Diamentowa królowa. Proza po polsku. Natalia Patratskaya. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Natalia Patratskaya
Издательство: Издательские решения
Серия:
Жанр произведения: Приключения: прочее
Год издания: 0
isbn: 9785449373458
Скачать книгу
Będziesz mogła iść i będziemy obserwować – powiedział pilot helikoptera.

      – A teraz zabierzmy Agnessu w diament sukienka, pozostałe nie są nam potrzebne. Szalik trzeba zerwać z Lisa, ale jej nie dotykać! – krzyknął pilot wysokogórskiego helikoptera.

      Obiad zakończył się śpiewem Srebrnego księcia. Ochrona wstała w dwóch rzędach. Pomijając prowizoryczny ustrój gwardzistów, Agnieszka przeszła do ogromnego samochodu. I w tym momencie wystąpił kłopot. Jak z pod ziemi powstał taki tłum dziwnych ludzi, że nikt nic nie zrozumiał.

      Do samochodu wsi Tatiana, gdy zakłada blond perukę. Pod szubą z sable u niej nie błyszczały diamenty, a szalik z niej już zdjęli strażnicy, ale to zauważyć nie raz.

      Agnessu, jak пушинку, ktoś zabrał się przez tłum i wsadził w wysokogórski helikopter. Tylko jej sukienka jest nadal błyszczą w oczach obecnych blaskiem, którego już nikt nie widział. Pierścionek sukienka Agnieszki zespół wysokogórskiego helikoptera dała tego samego Właściciela gór, niż go bardzo zadowolony. Agnessu bez diamentowego sukienki wrócił do domu.

      Agnes zaczęła oddalać się od swojej dziewczyny Tatiany. Nie zdradzał zdziwienia one od siebie w ostatnim czasie. Warto Tatiana zadzwonić, jak Agnieszka odpowiadała:

      – Tatiana, Apollo zaprosił mnie na wystawę obrazów, znajdujący się na Krymskim wale. Razem z nim obeszli galerię zdjęć. Nie jesteśmy leniwi i odwiedzili diament fundacja kraju. My z nim razem chodzili do teatru i operetki. Chodziliśmy w stary teatr dramatyczny, który znajduje się za teatrem Wielkim. Nawet na koncert zespołu «Brzoza» znalazły się w Kremlowski pałac zjazdów. Nie obrażaj się, ale nie mam na to czasu! Lepiej przyjdź na nasz ślub!

      Po ślubie Agnieszka powiedziała Tatiana o swojej pierwszej miłości:

      – Nocne czary spaja nas. Dreszcz dotyku do siebie są warte tego, aby znieść trudy pierwszych dni wspólnego życia. Lubimy grać i lekkie w dotyku. Lekkie pocałunki sprawiają nam drżeć. Pragnienie wzrasta gwałtownie. Poczucie rzeczywistości jest tracona. Kontrolę nad wydarzeniami znika. Ruchy stają się pary.

      – Poczucie ostrożności jesteś zupełnie zapomniałam, – paplała w słuchawkę Tatiana.

      – A kto o nim pamięta w tej chwili? O ostrożności należy pamiętać przed dotykiem mężczyzny.

      Tatiana ciężko słuchałam Agnessu i bardzo chciałam dostać się na jej miejsce. Jej duszę skruber elementarna zazdrość. I znalazła możliwość rozdzielić Agnessu i Apollina! Ona poprosiła swojego ojca:

      – Tato, możesz zorganizować pracę tak, aby Apollo, mąż Agnieszki, trafił do ciebie na służbę?

      – Córko, dlaczego?

      – Aby było – niepewnie odpowiedziała córka.

      Apollo powołany do wojska po studiach. Połowa roku studiów, i on – żołnierz-oficer straży granicznej. Granica – zawsze obecna armia. Musiał wspinać się po górach. Często pomogła zdolność do poruszania się w każdym terenie. Za jego plecami stale wisiał jakiś огнестрельный przedmiot. W górach często można było poruszać się za pomocą i ręce, i nogi. Klimat górski, powietrze ozonową, prawda taka, że kręci mi się w głowie.

      Graniczna strażnica znajdowała się wysoko nad poziomem morza. Obok Apollo stale znajdował się niejaki Denis. Ludzie są normalni, a razem zawsze weselej usługę ponosi.

