Europa. Najpiękniejsza opowieść. Marcin Libicki. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Marcin Libicki
Издательство: PDW
Серия:
Жанр произведения: Историческая литература
Год издания: 0
isbn: 9788381168137
Скачать книгу
Królestwo Belgów o katolickim charakterze. Tego już było dla Rosji za wiele – wbrew Anglii i Francji, z biernym poparciem Austrii i Prus, swoich wspólników w Świętym Przymierzu, car Mikołaj I ogłosił 6 listopada 1830 roku mobilizację i zapowiedział atak na Belgię celem przywrócenia tam władzy protestanckiej Holandii, której zresztą następca tronu książę orański był jego szwagrem. W tym czasie sytuacja w Królestwie Polskim, którego car Mikołaj I był królem, była niezwykle napięta – wykorzystali to węglarze europejscy i ich władza centralna, czyli Namiot Świata, który z Paryża wywarł za pośrednictwem swego głównego polskiego działacza Józefa Zaliwskiego (1797-1855) nacisk na Piotra Wysockiego (1797-1875) – przywódcę podchorążych – oraz na Joachima Lelewela (1786-1861), głowę polskich węglarzy, by jak najprędzej doprowadzić do wybuchu powstania176. Oliwy do ognia dolała pogłoska, że do interwencji belgijskiej Rosja użyje wojska polskiego. I tak 29 listopada 1830 roku wybuchło powstanie, które uratowało Francję i Belgię, a pogrążyło Polskę.

      Dzieło kongresu wiedeńskiego legło w gruzach. Legenda kongresu jako dzieła, które dało Europie pokój na 100 lat, współcześnie odgrzewana przez Kissingera, jest zupełnym nieporozumieniem. Jeżeli nawet przez 100 lat nie było wojny ogólnoeuropejskiej, to nie dzięki kongresowi, ale dzięki śmierci Polski, która połączyła w przestępczą spółkę mocarstwa rozbiorcze, co w jakimś stopniu było wygodne dla innych mocarstw, które zawsze mogły straszyć Rosję, Prusy i Austrię groźbą odnowienia sprawy polskiej. Rewolucje, wojny, nowe dynastie (Francja), nowe państwa (Belgia) i de facto likwidacja innego królestwa – Królestwa Polskiego – oto bilans pierwszego piętnastolecia po zakończeniu kongresu! Następne piętnastolecie było dość spokojne – wojny nie było, rewolucji też, ale rewolucyjne wrzenie już tak. Szykowała się Wiosna Ludów i rok 1848!

      Marks i Engels – Manifest komunistyczny, narodziny zła. Głód i ludobójstwo Irlandczyków – kolejna zbrodnia Londynu na katolikach. Wiosna Ludów – stary ustrój się broni. Napoleon III. Wojna krymska 1853/1854-1856. Federalizacja Austrii, jednoczenie Niemiec i pruskie gwałty „po drodze”. Podbój Włoch, czyli „zjednoczenie” przez dynastię sabaudzką z pomocą Garibaldiego – zbrodnie w Królestwie Obojga Sycylii. Komuna Paryska

      Tymczasem jako istotny element polityczny pojawiła się sprawa robotnicza. Dotąd rewolucje i zmiany bardziej lub mniej rewolucyjne proponowali liberalizujący inteligenci, którym nie podobał się ancien régime pod firmą królów i arystokratów. Teraz na scenę zaczęli wkraczać robotnicy. Pierwsi byli stosunkowo nieszkodliwi socjaliści-utopiści, Francuzi – Claude de Saint-Simon (1760-1825), zwolennik ściśle kontrolowanego społeczeństwa produkcyjnego, Charles Fourier (1772-1837), proponujący i zakładający bankrutujące spółdzielnie, wielki przeciwnik wolności gospodarczej, twierdzący, że „wolna konkurencja rodzi wolne lichwiarstwo pod nazwą banku i wolne kłamstwo pod nazwą handlu”177, oraz Anglik Robert Owen (1771-1858), założyciel w 1832 roku czegoś w rodzaju robotniczych spółdzielni, które miały wyeliminować kapitalistów, czyli właścicieli i kupców jako niegodziwych pośredników (spółdzielcy mieli się wymieniać swoimi produktami bezpośrednio między sobą). Łatwo się domyślić, że wszyscy – z wyjątkiem Owena – poszli z torbami. W późnych latach trzydziestych XIX wieku robotnicy byli w Anglii na tyle liczni, że ruchy robotnicze potrafiły zgromadzić na swych demonstracjach dziesiątki tysięcy ludzi – w konsekwencji w 1838 roku zawiązał się ruch czartystów – nazwanych tak od postulatów zawartych w The People’s Charter, czyli Karcie Ludu – były to postulaty dotyczące poszerzenia praw wyborczych oraz zmian celnych, prowadzących do obniżenia cen żywności. Rząd angielski potrafił być na tyle elastyczny, by nie doprowadzić do wybuchu i zaognienia sytuacji.

      W roku 1848 Karol Marks (1818-1883) z Fryderykiem Engelsem (1820-1895) opublikowali w Londynie brzemienny później w skutki Manifest komunistyczny, w którym w duchu całkowicie materialistycznym i deterministycznym potraktowali historię świata jako historię walk klasowych, wieszczyli nieuchronny upadek kapitalizmu, a tekst zakończyli słynnym wezwaniem: „Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się”.

