Ludzkie działanie. Ludwig Von Mises. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Ludwig Von Mises
Издательство: OSDW Azymut
Серия:
Жанр произведения: Философия
Год издания: 0
isbn: 978-83-63250-00-3
Скачать книгу
na ich podstawie są niepewne i mają charakter spekulatywny.

      Nie umniejsza to efektywności kalkulacji ekonomicznej. Kalkulacja ekonomiczna jest tak efektywna jak to możliwe. Żadna reforma nie mogłaby zwiększyć jej skuteczności. Kalkulacja ekonomiczna oddaje działającemu człowiekowi wszystkie te usługi, które można uzyskać dzięki obliczeniom. Oczywiście nie stanowi ona metody dającej pewność co do przyszłych warunków ani nie pozbawia działania elementu niepewności. Za ułomność mogą to uznać tylko ci, którzy nie rozumieją, że życie nie jest niezmienne, że wszystko podlega nieustannym wahaniom, a wiedza człowieka na temat przyszłości nie może być pewna.

      Poszerzanie wiedzy człowieka o przyszłości nie należy do zadań kalkulacji ekonomicznej. Jej zadaniem jest możliwie jak najlepsze dostosowywanie jego działań do aktualnego poglądu na temat zaspokojenia potrzeb w przyszłości. Działający człowiek potrzebuje do tego celu metody dokonywania obliczeń, a obliczenia wymagają wspólnego mianownika, do którego można by odnieść wszystkie księgowane dane. Wspólnym mianownikiem kalkulacji ekonomicznej jest pieniądz.

      2. Granice kalkulacji ekonomicznej

      Kalkulacja ekonomiczna nie może dotyczyć rzeczy, które nie są sprzedawane lub kupowane za pieniądze.

      Istnieją rzeczy nie na sprzedaż; ich nabycie wymaga poświęcenia innych środków niż pieniądze i wartości wyrażane w pieniądzu. Ten, kto chce się przygotować do wielkich zadań, musi użyć do tego różnorakich środków. Niektóre z nich mogą się wiązać z koniecznością nakładów pieniężnych, ale tego, co najważniejsze w realizacji takich przedsięwzięć, nie da się kupić. Honor, cnota, sława, a także energia, zdrowie i samo życie odgrywają w działaniu rolę środków i celów, ale nie mieszczą się w kalkulacji ekonomicznej.

      Niektórych rzeczy w ogóle nie da się przeliczyć na pieniądze; w wypadku innych w pieniądzu można wyrazić jedynie cząstkę ich ogólnej wartości. W wycenie starego budynku trzeba pominąć jego wartość artystyczną i historyczną, o ile te właściwości nie są źródłem dochodów w postaci pieniądza lub w dobrach zbywalnych. Obiekt, który chwyta za serce tylko jednego człowieka, podczas gdy innym ludziom nawet przez myśl nie przejdzie, że chcieliby go mieć na własność, pozostaje poza sferą kalkulacji ekonomicznej.

      Wszystko to wcale nie umniejsza użyteczności kalkulacji ekonomicznej. Rzeczy, które nie mogą być zaksięgowane i nie podlegają kalkulacji, są albo celami, albo dobrami pierwszego rzędu. Nie potrzeba żadnej kalkulacji, żeby je w pełni docenić i zwrócić na nie uwagę. Aby dokonać wyboru, działający człowiek musi jedynie zestawić je z całkowitym kosztem ich nabycia lub zachowania. Przypuśćmy, że rada miejska musi zdecydować o wyborze jednego z dwóch projektów wodociągu. Pierwszy przewiduje rozebranie historycznego obiektu, drugi umożliwia jego zachowanie za cenę wzrostu kosztów przedsięwzięcia. To, że odczucia, które skłaniają do ochrony zabytku nie mogą być wyrażone w postaci określonej kwoty, wcale nie utrudnia radnym podjęcia decyzji. Przeciwnie, wartości, których nie opisuje żaden pieniężny stosunek wymiany, nabierają właśnie z tego względu szczególnego znaczenia, co powinno ułatwić taką decyzję. Trudno o bardziej bezpodstawny zarzut niż uskarżanie się, że metody obliczeniowe rynku nie obejmują rzeczy niezbywalnych. Wartości moralne ani estetyczne nie doznają z tego powodu żadnego uszczerbku.

