Polscy pisarze wobec faszyzmu. Paweł Maurycy Sobczak. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Paweł Maurycy Sobczak
Издательство: OSDW Azymut
Серия:
Жанр произведения: Языкознание
Год издания: 0
isbn: 978-83-7969-582-9
Скачать книгу
„polityka z tego […] gatunku, który operuje w kulturze, na pograniczu polityki i sztuki”. Zdaniem autora Ferdydurke, który opublikował na łamach „Prosto z mostu” kilka tekstów, celem działalności redaktora było „wytworzenie z literatów i artystów siły politycznej”.

297

S. Piasecki, Sztuka jest wypowiadaniem siebie, „Pzm” 1938, nr 40, s. 1.

298

Idem, Jak to było w Pen-Clubie, „Pzm” 1937, nr 54, s. 4. Por. też idem, Oszustwo tzw. „poziomu”, „Pzm” 1938, nr 4.

299

Idem, Westchnienia o jubileusze, „Pzm” 1938, nr 1, s. 1.

300

K. Zbyszewski, Ryżową szczotką. Po 300 złotych rocznie na propagandę rozbrojenia, „Pzm” 1939, nr 16, s. 8. Notabene, po latach zacięty antykomunizm połączy dawnych oponentów z „Wiadomości Literackich” i „Prosto z mostu”, w ten sposób Karol Zbyszewski wraz z Mieczysławem Grydzewskim współtworzyć będzie środowisko „niezłomnych”, czyli londyńskich demokratów.

301

Uznanie Zbyszewskiego wzbudziła natomiast powieść Stanisława Rembeka W polu, utwór prezentujący w naturalistyczny sposób losy oddziału polskiej piechoty podczas wojny z bolszewikami w 1920 r.

302

M. Urbanowski, O Stanisławie Piaseckim i jego krytyce literackiej, s. 34–35.

303

Wypada zauważyć, że taki sposób interpretowania roli i zadań pisarza wydaje się charakterystyczny dla międzywojennej krytyki nacechowanej ideologicznie, zarówno prawicowej, jak i lewicowej. Antonina Sebesta charakteryzowała krytycznoliteracki system wartości Andrzeja Stawara, dla którego „pisarz czy artysta istnieje i tworzy po to tylko, aby zaspokajał potrzeby odbiorcy. Jego ambicje, przeżycia, dążenia wydają się być [sic!] nieistotne, jeżeli nie wyrażają jednocześnie odczuć społeczeństwa, w którym żyje” (A. Sebesta, Ideologiczne determinanty kultury w twórczości Andrzeja Stawara, [w:] Polska lewica w XX wieku. Historia – ludzie − idee, red. T. Ślęzak i M. Śliwa, Kraków 2004, s. 110). Tymczasem – w opinii Macieja Urbanowskiego – dla Stanisława Piaseckiego „dzieła, które nie potwierdzały jego diagnoz o przełomowym charakterze współczesności wydawały się anachroniczne, «niepotrzebne»”, bowiem „związek sztuki z epoką okazywał się jednym z głównych kryteriów wartościowania literatury” (M. Urbanowski, O Stanisławie Piaseckim i jego krytyce literackiej, s. 34 i 28).

304

Stanisław Piasecki pisał o Straszewiczu następująco: „Jego dorobek pisarski nie jest zabawą w formę (à la Gombrowicz, Schulz et tutti quanti), choć jest łamaniem się z formą. Nie ma także w jego dorobku pisarskim nic z łatwizny autobiografizmu, tego najprymitywniejszego sposobu wypowiadania siebie w sztuce. Jest – co w młodej literaturze rzadkie – pasja budowania literackiej kompozycji świata, by w niej wypowiedzieć się tym pełniej […]. Straszewicz wreszcie – co również rzadkie w nowej generacji pisarskiej – nie ma w swej postawie megalomańskiego gestu, zaczynania literatury polskiej od siebie, co zwykle daje w rezultacie uleganie wpływom (jeśli wręcz nie naśladowanie) najmodniejszej w danej chwili literatury obcej (dziś: francuskiej). Jest bardzo silnie wkorzeniony w przeszłość polskiego piśmiennictwa, wywodzi się z niego bezpośrednio [S. Piasecki, Sztuka jest wypowiadaniem siebie].