      Nie można powiedzieć, że łamią w tych miejscach wiele, ale miłośników górskich wspinaczek los im wysłałam. Wysłała los naprzeciw nim piękną dziewczynę, w miejskim standardy prostą, a według lokalnych standardów. Apollo raz dowiedziałem się w dziewczynie Tatianę.

      Powiedział Denis:

      – Denis, pójdę w wiejski kino. Dziś pokazują stary film. A powietrzem jestem w strojach wdychany.

      Ale sam nie odszedł.

      Denis i Apollo podeszli do Tatiana. A jej oczy rozbiegły się: dwa identyczne cwanego. Chłopaki повеселели, zaczął z nią rozmawiać. Ona wydaje się tym językiem mówi, a wszyscy jakoś dziwnie dla nich. I tak im się spodobał, że zachciało im się pojedynczo z nią na spacer.

      Ona im powiedziała:

      – Chłopaki, mam w domu będą krytykować, jeśli zobaczą w społeczeństwie straży granicznej. Mój ojciec służy w tej granicznej posterunku.

      W facetów diabeł zamieszkał. Głowę stracili z powodu Tatiany. Terapia szybko minęła. Spisek chłopaki z dziewczyną, że jeśli ich w następny weekend puszczą, to z pewnoscia iść za nią. Ona się zgodziła. Nie będzie przecież ona dwóm żołnierzom mówić nie!

      Usługa u straży granicznej poszła weselej. Chodzą one po górach i o spotkaniu z Tatianą marzą. Im by teraz intruza granicy zatrzymać. Między strażą graniczną wrogość poszła, stały się one między sobą się kłócić. Apollo pomyślałem, jak to ich tak szybko Tatiana поссорила.

      Z bronią wspinać się po górach trudno, ale trzeba. Nogi żołnierzy налились mocnymi mięśniami, a oni sami się wzmocniły. Zauważyłem Apollo w lornetki, że ktoś skrada się po górze: zwierzę lub człowiek, raz nie zrozumiesz. Wkrótce ciemna plama podniosła się na nogi. Było widać, że człowiek przez granicę z tej strony na to idzie.

      Apollo ostrzegł Denisa o gwałciciel granicy. Razem zaczęli czekać. Ciekawe, że sprawca też je zauważył. Białą chustą machał nad głową. Chłopaki strzelać w białą flagę prawa nie mieli. Poszli do nadużyć, obserwują rękami z białą chustą, nagle oszuka i ich trafi. Ostrożnie podeszli do siebie.

      Facet był dziwny, w rękach nie miał nic, tylko biały szal, a wszystko to powtarzał:

      – Tatiana, Tatiana… – i się pokazywał, że jest Tatiana idzie.

      Strażnicy zrozumieli, że ten facet i Tatiana przez granicę rozmawialiśmy, a znają siebie z dzieciństwa. Tatiana ostatnio przestała się wyświetlać na granicy, to facet z tamtej strony granicy i poszedł z nim dowiedzieć się, co się stało z dziewczyną. Chłopcy zrozumieli i to, że ojciec dziewczyny nie wypuszcza na ulicę.

      «Oj, do czego doszło» – pomyślał z tęsknotą Apollo, usługa którego zbliżał się do końca, a na głos powiedział:

      – Z Tatianą wszystko jest w porządku. Musimy Cię jak intruza granicy zabrać na posterunek.

      – Rozumiem cię, ale mnie w domu, szukać będą, – zaczął jęczeć facet z wielkim naciskiem.

      Chłopcy też chcieli zobaczyć Tatianę, ale do tego intruza trzeba było zabrać z przeznaczeniem. Facet się poddał: jest ich dwóch i są uzbrojeni. Strażnicy przekazali faceta gdzie należy.

      A dowódca rogatki im powiedział:

      – Zatrzymany mężczyzna mnie dobrze znają: to miejscowy wahadło. U nas na imię Max. Zawsze chodzi przy granicy z tej strony. Nie wiem, co z nim zrobić. Wiem, że jest moją córkę Tatianę kocha. Chłopaki, a czy moja córka jeszcze nie zakochał? Lepiej nie, – i dowódca rogatki kontynuował mówić: – zabierz go tam, gdzie wzięli. Jesteśmy wahacza ostrzega po raz ostatni.

      Max poprosił o straży granicznej zabrać go do Tatiana. On bardzo chciał ją zobaczyć, powiedzieć dwa słowa, a potem iść do końca. Chłopaki sami chcieli ją zobaczyć. Poszli