Europa. Najpiękniejsza opowieść. Marcin Libicki. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Marcin Libicki
Издательство: PDW
Серия:
Жанр произведения: Историческая литература
Год издания: 0
isbn: 9788381168137
Скачать книгу
Belgach, którzy ośmielili się bronić swej pogwałconej neutralności, wzięli się do palenia bezbronnych miast i wsi, spalili wspaniałą bibliotekę w uniwersyteckim Louvain i rozstrzelali zakładników. Cesarz niemiecki Wilhelm II pisał wówczas do cesarza austriackiego Franciszka Józefa: „Serce moje się rozdziera, ale trzeba wszystko zniszczyć ogniem i mieczem, mordować mężczyzn, kobiety, dzieci i starców, nie pozostawić ani jednego drzewa, ani jednego domu”221. Ze swej strony Francuzi uderzają w Alzacji, ale mimo krwawych bitew na linii Miluza–Colmar nie są w stanie naruszyć obrony niemieckiej. Tymczasem Niemcy docierają nad Marnę kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Paryża. Między 6 i 9 września 1914 roku dochodzi do pierwszej bitwy nad Marną, w której Niemcy nie zwyciężają, aczkolwiek nie zostają rozgromieni. Legendą bitwy nad Marną i symbolem solidarności Francuzów stała się paryska taksówka. 1200 taksówek dowoziło żołnierzy nieprzerwanie z Paryża na front – stąd w Muzeum Wojskowym w Hôtel des Invalides w Paryżu, na dziedzińcu, gdzie dokonuje się dekoracji odznaczonych Legią Honorową, stoi jedna z legendarnych taksówek. Francuzów dzielnie wspomaga Brytyjski Korpus Ekspedycyjny pod dowództwem generała Kitchenera – całością dowodzi generał Joseph Joffre, Niemców prowadzi generał Ludwig von Kluck. Cała koncepcja niemiecka, tak zwany plan Schlieffena, obejścia Francuzów od północnego wschodu i zdobycia Paryża błyskawicznym atakiem, a następnie przerzucenia wojsk na front wschodni, legł w gruzach. Jak pisze generał Kukiel, „sprawa zaciąga się na lata”222. To był koniec sukcesów niemieckich na froncie zachodnim – kara za butne słowa Wilhelma II wypowiedziane do żołnierzy ruszających na front w sierpniu 1914 roku – „wrócicie, zanim liście z drzew opadną”.

      Początek niemieckiej ofensywy na wschodzie to zbombardowanie Kalisza 4 sierpnia 1914 roku – pierwszej miejscowości po stronie rosyjskiej – ze wzgórz górujących nad miastem i niemal kompletne zrównanie miasta z ziemią. Tak sugestywnie opisane w Nocach i dniach i z tak przerażającym realizmem przedstawione w ekranizacji powieści dokonanej przez Jerzego Antczaka. Była to oczywista zbrodnia wojenna dokonana na bezbronnej ludności cywilnej. Na froncie wschodnim atakująca armia rosyjska pod dowództwem generała Aleksandra Samsonowa została kompletnie rozgromiona w Prusach Wschodnich pod Tannenbergiem (Stębarkiem) w dniach 27-31 sierpnia 1914 roku. Po stronie rosyjskiej walczyło 200 tysięcy żołnierzy, po stronie niemieckiej 160 tysięcy, 90 tysięcy Rosjan dostało się do niewoli, a generał Samsonow odebrał sobie życie. Niemcy ogłosili, że wzięli odwet za Grunwald 1410 roku, ale na kim? Zwycięskim wodzem niemieckim był Paul von Hindenburg.

      Tymczasem Austriacy są w coraz trudniejszej sytuacji na froncie rosyjskim, armia rosyjska zajmuje Galicję Wschodnią, oblega i zdobywa Przemyśl i Lwów, dociera do przełęczy w Karpatach. Niemcy zajmują zachodnią część Królestwa, ale nie zdobywają Łodzi ani tym bardziej Warszawy. W Serbii, od której wszystko się zaczęło, Austriacy ponoszą spektakularną klęskę, co jest ogromnym ciosem dla ich prestiżu. Tak więc pierwszy niezwykle krwawy rozdział wojny jest niepowodzeniem wszystkich: nikt nie osiągnął celów wyznaczonych w planach strategicznych, gorzej – okazuje się, że nikt nie ma planu „B” i od tego momentu zaczyna się jedna wielka improwizacja i reagowanie jednych na poczynania drugich. W ciągu zimy 1914/1915 na obu frontach toczą się krwawe walki, które nie przechylają na żadną stronę szali zwycięstwa. 22 kwietnia 1915 roku Niemcy pod Ypres, we Flandrii (Belgia), na północnym odcinku frontu zachodniego po raz pierwszy używają gazu bojowego – chlorowego (później nazwanego iperytem) – ciężko poparzonych jest 15 tysięcy żołnierzy, z czego 5 tysięcy umiera w męczarniach. Po zaatakowaniu neutralnej Belgii i zbombardowaniu Kalisza jest to kolejne naruszenie konwencji haskiej z 1907 roku, której Niemcy były stroną – w jej świetle Niemcy dokonali zbrodni. Do wielkiej kontrofensywy austriacko-niemieckiej na froncie wschodnim dochodzi wiosną 1915 roku – Przemyśl i Lwów zostają odbite, na przełomie lipca i sierpnia 1915 roku Niemcy zajmują Lublin i Warszawę, 18 sierpnia 1915 roku Kowno, 4 września Grodno, 18 września Wilno. W tym czasie Austriacy zajmują Wołyń, a 31 sierpnia Łuck – front ustala się na Dniestrze. Ogromna część historycznych ziem polskich znalazła się pod władzą Niemiec i Austrii. Straty w ludziach po stronie rosyjskiej są ogromne – 830 tysięcy zabitych i rannych, 895 tysięcy trafiło do niewoli – połowa stanu armii. Równocześnie ważyła się sprawa Włoch – po której staną stronie? Ogłaszając neutralność w sierpniu 1914 roku, nie dotrzymały zobowiązań wobec pozostałych dwóch państw trójprzymierza, czyli Austrii i Niemiec – teraz zaczęły targi, kto da więcej. Słowa mają moc stwórczą! Włosi ukuli pojęcie Italia Irredenta, a więc jest jeszcze Italia niewyzwolona – południowy Tyrol, Istria, Triest i Dalmacja – kto im to obieca, tego poprą, wszystko kosztem Austrii, zatem oczywiście z tej strony spotykają się z odmową. Anglicy i Francuzi naturalnie nie mają żadnych oporów, by im cudze obiecać – i tak Włochy 23 maja 1915 roku ogłaszają przystąpienie do trójporozumienia, czyli ententy, i wypowiadają wojnę Austrii.

