Polscy pisarze wobec faszyzmu. Paweł Maurycy Sobczak. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Paweł Maurycy Sobczak
Издательство: OSDW Azymut
Серия:
Жанр произведения: Языкознание
Год издания: 0
isbn: 978-83-7969-582-9
Скачать книгу
to zatem alternatywny modernizm, rewolucyjny oraz totalitarny, antagonistyczna w stosunku do modelu liberalnego próba podbicia i opanowania świata w imię własnej wizji nowoczesności, wykorzystująca energię modernizacyjną na rzecz potęgi narodowej28. Faszyzm proponował „inną nowoczesność”, naprawiającą negatywne skutki modernizacji racjonalistycznej – atomizację społeczną i dehumanizację. Odrzucając modernizację według wzoru liberalnego, stał się reakcją przeciw Oświeceniu, ale zarazem był tegoż Oświecenia wytworem (takich jego idei jak oparcie nowoczesnej polityki na masach czy usunięcie przemocą zastanego porządku politycznego). Można także interpretować faszyzm jako wtórną mitologizację odczarowanego przez Oświecenie świata, nowy irracjonalizm będący konsekwencją procesów modernizacyjnych, odrzucenie imperatywu kategorycznego chroniącego dotychczas przed uroszczeniami nowoczesnego rozumu29. Faszyzm zaczął być zatem postrzegany w ścisłym związku z modernizmem – jako nowy irracjonalizm i autorytaryzm wynikający z procesów modernizacyjnych. Fakt ten wydaje się mieć istotne znaczenie dla rozpatrywanego w niniejszej książce problemu – przychylnego i krytycznego stosunku pisarzy wobec faszyzmu oraz wyjaśnienia przyczyn przychylności, z jaką niektórzy intelektualiści przyjmowali ideologię faszystowską.

      Idee nowoczesności narodziły się w wyniku istotnych zmian ekonomicznych, społecznych i politycznych XIX i początku XX wieku. Do najistotniejszych faktów cywilizacyjnych, które oddziałały na idee modernistyczne, zaliczają się m.in.: ukształtowanie się systemu demokracji liberalnej i parlamentaryzmu, rewolucja przemysłowa, intensywna industrializacja i urbanizacja, rozwój systemu kapitalistycznego, przełom antypozytywistyczny w filozofii oraz nowe odkrycia naukowe, mające ogromny wpływ na sposób widzenia świata (teoria względności Einsteina, psychoanaliza Freuda, koncepcje Nietzschego, Marksa, Bergsona)30. Wśród charakterystycznych wyznaczników nowoczesności poczesne miejsce zajmowało – jak zauważył Włodzimierz Bolecki –

      polityczne zaangażowanie artystów w działalność partii, ruchów społecznych i innych organizacji. Początek tej nowej roli pisarza wyznacza już słynny list Emila Zoli do prezydenta Republiki Francuskiej J’accuse! (Oskarżam!, 1898). Artysta nowoczesny […] staje się intelektualistą, dla którego wartością i wyznacznikiem nowoczesności jest nie tylko nowość i eksperyment, lecz takie wartości jak prawda, wolność, niezależność31.

