Prowadzone na lądzie i morzu działania wojenne objęły wkrótce także Archipelag Filipin, którym Hiszpanie władali od połowy XVI w. Najpierw 1 maja 1898 r. Eskadra Azjatycka kierowana przez komandora George’a Deweya rozbiła w Zatoce Manilskiej u półwyspu Cavite siły hiszpańskie dowodzone przez kontradmirała Patricio Montojo. Następnie Eskadra Północnego Atlantyku kontradmirała Williama T. Samsona pokonała w zatoce Santiago 3 lipca siły hiszpańskie pod komendą adm. Pasquale Cervera. W konsekwencji 14 lipca kapitulowała Hawana zajęta przez korpus gen. Henry’ego M. Duffielda. Nie weszła natomiast do walki hiszpańska eskadra rezerwowa, na której czele stał adm. Emanuel de la Camara. Zamierzała ona iść na odsiecz Filipinom, ale utknęła u wejścia do Kanału Sueskiego. Tymczasem 25 lipca oddział gen. Nelsona Milesa rozpoczął zajmowanie Puerto Rico. Nie zakończyło to jednak działań, gdy bowiem w lipcu 1898 r. przybył na Filipiny 11-tysięczny korpus amerykański, napotkał on na zdecydowany opór miejscowej ludności, a jego przełamanie zajęło 75-tysięcznej armii amerykańskiej aż trzy lata. Mediacji pokojowej podjęła się Francja, a rozejm zawarto 12 sierpnia. Hiszpania szybko pogodziła się z utratą karaibskich posiadłości: Kuby i Puerto Rico, nie chciała natomiast zrezygnować z Filipin. W dniu 1 października rozpoczęły się rokowania pokojowe w Paryżu. Wkrótce Amerykanie zagrozili Hiszpanom wznowieniem działań wojennych, jeśli sprawa Filipin nie zostanie załatwiona po ich myśli. Traktat pokoju podpisano ostatecznie 10 grudnia 1898 r. Kuba miała być czasowo okupowana przez Amerykanów. Hiszpanie odstępowali Amerykanom Puerto Rico, na Pacyfiku zaś Guam w Archipelagu Mariańskim. Wreszcie Madryt oddawał Waszyngtonowi Filipiny za kwotę 20 mln dolarów.
Pozostawał do rozwiązania problem kubański. Uzgodniono następujące warunki: 1) Kubie nie wolno było zawrzeć traktatu zagrażającego jej niezawisłości; 2) nie mogła zaciągnąć pożyczki niespłacalnej z bieżących dochodów; 3) USA zyskały prawo interwencji zbrojnej zarówno w wypadku konieczności obrony niepodległości, jak i ochrony rządu zdolnego do wspierania indywidualnych wolności; 4) zapoczątkowana przez Waszyngton akcja sanitarna miała być kontynuowana; 5) Kuba miała udostępnić USA tereny niezbędne do wzniesienia stacji węglowych; 6) Kuba przyznawała USA prawo interwencji zbrojnej w celu zachowania swojej niepodległości. W rezultacie 20 maja 1902 r. Zgromadzenie Konstytucyjne Kuby włączyło te postanowienia – w formie aneksu – do konstytucji Kuby. W formie międzynarodowej znalazły się one w traktacie kubańsko-amerykańskim z 22 maja 1903 r.
Spór terytorialny Wenezueli z Gujaną Brytyjską
Na przełomie wieków ogniskiem niepokoju stała się Wenezuela. W latach 80. XIX w. wdała się ona w spór terytorialny z Gujaną Brytyjską. Przyczyną stało się odkrycie w 1879 r. pokładów złota na terenach pogranicznych. Caracas utrzymywało, że ma prawo do terenów aż po rzekę Essequibo, a Londyn twierdził, że obszary między tą rzeką a Orinoko należą do Gujany i w 1886 r. jednostronnie wytyczył korzystną dla siebie granicę aż do ujścia Orinoko. W odpowiedzi Wenezuelczycy zażądali zwrotu obszarów między tą rzeką a Pomeroon. W spór – notabene bez powiadamiania Wenezueli – włączyły się Stany Zjednoczone, oświadczając, że jeżeli jedna ze stron włada jakimiś terytoriami przez pół wieku, to zostają one w jej granicach. Kryły się za tym koncesje na eksploatację złota i asfaltu, które na spornych terenach otrzymały firmy amerykańskie. Ostatecznie zwaśnione strony przystały na arbitraż; spór miało rozstrzygnąć dwu Brytyjczyków, dwu Amerykanów oraz Rosjanin. Gremium to procedowało w Paryżu w 1899 r. i ze spornych 126 tys. km2 przyznało Wenezueli zaledwie 13 tys. km2.
