Żony SS-manów. Kobiety w elitarnych kręgach Trzeciej Rzeszy. Gudrun Schwarz. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Gudrun Schwarz
Издательство: PDW
Серия:
Жанр произведения: История
Год издания: 0
isbn: 9788380975927
Скачать книгу
target="_blank" rel="nofollow" href="#n118" type="note">118, chyba że miały już za sobą czas, w którym mogły rodzić dzieci119.

      Nawet lekarz SS Josef Mengele miał trudności ze swoim wnioskiem o zgodę na małżeństwo. Podczas badania „drzewa genealogicznego rodziny” narzeczonej, Irene Schoenbein, córki lipskiego profesora uniwersyteckiego, okazało się, że dziadek narzeczonej przyszedł na świat jako dziecko pozamałżeńskie. Jego „pochodzenie pod względem krwi” było uważane w związku z tym za niepewne. Pomimo szeroko zakrojonych badań genealogicznych nie udało się jednoznacznie dowieść, że rodzina Schoenbeinów była wolna od „żydowskiej krwi”. Przedłożone przez Irene zdjęcia pokazujące jej przodków, jak też spisane w emocjonalnym tonie zeznania jej przyjaciół, w których wszyscy mówili o jej „bardzo nordyckim usposobieniu”, zdecydowały w końcu o tym, że Mengele uzyskał pozwolenie na zawarcie małżeństwa. Jednak także jemu odmówiono wpisania do księgi rodów SS, a zatem certyfikatu, że jego żona i przyszłe dzieci byli „rasowo czyści”120.

      Mengele dzielił ten los z wieloma innymi esesmanami, którzy wprawdzie otrzymali pozwolenie na małżeństwo, jednak musieli pogodzić się z tym, że ich rody były zamknięte dla SS, a ich dzieci nie mogły liczyć na przyjęcie do SS lub uzyskanie zgody na małżeństwo z esesmanem. Co prawda liczyli na to, jednak z powodu zdiagnozowanej „rasowej” niedoskonałości odmówiono im „przyszłość rodowej” w zakonie SS.

      Ceremonia zaślubin

      Ponieważ pseudogermańska obrzędowość, jaką praktykowano we wspólnocie rodów SS, nie dopuszczała już przynależności do Kościoła, esesmani i ich rodziny powinni byli z niego wystąpić121. SS poprzez konsekwentne neopogaństwo miało zdystansować się wobec chrześcijańskiego otoczenia. Postawa ta została nazwana Gottgläubigkeit122. Deficyty rytuałów, jakie były skutkiem wyjścia z Kościołów, zostały wyrównane za pomocą własnych obyczajów SS, które zostały wymyślone pod wpływem obrzędowości germańsko-pogańskiej. Zamiast chrześcijańskiego chrztu było teraz uroczyste nadanie imienia i przyjęcie do rodu SS, zawarcie małżeństwa zastąpiło ślub kościelny, zamiast świąt wielkanocnych świętowano noc letniego przesilenia słońca (Mittsommernacht),123 symbolizującą zwycięstwo światła nad ciemnością, a zamiast świąt Bożego Narodzenia – zimowe przesilenie słońca i święto Jul124.

      Najdokładniejszą wizję tego, jak powinno wyglądać zawarcie małżeństwa, miał Główny Urząd Rasy i Osadnictwa SS. W maju 1937 r. instytucja ta rozesłała trzystronicowy szkic „Uroczystość zawarcia małżeństwa członków partii i jej struktur”, podzielony na dwie części: „Informacje podstawowe” i „Plan przeprowadzenia uroczystości ślubnej”.

UROCZYSTOŚĆ ZAWARCIA MAŁŻEŃSTWA CZŁONKÓW PARTII I JEJ STRUKTUR

      

      Fakt, że dla członków SS, którzy nie należą do żadnego wyznania, coraz bardziej paląca stała się kwestia uroczystej oprawy ślubu, doprowadził w ostatnich latach do decyzji, by wytyczyć własne drogi w aranżowaniu uroczystości weselnej.

