Polscy pisarze wobec faszyzmu. Paweł Maurycy Sobczak. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Paweł Maurycy Sobczak
Издательство: OSDW Azymut
Серия:
Жанр произведения: Языкознание
Год издания: 0
isbn: 978-83-7969-582-9
Скачать книгу
zaś nieszczęsny poeta Żydem jest parchatym takoż obojej stron żywot wiernie opisany, [w:] idem, Dzieła, t. 3: Jarmark rymów, oprac. J. Stradecki, Warszawa 1958, s. 287. Pierwodruk w: „Szpilki” 1937, nr 5. W dalszej części utworu znalazło się przeciwstawienie środowisk „Prosto z mostu” i „Wiadomości Literackich”: „U Stasia na stole korowaj i miód/ Za stołem – ataman Wasiutko/ A u mnie – Grycendler i maca, i bród,/ I Josełe Wyttlyn (ten z bródką.)/ U Stasia w świetlicy rycerzyk i kmieć,/ I Kostia Gałczyński z ryngrafem,/ A u mnie w bóżnicy bolszewik i śledź/ I Ajzyk Słonimsker za szafem”.

325

Camera obscura, „Wiadomości Literackie” 1937, nr 3, s. 6. Dział ten prowadzili wspólnie Julian Tuwim i Antoni Słonimski, lecz atrybucja poszczególnych tekstów pozostaje nierozwiązaną zagadką.

326

Czy malarz Józef Buchbinder był Żydem?, „Wiadomości Literackie” 1937, nr 22, s. 6. Zbliżone sugestie dotykały także innych publicystów nacjonalistycznych – Adolfa Nowaczyńskiego oraz Władysława Rabskiego (por. wiersz Juliana Tuwima Rodowód, [w:] idem, Jarmark rymów, s. 63–65. Autor tekstu doprowadza drzewo genealogiczne żony Rabskiego aż do „Fiszela, brata Nuty”, który „Tuwimom w Łodzi czyścił buty”).

327

S. Piasecki, Przegląd prasy, „Pzm” 1937, nr 14, s. 5.

328

Organizacja ta powstała prawdopodobnie we wrześniu 1934 w wyniku rozłamu w łonie zdelegalizowanego przez sanację Obozu Narodowo-Radykalnego. Grupa młodych narodowców związana z Bolesławem Piaseckim założyła wówczas własne ugrupowanie pod nazwą Falanga. Natomiast większość byłych działaczy-założycieli ONR powołała do życia Obóz Narodowo-Radykalny ABC, zwany tak od tytułu czasopisma, które było jego oficjalnym organem prasowym. Na czele ruchu stanął Henryk Rossman, stąd też aktywistów ONR-ABC nazywano często „rossmanowcami”. Obóz Narodowo-Radykalny ABC był – wbrew temu co sugerowałaby jego nazwa – organizacją mniej ekstremistyczną niż ONR przed zdelegalizowaniem. Linię dawnego ONR kontynuował natomiast Ruch Narodowo-Radykalny Falanga, zwany potocznie ONR-Falangą. Konkurujące ze sobą grupy łączył antysemityzm, wpływy faszyzmu, walka z przejawami demokracji i liberalizmu, dążenia totalitarne, a także sprzeciw wobec polityki Stronnictwa Narodowego. Obie grupy wyznawały więc podobną ideologię, różniły się (oprócz kwestii personalnych) przede wszystkim rozłożeniem akcentów w swoim programie. Szczegółowo o obu ugrupowaniach pisze Szymon Rudnicki, Obóz Narodowo-Radykalny. Geneza i działalność, Warszawa 1985 (zwłaszcza s. 254–278).

329

J. Speina, op. cit., s. 343. Innym ukazującym się ówcześnie literackim pismem młodonarodowym był związany z ONR-Falangą „Ruch Literacki”. Czasopismo to cieszyło się znacznie mniejszą popularnością niż „Prosto z mostu”, przyczyn tego stanu rzeczy doszukiwać się można w bezkompromisowym radykalizmie formułowanych tam sądów na temat sztuki. Jak pisze Szymon Rudnicki, „obok ataków na liberalnych pisarzy i wpływy żydowskie w literaturze cechowała tę publicystykę oenerowska ksenofobia, niechęć do wszystkiego, co uznano za «nierodzime». Atakowano rzekomy kosmopolityzm, degenerację, formalizm literatury, ze szczególną namiętnością, nie szczędząc epitetów, wyżywając się na Słonimskim, Tuwimie i Boyu. Wierność pisarza «idei narodowej» stawiano ponad artystyczne i poznawcze wartości literatury i sztuki. Rzecznicy takiego stanowiska jako metodę walki o kulturę narodową proponowali wprowadzenie nad nią kontroli; dzieła nie odpowiadające właściwym kryteriom należy traktować podobnie jak hitlerowcy, tzn. palić” (S. Rudnicki, op. cit., s. 274–275).

