Historia nowoczesnych stosunków międzynarodowych. Wojciech Rojek. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Wojciech Rojek
Издательство: OSDW Azymut
Серия:
Жанр произведения: Политика, политология
Год издания: 0
isbn: 978-83-01-16507-9
Скачать книгу
w Turcji pozycje zarezerwowane do tej pory dla Francuzów i Brytyjczyków. Jednocześnie niebagatelnego znaczenia nabrała dla Rosji kwestia Cieśnin, a to za sprawą czynników gospodarczych. W interesującym nas okresie 37% eksportu rosyjskiego ekspediowano tą właśnie drogą. W tym kontekście szczególnej wagi nabierały rosnące wpływy Berlina w Stambule. Dlatego też Rosjanie dwukrotnie – w latach 1908 oraz 1911 – podejmowali nieudane próby otwarcia Cieśnin dla swoich okrętów.

      Nie zniechęciło to Petersburga do zajęcia dominującej pozycji na Półwyspie Bałkańskim. Zamysłom tym sprzyjała zmiana orientacji Belgradu z proaustriackiej na prorosyjską i profrancuską. To z kolei jednak zaowocowało kontrofensywą Wiednia, który anektował Bośnię i Hercegowinę, a zarazem czynił starania o budowę linii kolejowej łączącej Wiedeń i Budapeszt z Salonikami. Wyraźnie więc można było dostrzec na Bałkanach nową konfigurację polityczną. O ile w wieku XIX zamysłom Rosji w tym rejonie przeciwstawiała się Wielka Brytania, o tyle w pierwszych latach XX w. jej miejsce zajęła Monarchia Austro-Węgierska wsparta przez Rzeszę i Turcję. Nic więc dziwnego, że nad Newą narodziła się koncepcja zorganizowania prorosyjskiego związku państw bałkańskich. Pierwotna jej wersja zakładała uczestnictwo w nim również Turcji, późniejsza wykluczała udział Stambułu. Twór ów miał powstrzymywać, a przynajmniej ograniczać parcie kapitału niemieckiego na Bliski Wschód.

      Wyraźnie rysujące się w Austro-Węgrzech tendencje odśrodkowe budziły rzecz jasna zainteresowanie Petersburga. Rosjanie przewidywali w związku z tym, że albo podjęta zostanie próba nadania monarchii charakteru federalistycznego – ze znacznie większą rolą południowych Słowian – albo też jej koła rządzące uciekną się do wojny. Wynikiem tych rachub były rosyjskie nadzieje, a w konsekwencji – dość jednak odległe – plany rozczłonkowania Austro-Węgier, co dałoby Rosji dominację na  Bałkanach, a  być może i  we  wschodniej części basenu Dunaju. W lutym 1914 r., na naradzie najwyższych czynników politycznych i wojskowych, bez trudu zaaprobowano koncepcję, że w razie wyparcia Turcji z Konstantynopola i rejonu Cieśnin to Rosja powinna zająć jej miejsce, nie pozwalając, aby uczyniło to jakiekolwiek inne mocarstwo. Głównego wroga upatrywano w Monarchii Austro-Węgierskiej, lekceważąc nieco znaczenie Niemiec.

      Wypowiedzenie wojny

      Zabójstwo następcy tronu Austro-Węgier, arcyksięcia Franciszka Ferdynanda, dokonane w Sarajewie 28 czerwca 1914 r., odegrało rolę detonatora wielkiego, międzynarodowego konfliktu, zwanego przez współczesnych „wielką wojną”, a przez potomnych – I wojną światową. W Wiedniu uznano to wydarzenie za dogodny pretekst do wydatnego osłabienia międzynarodowej pozycji Serbii, przekreślenia jej roli „jugosłowiańskiego Piemontu”. W rezultacie Wiedeń, korzystając z dyplomatycznego wsparcia Berlina, skierował do Belgradu 23 lipca 1914 r. ultymatywną notę, domagając się zaprzestania wszelkiej działalności antyaustriackiej i surowego ukarania sprawców zamachu. Dwa dni potem Serbowie udzielili odpowiedzi dyplomatycznej . Nie zadowoliła ona jednak strony austro-węgierskiej i stosunki zostały zerwane.

      Niebagatelną rolę w dalszej eskalacji rysującego się szerszego konfliktu odegrali Niemcy, gdyż to za sprawą Berlina nie powiodła się próba mediacji podjęta przez Londyn. Skwapliwie skorzystał z tego Wiedeń i 28 lipca wypowiedział Serbii wojnę. Wówczas do działania przystąpili Rosjanie, którzy ogłosili najpierw mobilizację częściową, a następnie pełną, a więc skierowaną również przeciw Rzeszy. Ta ostatnia zażądała odwołania zarządzeń mobilizacyjnych, a w obliczu milczenia Petersburga 1 sierpnia formalnie wypowiedziała wojnę. Na to z kolei zareagowała związana sojuszem z Rosją Francja, oznajmiając, że postąpi tak, jak nakazuje jej honor i racja stanu. Tymczasem 2 sierpnia Niemcy domagali się od Belgii zgody na przemarsz wojsk przeciw Francji. Jednocześnie Niemcy zajęli Luksemburg, pogwałcając jego neutralność. Następnie 3 sierpnia Berlin wypowiedział wojnę Paryżowi, a już w nocy z 3 na 4 sierpnia oddziały niemieckie weszły do Belgii. Z kolei Wielka Brytania, obawiając się zagrożeń związanych z inwazją Belgii, 4 sierpnia wypowiedziała wojnę Niemcom. Tak więc zmaganiom orężnym nie udało się nadać lokalnego charakteru. Wojna stała się powszechną.