      Cieniem na historii Anglii kładzie się próba Londynu wytępienia katolickich Irlandczyków przez nieudzielenie pomocy w czasie tak zwanego wielkiego głodu. W wyniku zarazy ziemniaczanej w latach 1846-1848 w Irlandii zmarło z głodu co najmniej 800 tysięcy osób, a ponad 1,2 miliona wyemigrowało. Te liczby podawane przez Anglików są z pewnością zaniżone. Niektóre szacunki są znacznie wyższe – faktem jest, że na początku lat czterdziestych XIX wieku Irlandia liczyła ponad 8 milionów ludzi, a pod koniec lat czterdziestych nieco ponad 4 miliony. W czasie wielkiego głodu anglikańscy właściciele ziemi, pod ochroną angielskiego wojska, wywozili ze swych majątków zboże, by nie pozwolić głodującym chłopom katolickim na uszczknięcie czegokolwiek z ich zbiorów. Warto pamiętać o protestanckiej bezwzględności! Nie różniło się to wiele od ukraińskiego „gołomoru”, gdy komuniści zaledwie osiemdziesiąt kilka lat później zagłodzili kilka milionów ukraińskich chłopów.

      Nienawistny stosunek Anglików do Irlandczyków miał swoje korzenie w historii. Irlandia, niegdyś formalnie niezależna, była stopniowo kolonizowana przez angielską szlachtę od XII wieku. W roku 1171 król Anglii Henryk II ogłosił się królem Irlandii, jednak wyraźny konflikt rozpoczął się w XVI wieku, gdy w przeciwieństwie do Anglii Irlandczycy pozostali przy katolicyzmie. Szlachta angielsko-irlandzka stopniowo przechodziła na anglikanizm, chłopi pozostali katolikami. W latach 1649-1650 Cromwell wymordował 150 tysięcy katolickich chłopów irlandzkich, by móc na ich ziemi osiedlić szkockich protestantów. W czasach Cromwella liczba ludności Irlandii zmniejszyła się o jedna trzecią. Z kolei w latach 1740-1741 z głodu zmarło około 400 tysięcy osób. To są źródła problemu dzisiejszego Ulsteru, czyli należącej do Wielkiej Brytanii północnej części Irlandii. Prześladowanie katolików trwało w gruncie rzeczy aż do końca panowania angielskiego, tj. aż do roku 1921. W XVI, XVII i XVIII wieku pozbawiono katolików prawa do jakiejkolwiek formy organizacji społecznej – o politycznej oczywiście mowy nie było. Działających konspiracyjnie księży i biskupów mordowano. Oczywiście katolicy nie mieli, podobnie zresztą jak w całej Anglii, żadnych praw politycznych. Dopiero w roku 1829 tak zwany Akt emancypacyjny przywrócił katolikom prawa polityczne i zezwolił im na piastowanie większości urzędów. Dyskryminacja gospodarcza i wyzysk katolickich chłopów irlandzkich trwał dalej, a chłopi pozbawieni ziemi, której byli jedynie dzierżawcami, a z której wysoki czynsz przesyłali panom, mieszkającym na ogół w Londynie, z kolei na rzecz Kościoła anglikańskiego musieli odprowadzać dziesięcinę, mimo że byli katolikami.

      Po pierwszych miesiącach klęski głodu Irlandczycy przestali grzebać trupy – ciała palili razem z chałupami, w których mieszkali zmarli. Przez pięć lat jej trwania, do 1850 roku, liczba ludności Irlandii zmniejszyła się o 2,5 mln. Co najmniej milion ludzi dosięgła śmierć głodowa.

      M. Bielesz, Wielki głód Irlandczyków, „Gazeta Wyborcza” dodatek „aleHistoria”

      Gdy w dalekiej od centrum europejskich wydarzeń Irlandii w latach 1846-1848 panował wielki głód, w Europie zaczęło dochodzić do niepokojów, najpierw w Polsce pod zaborami, kiedy to w 1846 roku doszło do próby wywołania ogólnonarodowego powstania w zaborze pruskim, słumionego aresztowaniem i procesem kilkuset przywódców, i w zaborze austriackim stłumionego wywołaną przez Austriaków słynną „rzezią galicyjską” szlachty przez podjudzonych chłopów.

      W Szwajcarii rojącej się od komiwojażerów węglarskiej rewolucji w kantonach protestanckich doszło do ataków na kantony katolickie i w 1847 roku w konsekwencji do krótkotrwałej wojny domowej, wygranej przez protestanckich rewolucjonistów, przy bezczynności monarchów, zarówno protestanckich, jak i katolickich. Okazało się, że słusznie twórca tak zwanego socjalizmu chrześcijańskiego, ksiądz de Lamennais (1782-1854) określił ówczesne mocarstwa jako „ateizm pod opieką religii”178.

      Wreszcie nadszedł rok 1848 i Wiosna Ludów. Zaczęło się od Paryża, gdzie tłum z lewicującymi inteligentami, jak zwykle od 1789 roku, przesądzał o losach całego kraju, a w tym wypadku i Europy. 22 lutego