Janis. Holly George-Warren. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Holly George-Warren
Издательство: PDW
Серия: Amerykańska
Жанр произведения: Биографии и Мемуары
Год издания: 0
isbn: 9788381911214
Скачать книгу
tom Modigliani. Man and Myth [Modigliani. Człowiek i mit], angielski przekład książki córki artysty Jeanne. W malarstwie Janis z tego okresu zaczął się uwidaczniać wpływ nastrojowych, kanciastych portretów i aktów Modiglianiego. Jej rodzice zawiesili jedną z jej prac – frapujący, utrzymany w ciemnej tonacji obraz przedstawiający kilka męskich postaci – na ścianie w jadalni. Pochwalili też namalowany przez Janis portret jedenastoletniej Laury Joplin. Jednak podziw rodziny i przyjaciół oraz sprzedaż kilku prac za pośrednictwem The Sage Coffeehouse nie wystarczyły, by dać jej pewność siebie i zapewnić uwagę, której potrzebowała jako artystka. Skonfrontowana z kunsztownymi i oryginalnymi obrazami, rzeźbami i asamblażami Tommy’ego Stophera, zaczęła tracić wiarę w wartość swoich prac. Obawa, że brak jej szczególnego talentu, który rozpoznali i wspierali rodzice oraz nauczyciele, musiała być paraliżująca: kim miałaby zatem być?

      Zamiast intensywniej pracować nad rozwinięciem własnego oryginalnego stylu, Janis piła więcej niż kiedykolwiek dotąd. „Kiedy udało nam się uciułać trochę pieniędzy, których na ogół nikt nigdy nie miał, jechaliśmy do [restauracji] Paragon Drive-In, gdzie galon198 piwa kosztował pięćdziesiąt centów, o ile miało się własny kufel – wspominała Patti. – Wszyscy pili, a potem rzygali. Myśleliśmy, że świetnie się bawimy”199. Janis od czasu do czasu brała też tabletki odchudzające – na bazie amfetaminy – szeroko dostępne na kampusie.

      Wyprawa do Houston, rzekomo po to, by posłuchać muzyki w paru klubach, zakończyła się dla Janis hospitalizacją. „Kiedy miałam siedemnaście lat, pojechałam do Houston, wzięłam dużo piguł, wypiłam ogromne ilości wina i odwaliło mi”, pięć lat później pisała w liście. Chociaż umniejszała powagę tego nieprzyjemnego epizodu, pisząc: „Odesłano mnie do Port Arthur, umieszczono w szpitalu i jakoś doszłam do siebie”200, to po powrocie na uczelnię zaczęła spotykać się z psychiatrą z Port Arthur, a także z psychologiem z Beaumont. Nie zachowały się informacje na temat diagnozy ani przebiegu leczenia, lecz z pewnością spid w połączeniu z dużą ilością alkoholu miał na nią negatywny wpływ, nasilając jej skłonność do depresji. Wiele lat później Janis przedstawiała lekarzom i przyjaciołom różne opowieści: że w wieku siedemnastu lat była leczona z alkoholizmu, że przeszła terapię wstrząsami insulinowymi i że po załamaniu nerwowym na studiach została przyjęta do szpitala w Beaumont. Wszystkie te historie były zmyślone. Dorothy Joplin, zapytana na początku lat siedemdziesiątych o rzekome załamanie psychiczne siedemnastoletniej Janis, zbagatelizowała je, mówiąc, że problemy jej córki wynikały z tego, że „wagarowała […] i dlatego gryzło ją sumienie”201. Jakkolwiek by było, na koniec semestru Janis z kursu angielskiego uzyskała „B” [ocenę dobrą], ale pozostałych przedmiotów nie zaliczyła.

      Pomimo epizodu w Houston i terapii po powrocie do Port Arthur Janis „radziła sobie” ze swoimi niepowodzeniami akademickimi, dalej pijąc. W czasie zimowej przerwy międzysemestralnej nieustanna popijawa z udziałem starych i nowych przyjaciół trwała. Philip Carter często organizował imprezy, w których uczestniczyły Janis i Patti, nadal będąca jej najważniejszą powiernicą. „Rodzice Phila spędzali sylwestra w country clubie202, więc zaprosił nas do siebie na imprezę – opowiadała Patti. – Ktoś sprowokował [Janis] i mnie do bójki. Nie wiem czemu – może po prostu nam odbiło. Piłyśmy wódkę i […] zaczęłyśmy się tłuc, tak po babsku, szarpałyśmy się za włosy, guziki strzelały. […] Janis zeszła chwiejnie po schodach z koszulą w strzępach i biustem na wierzchu i właśnie w tym momencie w drzwiach stanęli rodzice Philipa. Jego matka zaczęła krzyczeć. Natychmiast nas stamtąd wyrzucono”203. Ani Patti, ani Janis nie wróciły do Lamar na semestr letni.

      Kiedy w styczniu 1961 roku Janis skończyła osiemnaście lat, nie wiedziała, co ze sobą począć. Nie pasjonowało jej już malarstwo, lecz nie była jeszcze na tyle ośmielona, by zająć się muzyką; zaliczyła porażkę jako studentka, była zdezorientowana i przygnębiona. Po raz pierwszy zaczęła się zastanawiać, czy nie poświęcić się karierze wokalnej. Wzięła udział w próbie komedii muzycznej The Boy Friend w lokalnym teatrze w Beaumont, po czym wyznała Frances Vincent, jednej z uznanych wokalistek tej trupy i studentce Lamar: „Chcę robić to co ty!”204.