      Ponieważ w narodowosocjalistycznym państwie małżeństwo znajduje się pod specjalną ochroną, pojawiła się potrzeba poważnej i godnej aranżacji.

      Zwyczaje towarzyszące uroczystości weselnej nie mogą być ani starożytne, ani sztuczne. Dlatego celowo zrezygnowano z jakiegokolwiek pospiesznego ustalania określonego „rytuału”. Wraz z upływem dziesięcioleci obrzędy powinny rozwinąć się samodzielnie. Dlatego jak dotąd zostały podane wyłącznie wskazówki dotyczące aranżacji, nigdy nie wydano natomiast przepisów.

      Zawarcie małżeństwa w czasach germańskich było sprawą zdecydowanie publiczną: młode pary wstępowały wspólnie do kręgu. Świadomie nawiązując do germańskiego sposobu myślenia, można rozważyć przeprowadzenie wspólnej uroczystości zaślubin dla wielu członków SS. Charakter wspólnoty rodowej SS daje rękojmię, że osobisty moment zawarcia małżeństwa nie zostanie utracony.

      Dyktatura chrześcijaństwa zniszczyła publiczny charakter germańskiego zawierania związku małżeńskiego: małżeństwo stało się sprawą obarczonych grzechem pierworodnym ludzi, w kontekście której Kościół dostarczył tylko kilku formułek zaklęć, by zapobiec największemu nieszczęściu. Zawarcie małżeństwa stało się sprawą czysto indywidualną, tak jak po części jest to jeszcze pojmowane także i dzisiaj.

      Fatalnym stanem jest podzielenie ceremonii ślubnej na banalny akt państwowy i przeprowadzaną prywatnie uroczystość weselną.

      Zasadniczo zmierzamy ku temu, żeby ślub cywilny stał się częścią powszechnego wesela SS (porównaj plany w załączniku). Próby na płaszczyźnie aranżacji uroczystości ślubnych w obrębie SS stopniowo doprowadziły do takiego rezultatu, że wszystko co zbyteczne i romantyczne zniknęło, a uznanie zdobyło tylko to, co istotne w formie.

      

      Przemówienie, zobowiązania i ślubowanie.

      

      1. Wręczenie książki Führera Mein Kampf (ewentualnie innego dzieła angażującego światopoglądowo).

      2. Przekazanie chleba i soli.

      3. Rozpalenie ognia przez młodą parę.

      Także w dziedzinie stroju wykształcił się wspólny styl: zniknęły pochodzący z Orientu welon oraz mirtowy wianek. Narzeczona jest ubrana w skromną białą suknię bez welonu i ewentualnie ma wianek z kwiatów.

      Podczas odprawiania uroczystości weselnej należy zrezygnować z jakiegokolwiek zbytecznego przepychu, dążymy do możliwie prostego stylu.

      Wrażenie, jakie uroczystość ślubna zrobiła zarówno na młodych parach, jak i na – w większości wciąż jeszcze powiązanych wyznaniowo – krewnych, było bez wyjątku pozytywne. Nie doszło do ujawnienia jakiś ich zasadniczych sporów poważnej natury ze względu na odprawienie uroczystości bez konotacji wyznaniowych.

      

      1. Inauguracja muzyczna

      (Jak dotąd brak zgodnych z wymaganiami czasów weselnych utworów muzycznych, pod uwagę powinno brać się jednak kompozytorów odpowiednio ukierunkowanych światopoglądowo. Zasadniczo najwłaściwsza byłaby muzyka na instrumenty smyczkowe).

      2. Pojedyncza osoba wygłasza przedmowę lub recytuje wiersz.

      (Na przedmowę szczególnie dobrze nadają się cytaty z mów lub książki Führera).

      3. Odczytanie znanych słów Nietzschego O dziecku i małżeństwie.

      (Ewentualnie mogą zostać wykorzystane także wykłady z innych dzieł).

      4. Przemówienie führera SS.

      (Führer SS powinien być z zasady bezpośrednim przełożonym, aby uniknąć zagrożenia wykształcenia się nowego kapłaństwa).