305

Zwraca na ten fakt uwagę Monika Bednarczuk w charakterystyce „Prosto z mostu”, zamieszczonej w ramach swojego tekstu Czasopisma literackie – wykaz i charakterystyka, [w:] Estetyka dyskursu nacjonalistycznego w Polsce 1926–1939, red. U. Schmid, Warszawa 2014, s. 400–403).

306

S. Piasecki, Czarowanie gałązką w zębach.

307

W. Pietrzak, Bluszcz na ruinach, „Pzm” 1938, nr 27, s. 7. Warto jednak zauważyć, że tekstowi Pietrzaka daleko do drastyczności sformułowań, jakie zawierał sławny Dwugłos o Schulza autorstwa Kazimierza Wyki i Stefana Napierskiego („Ateneum” 1939, nr 1). Wydaje się zatem, iż krytycy najbardziej gwałtownie potępiający prozę Schulza w międzywojniu nie wywodzili się bynajmniej z grona nacjonalistów.

308

S. Piasecki, Czarowanie gałązką w zębach.

309

„Prosto z mostu” w nowym etapie, „Pzm” 1938, nr 51, s. 1.

310

S. Piasecki, Literatura wolna czy w służbie idei, „Pzm” 1937, nr 54, s. 3.

311

Recenzent napomyka wprawdzie o „wschodniej niespokojnej biologii” (W. Pietrzak, op. cit.), ale jeśli nawet sformułowanie to miało stanowić aluzję do żydowskości pisarza, było ono – jak na ówczesne standardy – wyjątkowo subtelne.

312

Czesław Miłosz na początku lat trzydziestych zauważał, że w publikacjach krytycznoliterackich obozu narodowego „jako chwytów dyskusyjnych używa się wymyślania przeciwnikom od obrzezków, masonów, bolszewików, parchów” (Dwa fałsze et co., „Piony” 1932, nr 3. Cyt.: M. Urbanowski, „Prosto z mostu”, s. 74.).

313

M. Urbanowski, Nacjonalistyczna krytyka literacka, s. 56–57.

314

Por. artykuły Jerzego Pietrkiewicza, Żydowska poezja w języku polskim, „Jutro Pracy” 1939, nr 13 oraz 14–15.

315

Wyznacznikiem narodowości nie była w tym ujęciu religia, porzucenie judaizmu i przejście na katolicyzm nie zmieniało statusu narodowościowego konwertyty. Za nieporozumienie uznawano „identyfikowanie przyjęcia przez Żyda religii katolickiej z przyjęciem go do narodu polskiego”, sugerując zarazem, iż „w dzisiejszym zaognieniu konfliktu polsko-żydowskiego sprawa stoi tak, że przyjmowanie Żydów do narodowości polskiej zostało po prostu przerwane” (Wycinanki, „Pzm” 1938, nr 31, s. 4).

316

Sformułowanie użyte w artykule Józefa Koniecznego Żydzi a kultura narodowa opublikowanym w endeckiej „Nowej Myśli” 1934, nr 9. Cyt.: C. Miłosz, Wyprawa w Dwudziestolecie, Kraków 1999, s. 482.

317

I. Krzywicka, Wyznania gorszycielki, Warszawa 1992, s. 206.

318

Piotr Matywiecki zauważył, że tezy dotyczące bezpłodnej psychiki żydowskiej (w odniesieniu do twórczości muzycznej) znalazły się w jednym z listów autora Oktostychów do żony: „Przegrywam sobie teraz ciągle symfonie Haydna i nabieram podejrzeń, że Haydn mógł być Żydem. Mają w sobie jakąś żydowską powierzchowność i krótkooddechowość, coś bezpłodnego czai się w tym ogromnym wysiłku twórczym” (list Jarosława Iwaszkiewicza datowany na 20 lutego 1926 roku, cyt.: P. Matywiecki, Twarz Tuwima, Warszawa 2007, s. 293).

319

C. Miłosz, Rodzinna Europa, s. 103.

320

A. Słonimski, Kroniki tygodniowe 19361939, Warszawa 2004, s. 380. Słonimski formułuje tę uwagę polemizując z decyzją rady naczelnej Stowarzyszenia Inżynierów Polskich, która wprowadziła „paragraf aryjski”, zakazujący człowiekowi żonatemu z Żydówką przynależenia do organizacji.

321

Ibidem,