– Tam jest nafta – oznajmiła dobitnie i z wielkim naciskiem.
Przez chwilę wszyscy patrzyli na nią w milczeniu.
– Tam jest nafta – powtórzyła. – Główne bogactwo Algierii to gaz ziemny, ale mają i naftę. Nie ma u nich pewnie żadnych przydziałów benzyny i każdy kupuje, ile chce.
Panu Romanowi oko błysnęło. Przyjrzał się swojej córce z szalonym zainteresowaniem, cofnął nogi pod fotel i usiadł prosto.
– Rzeczywiście! – powiedział, ogromnie zaskoczony. – Coś takiego, wyleciało mi to z głowy! Benzyna, którą można kupować, ile się chce…! Boże drogi! Wykąpię się w niej…! Nic to wobec tego frytownica, nic to silnik do łodzi! Benzyna bez żadnych przydziałów! Monika, pisz tę listę…!
* * *
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.