zebrane przez lokalne władze, dotyczące tego, ile czasu w danej wsi spędzili mieszkańcy na uczestniczeniu w pogrzebach i weselach, a w wypadku wesel ponadto dane dotyczące liczby gości, rodzaju ceremonii ślubnej oraz weselnego menu.
Jednym z zadań, jakie czekały nowe władze na początku Meiji, była budowa tożsamości narodowej. Szogunat Tokugawa pozostawił dwoiste dziedzictwo pod tym względem. Z jednej strony podział kraju na posiadające dużą autonomię księstwa oraz wprowadzone przez szogunat ograniczenia w ruchu ludności[41] powodowały, że większość podróży odbywała się w ramach księstw. Skutkiem tego była silnie rozwinięta tożsamość lokalna. Z drugiej strony wzrost zamożności w okresie szogunatu i rozwój poziomych sieci komunikacyjnych pomiędzy nawet odległymi miejscowościami przyczyniały się do rozwoju tożsamości ponadregionalnej (Ikegami 2005).
Ponieważ Japonia nawiązała kontakty z krajami Zachodu w epoce kształtowania się państw narodowych, przekształcenie Japonii w państwo o silnej tożsamości narodowej było oczywistym celem nowych władz. Japonia w krótkim czasie zyskała flagę państwową, a japońskie statki – banderę w postaci czerwonego słońca z promieniami na białym tle (hinomaru).
Ważną rolę w kształtowaniu tożsamości narodowej odegrał cesarz Meiji – Mutsuhito (Pałasz-Rutkowska 2006, Kostowska-Watanabe 2006). Cesarz odbył sześć „wielkich podróży” po Japonii w latach 1872–1885. Każda podróż odbywała się z przepychem, cesarz – począwszy od drugiej podróży, która odbyła się w 1876 roku – podróżował w powozie pokrytym czarną laką ze złotym cesarskim herbem, a cesarskie flagi[42] ozdabiały zarówno powóz, jak i orszak cesarski. W trakcie podróży cesarz odwiedzał niektóre chramy szintoistyczne i odprawiał w nich modły, ponadto rozdawał nagrody poddanym o dużych zasługach lub o wyjątkowych walorach moralnych oraz datki ludziom dotkniętym klęskami żywiołowymi. Podróże cesarza Meiji miały służyć zarówno umocnieniu się tożsamości narodowej, jak i przybliżeniu postaci cesarza poddanym.
Po ostatniej podróży w 1885 roku Ministerstwo Edukacji zaczęło rozsyłać do szkół portrety cesarza. Były one wieszane w miejscu umożliwiającym uczniom codzienny ukłon przed cesarskim wizerunkiem po przybyciu do szkoły.
Od końca 1890 roku szkoły zaczęły otrzymywać oficjalne kopie Reskryptu cesarskiego o wychowaniu. Była to wykładnia tradycyjnych, konfucjańskich wartości, które powinny – według autora Reskryptu[43] – kształtować charakter Japończyków: lojalność i szacunek dla rodziców i przodków, dążenie do posiadania wykształcenia, wspólne działanie dla dobra społeczności oraz gotowość poświęcenia się dla kraju. Reskrypt dawał także wskazówki dotyczące codziennych zachowań: „…będąc mężem i żoną bądźcie w harmonii, jako przyjaciele bez fałszu; zachowujcie się skromnie i z umiarem; dobre intencje okazujcie wszystkim…” (de Bary i in. 2005: 780).
Treść Reskryptu wskazywała na powrót do źródeł i zamiar kształtowania charakteru młodych Japończyków według starych, konfucjańskich zasad. Forma Reskryptu wskazująca na to, że cesarz osobiście zwracał się do poddanych, podnosiła rangę dokumentu i nadawała mu wartość sakralną. Przekaz zawarty w Reskrypcie był utrwalany przez wielokrotne odczytywanie dokumentu podczas szkolnych uroczystości i przez wymóg, aby uczniowie uczyli się go na pamięć.
Reforma systemu szkolnego na początku okresu Meiji zakładała otwarcie na świat i czerpanie z edukacyjnego dorobku Zachodu. Reskrypt cesarski o wychowaniu był symbolicznym odwrotem od tych założeń i jednocześnie nowym narzędziem kształtowania tożsamości narodowej, innej niż zamierzona przez samurajskich reformatorów w połowie XIX wieku.
Zarządzanie społeczne przynależy do szeroko pojętego interwencjonizmu państwowego. W naukach społecznych wiąże się wzrost interwencjonizmu państwowego z powstaniem nowej klasy średniej (Garon 1997: 18). Wykształceni specjaliści wprowadzali nowe formy interwencji państwowej, o których przedtem nikt nie myślał – na przykład dążenie do rozpowszechnienia lepszej opieki nad dzieckiem, do zmniejszenia śmiertelności niemowląt, do polepszenia sytuacji biedoty. Proces ten miał miejsce również w Japonii. Początkowe działania były rozproszone, chaotyczne i w dużej mierze oparte na bezpośrednim przymusie, ale już w okresie Taishō (1912–1926) Japonia posiadała wykształconą, opartą na merytokratycznych zasadach służbę cywilną, która zaczęła mieć wpływ na metody zarządzania społecznego i miała go przez co najmniej dwadzieścia lat, aż do przejęcia władzy przez wojsko i wprowadzenia de facto rządów militarnych w drugiej połowie lat 1930. Zasługą administracji państwowej było zarządzanie społeczne metodą perswazji i odstąpienie od wczesnych metod opartych na przymusie. Z drugiej strony jednak poddani cesarscy mieli być jedynie odbiorcami płynących z góry komunikatów i posłusznymi wykonawcami biurokratycznych pomysłów.
Ze współczesnego punktu widzenia państwo japońskie przed 1945 rokiem było państwem o dużej domieszce autorytaryzmu i słabo rozwiniętych strukturach demokratycznych. Niemniej w oczach ówczesnych poddanych cesarza, szczególnie należących do klasy średniej, państwo japońskie reprezentowało siły postępu i w związku z tym cieszyło się ich poparciem.
Taka sytuacja