Diamentowa królowa. Proza po polsku. Natalia Patratskaya. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Natalia Patratskaya
Издательство: Издательские решения
Серия:
Жанр произведения: Приключения: прочее
Год издания: 0
isbn: 9785449373458
Скачать книгу
Brakowało mu Agnieszki! A tu, obok niego, była jej przyjaciółka, do której zakochiwaliśmy się wszystko, a on rude włosy nigdy nie był.

      Tatiana i Apollo przypadkowo spotkali się w górach. W głowie Tatiany brzmiały słowa Agnieszki o tym, że Apollo dobry kochanek nawet do własnej żony.

      Zazdrość domagała się realizacji!

      Na małej płaskiej powierzchni, znajdującej się między skały, stały dziewczyna i młody człowiek w żołnierskiej formie. Oni rozmawiali. Ich oczy świeciły. Usta podpalany. Młode organizmy domagają stowarzyszenia.

      Dotknął jej włosów. Wzięła go za rękę. Pocałował włosy. Dotknęła ustami jego ręce, a potem twarzy. On objął ją łatwo. Ona przytuliła się do niego całym ciałem. Drgawki przeszły na ich ciałach. Oboje położyli się na trawie między kamieniami. Ich ręce weszły pod ubranie siebie.

      Apollo napisał list Agnessе o tym, że do domu nie wróci, tak jak ma coś do załatwienia w innym mieście. U Agnieszki z takiej wiadomości w duszy urodziła się fala pustki. A jej matka wszystkich znajomych uszy bzyczał o zięciu, który nie wrócił do jej córki z armii. On naprawdę nie wrócił, a pojechał pracować na Diament roślin.

      Do fabryki w tym czasie otrzymaliśmy zamówienie na sto zakonów. Władzę w kraju zdecydowała się zauważyć odkrycia w nauce diament orderami. Na fabryka zrobiła partia wysokiej jakości diamentów. Roślina ta, jak i główny bank w kraju, w mediach nie wspomina. W hali robocze odbywały się i wychodzili w раздетом postaci. Nowa partia diamentów była tak dobra, że każdy, kto z nimi pracował, pojawiało się dziwne pragnienie, aby nagradzać siebie za sukcesy w nauce i technice.

      Głowy szalone myśli o tym, jak by wynieść z fabryki twarde kamienie, a między sobą towarzysze pana pracownicy nie zgodzili się. Każdy myślał: «Wezmę jeden diament, nikt od razu nie zauważy». Ale humor polegała na tym, że dwadzieścia osób na raz tak myśleli. Rozumiem, że diamenty były i wydawano pojedynczo. Jeden diament przetworzył, oddaj i weź drugi.

      A jednak pojawiła się pewna nieodpowiedzialność w stosunku do stylowymi waluty – nie wszystkie i nie od razu wszystko jest rejestrowane. W tym czasie nie było kamer na każdym kroku. Ludzie po prostu pracowali nad każdą ścianą. Diamenty złapać stałe. Narzędzie musieli wymieniać, jeśli przyszedł w ruinę. Zwykły produkcyjna sytuacja. Ludzie wynosili brylanty w uszach, w нескромных miejscach, w ustach, we włosach. Czasami ich elementarne schwytano. Za szczególnie duże kradzież groziła kara śmierci, ale i to niewiele pomogło zdesperowani.

      Apollo jeszcze w dzieciństwie wkładałeś swój pestki z wiśni w łeb, gdy w domu robili wiśniowe wino. Rodzice przestraszony, wozili go do lekarza. Kość zabrali, ale wkrótce w nozdrza znalazł się nowy przedmiot. Apollo miał przyzwoitą nosem i zdesperowany magazynem charakteru. W naukach on nie błyszczał, ale zaradność umysłu na niestandardowe rozwiązania u niego była.

      Tradycyjnie diamenty, wyniesione z fabryki, ukrywali się w najprostszy plastelina i za pomocą plasteliny rejestrowane w dowolnym miejscu do tymczasowego przechowywania. Wszystko było przemyślane w fabryce: i jak chronić i jak znieść. Ci, którzy sprzedawał skradzione diamenty, prędzej czy później natknąłem się na oczy właściwym organom, za co otrzymywali rozstrzelanie lub kratkę.

      Dlatego w zakładzie stale pracowali tylko ludzie uczciwi, bez nałogów. Apollo – żywy człowiek, który ma bezpośredni i pięknym nosem, od razu bym trafił pod opiekę straży, a jego życie było krótkie. W fabryce, po tym jak przyszła nowa partia diamentów dla zakonów, łapanki odbywały się za облавами, i wciąż nie może znaleźć wyniesione z fabryki diamenty. Część diamentów znikała bez śladu. Największe kamienie pozostał na miejscu, nie znajdowali diamenty wielkości napój kość.

