Українка Леся, Твори в 4-х т. Т. 3. Київ 1982. с. 258-264.
Франко І., Леся Українка [в:] Франко І. Зібрання творів у 50-ти т. Т. 31. Київ 1981, с. 264-371.
Хороб С., Синтез символізму і неоромантизму в драматургії Лесі Українки, „Вісник Прикарпатського університету. Філологія” 2/1997, с. 26-37.
Lesya Ukrainka’s “New Woman” as a Manifestation of the Ukrainian Modernism at the Beginning of the 20th Century
“The question of women” was raised by Lesya Ukrainka in a well-known article of 1900 “Нові перспективи і старі тіні (“Нова жінка” західноєвропейської белетристики)”, which presents the literary image of a “new woman”. The text can be considered programmatic because the poet incorporated her aesthetic pursuit into her work. In Ukraine, at the beginning of the 20th century the modernisation of the literary process was influenced by the poet’s dialogue with writers of different artistic movements. Later this caused a reinterpretation of Lesya Ukrainka’s perception: her contemporaries perceived her as an intellectual woman who defied the principles of a patriarchal society.
„Nowa kobieta” Łesi Ukrainki jako przejaw ukraińskiego modernizmu początku XX wieku
„Kwestię kobiecą” Łesia Ukrainka podniosła w znanym artykule z 1900 r. „Нові перспективи і старі тіні („Нова жінка” західноєвропейської белетристики)”, który przedstawia literacki obraz „nowej kobiety”. Tekst ten można uznać za programowy, bo swoje poszukiwania estetyczne poetka zawarła w twórczości. Na Ukrainie modernizacja procesu literackiego na początku XX w. odbywała się pod wpływem dialogu z pisarką przedstawicieli różnych prądów artystycznych. Później doprowadziło to do reinterpretacji percepcji samej Łesi Ukrainki: jej współcześni widzieli w niej kobietę-intelektualistkę, która sprzeciwia się zasadom patriarchalnego społeczeństwa.
Keywords: Lesya Ukrainka, literary image of the “new woman”, Ukrainian modernism at the beginning of the 20th century
Słowa kluczowe: Łesia Ukrainka, literacki obraz „nowej kobiety”, ukraiński modernizm początku XX wieku
Hałyna Lesnaya – profesor nadzwyczajny Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (Uniwersytetu) Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji (MGIMO-University), doktor nauk filologicznych, autorka ponad 90 prac naukowych. Dziedzina badań: metody nauczania języków ukraińskiego i polskiego jako języków obcych, językoznawstwo, międzysłowiańskie stosunki kulturowe, w szczególności rosyjsko-polsko-ukraińskie stosunki literackie przełomu XIX i XX wieku.
Joanna Dobkowska-Kubacka
Uniwersytet Łódzki
Wirth Institute, University of Alberta
ORCID 0000-0003-0663-4357
Czas kobiet poważnych.
Emancypacja według Marii Ilnickiej
Maria Ilnicka, z domu Majkowska, urodziła się w 1824 roku w rodzinie ziemiańskiej, w majątku Jasionna niedaleko Białobrzegów200. Wcześnie straciła ojca – uczestnika powstania listopadowego. W 1831 roku wprawdzie nie padł w boju, ale zmarł na cholerę. Na kształtowanie się osobowości Marii wielki wpływ wywarła panująca w domu patriotyczna atmosfera. Składało się na nią między innymi kultywowanie pamięci o powstaniu i ojcu-bohaterze, wiecznie żywym we wspomnieniach „wiernego sługi” (jak w powieści zwanego Starym Janem), byłego ordynansa, który za czasów młodości towarzyszył Edwardowi Majkowskiemu podczas walk w Hiszpanii i w Polsce. W dworze Jasionna mieszkał też dziadek Marii – ojciec Edwarda – konfederat barski, również snujący tęskne opowieści o dawnych bitwach, minionych kampaniach i chwale polskiego oręża. Po śmierci teścia, około 1840 roku, matka Marii sprzedała majątek i przeniosła się z czworgiem dzieci do Warszawy. Maria ukończyła tam renomowaną pensję Apolonii Plewińskiej i zaczęła pisać poezje. Ponoć kariera literacka panny Majkowskiej, późniejszej pani Ilnickiej, była dziełem szczęśliwego przypadku: młoda poetka, zbyt nieśmiała, by osobiście zgłaszać się do redakcji czasopism literackich, zgubiła na ulicy zeszyt z wierszami201. Kajet odnalazł Kazimierz Wóycicki, związany z „Biblioteką Warszawską”. Wiersze Marii spodobały mu się na tyle, że umożliwił młodej poetce debiut oraz dalsze publikacje na łamach „Biblioteki”.
Jako literatka Maria Ilnicka jest obecnie całkiem zapomniana. Jej twórczość (obejmująca przekłady poezji, wiersze własne, powieści z umoralniającym przesłaniem, utwory dramatyczne) nie wytrzymała próby czasu, już na początku dwudziestego stulecia uchodząc za zbyt sentymentalną, ckliwo-moralizatorską, schematyczną, artystycznie przeciętną. Jednak w latach sześćdziesiątych XIX wieku Ilnicka była pisarką cenioną. Jej dwuaktowa sztuka Kto winien została nagrodzona na konkursie „Biblioteki Warszawskiej”. Wielką popularność zyskała też napisana przez Ilnicką rymowana historia Polski, zatytułowana Ilustrowany skarbczyk polski, która doczekała się kilku wydań (między innymi w latach 1861 i 1863).
Za mąż panna Majkowska wyszła stosunkowo późno, jak na ówczesne obyczaje, bo mając 28 lat. Mąż, Tomasz Ilnicki, był radcą prawnym Banku Polskiego. Po zamążpójściu Maria prowadziła salon literacki, a właściwie literacko-polityczny, jako że obok pisarzy równie liczną grupę gości stanowili spiskowcy. Ilnicka bardzo zaangażowała się w powstanie styczniowe. Wraz z bratem Janem Majkowskim, członkiem Komitetu Centralnego Narodowego, redagowała manifest powstańczy z 22 stycznia 1863 roku. W mieszkaniu Ilnickich odbywały się posiedzenia Rządu Narodowego. Namówiony przez żonę Tomasz Ilnicki przez kilka miesięcy 1863 roku pełnił odpowiedzialną funkcję głównego kasjera Wydziału Skarbu Rządu Narodowego, Ilnicka z kolei wzięła na siebie obowiązki archiwariuszki dokumentów i korespondencji powstańczej. W kwietniu 1864 roku Tomasz Ilnicki został aresztowany, zaraz potem to samo spotkało Marię. Więziono ją w Cytadeli, wypuszczono z uwagi na bardzo zły stan zdrowia. Tomasz nie miał tyle szczęścia. Został skazany na śmierć przez powieszenie, w drodze łaski wyrok zamieniono na karę 15 lat ciężkich robót w kopalniach syberyjskich i pozbawienie wszelkich praw stanu. Wywieziony za Ural, w 1866 roku Ilnicki został zamordowany, prawdopodobnie w celach rabunkowych.
Pozbawiona finansowego wsparcia rodziny 40-letnia Maria musiała radzić sobie sama. Z pomocą (co mu się zresztą później bardzo opłaciło) przyszedł warszawski księgarz i wydawca Michał Glücksberg, proponując cieszącej się uznaniem literatce pokierowanie zakładanym właśnie pismem dla kobiet „Bluszcz”. Oficjalnie redaktorem naczelnym miał być on i w oczach