– Musin, mamy tu zaginął dziwna. Część komputera zniknęła. Jeden ma, a drugi nie – powiedziała kobieta, której komputer zniknął.
Musin sam jeszcze w tym czasie komputer nie opanował, ale słyszałem o nim. Podrapał swoją mądrą głowę tak postanowił, że taki haczyk mógł stworzyć tylko miejscowy rzemieślnik. A złotych rąk mistrzów na palcach jednej ręki można policzyć. Zrobią z puszki, choć obudowa dla komputera, choć urządzenie każdego. I wszystko będzie działać, jak się to dziwne.
U kobiet z księgowości policjant Musin zapytał, nie widział, czy są one dziwnego człowieka lub znajomego. A te w jeden głos:
– Nie!
Postanowił Musin obejść lokalnych krótkofalowców. Ale dzieci pierwszymi проболтались. Biega jeden koleś i krzyczy: «A u nas komputer!«I kto krzyczał? Do Apollo Musin wszedł, a ten nie zdążył ukryć płotek, bardzo poniosło majstrować prowadnice kart. Musin zmusił go przywrócić komputer do księgowości i poprosił, aby więcej nie popełniać kradzieży.
Oj, a to ważny telefon z pogotowia od ratownika Zina:
– Musin, pomóż młodej kobiety złoto zdjęli!
– Gdzie? Kiedy? Więcej informacji mów, proszę!
Pierwszy wypadek zdarzył się z dziewczyną. Szła ona z pociągu, obcas złamał nogę подвернула, jej facet ze stacji kolejowej pomógł wspiąć się tak pierścień dyskretnie zdjął z palca. Ona przyjechała do domu, wnuczka starego Kharitonovichа.
– Kto dyskretnie wycofał się złoto?
– Specjalista.
– A teraz co się stało?
– Z ostatniego pociągu szła Agnieszka, przyjechała do naszego miasta, do twojego pomocnika Apollo. Tak, facet o nieokreślonym wyglądzie ją dogonił, zaczął zrywać z niej kolczyki, tak z grubsza tak, ucho trochę wszystko w porządku. Agnieszka wściekła i zaczęła się bronić, ona w jasnym płaszczu była. W błoto spadły, walczyli. Zdjął z niej kolczyki z diamentami i pierścionek z brylantem. Silny facet. A płaszcz stało – kępa brudnej tkaniny, choć wyrzucaj. Musin, lepiej zastanów się, kto mógł to zrobić, i miasteczko jest małe, wszyscy wszystkich znają.
– Zina, ty mnie dobrze u mnie, wywołała dezorientację, – powiedział Musin.
– Musin, nie cenisz, masz asystent Apollo, tak i tak już wszystko wiesz w naszym kraju.
Doświadczony policjant i szukać nie muszę. Z Zina u kolejowego zerwał pierścień проезжий go znaleźć trudno, jak się wydaje, nie miejscowy chłopak. Kto z uszu Agnieszki diamenty przeszkadzał i pierścień wziął – tu myśleć trzeba.
Czy ktoś z przyjezdnych, którzy przyjechali na jagody, a wyjechać. Od rozpaczy tacy ludzie idą na wszystko. Nie, aby pracował w rejestrowanie przedsiębiorstwa, drzewa by porąbał, na drogę by zarobił.
Agnieszka też jest dobra: co w nocy po osiedlu włóczyć się w diamentach bez znajomych провожатых, mogłaby i Apollo poinformować o swoim przybyciu, i płaszcz, by całość było, i złoto z diamentami na miejscu. A złodzieja, jeśli on nie wyjechał już znajdzie, a wyjechał – nie znajdzie. Oddał złodziej złoto dyrygent, i szukaj-przetoki wiatr w polu.
Jeszcze telefon:
– Musin, w rzece zatopionego znaleźli. Żyłkę rybak strzelił, a ona wplątana w coś, pomyślał, że szkopuł, znalazł się człowiek nieznany, na mały palec na sobie kobiece pierścień złoty.
