Spis treści
Rozdział pierwszy. Kieszeń Kłusownika
Rozdział czwarty. Jak śliwka w kompot
Rozdział szósty. Rzut oka przez wiedźmi kamień
Rozdział siódmy. Dziób Szachraja
Rozdział ósmy. Rdzawy Macherko
Rozdział dziewiąty. Zaklinaczka ogników
Kroniki Wronoskału. Starucha, kruk i labirynt. Część 1
Rozdział dziesiąty. Srebrzysty welon
Rozdział jedenasty. Nie słuchajcie szeptów…
Rozdział trzynasty. Kompas Czarnoksiężnika
Rozdział czternasty. Słona woda? Pluj!
Rozdział szesnasty. Żywi lub martwi
Rozdział siedemnasty. Przez lunetę
Kroniki Wronoskału. Starucha, kruk i labirynt. Część 2
Rozdział osiemnasty. Hokusy-pokusy
Rozdział dziewiętnasty. Garść pereł
Rozdział dwudziesty pierwszy. Mrugająca Wiedźma
Kroniki Wronoskału. Starucha, kruk i labirynt. Część 3
Rozdział dwudziesty drugi. Kruk
Rozdział dwudziesty trzeci. Kocioł wiedźmy
Rozdział dwudziesty czwarty. Czas na kąpiel
Rozdział dwudziesty piąty. Drewniana szpulka
Rozdział dwudziesty szósty. Jaskinia zaginionego szczęścia
Rozdział dwudziesty siódmy. Oczarowani
Rozdział dwudziesty ósmy. Skarb
Rozdział dwudziesty dziewiąty. Wiedźmi kamień
Rozdział trzydziesty. Jak ryba w sieci
Tytuł oryginału: A Sprinkle of Sorcery
Opieka redakcyjna: DOROTA WIERZBICKA
Redakcja: JULITA CISOWSKA
Korekta: ANNA DOBOSZ, EWA KOCHANOWICZ, MAŁGORZATA WÓJCIK
Opracowanie okładki na podstawie oryginału: RENATA BROŃKA
Redaktor techniczny: ROBERT GĘBUŚ
First published in Great Britain in 2020 by Simon & Schuster UK Ltd
A CBS COMPANY
Text, map and chapter illustrations copyright © 2020 Michelle Harrison
This book is copyright under the Berne Convention.
No reproduction without permission.
© Copyright for the Polish translation by Wydawnictwo Literackie, 2020
Wydanie pierwsze
ISBN 978-83-08-07192-2
Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o.
ul. Długa 1, 31-147 Kraków
tel. (+48 12) 619 27 70
fax. (+48 12) 430 00 96
bezpłatna linia telefoniczna: 800 42 10 40
e-mail: [email protected] Księgarnia internetowa: www.wydawnictwoliterackie.pl
Konwersja: eLitera s.c.
.
Ku pamięci Freda Clifforda
1950–2017
urodzonego sportowca
Drogi Czytelniku,
kiedy miałam dziesięć lat, uciekłam po pewnej kłótni z domu. Spakowałam swoją maleńką walizkę, oznajmiłam, że nigdy nie wrócę, po czym wyruszyłam do domu wujostwa oddalonego o dwie ulice. Wysłuchawszy moich żalów, ciotka zaparzyła herbatę, po czym zwróciła się do mnie ze słowami: „Chyba już pora zadzwonić do twojej mamy i przekazać jej, gdzie jesteś, dobrze?”. Niedługo później mama przyjechała mnie odebrać.
Dzisiaj wspominam tamten bunt z uśmiechem na ustach, choć budzi się we mnie myśl: a co by było, gdyby uciekać musiał ktoś, kto nie wie, dokąd zmierza? Ktoś, kto nie