      Nowocześni pisarze (także polscy) byli przyzwyczajeni do określonych sposobów pojmowania zmienionego świata oraz przekonani o konieczności (lub przynajmniej możliwości) kształtowania współczesności przez artystę. Faszystowski projekt nowej rzeczywistości, mimo że czerpał z bogatej tradycji myśli antyoświeceniowej, korzystał zarazem z uformowanego między innymi przez Oświecenie modelu aktywności intelektualisty w świecie32. Model ten mieścił się w ramach modernistycznego paradygmatu, zakładającego wiarę w postęp i racjonalność oraz zaangażowanie artysty i jego sztuki w przekształcenie rzeczywistości (relacja sztuki, życia i działania). Nowoczesna sztuka miała współtworzyć koncepcje utopijne, kierując uwagę przede wszystkim na świat projektowany33. Faszyzm perfekcyjnie wpisywał się w ten sposób myślenia reprezentantów formacji modernistycznej, pochłoniętym przez myślenie awangardowe twórcom objawiał się jako polityczna awangarda, dokonująca połączenia sztuki i polityki (wszechobecna estetyzacja). Postulowane przez Modrisa Eksteinsa jako metoda analizy „przeniesienie pojęć awangardy i modernizmu na czynniki społeczne i polityczne”34 pozwala być może lepiej zrozumieć fenomen ideologii, która była – do pewnego momentu udanym – „usiłowaniem okłamania w pięknym stylu narodu niemieckiego i świata”35. Faszyzm wyrażał nowoczesność w polityce (masowość, nowa elita, dominacja zbiorowości nad jednostką), dlatego też „miliony osób, wykształconych i niewykształconych, widziały w nim pełne entuzjazmu rozwiązanie konfliktów nowoczesnego społeczeństwa”36. Zaprzysięgli moderniści mogli dostrzec w faszyzmie odpowiedź na własne oczekiwania, zaś konieczność poparcia radykalnych idei stawać się mogła dla nich wyzwaniem, próbą potwierdzającą własne podążanie za nowoczesnością. W tym ujęciu faszyzm okazuje się uosobieniem modernizmu, ruchem uniwersalnym, dostosowanym do nowoczesnego społeczeństwa i państwa oraz zaangażowanych w jego działanie intelektualistów (w kontekście polskim chodzić mogło np. o pragnienie ugruntowania niepewnej i zagrożonej państwowości, ochronę przed zagrożeniem komunistycznym). A także – połączeniem rozdzielonych dotąd sfer teoretycznej i praktycznej37. Inną sprawą pozostaje jednak, czy możliwości te – tak atrakcyjne dla wielu artystów włoskich – były wyraźnie dostrzegane akurat przez polskich pisarzy, pozbawionych bezpośredniej styczności z silnym ruchem faszystowskim.

* * *

      Warto już teraz postawić pytanie – jaki światopogląd mógł uchronić nowoczesnego intelektualistę przed totalitarnym urzeczeniem, uczynić modernistycznego pisarza nieczułym na obietnice i nadzieje związane z faszyzmem? Wydaje się, że skutecznym zabezpieczeniem powinny okazać się przekonania liberalne, ze swą filozoficzną perspektywą (przekonanie o walorach indywidualizmu, egalitaryzmu, pluralizmu, uniwersalizmu i postępu) oraz polityczno-prawną konstrukcją teoretyczną. Tę ostatnią Zbigniew Rau przedstawia jako zestaw kilku podstawowych idei dotyczących funkcjonowania społeczeństwa i państwa:

      − podmiotem praw jest jednostka;

      − naczelnym prawem jest prawo własności;

      − władza polityczna pochodzi od jednostki;

      − władza polityczna jest ograniczona;

      − legitymizacja władzy wynika z aprobaty rządzonych;

      − społeczeństwo i państwo to organizacje dobrowolne;

      − w celu zabezpieczenia praw rządzonych dokonuje się podziału władz;

      − rządzeni mają prawo do oporu, jeżeli ich prawa nie są respektowane przez władze38.

      Kolejne składowe klasycznej doktryny liberalnej były przez faszystów negowane, począwszy od podstawowego przekonania odnośnie do podmiotowości jednostki i jej niezbywalnego prawa do wolności poza zakresem władzy państwowej (celem polityki liberalnej jest wszak „zachowanie praw jednostki i maksymalizacja wolności wyboru”39). W ideologii faszystowskiej podmiotem stawało się państwo lub naród, personifikowane i podnoszone do rangi absolutu, interpretowane jako organiczna wspólnota, będąca czymś znacznie więcej niż sumą tworzących je jednostek (ich samodzielny status został podważony, granica między społeczeństwem a państwem zamazana). Wywiedzione z dziedzictwa myśli Renesansu liberalne przeświadczenie o samoistnej wartości jednostki zostało zanegowane już przez właściwego twórcę doktryny faszyzmu włoskiego Giovanniego Gentile40, później praktyka polityczna Mussoliniego i Hitlera potwierdziła teorie faszystowskiego filozofa. Antyliberalne u podstaw było także faszystowskie i nazistowskie ustawodawstwo, pragnące poddać kontroli omnipotentnego państwa całokształt relacji międzyludzkich oraz unieważnić rozróżnienie na kontrolowaną przez władzę sferę publiczną oraz autonomiczną dla każdego obywatela dziedzinę prywatności41. Prymat wszechmocnego państwa nad bezwolną jednostką stał się podstawowym założeniem ideologicznym, na jego bazie możliwe było łatwe wyprowadzenie kolejnych idei – niepodzielnej władzy państwowo-partyjnej, zasady wodzostwa (Führerprinzip),


<p>28</p>

E. Gentile, op. cit., s. 40.

<p>29</p>

Por. M. Horkheimer, T. W. Adorno, Dialektyka oświecenia (fragmenty), tłum. M. Łukasiewicz, Warszawa 2010.

