się w nim zapala, w płomień wybucha i wreszcie wolę pożera. Zresztą być może, że nie rozumiem tej hecy, ale czyż rezultat ma być właśnie dlatego dobrym, że jest trudnym i jednostronnym? Wszystkie paradoksy mają w sobie jakąś drażniącą szyderczą moc i właśnie dlatego im się trudno oprzeć” (Notatki z życia, obserwacje i motywy, s. 106–107, 7 VIII 1893). – Warto też pamiętać, że doskonale władający językiem niemieckim Irzykowski w swoich sądach o tym filozofie nie polegał na jakichś zasłyszanych wiadomościach, ale gruntownej lekturze. [przypis autorski]
429
Ostrze antymodernistyczne ma też po prostu wewnętrzna struktura Pałuby (…) po prostu blaga – A. Werner, Człowiek, literatura i konwencje. Refleksja historycznoliteracka w „Pałubie” Karola Irzykowskiego (Z problemów literatury polskiej XX wieku. Młoda Polska, s. 359). [przypis autorski]
430
Ja sam, który dawniej odpychałem wszelkie doktryny i szkoły literackie (…) intymizm jest pierwszą większą emanacją mojej istoty – K. Irzykowski, Notatki z życia, obserwacje i motywy, s. 149 (25 I 1897). [przypis autorski]
431
Aneks V – patrz: dalej w tej publikacji autorskie uzupełnienie opatrzone tytułem Aneks V. [przypis edytorski]
432
To, co romansopisarze nazywają boleścią nie do przezwyciężenia (…) uznaje świętego, bo musi go sobie pomyśleć jako swój kontrast – K. Irzykowski, Notatki z życia, obserwacje i motywy, s. 132–133 (12 II 1894). [przypis autorski]
433
Najboleśniejsze są pewnie te bole (…) bardziej twarz jest lodowata! – A. Lange, Rozmyślania, s. 25. [przypis autorski]
434
„Horlizm”: dlatego, bo życie jest tylko wtedy prawdziwe, gdy jest przedstawione jako wariackie – K. Irzykowski, Dzienniki (rękopis, wiosna 1897). Wobec tego Irzykowski zamierzał „Życiu” Przybyszewskiego przeciwstawić czasopismo literackie o następującej praktyce redakcyjnej i „programie” ideowym: „W czasie, kiedy w Krakowie powstało »Życie«, ja i kilku moich przyjaciół zamierzaliśmy we Lwowie założyć czasopismo literackie, oparte na całkiem innych, zupełnie oryginalnych podstawach. Miało się ono nazywać »Meteor«, a wychodzić tylko jeden rok, ale przez ten czas zupełnie usprawiedliwić swoją nazwę; miało zamieszczać oprócz utworów i artykułów literackich także rozmyślania z warsztatu poetyckiego, wzajemne krytyki i plany dzieł, sny, bezimienne spowiedzi i listy rzeczywiste (w pierwszym numerze np. miał dać swą spowiedź pewien niedoszły samobójca, który niedawno na dobre już odebrał sobie życie), w ogóle »Meteor« miał stać w ścisłym związku z tajemnicami praktycznego życia. Współpracownicy mieli pisać bezimiennie i nie brać żadnych honorariów; treść i wartość pisma miały rosnąć z każdym numerem, a w ostatnim spodziewaliśmy się znaleźć na jakichś zawrotnych, niespodziewanych wyżynach, wymagających kto wie, czy nie np. »samobójstwa całej redakcji«. Zamiast »Meteora« dostała Polska »Życie«”. (Czyn i słowo, s. 126–127). [przypis autorski]
435
Pięknie brat powiedział (…) pianą mydlaną – K. Irzykowski, Dzienniki (rękopis, 28 X 1891). [przypis autorski]
436
Wszystko na świecie jest zagadką (…) „bezimiennej” części świata, czyli życia – K. Irzykowski, Dzienniki (rękopis; listy bez daty z roku 1894). [przypis autorski]
437