Nie zakończyło to niepokojów wokół Wenezueli, już bowiem w 1902 r. – za sprawą zawieszenia spłaty długów zagranicznych – ponownie przypomniała ona światu o sobie. Wówczas na drodze dyplomatycznej interweniowały Wielka Brytania, Niemcy, Francja i Włochy. Floty brytyjska i niemiecka zablokowały porty wenezuelskie, a dyplomaci postawili kwestię zadłużenia ultymatywnie. Rząd prezydenta Cipriano Castro Ruíza odwołał się do doktryny Monroego, a zarazem pozbawił wolności poddanych brytyjskich i niemieckich. Po ich stronie opowiedzieli się Włosi, a Brytyjczycy po prostu zarekwirowali flotę wenezuelską. Nie powiodła się próba mediacji ze strony USA. Rozbieżności finansowe były ogromne. Europejczycy domagali się kwoty 161 mln boliwarów, a Castro Ruíz gotów był wyasygnować zaledwie 19,5 mln boliwarów. Ostatecznie jednak Trybunał Haski stanął po stronie interwentów.
Wyodrębnienie Panamy
Co prawda formalnie Panama stanowiła integralną część Kolumbii, jednak poczucie odrębności było na tych terenach znaczące. Komunikacja z resztą kraju praktycznie nie istniała, co owocowało brakiem więzów ekonomicznych, wreszcie tradycje odrębności administracyjnej1 rodziły tendencje separatystyczne. Na dodatek, począwszy od lipca 1899 r., kraj rozdzierała wojna domowa konserwatystów z liberałami, w trakcie której Panama stała się twierdzą tych drugich, natomiast na pozostałych terenach bezapelacyjnie zwyciężyli ci pierwsi. Ponieważ walki wygasły dopiero w połowie 1902 r., konflikt ów nazwano „wojną tysiąca dni”. Na tę sytuację nałożyło się zainteresowanie mocarstw Przesmykiem Panamskim. Gdy doszło do bankructwa francuskiej firmy zajmującej się budową kanału, Amerykanie, dokonując przeróżnych zakupów i zawierając ugody, weszli w posiadanie jej mienia. W dniu 22 stycznia 1903 r. zawarto ugodę z posłem Kolumbii w Waszyngtonie Tomásem Herranem. Na jej mocy Stany Zjednoczone zyskiwały wieczystą dzierżawę pasa ziemi o szerokości 6 mil, a jednorazowa opłata wynosiła 10 mln dolarów. Kolumbia nie ratyfikowała umowy. W rezultacie 4 listopada 1903 r. powstała dzień wcześniej junta proklamowała niepodległość Panamy. Już 18 listopada Hay podpisał z następcą Herrana Jean Philippe’em Buneau Varillą nowy traktat, w myśl którego strefę kanału poszerzono do 10 mil. Nic już nie stało na przeszkodzie budowie kanału; prace rozpoczęto w 1904 r., a ukończono 15 sierpnia 1914 r. Dopiero wówczas Bogota uznała niepodległość Panamy.
Arbitraże i związane w tym dalsze zmiany terytorialne
Przełom XIX i XX w. przyniósł na kontynencie południowoamerykańskim trwałe rozstrzygnięcie wielu sporów terytorialnych. Warto zwrócić uwagę zarówno na polubowne załatwienie tych zatargów, jak i znaczący udział szefów państw i rządów spoza kontynentu. W 1895 r. Brazylia – decyzją prezydenta USA Grovera Clevelanda – otrzymała obszar Misiones, o który toczyła spór z Argentyną. W 1900 r. nastąpiło na skutek arbitrażu prezydenta Szwajcarii Waltera Hausera dalsze powiększenie terytorium tego kraju, tym razem o część Gujany Francuskiej. Następnie w listopadzie 1903 r. traktat w Petrópolis przyznawał Brazylii – kosztem Boliwii – część terytorium Acre. Rok 1904 przyniósł rozwiązanie dwóch sporów terytorialnych: z Gujaną Brytyjską i Ekwadorem poprzez podział spornego terytorium. W roku następnym doszło do porozumienia z Wenezuelą. Z kolei w latach 1906–1907 wytyczono granice z Gujaną Holenderską (Surinamem) i Kolumbią. W 1909 r. zawarto umowę z Peru, która także przyniosła Brazylii pewne nabytki. Ostatnią z umów był zawarty w 1909 r. traktat o granicy