      Apollo przyszedł do fabryki po raz armii i uczenia się na szlifierka diamentowych ścian. W armii zaprzyjaźnił się z Denisem, jego ojciec kiedyś pracował na Diamentowej fabryce. Półtora roku służby na granicy zostali przyjaciółmi facetów. Apollo wszystko, co do diamentów, dowiedziałem się u kumpla. Jeszcze przed przybyciem do zakładu wiedział o cały kryminał, co otaczało produkcja diamentów. Od razu postanowił, że będzie działać dobrze i diamenty kraść nie będzie. Ale on ciągle trenował nozdrza w warunkach domowych na noszenie pestek wiśni.

      Diamenty gładkością nie różniły się. Nie byłoby mu cały nos boli. Dlatego w nozdrza Apollo wkładałeś swój gliniane kulki. Piłka krepa na cienką, mocną nić, nić przylegała w nozdrza specjalnym klejem do волоскам, a sam koralik odchodził w dziurkę na tyle głęboko, aby na zewnątrz nie było widać. Treningi i ćwiczenia z dnia na dzień, aby uniknąć niepotrzebnych odruchów podczas wdechu i wydechu z ciałami obcymi w nosie.

      Apollo w dzieciństwie przypadkowo rozbił szklany klosz na lampie. Lampa-lampka nocna obejmowały mu w pokoju rodziców, aby ich w nocy nie przeszkadzało. Rozbity klosz kleić klejem, i mały chłopiec zauważył, że światło w pokoju od lampy stał się bardziej niepokojący.

      Po wojsku wrócił przetwarzał zwykłe szkło jak prawdziwe diamenty. Z szklanych diamentów Apollo zrobiłem sobie lampkę. Jego забавляла gra światła w pomieszczeniu. Pojawiła się u niego marzenie: zrobić jaskrawe lampy. Siedziała w nim żyłka jubilera. A on przystąpił do realizacji planu. Diamenty on wynosił z zakładu w nozdrza, w domu za sznurki wyciągał ich z wnętrza nosa i nikomu nic nie mówił. I wiązał, kołki są często jaskrawe lampy. Zakonu zrobili. Kilka diamentów zniknęło bez śladu.

      Apollo przypomniał sobie, jak poznał swoją żonę i dał jej obietnica, że podaruje jej diamenty. Przywiózł brylantowy oprawa Agnessе do wyświetlania, mówiąc, że zrobił lampa ze szkła. Ona diamentowy połysk czułam fizycznie i od szkła mogła odróżnić. Ona oddychał na diamentowe ściany i par natychmiast zniknął z ich powierzchni.

      Noc wzajemnej miłości – i Apollo wyjechał w Diament miasto, dając Agnessе diamentowy komplet: kolczyki i pierścionek. Wielkości wszystkie trzy diamentu zostały z wiśni kości. Wkrótce o uaktualnieniach Agnessе prezencie Apollo bardzo żałował. Miał wrażenie, że niepotrzebnie dał diamenty. Ale tak bardzo chciało mu się spełnić obietnicę.

      Agnieszka położyła pierścień i kolczyki z diamentami w żółty słomkowy szkatułkę. Żyli z mężem w różnych miastach: w stolicy, a on w Diamentowej mieście. Powiedziała приятельницам w pracy o swoich diamentach. Kobiety opowiedziały swoim mężczyznom i znajomych.

      Nie minął tydzień, jak słomkowy pudełko z diamentami zniknęła. Agnieszka zmieniła całą zawartość szafy i znalazła starą gazetę ze swoim portretem, na którym dotyka ustami mrożonych gałęzie jarzębiny. Obok gazeta portretem leżały kolczyki z Turmalin i stary aparat Apollo.

      – Tatiana, u mnie zniknęły diamenty! Mi Apollo ich dałeś, a oni zniknęli – powiedziała Agnieszka przyjaciółce przez telefon.

      – Agnes, ja nawet nie wiedziałam, że je masz! Udaj się w prywatne śledztwo, położony obok biżuterii sklepem «Srebrny копытце». Znajdą twoje diamenty. Za pieniądze, oczywiście – powiedziała Tatiana.

      Agnes szybko się ubrałam i poszłam do agencji. Detektyw Musin wyglądał świetnie: blondyn, średniego wzrostu, średniej tłuszczowych, młody i dziarski. Powiedział, że pomoże znaleźć brakujące biżuteria za opłatą.

      To wielki