Kwantowa miłość. Laura Berman. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Laura Berman
Издательство: Автор
Серия:
Жанр произведения: Учебная литература
Год издания: 0
isbn: 978-83-8171-171-5
Скачать книгу
do naszych związków. Fizyka kwantowa wiedzie nas ku zadaniu pytania nie tylko o to, kim jesteśmy, ale dlaczego jesteśmy i w jaki sposób oraz co to oznacza dla naszej przyszłości, naszego życia, a przede wszystkim – dla naszych związków.

Tylko lekko zaboli – otwórz się na podstawy fizyki kwantowej

      Fizyka kwantowa niezaprzeczalnie jest skomplikowana, więc skupię się wyłącznie na podstawowych zasadach, które moim zdaniem stanowią fundament zmian w twoim związku. Dlatego nie martw się – nie musisz mieć doktoratu!

      Nie zrozum mnie źle – uwielbiam tworzyć i stosować badania naukowe, ale nie jestem fizykiem kwantowym. Kiedy zaczynałam tę podróż, byłam wystraszona, ponieważ obawiałam się, że wiedza ta będzie dla mnie trudna do zrozumienia. Z tego powodu wyłożę wszystko możliwie najprostszym językiem. Przepraszam wszystkich fizyków kwantowych za to, że moje wyjaśnienia wydadzą się im za bardzo uproszczone. Moim celem jest przyswajalność, ponieważ wierzę, że z tych transformacyjnych idei możemy skorzystać wszyscy.

      Teraz musisz tylko mieć otwarty umysł i wolę innego spojrzenia na życie. Poproszę cię, abyś popatrzył na świat i swoją rzeczywistość w sposób, który może wydać ci się nico dziwny. Pamiętaj – od tysięcy lat ludzie uważali, że „wiedzą” wszystko o życiu na Ziemi – dopóki nie nadeszło nowe pokolenie, które udowodniło, że wiedza poprzedniego pokolenia była błędna lub niekompletna. Nasze poglądy zapewne czeka podobny los. Nie bój się więc rozważyć swoich długo utrzymywanych przekonań, a nawet je zakwestionować.

      Pamiętaj również, że będzie w porządku, jeżeli nie będziesz się zgadzał z przedstawionymi tu ideami. Nie musisz. Po prostu chciej o nich myśleć, bawić się nimi i z dystansu spojrzeć na swoje życie, mając otwarty, poszukujący odpowiedzi umysł.

ZASADA FIZYKI KWANTOWEJ NR 1: WSZYSTKO JEST ENERGIĄ

      Jesteś czystym potencjałem. Nie mam tu na myśli potencjału w sensie dosłownym, że posiadasz potencjał zmiany pracy, schudnięcia czy napisania bestsellera. Masz potencjał dokonania tego wszystkiego – jest to potężna, zmieniająca życie prawda, którą należy zaakceptować i w którą należy wierzyć. Ale jest coś więcej – na głębszym poziomie jesteś czystą energią, która nie może umrzeć, doznać uszczerbku ani zostać zniszczona.

      Ta sama energia łączy cię ze wszystkim i z każdym z twojego otoczenia. Składasz się z tej samej energii co twój partner, sąsiad, kobieta po drugiej stronie globu, gwiazdy, a nawet wiatr! Granice, które postrzegasz między sobą a otaczającym cię światem, na poziomie kwantowym nie istnieją. Nie jesteś samotną wyspą. Jesteś falą na przepastnym oceanie inteligencji, mocy i mądrości.

      Być może myślisz: „Wspaniale, że wszyscy jesteśmy istotami wypełnionymi energią potencjalną, ale co to tak naprawdę oznacza? I skoro mam w sobie tak wiele energii, dlaczego na koniec dnia jestem tak śmiertelnie zmęczony?”. Gdy używam słowa energia (i gdy używają go fizycy kwantowi), nie powinieneś go rozumieć w sposób, do jakiego przywykłeś, na przykład w wyrażeniu „Dzieci mają niespożytą energię” albo „Spożywanie chudego białka to dobry sposób na doenergetyzowanie”. Zamiast tego mam na myśli samo źródło życia, ocean czystej egzystencji, zawsze istniejący w nas i dookoła nas.

      Energia istniejąca w nas i w każdym kawałeczku otaczającego nas świata znajduje się w nieustannym ruchu. Możesz to sobie wyobrazić jako miliardy tańczących, kołyszących się strun energii. Każda struna porusza się i wibruje w niepowtarzalny sposób i działa jak magnes, przyciągając struny o tej samej częstotliwości wibracji. Przyciąganie to rozciąga się po całej przestrzeni i czasie (ponieważ na poziomie kwantowym przestrzeń i czas nie istnieją). Kiedy te struny energii przyciągają się wzajemnie, tworzą kępki, a gdy zgromadzi się odpowiednia ilość energii, tworzy widzialną formę. To tak zwana masa.

