Originally published under the title
Fatima e la Passione della Chiesa by Cristina Siccardi
Copyright © 2012 by Sugarco Edizioni S.r.l.
via don Gnocchi 4, 20148 Milan, Italy
Copyright © for the Polish translation
by Wydawnictwo Esprit 2014
All rights reserved
Fotografia Matki Bożej Fatimskiej na okładce:
© Henryk Przondziono/ Agencja GN
Redakcja: Paulina Bieniek, Karolina Rostkowska, Monika Nowecka
ISBN: 978-83-64647-26-0
Wydanie I, Kraków 2014
Wydawnictwo Esprit
ul. św. Kingi 4, 30-528 Kraków
tel./fax 12 267 05 69, 12 264 37 09,
12 264 37 19, 12 262 35 51
e-mail: [email protected]
Księgarnia internetowa: www.esprit.com.pl
Skład wersji elektronicznej:
Łudziłby się ten, kto sądziłby, że prorocka misja Fatimy została zakończona. […] Oby te siedem lat, które dzielą nas od stulecia Objawień, przyśpieszyło zapowiadany triumf Niepokalanego Serca Maryi ku chwale Trójcy Przenajświętszej.
WSTĘP
Im dogłębniej analizujemy objawienia maryjne w Fatimie, tym więcej budzi się w nas wątpliwości. Od dziewięćdziesięciu pięciu lat prowadzone są dyskusje na temat Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej. Od 2000 roku mówi się wręcz o sekrecie zawartym w Tajemnicy – ukuto nawet określenie „czwarta tajemnica fatimska”, będące również tytułem książki Antonia Socciego1, która wywołała silne reakcje Kościoła, zwłaszcza ze strony kardynała, wówczas biskupa, Tarcisia Bertonego2.
Mamy do czynienia z bardzo złożoną kwestią. Dossier pod tytułem „Fatima” staje się coraz pokaźniejsze. Antonio Socci i Christopher A. Ferrara3 przeanalizowali każdą fazę procesu upubliczniania Trzeciej Tajemnicy spisanej przez siostrę Łucję dos Santos w styczniu 1944 roku i przekazanej José Alvesowi Correi da Silvie (1872–1957), biskupowi Leiri–Fatimy w czerwcu tamtego roku, a następnie wysłanej do Rzymu na przełomie marca i kwietnia 1957 roku. Tekst ten miał być ogłoszony publicznie w 1960 roku, za pontyfikatu Jana XXIII (1881–1963), w oparciu o wyraźne wskazówki otrzymane przez siostrę Łucję od Matki Boskiej. Nie nastąpiło to jednak z powodu podjętej przez papieża Jana XXIII i jego następców stanowczej decyzji. We Francji ukazała się znakomita książka podsumowująca wszystkie nieścisłości ujawniane z biegiem czasu, zwłaszcza w ciągu ostatnich dwunastu lat, mianowicie praca Josepha de Belfonta Mystères et vérités cachées du troisième secret de Fatima4.
Z jednej strony niejasności otaczające trzecią tajemnicę fatimską są wciąż liczne i oczekują na satysfakcjonujące wyjaśnienia. Ogłoszenie Trzeciej Tajemnicy w 2000 roku i późniejsze objaśnienia dane nam przez kardynała Bertonego przydały tej tajemnicy jedynie niewiadomych, nieścisłości i pominięć. Z drugiej strony, trudno udowodnić tezę Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej w dwóch częściach (wizji i interpretacji). Być może istnieje jeszcze jakiś nieopublikowany tekst, lecz zaprezentowane dotychczas argumenty mające to potwierdzać, nie są przekonujące. Zaślepieni swoimi tezami Socci i Ferrara również popadają w sprzeczności, o które podejrzewają kardynała Bertonego5.