      Konsekwencje udziału Turcji w wojnie

      W rozgrywki prowadzone nad Bosforem Niemcy włączyły się u schyłku XIX w. Duże znaczenie Turcji w ich polityce dostrzegał ambasador USA w Stambule Henry Morgethau, mniemając, że skoro Niemcy przez lat 20 nie zdołali rozerwać sojuszu francusko-rosyjskiego, to jedynym realnym antidotum na ów sojusz jest pozyskanie Turcji, gdyż to rodzi możliwość zablokowania Cieśnin, a w konsekwencji – odcięcia Rosjan od dostaw z Zachodu. W 1914 r. znaczna część kolei bagdadzkiej była już czynna. Zakładano, że pociągnie to za sobą rozwój plantacji bawełny, ułatwi dostęp do ropy w Iraku, a wreszcie spowoduje znaczący wzrost eksportu artykułów przemysłowych. Tajne rokowania niemiecko-tureckie rozpoczęto jednak dopiero w lipcu 1914 r., a już 2 sierpnia zawarto będący de facto konwencją wojskową, traktat przymierza, który obowiązywał do 31 grudnia 1918 r. Turcja zobowiązała się w nim wystąpić zbrojnie, gdyby wojna austriacko-rosyjska stworzyła casus foederis dla Niemiec.

      Hohenzollernowie z kolei przyrzekli wsparcie Osmanom w przypadku zagrożenia ze strony Rosji. Już 3 sierpnia 1914 r. Turcja ogłosiła neutralność. Miało to dać jej czas na mobilizację, a także na zabezpieczenie Cieśnin przed spodziewanym atakiem.

      Tymczasem rządzący krajem młodoturcy wykorzystali sytuację do podjęcia próby odzyskania suwerenności państwowej. Otóż 7 września 1914 r. ogłoszono dekret sułtana Mehmeda V znoszący kapitulacyjne przywileje Europejczyków. Od 1 października należące do nich przedsiębiorstwa traciły eksterytorialność, a europejskie urzędy pocztowe, w  tym niemieckie, zostały zamknięte i  przejęte przez pocztę osmańską. Poza tym podniesiono jednostronnie cła importowe o 4%. Doszło wówczas do bezprecedensowej sytuacji. Ambasadorowie walczących mocarstw europejskich potrafili się porozumieć i złożyli jednobrzmiące protesty. Zarazem zarówno reprezentanci ententy, jak i państw centralnych zapewnili władze sułtańskie, że godzą się na zniesienie kapitulacji pod warunkiem dostosowania polityki Porty do ich oczekiwań. Zasadniczym warunkiem koalicji z Berlinem była dalsza neutralność Turcji. Niemcy przyrzekli wypłacenie Stambułowi pomocy w wysokości 2 mln funtów osmańskich. Ponadto ambasador Niemiec w Stambule baron Hans von Wangenheim wynegocjował zgodę na zaatakowanie przez okręty niemieckie – formalnie pływające pod sułtańską banderą – floty rosyjskiej na Morzu Czarnym. W rezultacie subwencja została uiszczona w połowie drugiej dekady września, a już 29 września krążowniki „Goeben” i „Breslau” zaatakowały czarnomorskie porty rosyjskie. Porta jednak nie pragnęła wojny. W dniu 1 listopada wystosowała do Piotrogrodu notę zawierającą przeprosiny za ataki. Rosjanie gotowi byli do kompromisu pod warunkiem wydalenia z Turcji szefa niemieckiej misji wojskowej gen. Otto Limana von Sandersa oraz dwóch wspomnianych krążowników. Większość tureckich kół rządzących wypowiedziała się przeciw przyjęciu żądań rosyjskich i w rezultacie 2 listopada 1914 r. Rosja wypowiedziała wojnę Imperium Osmańskiemu.

      Fundamentalnymi czynnikami wyznaczającymi cele wojenne Turcji był sojusz z państwami centralnymi i panturańska ideologia. Znalezienie się w tym gronie Bułgarii wykluczało jednak jakiekolwiek zyski terytorialne na kontynencie europejskim. Większe możliwości rysowały się w Azji. Tam można było myśleć o rosyjskim Zakaukaziu i pozostającym pod zwierzchnością brytyjską Cyprze. W Afryce zakładano odzyskanie Egiptu, a po przystąpieniu w 1915 r. Włoch do wojny po stronie ententy – również Libii. Wojna jawiła się jako decydujący krok ku stworzeniu wielkiego, panturańskiego imperium. Istotne było w tym kontekście zwłaszcza pobicie Rosji na  Zakaukaziu, otwierałoby to  bowiem możliwości zawładnięcia obszarami Azji Środkowej.

      Udział Turcji w wojnie okazał