Mieć mniej. Tisha Morris. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Tisha Morris
Издательство: OSDW Azymut
Серия:
Жанр произведения: Учебная литература
Год издания: 0
isbn: 978-83-66074-46-0
Скачать книгу
w ostatnich latach obserwujemy rozkwit branży rozwoju osobistego.

      Nie tylko intensywnie rozwijamy się duchowo, ale także żyjemy dłużej niż poprzednie pokolenia. W rezultacie przeżywamy wiele różnych „wcieleń” w ciągu jednego życia. Wielokrotnie umieramy i rodzimy się na nowo, zrzucając z siebie starą skórę ego i ewoluując ku nowym osobowościom lub tożsamościom. Zamiast fizycznej śmierci doświadczamy śmierci ego, czyli własnej tożsamości.

      Śmierć ego nie jest niczym nowym. Zjawisko to opisywano już w czasach biblijnych. Termin „ciemna noc duszy” jest powszechnie stosowany w psychologii jungowskiej. Thomas Moore, autor Dark Nights of the Soul, nazywa te noce rytuałem przejścia lub okresem przejściowym. Przypominamy wtedy gąsienicę przekształcającą się w motyla.

      Ego nie ustępuje jednak bez walki. Zrezygnowanie ze stanowiska menedżera korporacji na rzecz zostania coachem zdrowia holistycznego wiąże się z ogromnym zagubieniem, podobnie jak rozwód i inne poważne zmiany życiowe. To tak, jakbyśmy nagle zostali rzuceni w zupełnie nową sytuację bez żadnych instrukcji. Nie wiemy, jak postępować i co robić. Połączenie starego świata z nowym wydaje się nam wówczas niemożliwe – i zwykle jest to słuszne przeświadczenie. Między światem, który opuszczamy, a tym, w który wkraczamy, zieje wielka przepaść zwana ciemną nocą duszy.

      Przechodząc takie gruntowne zmiany, spotykamy się z ogromną presją społeczną i rodzinną. Mogą się pojawiać również niezadowolenie z własnej przeszłości oraz obawy o przyszłość.

      „Wiem, kim byłem. Wiem, kim chcę być. Ale kim jestem teraz? Ile będzie mnie kosztować przejście z dawnej tożsamości do swojego przyszłego ja? Z czego będę musiał zrezygnować i czy to będzie tego warte?”

      Wszyscy prowadzimy ze sobą takie dyskusje wewnętrzne – świadomie lub nie. Ego zawsze wybierze to, co zna i co jest dla niego wygodne, ale dusza nieustannie zmierza ku ekspansji i nieznanemu. W każdym z nas walczą ze sobą te dwie przeciwstawne siły.

      Na domiar złego cały ten proces utrudnia nam niechęć rodziny, przyjaciół i społeczeństwa. Otaczający nas ludzie wcale nie chcą, abyśmy się zmieniali. Na szczęście świadomość pozwala nam złagodzić lęk i ograniczyć walkę. Gdy tylko zorientujesz się, co tak naprawdę napędza twoją wewnętrzną walkę, łatwiej ci będzie przejść przemianę. Praca z własnym domem może być tutaj niezwykle wartościowym narzędziem, które pozwoli ci zobaczyć, o co tak naprawdę chodzi. Tożsamość, jaką próbujesz na siłę zatrzymać, na pewno przejawia się w postaci zbędnych przedmiotów w twoim domu, których wciąż nie chcesz się pozbyć.

      Jakże często źródłem naszego bólu jest nie tyle sytuacja, w jakiej się znajdujemy, ile nasze nastawienie do niej. Jeśli twój związek dobiega końca, a ty powtarzasz sobie, że cię odrzucono i zestarzejesz się w samotności, tworzysz w ten sposób dodatkowe cierpienie. Możemy podejść do takich trudnych wydarzeń z większym spokojem, jeśli tylko w pełni się na nie otworzymy. Aby tego dokonać, musimy wyjść poza ocenianie swoich doświadczeń jako dobre lub złe. Wszyscy przeżyliśmy jakieś trudne chwile i na pewno wciąż będziemy napotykać różnego rodzaju wyzwania, ale możemy odnaleźć spokój pośród trudnych emocji, jeśli tylko nie będziemy tworzyć o nich przykrych opowieści.

      Podróż bohatera

      – odkrywanie swojej duszy na nowo

      W okresach największych przemian wewnętrznych niezwykle pomocne jest spojrzenie na swój rozwój z szerszej perspektywy. Tak zwana podróż bohatera odzwierciedla etapy, jakie zwykle przechodzimy w okresach największych zmian osobistych. Nic dziwnego, że od zawsze była głównym motywem większości hollywoodzkich opowieści. Termin ten wprowadził Joseph Campbell w swojej książce z 1949 roku Bohater o tysiącu twarzy. Krótko mówiąc, jest to mit, w którym bohater wyrusza na wyprawę, stawia czoło wyzwaniu i wraca do domu odmieniony. Brzmi jak motyw przewodni dosłownie każdej historii i filmu, jakie znasz? Bo tak właśnie jest. Klasycznym przykładem jest podróż Dorotki z Czarnoksiężnika z krainy Oz.