      Vincent wspominała: „Powiedziała to z pasją, myślę, że chciała być w centrum uwagi”. Później Janis zestawiała śpiew z malarstwem, stwierdzając: „Śpiew sprawia, że chcesz wyjść na zewnątrz, natomiast malarstwo – tak mi się zdaje – trzyma cię naprawdę wewnątrz. Śpiewanie skłoniło mnie, by więcej rozmawiać z ludźmi i częściej wychodzić z domu”205.

      Janis śpiewała tylko w sytuacjach nieformalnych, wśród przyjaciół, ale gruntownie badała swoje możliwe nowe powołanie, odwiedzając sklep muzyczny w Port Arthur i odtwarzając płyty w sklepowej budce odsłuchowej. „Spędzałyśmy całe godziny, słuchając stosów albumów – wspominała Patti. – Janis natknęła się na nagrania Bessie Smith i niewidomego bluesowego śpiewaka, znanego jako Reverend Gary Davis206. Właśnie z tym poszłyśmy do domu. Słuchała wszystkiego: jazzu i country, ale głównie starych czarnych bluesów”207. Spośród artystów country szczególnie lubiła Hanka Williamsa; miała też słabość do muzyki Cajuns – francuskojęzycznych mieszkańców Luizjany – jak choćby do melodii Jolie Blonde, której twórcą był pochodzący z Port Arthur Harry Choates, zwany później „ojcem chrzestnym muzyki cajun”208.

      Kiedy Patti odwiedzała Joplinów, tematem ich rozmów była muzyka. Dorothy opowiadała o swoich nastoletnich aspiracjach bycia piosenkarką, podczas gdy Seth siedział w swoim fotelu, milcząc, zasłuchany w płytę z preludiami i fugami Bacha odtwarzaną na sprzęcie hi-fi. Ojciec Patti miał magnetofon szpulowy Webcor i to właśnie na nim, w domu Skaffów, Janis dokonała swoich pierwszych nagrań, śpiewając kawałki Bessie Smith. Kiedy jednak Sammy, młodszy brat Patti, poinformował rodziców, co mówi się o Janis w The Thomas Jefferson High School, zaczęli zniechęcać córkę do spotkań z koleżanką o tak zszarganej reputacji. Jakiś czas później Janis i Philip Carter zajechali pod dom Skaffów z młodym czarnoskórym mężczyzną na tylnym siedzeniu. Był to zwykły autostopowicz, którego podwozili, ale ojciec Patti uznał, że Janis pomaga córce w sekretnym romansie z „Murzynem”, i wpadł w szał. Sammy Skaff nadal powodował problemy. Pewnego razu on oraz jego najlepszy przyjaciel George William „G.W.” Bailey dostrzegli Janis siedzącą przy grillu na tyłach domu. Chłopcy podobno zaczęli jej dokuczać, a ona, jak zwykle, nie pozostała dłużna napastnikom. Zaczęła na nich krzyczeć, starając się przyciągnąć uwagę innych. Nieopodal, popijając piwo, słuchał muzyki Jack Smith, z którym Janis chodziła w dziewiątej klasie. Jak wspominał później Jack, Janis zwróciła się do niego: „Bądź moim rycerzem na białym koniu!”209, a on spełnił jej życzenie i popchnął Baileya, radząc mu, żeby zostawił w spokoju jego dziewczynę. (Wiele lat później Bailey – aktor znany z serialu telewizyjnego M*A*S*H oraz komediowej serii Akademia Policyjna – opisał ten incydent jako „dziką imprezę z odrobiną marihuany”. Przyznał, że doszło do bójki, ale jak twierdził, „tak naprawdę nie miało to nic wspólnego z Janis”). W każdym razie zdarzenie przyczyniło się do ponownego zejścia się Jacka i Janis.

      Joplinowie próbowali


<p>198</p>

Około czterech litrów.

<p>199</p>

Patti Skaff, wywiad przeprowadzony przez Laurę Joplin.

<p>200</p>

Janis Joplin do Petera de Blanca, 1965.

<p>201</p>

Myra Friedman, Janis Joplin. Żywcem pogrzebana, tłum. Anna Kołyszko, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 2011, s. 63.

<p>202</p>

Typ prywatnych klubów, położonych zwykle na przedmieściach, oferujących swoim członkom, na ogół pochodzącym z lokalnej klasy średniej, zaplecze gastronomiczne i rozrywkowe oraz możliwość uprawiania sportów rekreacyjnych, najczęściej golfa.

<p>203</p>

Patti Skaff, wywiad przeprowadzony przez Laurę Joplin.

<p>204</p>

Alice Echols, Scars of Sweet Paradise, dz. cyt., s. 30.

<p>205</p>

Ron Benton, Janis Says…, dz. cyt.

<p>206</p>

Przydomek „reverend” (ang. wielebny) związany jest z faktem, że Davis w 1933 roku przeżył nawrócenie i został baptystycznym pastorem. Od tego czasu porzucił bluesa na rzecz muzyki gospel.

<p>207</p>

Patti Skaff, wywiad przeprowadzony przez Laurę Joplin.

<p>208</p>

Jolie Blonde to tradycyjny walc powstały prawdopodobnie jeszcze w XIX wieku; Choates nie był twórcą tej kompozycji, lecz jej popularyzatorem. Francuskojęzyczna wersja tego utworu w 1946 roku trafiła na czwarte miejsce listy przebojów Billboardu.

<p>209</p>

Jack Smith, wywiad przeprowadzony przez autorkę.