<p>30</p>

W. Bolecki, Modalności modernizmu, Warszawa 2012, s. 52–53 oraz 204–207. Por. także S. Morawski, Na tropach modernizmu jako formacji kulturowej, „Teksty Drugie” 1994, nr 5/6, s. 62–78.

<p>31</p>

W. Bolecki, op. cit., s. 78.

<p>32</p>

Stefan Morawski wskazuje na Oświeceniową rehabilitację tradycji platońskiej, zgodnie z którą „filozof miał nie tylko najmądrzej świat wyjaśniać i interpretować, ale także, i głównie, najlepiej go urządzać” (S. Morawski, op. cit., s. 71).

<p>33</p>

Ibidem, s. 73. Morawski uznaje awangardę za kwintesencję światopoglądu modernistycznego, gdyż to właśnie w ruchach awangardowych „najgłębiej przejawiała się demiurgiczna koncepcja sztuki, wykroczenie poza jej przestrzeń autonomiczną” oraz „jawna ideologizacja strategii twórczych” (ibidem, s. 74). Warto jednak podkreślić, że przedstawiciele literackich awangard w Polsce (inaczej niż we Włoszech, częściowo także w Niemczech i Rumunii) w niewielkim stopniu angażowali się w propagowanie haseł faszyzmu. Wśród prominentów rodzimej awangardy międzywojnia znaleźć można zwolenników socjalizmu (Peiper) i komunizmu (Wat, Jasieński, Ważyk, Czuchnowski, Putrament), jednak sympatyków skrajnej prawicy udałoby się odszukać jedynie wśród awangardzistów minorum gentium (np. Alfred Łaszowski), kojarzonych nie tyle z twórczością literacką, lecz raczej z publicystyką.

<p>34</p>

M. Eksteins, Święto wiosny: wielka wojna i narodziny nowego wieku, tłum. K. Rabińska, Warszawa 1996, s. 10.

<p>35</p>

Ibidem, s. 339.

<p>36</p>

E. Gentile, op. cit., s. 12.

<p>37</p>

Ibidem, s. 28.

<p>38</p>

Por. Liberalizm, [w:] Doktryny polityczne XIX i XX wieku, red. K. Chojnicka i W. Kozub-Ciembroniewicz, Kraków 2000, s. 14.

<p>39</p>

Słownik politologii, s. 286. Andrzej Walicki podkreśla, iż „sercem i jądrem liberalizmu jest idea wolności jednostki”, zatem niemożliwy do pogodzenia z myślą liberalną jest postulat, by „w imię dobra wspólnego rozumianego jako coś nieredukowalnego do dobra indywidualnego, tę wolność jednostki ograniczać” (A. Walicki, Liberalizm po polsku, „Gazeta Wyborcza (Świąteczna)”, numer z 11–12 lutego 2006. Artykuł dostępny na stronie internetowej Domu Książki http://www.domksiazki.com/press_det.aspx?id=47 (Dom Książki [online], data dostępu 16.10.2014)

<p>40</p>

Por. W. Kozub-Ciembroniewicz, Państwo „etyczne” Giovanniego Gentile, „Acta Universitatis Wratislaviensis. Studia nad Faszyzmem i Zbrodniami Hitlerowskimi” 1997, nr 20, s. 211–220.

<p>41</p>

Dążenia te, wyrażane w prawodawstwie niemieckim, przeanalizował już w 1934 roku Konstanty Grzybowski, prawnik z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Por. M. Maciejewski, M. Marszał, Nazistowski ustrój i prawo w interpretacjach polskich prawników Drugiej Rzeczypospolitej, [w:] Totalitaryzmy XX wieku. Idee, instytucje, interpretacje, red. W. Kozub-Ciembroniewicz i in., Kraków 2011, s. 332.