      Podróż bohatera odzwierciedla ludzką kondycję i wyjaśnia, dlaczego klasyczne opowieści przemawiają do nas wszystkich. Proces transformacji jest częścią naszej zbiorowej świadomości i w gruncie rzeczy ukazuje przejście od starej tożsamości do nowej. Chociaż szczegóły naszych indywidualnych historii różnią się od siebie, to jednak wszyscy odbywamy tę samą podróż. Jej punktem kulminacyjnym jest właśnie ciemna noc duszy. Tym z was, którzy jej doświadczyli, śmierć fizyczna może się wydawać łatwiejsza. Ego chwyta się rozpaczliwie starej tożsamości i naprawdę czujesz się wtedy tak, jakbyś umierał za życia. Cierpisz z powodu utraty swojego starego ja.

      Przychodząc na świat, rozpocząłeś swoją życiową podróż składającą się z wielu minipodróży. Ciągle przechodzisz kolejne etapy, a ich charakter i czas trwania zależą od twojej osobistej astrologii, planu duszy oraz wolnej woli. Ostatecznym celem podróży bohatera jest rozwój, a twoja dusza zjawiła się tu właśnie po to, aby go doświadczyć.

      Podróż bohatera opisywano już tysiące lat temu. Została przedstawiona w Odysei, Moby Dicku, a nawet w Forreście Gumpie. Jest archetypem w opowieściach religijnych i występuje praktycznie we wszystkich hollywoodzkich historiach. Dlaczego więc jesteśmy tak zaskoczeni tym, że nam się przydarza? Dlaczego uważamy, że jesteśmy tak bardzo osamotnieni w swoich zmaganiach? Cóż, właściwie jesteśmy w nich sami. O to właśnie chodzi. Podróż bohatera jest podróżą samotną. Ludzie mogą nam w niej towarzyszyć, ale czujemy się samotni w swoich staraniach i udrękach.

      W filmach to zwykle mężczyźni wyruszają na wyprawę, w której mają do czynienia z jakąś walką zewnętrzną. Kobiety z kolei mierzą się z konfliktem wewnętrznym. Wszyscy jednak odbywamy swoją podróż bohatera. Od zarania dziejów jest to część naszej kolektywnej świadomości i nią pozostanie, dopóki nie znajdziemy nowego sposobu na rozwój.

      Podróż bohatera to skok kwantowy na nową ścieżkę życia, który jest niezbędny w danym wcieleniu. Gdy osiągniesz już maksimum swojego rozwoju na obecnym etapie życia, znów wyruszysz w podróż. Dla większości ludzi jest ona śmiercią ego, czyli tożsamości, która nie służy już dalszemu rozwojowi. Zostawiamy swój stary świat na rzecz nowego. Najtrudniejsze jest to, że nie wiemy, jak będzie wyglądał ten nowy. Wiara jest naszym jedynym sprzymierzeńcem.

      Niczym gąsienica stająca się motylem, przechodzisz wówczas alchemiczną przemianę, która wiąże się z „bólami wzrostowymi”. W takim okresie możesz doświadczyć głębokiego i intensywnego uzdrowienia duchowego. Jest to konieczne, aby ostatecznie mogło dojść do przekształcenia starych wzorców i odziedziczonych po poprzednich pokoleniach systemów przekonań, które nie są już dla ciebie korzystne. Dzięki temu zaczniesz żyć w bardziej autentyczny sposób, w zgodzie z najwyższym powołaniem twojej duszy.

Największą tragedią twojego życia byłoby odrzucenie twojego najwspanialszego przeznaczenia i poprzestanie na mierności

      Podróż bohatera to wezwanie do przebudzenia, na które zgodziliśmy się już wcześniej, ale zawsze możemy podczas niej korzystać ze swojej wolnej woli. Poprzez twoją wyższą jaźń w twoje życie wkracza boskość, aby skierować cię na najwyższą ścieżkę prowadzącą do twojego serca. Największą tragedią twojego życia byłoby odrzucenie twojego najwspanialszego przeznaczenia i poprzestanie na mierności.

      Proces ten często wymaga odkrycia, kim naprawdę jesteś. Uwalniasz się od wpływu otoczenia i uświadamiasz sobie, jakie są twoje osobiste preferencje. Sam dla siebie stajesz się projektem naukowym i poznajesz swoje prawdziwe zainteresowania. Większość z nas w jakimś stopniu ulegała innym ludziom przez całe życie. Tak zostaliśmy uspołecznieni. Podróż bohatera to zmiana kursu, która pozwala powrócić na ścieżkę własnego serca.

      Zanim