Polscy pisarze wobec faszyzmu. Paweł Maurycy Sobczak. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Paweł Maurycy Sobczak
Издательство: OSDW Azymut
Серия:
Жанр произведения: Языкознание
Год издания: 0
isbn: 978-83-7969-582-9
Скачать книгу
rel="nofollow" href="#n8" type="note">8, na przyjrzeniu się zarówno pisarzom, którzy expressis verbis formułowali przekonania ideowe (Goetel, Słonimski), jak i tym, u których trudniej tak jednoznaczne deklaracje odnaleźć. Jestem bowiem przekonany, że także polityczna aktywność Gałczyńskiego czy Sobańskiego była istotnym, a częstokroć niewystarczająco podkreślanym, elementem ich biografii literackich.

      W latach trzydziestych ukazały się w Drugiej Rzeczpospolitej dwie książki, współtworzące sposoby myślenia polskich intelektualistów o faszyzmie – Cywil w Berlinie Antoniego Sobańskiego oraz Pod znakiem faszyzmu Ferdynanda Goetla. Pierwsza z tych pozycji prezentowała wiele reporterskich – niekiedy dość powierzchownych („snobowanie się na obiektywizm”) – detali dotyczących życia społeczno-politycznego oraz kulturalnego Trzeciej Rzeszy, zapisanych przez zdeklarowanego liberała, światowca i okcydentalistę, miłośnika niemieckiej kultury, przejętego zachodzącymi w tym kraju zmianami. Druga stanowiła rodzaj traktatu (lub eseju) pisanego przez nacjonalistycznego modernistę (a byłego socjalistę), którego zamiarem było przekonanie czytelników do ustanowienia w Polsce ustroju faszystowskiego. Goetel opowiedział się za faszyzmem jako młodym, świeżym i oryginalnym prądem myślowym, zarazem racjonalizował dokonany wybór ideowy poprzez podkreślanie bezalternatywności opozycji faszyzm – komunizm. Książki te dostarczają także materiału przydatnego do podjęcia bardziej specjalistycznych rozważań dotyczących chociażby dostrzeganego przez Sobańskiego podskórnego homoerotyzmu ruchu faszystowskiego (relacja między młodością i męskością a skrajnym ideologicznie ruchem masowym), czy też widocznego w publicystyce Goetla sposobu konceptualizacji faszyzmu jako prądu oryginalnego, europejskiego i nowoczesnego (każde z tych trzech określeń ma dla autora Z dnia na dzień określoną wagę i znaczenie).

      Panorama życia literackiego międzywojnia byłaby z pewnością niepełna bez uwzględnienia postaci Stanisława Piaseckiego oraz środowiska skupionego wokół tygodnika „Prosto z mostu”. Założone i redagowane przez Piaseckiego „Prosto z mostu” stało się ważną instytucją życia literackiego, realną konkurencją dla „Wiadomości Literackich” (względem których stanowiło częstokroć – jak zauważa Małgorzata Szpakowska – „odwrócone lustro”9). Było także pierwszym czasopismem kulturalnym związanym z obozem narodowym, któremu udało się uzyskać szerszą poczytność i wpływ wykraczający poza wąskie grono sympatyków partii. Interesujące wydają mi się przede wszystkim koncepcje literatury propagowane przez młodonarodowców, problem ich politycznego zaangażowania oraz odniesienia wobec faszyzmu (krytykowanego, ale także służącego jako źródło inspiracji dla własnych projektów). Na uboczu pozostawiam zatem choćby problematykę ekonomiczną i religijną, także zajmującą poczesne miejsce na łamach tygodnika, odsyłając zainteresowanych do coraz bogatszej literatury dotyczącej środowiska „Prosto z mostu”.

      Na łamach „Prosto z mostu” wielokrotnie pojawiało się nazwisko jedynego chyba wybitnego poety, oddającego swój talent na usługi faszyzujących środowisk narodowych – Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Współpraca z tygodnikiem Stanisława Piaseckiego stanowi kluczowy moment artystycznej biografii Gałczyńskiego (kojarzonego wcześniej z szeroko rozumianym kręgiem „Wiadomości Literackich”), przemieniając w oczach publiczności literackiej „poetę rozwichrzonego” w twórcę zaangażowanego politycznie, identyfikującego i solidaryzującego się z narodową prawicą (choć, jak się wydaje, współpraca ta nie oddziałuje znacząco na jego styl i poetykę, nowe treści wprowadzone zostają bez poważniejszych ingerencji formalnych). Tym istotniejsze wydaje się rozważenie kwestii motywacji kierujących autorem Balu u Salomona i literackich oraz osobistych strategii przezeń przyjmowanych. O współpracy Gałczyńskiego z obozem narodowym przez wiele lat nie pisano zbyt dużo, w znacznej mierze ze względów politycznych. Emigracyjna twórczość Czesława Miłosza (przede wszystkim Zniewolony umysłTraktat poetycki), do której niejednokrotnie będę się odwoływać, stanowiła w latach Polski Ludowej jedno z niewielu świadectw otwartego podejmowania tej problematyki (ten szczególny monopol wydaje się jedną z przyczyn upowszechnienia się wykreowanego przez Miłosza wizerunku autora Ludowej zabawy). Jeśli już przypominano o tym etapie twórczości poety, traktowano tę kwestię niedbale, lekceważąco i jakby mimochodem, oceniając związki Gałczyńskiego z „Prosto z mostu” jako artystyczne i ideowe nieporozumienie. Przez wiele lat nie przedrukowywano również wierszy powstałych w okresie współpracy z tygodnikiem Stanisława Piaseckiego. Wieloletnie omijanie lub bagatelizowanie drażliwego tematu (nie podjął go nawet Jerzy Kwiatkowski w swojej znakomitej uniwersyteckiej syntezie Dwudziestolecie międzywojenne) sprzyjało popularyzacji ujęć dyskusyjnych (Miłoszowy Delta czyli trubadur ze Zniewolonego umysłu) czy też jawnie nieobiektywnych i krzywdzących10.

