Kariera Nikodema Dyzmy. Tadeusz Dołęga-mostowicz. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Tadeusz Dołęga-mostowicz
Издательство: PDW
Серия:
Жанр произведения: Классическая проза
Год издания: 0
isbn: 9788364374401
Скачать книгу
Warszawa – rzekła w zamyśleniu.

      – Lubi pani Warszawę?

      – O, nie, nie... To jest, właściwie lubiłam ją kiedyś bardzo... Nawet dziś lubię, tylko siebie w niej nie lubię.

      – Tak... Pani ma tam przyjaciół, krewnych?

      – Nie wiem... Nie – zaprzeczyła po chwili wahania.

      Nikodem postanowił zręcznie sprawdzić kwestię istnienia ciotki Przełęskiej.

      – Czy pani Przełęska nie jest pani kuzynką?

      Na twarzy Niny odbiła się przykrość.

      – Ach, zna pan ciotkę Przełęską? Owszem, tak, ale po moim ślubie stosunki z nią bardzo się rozluźniły. Nawet nie pisujemy do siebie.

      – Tak – rzekł Dyzma.

      – Bywa pan u niej?

      – Czasami – przeciągnął z namysłem. – Pani Przełęska, zdaje się, nie cierpi pana Kunickiego, lecz panią lubi.

      Zdetonowała się i zapytała cicho: – Rozmawiał pan z nią o mnie? Ach, przepraszam za niedyskrecję, ale, widzi pan, to mnie tak wzburzyło. Niech pan się nie dziwi. Przecie niemal wszystkie moje wspomnienia wiążą się z domem i ze środowiskiem cioci Przełęskiej. Pan tam bywa...

      – Czemuż pani tam nie wpadnie?

      – Ach... Sam pan wie. Osoba mego męża... Nie mogą mi tego darować... – Odwróciła głowę i dodała niemal szeptem: – Tak jak i ja nie mogę sobie darować.

      Nikodem milczał.

      – Wstyd mi przed panem i za to, i za te moje zwierzenia. Jestem bardzo bezsilna... bardzo słaba... Bardzo nieszczęśliwa...

      – Proszę się nie martwić, wszystko jeszcze będzie dobrze.

      – Nie, niech pan mnie nie pociesza, proszę pana. Ja wiem, ja to czuję, że znalazłam w pańskiej bogatej duszy głęboki i szczery oddźwięk. Przecie tak krótko się znamy, a ja mam dla pana tyle ufności. Nie trzeba, niech pan mnie nie pociesza, na moją tragedię nie ma rady. Wystarczy, że mnie pan rozumie. Pan jeden – dodała po pauzie.

      – Dlaczego pani mówi, że nie ma rady, czyż nie może pani się rozwieść?

      – Nie potrafię – odparła patrząc na ziemię.

      – Hm, jednak przywiązała się pani do męża.

      W oczach Niny rozpalił się płomień.

      – O, nie, nie – zaprzeczyła żarliwie – jak pan może posądzać mnie o to! Nic mnie nie łączy z tym człowiekiem o duszy sklepikarza, z tym... starcem... – W jej głosie brzmiały nienawiść i wstręt.

      – Dlaczegóż więc powiedziała pani, że nie potrafi z nim się rozwieść? – zdziwił się Dyzma.

      – Nie potrafię żyć... w nędzy. Zresztą, nie tylko o sobie muszę myśleć.

      – Żartuje pani – przebiegle zaczął Nikodem – przecież Koborowo, grube miliony, są pani własnością.

      – Myli się pan, Koborowo jest własnością mego męża.

      – Ależ sam mi pan Kunicki mówił.

      – Tak. Zapisane jest na mnie, lecz w razie rozwodu byłabym nędzarką.

      – Nie rozumiem?

      – Ach, po co mówimy o tych rzeczach. Mąż wziął ode mnie zobowiązania na takie sumy, które przewyższają wartość Koborowa.

      – Wyłudził od pani?

      – O, nie, wziął, bo mu się należały... na pokrycie długów mojej rodziny.

      – Aha!

      – Nie mówmy już o tym, to mi sprawia wielką przykrość. – Złożyła ręce i patrzyła mu w oczy z błagalną prośbą. – I proszę pana, niech pan z moją ciotką o mnie nie rozmawia, dobrze?