Poezja grawituje tedy do dania tętna natury (…) jak błyskawica jego światło się przedrze – K. Irzykowski, Nowele, s. 122 (Czym jest Horla?). [przypis autorski]
438
Literatura to Pani nasza, Orędowniczka nasza, Pocieszycielka nasza, której my grzeszni wołamy z głębokości naszych pragnień i smutków – Quasimodo [A. Górski], Młoda Polska, „Życie” 1898, nr 15. [przypis autorski]
439
Zdziechowski (…) zarzucał, że krytyka wszystkiego, w co wierzyło pokolenie starsze, przeprowadzona w imię takiego ideału [literatury], to za mało – M. Zdziechowski, Szkice literackie, Warszawa 1900, s. 281–282. [przypis autorski]
440
i chociaż życie nasze nic nie warte: evviva l'arte! – K. Tetmajer, Poezje, S. II, s. 46. [przypis autorski]
441
Gdy wszystkie wiary zbankrutowały, ta jedna jeszcze została: dążenie do Piękna (…) prawdziwsze od efemerycznych jego wartości – W. Feldman, Piśmiennictwo polskie, II, s. 14. [przypis autorski]
442
to po zgonie tylu wiar, wiara ostatnia (…) niepamięci, możności życia – [J. Sten, Wstęp do Kraków. Antologia pisarzy krakowskich] „Krytyka”, maj 1901. [przypis autorski]
443
Są [tacy], dla których sztuka jest najistotniejszą potrzebą ducha (…) wszystkie przekazane wartości, normy, dogmaty i wierzenia – [W. Berent], List autora „Próchna”, „Chimera”, IV, s. 465. [przypis autorski]
444
Za swój obowiązek uważał każdy prawie poeta modernistyczny umieścić w tomie wierszy oświadczenie, że poezja jest wieczna, szczególnie zaś żywa w dobie współczesnej – oprócz Miriama i Liedera, którymi zajmiemy się szerzej, por. np.: A. Lange, Rozmyślania, II, s. 173. Strofa alcejska; K. Tetmajer, Poezje, S. I, s. 46 (Artyści), S. II, s. 6–8 (Poeci-idealiści); E. Leszczyński, Radość samotna, Warszawa 1923, s. 7 (Płomienista harfa); W. Perzyński, Poezje, wyd. II, Warszawa 1923, s. 23 (Przysięgam); M. Grossek, Poezje, Warszawa 1904, s. 99–100 (Obrońca); Rydel, Poezje, s. 3–4 (Wstań, pieśni); W. Wolski, Nieznanym, Warszawa 1902, s. 7 (Poetom); W. Gozdawa-Godlewski, Utwory, Warszawa 1901, s. 87–88 (Pobudka). Najpiękniejszym wyrazem tej postawy jest późniejszy wiersz Bronisławy Ostrowskiej Aniołom dźwięku (1913). [przypis autorski]
445
w roku 1891 było jeszcze za wcześnie na przewrót w uczuciowości (…) nieszczęściem Miriama było, iż przyszedł przed czasem – Feldman np. pisze: „Studium Miriama o Maeterlincku wrażenie wywarło niemałe na garstce artystów najmłodszej generacji i wyjątkowych miłośników sztuki – przyszło jednak za wcześnie, aby wstrząsnąć ogółem inteligencji” (W. Feldman, Piśmiennictwo polskie, IV, s. 186). Powtarza to przekonanie Przybyszewski: Moi współcześni, II, s. 152. [przypis autorski]
446
ale Miriam dokonał rewelacyjnego przewrotu w pojęciach o Sztuce (…) – S. Przybyszewski, Szlakiem duszy polskiej, Poznań 1920, s. 85. [przypis autorski]
447
Spokojne, rzeczowe, bez porównania głębsze wywody Miriama przebrzmiały bez silniejszego echa, ale wyzywające na pięści, w najwyższym stopniu drażniące fanfary Przybyszewskiego znalazły posłuch – S. Przybyszewski, Szlakiem duszy polskiej, Poznań 1920, s. 85–86. [przypis autorski]
448
siła twórcza (…) ogniem bożym, łaską bożą, zdolnością, geniuszem, talentem, inspiracją itp. – Miriam [Z. Przesmycki], Harmonie i dysonanse, „Świat” 1891, s. 20. [przypis autorski]