      Pieniądz, ceny pieniężne, transakcje rynkowe i oparta na nich kalkulacja ekonomiczna są głównym celem ataków. Elokwentni krytykanci głoszą, że cywilizacja zachodnia to system opanowany przez handel. Samozadowolenie, obłuda, hipokryzja sięgają szczytu w pogardzie dla „filozofii dolara” wyznawanej w naszych czasach. Neurotyczni reformatorzy, niezrównoważeni emocjonalnie literaci i ambitni demagodzy lubują się w oskarżaniu „racjonalności” i głoszeniu ewangelii „irracjonalizmu”. W mniemaniu tych pleciug pieniądz i kalkulacja są źródłem największego zła. Tymczasem to, że człowiek wypracował sposób możliwie najdokładniejszej oceny metod działania oraz eliminacji dyskomfortu za pomocą najbardziej praktycznych i oszczędnych środków, nie jest równoznaczne z zakazem organizowania sobie życia według zasad, które uznaje się za słuszne. „Materializm” giełdy i księgowości handlowej nie jest dla nikogo przeszkodą w dążeniu do doskonałości duchowej Tomasza à Kempis lub poświęceniu życia szlachetnej sprawie. To, że ogół woli czytać kryminały niż poezję i że w tej sytuacji bardziej opłaca się pisać kryminały niż wiersze, nie jest skutkiem używania pieniądza i prowadzenia ksiąg rachunkowych. Pieniądze nie są winne istnienia gangsterów, złodziei, morderców, prostytutek bądź przekupnych urzędników i sędziów. Nie jest prawdą, że uczciwość nie „opłaca się”. Opłaca się tym, którzy wolą być wierni swoim zasadom, niż czerpać korzyści z tego, że się im sprzeniewierzą.

      Inni krytycy kalkulacji ekonomicznej nie rozumieją, że jest to metoda dostępna tylko dla ludzi działających w systemie gospodarczym opartym na podziale pracy i w ustroju społecznym zbudowanym na zasadzie prywatnej własności środków produkcji. Jest ona przydatna wyłącznie jednostkom lub grupom osób działającym w instytucjonalnym systemie właściwym dla takiego ustroju. Można ją zatem stosować do obliczania prywatnych zysków, a nie do oceny „społecznego dobrobytu”. Oznacza to, że ceny rynkowe są dla kalkulacji ekonomicznej ostatecznym faktem. Kalkulacja nie może być stosowana tam, gdzie jako kryterium wyceny nie traktuje się popytu konsumentów zgłaszanego na rynku, lecz hipotetyczne oceny wartości dokonywane przez dyktaturę zarządzającą wszelkimi sprawami państwa lub świata. Kalkulacja ekonomiczna nie będzie przydatna dla kogoś, kto chce oceniać pewne działania z punktu widzenia rzekomej „wartości społecznej”, to znaczy z punktu widzenia „całego społeczeństwa”, i wskazać ich wady widoczne na tle tego, jak działa wyimaginowany system socjalistyczny, w którym on sam miałby decydujący głos. Kalkulacja ekonomiczna oparta na cenach pieniężnych to kalkulacja przedsiębiorców produkujących dla konsumentów, którzy żyją w ustroju rynkowym. Do innych celów jest nieprzydatna.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      1

      Terminu prakseologia po raz pierwszy użył w 1890 r. Alfred Espinas. Zob. jego artykuł Les Origines de la technologie, „Revue Philosophique”, R. 15, z. 30, s. 114–115, oraz książkę o tym samym tytule wydaną w Paryżu w 1897 r.

      2

      Terminu katalaktyka lub nauka o wymianie po raz pierwszy użył Richard Whately. Zob. jego książkę Introductory Lectures on Political Economy, London 1831, s. 6.

      3

      „Zaprawdę, jak światło ujawnia samo siebie i ciemność, tak prawda jest probierzem samej siebie i fałszu” (Baruch Spinoza, Etyka w porządku geometrycznym dowiedziona, tłum. Ignacy Myślicki,