      5. Muzyczne interludium.

      (Porównaj z punktem 1.).

      6. Zobowiązanie przed urzędnikiem stanu cywilnego.

      (Rejestracja imion i nazwisk oraz przekazanie książki Mein Kampf).

      7.


<p>119</p>

Por. list Himmlera do starszego szeregowca Waltera Küchlina, z 3 kwietnia 1940 r. Himmler pisze w nim: „Łagodniej liczę, kiedy u kobiety w linii przodków żydowski przodek znajduje się daleko wstecz. W takiej sytuacji w niektórych szczególnych przypadkach – chodziło tutaj o kobiety w zaawansowanym wieku, które nie mogły już rodzić dzieci – pozostawiłem męża w Drużynie Ochronnej (Schutzstaffel – SS), ponieważ on sam nie jest nosicielem tej krwi”. Cyt. za: Heiber (1970, s. 92).

<p>120</p>

National Archives, RG 242, roll 3343-RS-D 5462; RuSHA-Akte Mengele; por. także Posner, Ware (1993, s. 34).

<p>121</p>

Co prawda życzono sobie wystąpienia z Kościoła, ale nie tolerowano ateistów. Himmler: „Kiedy wymagam od moich esesmanów, żeby byli gottgläubig [„wierzący w Boga”], nie oznacza to, jak często się mi to przypisuje, kamuflażu albo koncesji, bowiem traktuję to bardzo poważnie. Nie chcę mieć wokół siebie ludzi, którzy nie uznają istnienia wyższej istoty albo Opatrzności czy jak by się to inaczej nazywało”. Kersten (1952, s. 186).

<p>122</p>

Ludzie deklarujący się jako gottgläubig w wyznaniu wiary deklarowali, że wierzą w Boga – nazywali go „pradawnym” lub „starożytnym ojcem”. Por. Heiber (1968, s. 158). Wierzyli także w Hitlera jako posłańca Boga. W rozmowie ze swoim masażystą Felixem Kerstenem Himmler zauważył: „On (Hitler) został z góry wyznaczony przez karmę germańszczyzny świata, by prowadzić walkę ze Wschodem i uratować germańszczyznę świata; znalazła w nim inkarnację jedna z wielkich świetlistych postaci […], ku której po wiekach ludzie wznosić będą wzrok z taką samą wiarą, jaką okazywali Chrystusowi”. Kersten (1952, s. 189 i n.).

<p>123</p>

Himmler w przemowie przed nieznaną publicznością w Alt-Rehse w 1938 r. stwierdził: „Uroczystości letniego przesilenia słońca oznaczają więcej niż tylko powierzchowną wdzięczność ludzi za oddziaływanie słońca. W przypadku letniego przesilenia słońca coś je poprzedza, poprzedza je coś w SS: zawody letniego przesilenia słońca. Zostaną wyłonieni najlepsi ze Sturmu (odpowiednik kompanii) i ze Standarte (odpowiednik pułku). Przy okazji letniego przesilenia słońca ten najlepszy otrzyma nagrodę podczas uroczystości letniego przesilenia słońca […] Tak jak przebywa swoją drogę słońce, tak też wiecznie musi trwać wędrówka ludzi. Musimy stopniowo znów przybliżyć to naszym ludziom. I tak krok po kroku w naszych mężczyznach i kobietach oraz dziewczętach znów zrodzi się myśl o czymś wiecznym, o oczywistej cyrkulacji, o oczywistej wierze. Wierzę, że odtąd możemy dać naszemu narodowi możliwość […], że razem doprowadzimy do cudu, przekształcenia umierającego narodu w odrodzony i znów rodzący naród. To są rozmyślenia tłumaczące, dlaczego w SS obchodzimy święta letniego i zimowego przesilenia słońca”. Cyt. za: Smith, Peterson (1974, s. 77 i n.)

<p>124</p>

Pierwotnie było to germańskie święto zimowego przesilenia słońca; w Skandynawii nazwa świąt Bożego Narodzenia.