Diamentowa królowa. Proza po polsku. Natalia Patratskaya. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Natalia Patratskaya
Издательство: Издательские решения
Серия:
Жанр произведения: Приключения: прочее
Год издания: 0
isbn: 9785449373458
Скачать книгу
wysokogórskiego helikoptera znaleźli diamenty praktycznie na powierzchni Śnieżnych gór. Diamenty trzeba było wyjąć z lodu. Prawdopodobnie był to największy wyciek lawy w odległych latach Ziemi. Latarka z wyjątkowo jasnym promieniem leżał w ręku pilota i posłusznie świecił tam, gdzie zmusili go do świecić. Załoga śmigłowca nie traciła czas na odpoczynek i zbierać diamenty. U podnóża góry ich jeszcze nie czekali przedstawiciele Gospodarza gór.

      Apollo w słuchawce usłyszałem, że diamenty zdobyli. On podłożył lotnika w helikopter urządzenie podsłuchowe podczas rozmowy. Mocno uderzył mróz w naturze, a on tego nie zauważył. Oddech przechwycone od zimna, szedł przed wiatrem.

      I bez zwiedzania innych planet, zawsze pojawiały się nieoczekiwane zjawiska tam, gdzie mieszkasz. Śnieg skrzypiał u Apollina pod nogami i migotał. Apollo szedł i myślał, że biżuterię najlepiej przechowywać poza zasięgiem.

      «Podróż z wiązki światła, czasami lepiej niż z człowiekiem» – tak myślałem Apollo, бредя z latarką za walizką pilota. Patrzył za promieniem latarki i opowiedzieć o nim małą bajkę.

      Promień milczący. Promień światła nigdy nie zgina się, ale może załamuj przy przejściu z jednego środowiska do innego. Dumny promień światła przesunęła się na zamarza wodzie mu nie przeszkadzała polynya, mógł zanurzyć się w głębię wody zimna.

      Śnieg błyszczał od zimna i nie zauważyłem którzy chodzą po wodzie promień. Śnieg tak iskrzył i był dumny z jego ważnością, jego nieprzeniknioną biel, że nie mogłem porozmawiać z promieniem światła. Promień obraził i прожег wewnątrz śniegu małą dziurkę.

      Do śniegu to był zastrzyk igłą. Oba są w separacji, niezadowolony z siebie. Promień gubił się w blasku śniegu, to po prostu nikt tego nie zauważył.

      Wtedy promień postanowił wejść w głąb systemu laserowego, tutaj jego siła była tak wielka, że po przejściu przez pryzmat zostawiał naleśniki. Takie naleśniki pozostają od latające obok w wodzie płaskiego kamienia. To półprostej się podobało. Promień dumnie pojawił się w jednym z pryzmatów systemu laserowego, przeszedł przez rubin.

      Szczęśliwy ray poszedł szukać szczęścia. Gdy promień światła spojrzał na zwykłe lampy uliczne, to zauważyłem w nim taką ilość promieni słonecznych, że postanowił się do nich nie wchodzić.

      Promień sobie sprawę, że w nocy jest lepiej, niż w dzień, a jego znaczenie wzrasta gwałtownie, a w dzień światła od słońca tak wiele, że on, jak ziarnko piasku na pustyni, nikomu nie znany. Promień spodobała się jego znaczenie w ciemnych pomieszczeniach, w których jest on od razu widoczny jest w nich пронизывал przestrzeń, jak nitka, choć zabawki na niego rozłączaj się, a potem utnij nożyczkami z zamkniętymi oczami.

      Tak, wspaniały stan – być ważnym wiązki światła w ciemności. Jeszcze promień światła zauważyłem, że może on być widoczny podwójnie, jeśli odbija się od lustra lub powierzchni wody. On zabawiał się swoim odbiciem w lustrze i jeśli patrzył prosto, to przerodziło się w punkt, który go nie urządzała.

      I promień kontynuował swoją podróż w przestrzeni. Belki walcowane z reflektorem samochodu, oświetlając ciemne ulice, tak dojechałem do dworca kolejowego. W pobliżu dworca kolejowego stały wielkie pociągu, przed sobą mieli lokomotywy z potężnymi reflektorami, które przebijały ciemność nocy.

      Ray spojrzał na niebo. Gwiazdy, jak daleko, jak do nich dołączyć? Promień skoczył-skoczył na miejscu i nie sięgnął do gwiazd. On świecił cienkiej nici światła, ale nikt tego nie zauważył.