«Oto i sprawca» – pomyślał Musin i zadzwonił фельдшеру Klepie.
– Zina, mów wnuczkę Kharitonovichа, chodź złoto zidentyfikować. Samo się znalazło.
– Już znalazłem, Musin? Dziękuję ci!
«Kto chłopa do rzeki wrzucił? Czy sam?» – pomyślał Musin, chociaż wiedział, że to zadanie będzie trudniej, ale zdecydują się po prostu: jest winny sam ofiara utopienia.
Musin w Zimnym mieście jak mężczyzna dyżurny: podnieść, znaleźć, oddać, uspokajać.
Dzwonek na telefon:
– Musin, facet puka do drzwi już dwie godziny, co robić? Do Klepie facet dobija, a go nie puszczają – powiedziała jej sąsiadka.
– A to nie jest w rzece faceta w ogóle z żeńskich pierścieniem?
– Musin, a my skąd możemy wiedzieć? Fedor teraz do drzwi dobija. Tak, ty przyjdź.
– Teodor? Znam takiego. A sami nie odpowiesz, beze mnie? Zgoda. Jedzenie.
Głos Fedor z za drzwi:
– Co, policjant wezwał? Zina, co to jest? Ja sam policjant!
– Piotr, wezwano policjantów Musinа, drzwi-to przez ciebie jesteśmy już zmieniły, a te drzwi to nie cios, a wszystko jest straszne.
Krzyk Fedor:
– Dobra, ja idę, zbierajmy się!
– Kobiety, uciekł Fedor? – zapytał przez drzwi Musin.
– Сбег, родимый, сбег – powiedziała Zina, otwierając drzwi Musinу.
– Więcej mówcie: co, dlaczego, gdzie, jak?
– Mikołaj przyjechał pociągiem, wychodzi na peron, a naprzeciw niego w wagon wspina się facet z pierścienia, a pierścień mu znajomo, sam kupowałem u nas w mieście takich pierścieni już nie ma. Pierścień coś mu błysnęło w oczy. Piotr nie wiedział, co myśleć, może dziewczyna передарила jego prezent. Och, Piotr zły! Chwycił mężczyznę za kołnierz i go zabierasz do rzeki. Na brzegu spotkały, wyjaśniali, tak jest w szkocji i wpadł do wody, a woda jest zimna, нахлебался, sympatyczny…
– Tak Piotr zabił przybyszów?
– A kto wie, kto wie?
– Tak, raz nie dojdziesz. Mam list, baba chłopa swego u nas szukała, we wszystkich rzeczach wygląda na zatopionego – zauważył Musin.
– Co się robi na białym świecie! Szkoda babę, a nie mam faceta – powiedziała sąsiadka.
Problem z uszami Agnieszki. Płaszcz musiałem wyrzucić. Kolczyki z diamentami zniknęły. Poszarpane uszy ma bolały. Guzki na nich zaczęły rosnąć. Źle z uszami. Przypomniałam sobie słowa matki, że nie można było jej uszy przebite…
Siedzi, milczy. Uszy Agnessе szyte w ambulatorium, a bolą mnie mocno. Siedzi i myśli, że złota z diamentami więcej nie założy! I to jest w niej obojętność pojawiło się wszystkiego na świecie od własnego bólu, od zepsutych na zawsze uszu! Na uszach miała wzrosły szyszki zamiast мочек. Boję się oglądać. Włosy обстригла i okrywa uszy.
Musin znalazł list, w którym kobieta szuka faceta. Przeczytać jeszcze raz. A w oczach miał stały chore uszy Agnieszki. Napisał do niej list, rzekomo znaleźli zatopionego, podobny do tego, który opisał w liście, nie napisał tylko o to, że on na kobietę zaatakował i złoto zdjął.
Ochłodziło się