330

J. Ossowski, Szarlatanów nikt nie kocha. Studia i szkice o Gałczyńskim, Kraków 2006, s. 301.

331

„Antysemityzm rozumowy” polega na planowym, ustawowym zwalczaniu Żydów i jako taki przeciwstawiany bywa w literaturze przedmiotu „antysemityzmowi uczuciowemu”, uzewnętrzniającemu się w wybuchających co jakiś czas – gwałtownych, lecz krótkotrwałych – rozruchach i pogromach.

332

Tego typu zarzuty pod adresem obozu władzy – niejednokrotnie przez środowiska narodowo-radykalne podnoszone – wydają się potwierdzać tezę sformułowaną przez Edwarda Wynota, iż Polska drugiej połowy lat trzydziestych „stanowi doskonały przykład, jak grupa rządząca szukała wykorzystania zewnętrznych cech faszyzmu, odrzucając prawdziwą istotę i skrajne metody, które nadawały temu kierunkowi dynamiczny charakter” (cyt.: J. Majchrowski, Silni – zwarci − gotowi. Myśl polityczna Obozu Zjednoczenia Narodowego, Warszawa 1985, s. 198).

333

K. Zbyszewski, Ryżową szczotką. Witajcie rodacy z Niemiec, „Pzm” 1938, nr 53, s. 8.

334

Idem, Ryżową szczotką. Blok zdrowego sensu, „Pzm” 1938, nr 39, s. 8. Podobnie, komentując interpelację w sprawie żydowskiej zgłoszoną w Sejmie przez generała Stanisława Skwarczyńskiego, publicysta „Prosto z mostu” stwierdzał: „Wrażenie zatem można by mieć z tych faktów, że Ozon wkracza zdecydowanie na drogę antysemityzmu. Może i tak się stanie – ale na razie te wszystkie fakty są tylko słowami. Bo równocześnie jak słychać, pos. Stoch (zbliżony do grupy ABC) który opracował projekt ustawy, pozbawiającej Żydów w Polsce uprawnień politycznych, nie może znaleźć w Sejmie koniecznych do wniesienia ustawy liczby podpisów […]. Ozon rozporządza większością w Sejmie – może przeprowadzić ustawy jakie chce i kiedy chce. Bez ustaw zaś sprawy żydowskiej poważniej ruszyć się w Polsce nie da. I tylko gdy wkroczy się na tę drogę zrozumiemy, że antysemityzm ozonowy nie jest tylko – gestem” (W kraju i na świecie, „Pzm” 1939, nr 2, s. 1).

335

S. Piasecki, Podróż międzyplanetarna, „Pzm” 1935, nr 52, s. 1.

336

Por. Doktryny polityczne XIX i XX wieku, red. K. Chojnicka i W. Kozub-Ciembroniewicz, Kraków 2000, s. 346.

337

S. Piasecki, Imperializm idei, „Pzm” 1935, nr 16, s. 1. Publicyści „Prosto z mostu” poszukiwali „idei” także w dziedzinie twórczości artystycznej, za jeden z największych grzechów współczesnej literatury uznawali bowiem jej „bezideowość”.

338

Podtytuł ten uległ zmianie w ostatnim roku istnienia pisma, które odtąd prezentowało się na winiecie tytułowej jako „Tygodnik literacko-społeczny”. Zmodernizowane określenie wydaje się bardziej adekwatnie opisywać profil „Prosto z mostu”.

339

A. Sendlikowski, Front „honoru społecznego”, „Pzm” 1936, nr 13, s. 5. Podobnie dwa kolejne cytaty.

340

J. Kisielewski, Z podróży po Niemczech współczesnych. Mity, „Pzm” 1938, nr 29, s. 2.

341

Ibidem.

342

K. Zbyszewski, Ryżową szczotką. Motocyklem przez Alpy, „Pzm” 1938, nr 33, s. 8.

343

Uśmiech spowodowany zapewne również poczuciem uczestnictwa w historii. Powołuję się tutaj na zdjęcia znajdujące się w katalogu berlińskiej wystawy z roku 1983 zatytułowanym „Das war ein Vorspiel nur…” Bücherverbrennung Deutschland 1933: Voraussetzungen und Folgen, s. 30, 184. Reprodukcja: A. Sobański, Cywil w Berlinie, oprac. T. Szarota, Warszawa 2006, s. 245, 247.

344

M. Domagalska, op