Przesłanie Matki Bożej do trojga pastuszków jest na tyle jasne dla tych, którzy wierzą, na ile skomplikowane dla tych, którzy chcą je osądzać i roszczą sobie prawo do pojmowania go w czysto ludzkich kategoriach. Uczestniczymy w otwartej i zażartej dyskusji, w której jeszcze nie padło ostatnie słowo. Polemiki rodzą jedynie kolejne dyskusje; powstają one nie tylko w środowiskach tak zwanych „fatimitów”6, ale również w środowiskach, których byśmy o to nie podejrzewali – wystarczy przypomnieć zmianę zdania watykanisty Giuseppe De Carliego (1952–2010), którą przeanalizujemy w dalszej części. Niektórzy ludzie Kościoła starali się zamknąć temat, niestety wysiłki te przyczyniły się tylko do zwiększenia wątpliwości i niepewności, ponieważ oparte były na świeckich analizach, niczym niepopartych i subiektywnych.
Im mocniej pogrążamy się w domysłach i wnikamy w sprzeczności, które pojawiły się w chwili, gdy Jan Paweł II (1920–2005) postanowił podać trzecią część przesłania do publicznej wiadomości (a przynajmniej przekazać jej oficjalną wersję), tym bardziej zawiła wydaje się Tajemnica. Do tej chwili Tajemnica Fatimska sprzyjała powstawaniu hipotez, niekiedy poważnych i uzasadnionych, czasem zaś tak powierzchownych, że dały początek nowemu gatunkowi literackiemu – istnej „fantas-eschatologii”. Od 2000 roku Fatima stała się również tematem gatunku, który można by zaliczyć do kryminału religijnego. Powstał labirynt prawdziwych i fałszywych poszlak, w którym protagoniści dramatu tracą wiarygodność i autorytet z powodu pojawiania się na scenie autentycznych i sfałszowanych rękopisów oraz kolejnych kopert, zawierających prawdziwą bądź rzekomą Tajemnicę objawioną przez Matkę Boską.
Gdy siostra Łucja wypełniła polecenie biskupa Josè Alvesa Correi da Silvy i spisała swoje wspomnienia, odczuwała swoistą powściągliwość czy nawet – jak sama mówiła – niechęć, ponieważ wyjawienie tych faktów było dla niej niczym publiczna spowiedź.
Łucja pisała z dziewczęcą prostotą, gdyż taka była jej natura. Jej opowieść jest świeża, prosta, spontaniczna i naturalna, zanurzona w miłości Bożej. Szczerość ujawnia się w tym kontekście w całych swoich pięknie i pokorze. We wspomnieniach siostry Łucji daje się odczuć umiłowaną przez Pana niewinność. Widać wyraźnie, że Łucja nie musi rozliczać się przed nikim innym niż Bóg: jest zobligowana do posłuszeństwa tylko wobec swoich spowiedników oraz swojego biskupa i wie, że spisanie czarno na białym objawień otrzymanych od Matki Boskiej zależy od woli Bożej, dlatego godzi się wypełnić ten obowiązek.
Widzący z Fatimy zawsze mówili o podzielonej Tajemnicy: „Tajemnica składa się z trzech odmiennych części”7. W istocie, we wszystkich portugalskich rękopisach, które przeanalizowaliśmy, pojęcie Tajemnicy obejmuje wszystkie trzy prawdy objawione przez Matkę Boską, widziane i słyszane przez osobę, która przekazała nam tę Tajemnicę, mianowicie przez Łucję dos Santos, która napisała:
Zawsze byłam posłuszna, a posłuszeństwo nie boi się kary. Przede wszystkim byłam posłuszna natchnieniom Ducha Świętego; a następnie rozkazom tych, którzy w Jego imieniu do mnie przemawiali. Pierwszy rozkaz i zlecenie dał mi Dobry Bóg przez słowa Waszej Ekscelencji. Z zadowoleniem przypomniałam sobie z dawnej przeszłości słowa księdza dziekana z Torres Novas: „Tajemnica córy królewskiej jest w jej sercu”. Zaczynając rozumieć znaczenie tych słów, powiedziałam sobie: „Moja tajemnica jest dla mnie”. Dziś już tak nie powiem.