      Jesienią 1915 roku Francuzi i Anglicy podejmują nieudaną ofensywę w Szampanii i Artois – tracą 250 tysięcy żołnierzy, dwa razy więcej niż Niemcy, ale żadnego sukcesu nie osiągają. Do początków 1916 roku sytuacja na frontach nie ulega zmianie. Niemcy, a przede wszystkim głównodowodzący generał Erich von Falkenhayn uznali, że skoro ofensywa na froncie zachodnim nie rokuje natychmiastowego zwycięstwa, to trzeba Francuzów wykrwawić, „zniszczyć armię jedynaków” – co było aluzją do małodzietnych rodzin francuskich. Stąd atak na niemożliwą do zdobycia twierdzę Verdun rozpoczęty 21 lutego 1916 roku, który kosztował Francuzów 275 tysięcy zabitych, a Niemców 240 tysięcy – bez rozstrzygnięcia. Celem Niemców było wykrwawienie armii jedynaków223 nawet kosztem podobnych strat po swojej stronie. Generał von Falkenhayn wprost deklarował: „my na straty możemy sobie pozwolić, a Francuzów im więcej zginie teraz, tym łatwiej poddadzą się w następnej wojnie” – było to rozumowanie na poziomie planowego ludobójstwa. W marcu 1916 roku Rosjanie rozpoczęli kontrofensywę przeciwko Niemcom – miała odciążyć Verdun na drugim krańcu teatru wojny – po czterech dniach „utknęła we krwi i błocie”224.

      Na południu w czerwcu 1916 roku rusza potężna ofensywa pod dowództwem generała Brusiłowa, która co prawda gromi armię austriacką, ale ta, wsparta przez Niemców, uniemożliwia Rosjanom osiągnięcie podstawowego celu – zdobycia Baranowicz, Kowla i Lwowa. Austriacy, tracąc jednak około 300 tysięcy zabitych i 300 tysięcy jeńców, tracą też zupełnie prestiż u sojuszników – faktyczne dowództwo na froncie wschodnim przechodzi w ręce Niemców – Hindenburga i Ludendorffa. Tymczasem neutralna, a kiedyś zaprzyjaźniona Rumunia 28 sierpnia 1916 roku wypowiada wojnę państwom centralnym i wchodzi w sojusz z ententą – Francją, Anglią, Rosją i Włochami – dość lekkomyślnie. Mimo wsparcia wojsk rosyjskich do połowy grudnia wojska rumuńskie zostają pokonane, a Bukareszt zajęty. W tym samym czasie, od 1 lipca do 18 listopada 1916 roku, trwa próba odepchnięcia Niemców na północy frontu zachodniego – bitwa nad Sommą – głównie siłami brytyjskimi; w tej bitwie po raz pierwszy w dziejach pojawiają się czołgi – 35 czołgów brytyjskich z „wynikiem zastanawiająco dobrym”, jak pisze generał Kukiel225. Mimo to ofensywa nie przyniosła rezultatu poza stratami w ludziach – 1,2 miliona zabitych i rannych po obu stronach!

      5 listopada 1916 roku zdarzyło się coś o wielkim znaczeniu politycznym. Austria i Niemcy ogłosiły przywrócenie Królestwa Polskiego. Bez monarchy, rządu, określonych granic – nie był to jednak w sensie politycznym byt fikcyjny. Po raz pierwszy od 1831 roku dwa mocarstwa rozbiorowe konstatują istnienie państwa polskiego – od tego momentu dla wszystkich uczestników polityki europejskiej sprawa polska jest problemem nie do ominięcia, staje się elementem polityki europejskiej i we wszystkich planach pokojowych jest przynajmniej wzmiankowana226.

      Rok 1916 kończył się bez rozstrzygnięć, ale ze świadomością ogromnych strat i w konsekwencji wewnętrznymi kryzysami zaufania, szczególnie w Rosji, gdzie autorytet Mikołaja II jako głównodowodzącego został poważnie nadszarpnięty. W Austrii 21 listopada 1916 roku umiera lubiany i szanowany cesarz Franciszek Józef, którego następcą jest młody cesarz Karol I, gorący zwolennik pokoju, we Francji ustępuje głównodowodzący marszałek Joffre,