      Wiele uwag, zarówno aprobatywnych, jak i polemicznych, budził wizerunek faszyzmu w twórczości Antoniego Słonimskiego (przede wszystkim Kroniki tygodniowe). Słonimski wydaje się najkonsekwentniejszym i najbardziej zdecydowanym przeciwnikiem faszyzmu wśród pisarzy i publicystów dwudziestolecia, opinię tę podzielali nawet twórcy mu niechętni (np. Stefan Kisielewski i Witold Gombrowicz). Interesujące wydaje się zatem prześledzenie, jak autor Kronik rozumiał wydarzenia rozgrywające się w Trzeciej Rzeszy, jakie wnioski z nich wyciągał, w jaki sposób manifestował swój sprzeciw wobec przejawów ideologii faszystowskiej zauważanych w Polsce. Warto także zastanowić się, dlaczego właśnie Słonimski nie ulegał pokusie, postawić pytanie o wartości i przekonania, które skutecznie chroniły pisarza przed fascynacją nazizmem.

      Dopełnieniem sygnalizowanych powyżej zagadnień wydaje się publicystyka polityczna Marii Jehanne Wielopolskiej oraz dwóch wybitnych krytyków literackich: Jana Emila Skiwskiego i Karola Ludwika Konińskiego. Ewolucja drogi twórczej i przekonań politycznych Wielopolskiej (od socjalizmu do sanacyjnej prawicy) stanowi jaskrawy przykład radykalizacji dyskusji publicznej w drugiej dekadzie międzywojnia. Losy Skiwskiego i Konińskiego pozwalają natomiast zauważyć polityczną (choć różnorako ukierunkowaną) aktywizację intelektualistów określanych mianem klerków. W przypadku autora Poza wieszczbiarstwem i pedanterią aktywność ta wyrażała się poparciem dla projektów totalitaryzmu, Koniński wyrażał natomiast zdecydowany sprzeciw względem przejawów politycznego radykalizmu i ich antychrześcijańskiego charakteru.

* * *

      W niniejszej książce wielokrotnie – w różnych ujęciach i kontekstach – pojawiać się będzie pojęcie „faszyzmu”, rozumiane zarówno „zewnętrznie” (jako szczegółowe określenie systemu politycznego funkcjonującego przede wszystkim we Włoszech i w Niemczech), jak i „wewnętrznie” (jako określenie skrajnie nacjonalistycznej ideologii zdobywającej zwolenników także nad Wisłą). Współczesne nauki polityczne definiują ten termin jako określenie „nacjonalistycznej ideologii lub ruchu o totalitarnej i hierarchicznej strukturze, który jest fundamentalnie przeciwny demokracji i liberalizmowi”11. Do najistotniejszych składników doktryny faszystowskiej zaliczają się system wodzowski, fanatyczny nacjonalizm, rasizm i antysemityzm, antykomunizm, gloryfikacja wojny i przemocy, totalitaryzm państwowo-partyjny, mistycyzm i irracjonalizm, terror oraz negacja woli jednostki12. Jeśli chodzi o historyczno-geograficzny zasięg prawomocnego wykorzystania terminu, politologowie zauważają, iż

      został on przyswojony przez Mussoliniego do oznaczenia ruchu, który doprowadził do władzy we Włoszech w 1922 roku, lecz został potem uogólniony do określenia całej gamy ruchów w Europie w okresie międzywojennym.

      Obejmuje to Narodowych Socjalistów w Niemczech, a także innych, takich jak Action française, Strzałokrzyżowcy na Węgrzech, czy Falangiści w Hiszpanii13.

      Właśnie


<p>9</p>

M. Szpakowska, „Wiadomości Literackie” prawie dla wszystkich, Warszawa 2012, s. 436.

<p>10</p>

Np. pamflet Jana Walca „Być świnią w maju”, [w:] idem, Wielka choroba, Warszawa 1992.

<p>11</p>

Słownik politologii, tłum. M. Kornobis, P. Kornobis, K. Wolański, Warszawa 2008, s. 124. Pojęciem „ideologii” autorzy opracowania posługują się w znaczeniu „obszernego i zarazem spójnego zestawu idei, za pomocą których grupa społeczna postrzega świat” (ibidem, s. 186).

<p>12</p>

A. Sylwestrzak, Historia doktryn politycznych i prawnych, Warszawa 2011, s. 406–407.

<p>13</p>

Słownik politologii, s. 124.