      Spojrzał promień na dalekie światła miasta i poleciał do nich, bardzo mu się chciało światło, dużo światła. Niech tam będą świecić i inne promienie, ale być jedynym promieniem w nocnej ciemności nie podobało mu się.

      Belka chciał widzów. Zauważył, że wielu promienie osłonięte szybami i świecą z przykrością i cicho, ale czują się bezpiecznie. Promień schował się za przyciemniane szyby samochodu i zaświeciłem do wnętrza, od niego nie zamrugał, go nie zauważyli. «Ciekawe – pomyślał promień – to znaczy, że mogę się ukrywać, jeśli muszę». Nagle zauważył, że maszyna, w szkła której on idzie, podjechała do teatru. W teatrze powstały małe tłumy ludzi i znikały wewnątrz pomieszczenia. Promień przeleciał nad ludźmi w audytorium. Światło w ogromne żyrandole na suficie wypalony, sala pogrążyła się w полутьму. Promień wiercili na miejscu, zaczął patrzeć, co, jak mówią, połysk.

      Na jego szczęście, na scenę z różnych stron zawalił się strumienie jasnych promieni. Samotny promień stał się niewidoczny. Widzowie patrzyli tam, gdzie świeciły promienie reflektorów. «To znaczy, że promienie mądrzejszy od ludzi, skoro oni posłusznie patrzą w kierunku światła» – pomyślał promień i wyleciał z sali.

      Na głównej ulicy ogromna ilość samochodów догоняли światło swoich reflektorów. Promień postanowił wspiąć się na najwyższy dom, aby być bliżej nieznanych gwiazd. W ogromnym, ciemnym miejscu w nocy miasto leżał, oświetlone ulice i rzadkich oknami domów.

      Za miastem rosły grubsze ciemność. Gwiazdy wydawały się bliżej. Promień odbił się i pozostał na miejscu. Śnieg na dachu domu uśmiechnął się migotał, nie dążył do gwiazd, on błyszczał, i wszystko.

      Wiązka ze śniegiem znał i nie było z nim prowadzić rozmowę o tym, kto jaśniejsze. Płatki śniegu i bez niego wiele, i niech sobie brokatu w ciemności nocy przy отблеске świateł. Promień zszedł na ziemię.

      Samotny przechodzień wyciągnął promień jej dłoni swoją. Wiązka nie zrezygnował z wyciągniętą do niego rękę Apollina. Ręka kliknęła przycisk jasnym latarki. Promień schował się i zasnął, śniły mu kamienie szlachetne i diamenty, z którymi tak miło grać.

      Promień latarki natknąłem się na kabinę śmigłowca z ludźmi. Ciemność nocy, szczelinowy helikopterem i promieniem latarki, ożył. Apollo założył maska przeciwgazowa, i gdy członkowie załogi pojawiać się z kabiny, otoczone śpiący gazem. Ludzie jeszcze będą potrzebne, ale teraz diamenty były dla niego ważniejsze. On wyciągnął pojemnik z rąk уснувшего pilota, usiadł w podjechał łazik i był taki.

      Ludzie Gospodarza gór odkryli członków załogi śmigłowca tylko przez godzinę i byli zaskoczeni, że te śpią, ledwo wyszedł z kabiny śmigłowca. Właściciel gór wiedział, że jest to dzieło zespołu Agnieszki, i był prawie pewien, że diamentowe orzechy włoskie na szczycie Śnieżnych gór już nie znaleziono.

      Agnieszka i Apollo siedzieli na leżakach w divnoe plaży. Upalna kraj położony na południowych wyspach, jeszcze żyła i oddychała. Lub jej pomagali oddychać? Wyspy leżą w ciepłych falach oceanu. Palmy machając swoimi korona. Turyści przyjechali na wyspy z całego świata. Turyści Gorącym kraju mogą opalać się w promieniach słońca przez cały rok.

      Agnieszka położyła się na czysty piasek pod lazurowym niebem. Cierpiała, że traci kolejny dzień, przeznaczony do wyszukiwania diament wielkości orzecha włoskiego. Figurka dziewczyny zdobywała złoty tan, a ona sama stała się obiektem pożądania pięknego mężczyzny o imieniu Apollo. Zdecydowała, że ona jest fajna, i ukazała się na wyspy, myte przez wspaniałe oceanem.

      Apollo kupił sobie perukę zamiast panamy od słońca, aby go nie poznali inni wczasowicze.

      Piotr,