Lwów - kres iluzji. Opowieść o pogromie listopadowym 1918. Grzegorz Gauden. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Grzegorz Gauden
Издательство: PDW
Серия:
Жанр произведения: Документальная литература
Год издания: 0
isbn: 9788324229628
Скачать книгу
listopadzie 1918 roku po zachodzie słońca Lwów był pogrążony w całkowitych ciemnościach. Nie działało gazowe oświetlenie uliczne, bo 2 listopada uszkodzone zostały urządzenia gazowni miejskiej. Miasto było zniszczone, a noce, jak pisze kronikarz tamtych wydarzeń, posępne.

      Po trzech tygodniach walk ulice Lwowa zasypane były śmieciami, leżały na nich padłe konie. Można było natknąć się na leżące na nich trupy żołnierzy i cywilów. W mieście strasznie śmierdziało, a dziurawe ulice tonęły w błocie.

      Wojna sprawiła, że Lwów wynędzniał, a okupacja rosyjska i potem wojskowe rządy austriackie pokazały praktykę bezprawia nieznanego wcześniej ówczesnym mieszkańcom Lwowa.

      ***

      Mieszkańcy dzielnicy żydowskiej Lwowa mieli bardzo złe doświadczenia z okresu walk polsko-ukraińskich i jak najgorsze przeczucia. Docierały do nich zapowiedzi polskiej zemsty na Żydach za ogłoszenie neutralności w walkach o miasto albo za rzekome zaangażowanie Żydów po stronie ukraińskiej. Zapowiedź odwetu biła z artykułów, które publikowała „Pobudka”, pismo wydawane przez polską komendę Lwowa.

      Żydzi lwowscy mogli już wiedzieć o tym, co wydarzyło się w Kielcach w dniu 11 listopada 1918 roku.

      Do Lwowa docierały także pogłoski o tym, że w polskim wojsku, które ma nadejść z odsieczą do Lwowa, panuje nastrój pogromowy i otwarcie głoszone są zapowiedzi krwawej zemsty na Żydach.

      ***

      To, czy we Lwowie odbył się pogrom w powszechnie przyjętym wówczas w Europie znaczeniu tego słowa, stało się przedmiotem późniejszych sporów. A jeśli miał miejsce pogrom, to w którym momencie się rozpoczął? Jak długo trwał?

      ***

      Mroźną nocą 22 listopada 1918 roku z obszaru Lwowa znajdującego się pod polską kontrolą, przez lekko przyprószone śniegiem miasto, przez dzielnicę żydowską, mijając gmach teatru, a dalej głównym bulwarem miasta przeszedł do centrum oddział por. Romana Abrahama.

      Około godz. 3.20 oddziały por. Abrahama zajęły pl. Św. Ducha, Odwach, a następnie Rynek.

      ***

      Oddziały por. Abrahama podczas walk polsko-ukraińskich skutecznie broniły Góry Stracenia nazywanej także Górą Straceń lub Górą Hyclowską. To naturalne wzniesienie od XV wieku było we Lwowie miejscem publicznych egzekucji. Stojący tam szafot był dobrze widoczny.

      W tym miejscu 13 lipca 1847 roku Austriacy stracili dwóch polskich patriotów, działaczy niepodległościowych – Teofila Wiśniowskiego i Józefa Kapuścińskiego – i dlatego można czasami napotkać nazwę Góra Wiśniowskiego.

      Góra Stracenia przylega przez ul. Kleparowską do dzielnicy żydowskiej i jednego z najstarszych cmentarzy żydowskich we Lwowie, który powstał w XVI wieku. Ludzie por. Abrahama z ogromną zawziętością i odwagą bronili wzgórza. W momentach zawieszenia broni albo przerw w walkach część z nich formowała własne „patrole”, czyli bandy, które nocami wchodziły do bezpośrednio graniczącej z Górą Stracenia dzielnicy żydowskiej i rabowały mieszkańców.

      Oddziały por. Abrahama i por. Schwarzenberg-Czernego składały się z ochotników, wśród których byli wojskowi, ale w ogromnej mierze ludzie z nizin społecznych i zawodowi przestępcy.

      ***

      Dziś na Górze Stracenia stoi pomnik poświęcony polskim patriotom Wiśniowskiemu i Kapuścińskiemu.

      Po starym cmentarzu żydowskim nie ma śladu. Został zniszczony przez Niemców podczas wojny. Obecnie zaasfaltowany i zabetonowany został zamieniony w wielkie, tandetne targowisko.

      ***

      Po opadnięciu ciemności przed godz. 8 rano 22 listopada 1918 roku do centrum miasta ruszyli obrońcy Lwowa, w maciejówkach z orzełkami i bez nich, żołnierze i oficerowie odsieczy krakowsko-przemyskiej, a wraz z nimi tłum polskich mieszkańców Lwowa: kobiety i mężczyźni, ludzie prości i wykształceni, biedni i dobrze sytuowani, starzy i młodzi, mieszczanie,