      Jeżeli termin masa wywołuje w tobie nieprzyjemne wspomnienia z sali do fizyki w szkole średniej, nie przejmuj się. Masę łatwo zdefiniować. Masa to energia (i na odwrót – energia to masa). Są tym samym, tyle że w innej formie. Wyobraź to sobie w ten sposób: masa to energia posiadająca formę, którą możemy dotknąć i zobaczyć, natomiast energia potencjalna to masa oczekująca na uformowanie.

      Pomyśl, co to oznacza dla ciebie, twojego ciała i umysłu. Twoje ciało i każdy tworzący go fragment jest masą. Jest to twoja energia w formie fizycznej. Twoje myśli również są energią, lecz nie mają formy. Nie posiadają masy – istnieją w postaci energii. Twoje uczucia mogą być jednym i drugim. Nie możemy zobaczyć naszych aktualnych emocji, ale na pewno możemy zobaczyć ich manifestację w postaci uśmiechu albo zmarszczonych brwi, śmiechu czy łez. Wszystko to jest energią – twoją energią.

      Nasza energia nie jest też w nas uwięziona. Nieustannie wylatuje we wszechświat i w bardzo namacalny sposób ma wpływ na świat nasz i otaczających nas ludzi. Dzieje się to za sprawą mocy naszego wzajemnego połączenia.

ZASADA FIZYKI KWANTOWEJ NR 2: WSZYSCY JESTEŚMY POŁĄCZENI

      Majowie mieli tradycyjne pozdrowienie In Lak’ech, co znaczy „Jestem innym tobą”. Co za prosta, aczkolwiek potężna myśl! Chociaż Majowie zapewne nie mieli pojęcia o fizyce kwantowej, powiedzenie to doskonale oddaje jedną z jej podstawowych zasad: Nie jesteś sam. Słynny psychiatra i psychoterapeuta Carl Jung ujął to podobnie, choć nie tak zwięźle, gdy napisał: „Na ścieżce życia ciągle spotykamy siebie pod tysiącami postaci”. Inaczej mówiąc, mimo że czujesz się oddzielony od otaczającego cię świata, a czasami nawet od niego odizolowany, tak naprawdę jesteś połączony ze wszystkim i z każdą osobą z twojego otoczenia, zaś każda osoba, z którą wchodzisz w interakcję, ma potencjał, by czegoś cię nauczyć.

      W naszej kulturze filozofia jedności jest niełatwa do zaakceptowania, zwłaszcza tam, gdzie indywidualizm i autonomia są wysoce respektowane (w szczególności wśród Amerykanów). Prawda jest jednak taka, że ludzkość może rozkwitać właśnie dzięki jedności. Kiedy rodzaj ludzki pojawił się na tej planecie, jego przetrwanie zależało od łączących go wzajemnych więzi. Nasze przetrwanie zależało od innych ludzi w stopniu nie mniejszym niż od tlenu albo czystej wody. Potrzebowaliśmy siebie nawzajem dla ochrony, towarzystwa i przedłużania gatunku. W tamtych czasach nasza rzeczywistość była odzwierciedleniem braku oddzielenia między nami, które istnieje na poziomie kwantowym. Jednakże w miarę upływu czasu kolejne społeczeństwa zależały do siebie w coraz mniejszym stopniu. Przeszliśmy od życia w jaskiniach i wędrówek plemion Nomadów do życia w odrębnych szałasach, społecznościach, mieszkaniach, a w końcu w wielkich domach, w których jesteśmy oddaleni od naszych rodzin o tysiące kilometrów. Krok po kroku zdolność do życia w oddzieleniu – przyjemność bycia samemu i definiowania siebie jako jednostek – stała się nie tylko normą kulturową, lecz również nagrodą.

      Chociaż zasady indywidualizmu mogą być wygodne dla naszego ego (i choć mogą być ściśle powiązane z naszymi systemami przekonań), wielu współczesnych myślicieli obecnie podważa powszechnie występujące przekonanie o wzajemnym oddzieleniu ludzi. Co więcej, podważają również przekonanie o oddzieleniu ludzi od wszystkiego, co istnieje.

      W fizyce kwantowej zasada mówiąca, że wszystko jest ze sobą połączone to tak zwana nielokalność. Mówi ona, że jedna cząstka energii może oddziaływać na drugą, nawet gdy w żaden sposób nie stykają się ze sobą, a nawet gdy są od siebie oddalone o miliardy kilometrów. Idee kwantowe takie jak ta tłumaczą zjawisko połączenia między ludźmi.

Ewolucja połączenia między ludźmi na poziomie energetycznym

      W 1964 roku irlandzki fizyk John Stewart Bell opublikował krótki artykuł, w którym przyjął założenie, że maleńkie cząstki – takie jak elektrony – mogą wykazywać natychmiastową koordynację (na przykład ruch jednego mógłby wywoływać ruch drugiego dokładnie