Ogniem i mieczem. Генрик Сенкевич. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Генрик Сенкевич
Издательство: Public Domain
Серия:
Жанр произведения: Зарубежная классика
Год издания: 0
isbn:
Скачать книгу
i okropności. A cała ufność w tym człowieku? Nie! Jeszcze w kimś, potężniejszym nad gwałtowników, nad wojny, mordy i pożogi…

      Tu dziewczyna podniosła oczy do nieba:

      – Ratujże Ty mnie, Boże wielki a miłosierny, ratuj sierotę, ratuj nieszczęsną, ratuj zabłąkaną! Bądź wola Twoja, ale stań się miłosierdzie Twoje!

      A przecie już stało się miłosierdzie, bo oto wyrwana jest z rąk najokropniejszych, cudem bożym, niezrozumiałym ocalona. Niebezpieczeństwo nie minęło jeszcze, ale może i zbawienie niedalekie. Kto wie, gdzie jest ten, którego sercem wybrała. Z Siczy1399 musiał już wrócić, może jest gdzie na tym samym stepie. Będzie jej szukał i odnajdzie, a wtedy radość zastąpi łzy, wesele – smutek, groźby i trwogi miną raz na zawsze – przyjdzie spokój i pocieszenie. Dzielne, proste serce dziewczyny napełniło się ufnością i step szumiał słodko naokoło, a powiew, który tymi trawami kołysał, nawiewał zarazem myśli słodkie do jej głowy. Nie taka ona przecie sierota na tym świecie, gdy oto przy niej jeden dziwny, nieznany opiekun – a drugi, znany i kochany, zatroszczy się o nią, nie opuści, przyhołubi1400 raz na zawsze. A to jest człowiek żelazny, mocniejszy i potężniejszy od tych, którzy na nią dybią w tej chwili.

      Step szumiał słodko, z kwiatów wychodziły zapachy silne i upajające, czerwone głowy bodiaków1401, purpurowe kistki roztocza, białe perły mikołajków i pióra bylicy pochylały się ku niej, jakby w tym kozaczku przebranym, o długich warkoczach, mlecznej twarzy i kraśnych ustach rozpoznawały siostrę-dziewczynę. Chyliły się tedy ku niej, jakby chciały mówić: „Nie płacz, krasnodiwo1402, my także na opiece bożej!” Jakoż uspokojenie przychodziło do niej od stepu coraz większe. Zacierały się obrazy mordu i pogoni w umyśle, a natomiast ogarniała ją jakaś niemoc, ale słodka, sen począł kleić i jej powieki, konie szły wolno – ruch ją kołysał. Usnęła.

      Rozdział XX

      Obudziło ją szczekanie psów. Otworzywszy oczy, ujrzała w dali przed sobą dąb wielki, cienisty, zagrodę i żuraw studzienny. Wnet zbudziła towarzysza.

      – Mości panie, zbudź się waszmość!

      Zagłoba otworzył oczy.

      – A to co? A my gdzie przyjechali?

      – Nie wiem.

      – Czekajże wasanna. To jest zimownik1403 kozacki.

      – Tak i mnie się widzi.

      – Pewnie tu czabanowie1404 mieszkają. Niezbyt miła kompania. Czego te psy ujadają, żeby ich wilcy ujedli! Widać konie i ludzi pod zagrodą. Nie ma rady, trzeba zajechać, żeby nie ścigali, jak ominiem. Musiałaś i waćpanna się zdrzemnąć.

      – Tak jest.

      – Raz, dwa, trzy, cztery konie osiodłane – czterech ludzi pod zagrodą. No, niewielka potęga. Tak jest, to czabanowie. Coś żywo rozprawiają. Hej tam, ludzie! A bywaj no tu!

      Czterech Kozaków zbliżyło się natychmiast. Byli to istotnie czabanowie od koni, czyli koniuchowie, którzy latem stad wśród stepów pilnowali. Pan Zagłoba zauważył natychmiast, że jeden z nich miał tylko szablę i piszczel1405

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      1

      Dzikie Pola – stepowa kraina nad dolnym Dnieprem, w XVII w. prawie niezamieszkana, schronienie dla Kozaków, zbiegów i koczowników, pas ziemi niczyjej między Rzecząpospolitą a tatarskim Chanatem Krymskim. [przypis redakcyjny]

      2

      popętać – powiązać; tu: skuć. [przypis redakcyjny]

      3

      województwo bracławskie – w XVII w. województwo należące do Małopolski, sąsiadujące z woj. kijowskim i podolskim; Bracław – miasto na środkowej Ukrainie. [przypis redakcyjny]

      4

      ruń – tu: roślinność, trawy. [przypis redakcyjny]

      5

      rozłóg – dolina nieckowata o łagodnych zboczach. [przypis redakcyjny]

      6

      rój – rodzina pszczół. [przypis redakcyjny]

      7

      Ruś – wschodnia Słowiańszczyzna; tu: Ukraina. [przypis redakcyjny]

      8

      Czehryn a. Czehryń (ukr. Czyhyryn) – miasto na środkowej Ukrainie, położone nad Taśminą, dopływem środkowego Dniepru, jedna z najdalej wysuniętych twierdz Rzeczypospolitej. [przypis redakcyjny]

      9

      Humań – miasto na środkowej Ukrainie, w XVII w. rezydencja magnatów Kalinowskich, twierdza polska. [przypis redakcyjny]

      10

      liman – zatoka u ujścia doliny rzecznej do morza. [przypis redakcyjny]

      11

      Niż a. Zaporoże – kraina poniżej porohów Dniepru, zamieszkana przez społeczność Kozaków zaporoskich. [przypis redakcyjny]

      12

      poroh (ukr.: próg) – naturalna zapora skalna na rzece, uniemożliwiająca swobodną żeglugę; kraina poniżej porohów Dniepru nazywała się Niżem albo Zaporożem i była zamieszkana przez społeczność Kozaków zaporoskich. [przypis redakcyjny]

      13

      polanka – obóz kozacki. [przypis redakcyjny]

      14

      de nomine (łac.) – z nazwy. [przypis edytorski]

      15

      suhak – ssak krętorogi, spokrewniony z gazelami, dziś żyje tylko w Azji Środkowej, w XVII w. można go było spotkać na terenie całej dzisiejszej Ukrainy. [przypis redakcyjny]

Скачать книгу


<p>1399</p>

Sicz Zaporoska – wędrowna stolica Kozaków Zaporoskich, obóz warowny na jednej z wysp dolnego Dniepru. [przypis redakcyjny]

<p>1400</p>

przyhołubić (z ukr.) – zaopiekować się, przygarnąć. [przypis edytorski]

<p>1401</p>

bodiak (ukr.) – oset. [przypis redakcyjny]

<p>1402</p>

krasnodiwa (Z daw. ukr.) – piękna dziewczyna. [przypis redakcyjny]

<p>1403</p>

zimownik – osada, w której Kozacy przeczekują zimę. [przypis redakcyjny]

<p>1404</p>

czaban – pasterz stepowy, koczownik. [przypis redakcyjny]

<p>1405</p>

piszczel a. kij – prymitywna ręczna broń palna, używana od XIV w. [przypis redakcyjny]