      – Jak pani każe. Chociaż...

      – Proszę pana! Bardzo proszę! Tamten świat już dla mnie nie istnieje, nie mam do niego powrotu. Czytajmy... – Otworzyła książkę na zakładce i zaczęła czytać, lecz zanim zdołała wymówić kilka słów, głos począł drgać, piersi wznosiły się i opadały w szlochu.

      – Niech pani nie płacze, nie trzeba płakać – bezradnie uspokajał Dyzma.

      – Boże, Boże – łkała – pan jest dla mnie taki dobry, taki... dobry... Niech pan mi przebaczy... to nerwy... – Zerwała się nagle i wybiegła z pokoju.

      Ani chybi – pomyślał Dyzma – kobieta zakochała się we mnie.

      – Zakochała się – powtórzył głośno i uśmiechnął się z zadowoleniem.

      Na nocnej szafce stało małe lusterko. Sięgnął po nie i długo przyglądał się własnej twarzy, trochę zdziwiony, trochę zaciekawiony i trochę kontent z siebie.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

/9j/4AAQSkZJRgABAQEBLAEsAAD/2wBDAAMCAgMCAgMDAwMEAwMEBQgFBQQEBQoHBwYIDAoMDAsK CwsNDhIQDQ4RDgsLEBYQERMUFRUVDA8XGBYUGBIUFRT/2wBDAQMEBAUEBQkFBQkUDQsNFBQUFBQU FBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBT/wAARCAfQBVgDASIA AhEBAxEB/8QAHgABAQACAgMBAQAAAAAAAAAAAAgHCQEGAgQFAwr/xAB2EAAABAMDAwgSCwsJBAgE AgsAAQIDBAUGBwgRCRIhMThBUWF1lLMTFBgiN1Zxc3SBkZWxsrTR0tMVFhcZMjY5UlR2kyM0NUJG U1VykqHUJDNERVdigpbBQ2O1wiYog4Sio8PhJSdHxOLj5PApZIVlZmekpfH/xAAbAQEAAgMBAQAA AAAAAAAAAAAAAwQBBQYCB//EAE4RAAECAgIMCwYFAgUEAwEAAwABAgMEBREVITEyM1FTcXKRsdES ExQWNEFSYYGhwQY1VJLh8CJCc7LSI6I2Q1VigiREY/ElwuJkRSaD/9oADAMBAAIRAxEAPwDW+AAK RswAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAGAACv7oN06Q2iUrF1lXxLakbq+Qy9o3+QJcMjwU4atrEjSW6RjPSrvd2KWPE mJdp5K8P5uIqI047v88Rjmpmn5aXjOg8FzlbdqStNpcZKPe1HVoleM1jANnhWJXV9uk/8yK/iBwd iV1jH4VKf5kV/ECpzlgZGJqTeS8id2k1msQBs6OxO6xhq0n/AJkV/EDxOxO6zt0p/mRX8QHOaBkY mpN45C/tJrNY4DZx7il1rbpT/Miv4geB2KXW9OmlP8yK/iBjnNAyMTUm8zyF/aTWaycRzqjY9U1y 2yC0anIxdCRrELMUIM2IiWzHltnP04Ess5WjHRoMhrsm8riJHNYyXRbZtRUI8th1B6qVpMyMu6Q3 NH0pApHhJCrRW3UVKlK0aXfAq4XWeoAD9IaHcjIlqHZQbjzqyQhCdVSjPAiLtjb3CsfliORsKsyu U2dURRkFNbSn2oqYvoSt/l2N5VhWFGWOYRkpOJltmY7P7i117bpX/MavXjkn+00q1ythse5E60S1 tNk2QiKlaqiZzWcGI2WvWJ3X3EGlLlLtmf4yajPEu6+PUOwi7GX9Op3/ADGXrR4T2ml8jE+VN5nk D+0ms1ugNkXuE3Y/p1O/5jL1oe4Tdj+nU9/mIvWhzml8jE+VN45A/tJrNboDZB7hV2T6dT3+Yi9a ODsLuy/Tqe/zEXrQ5zy+RifL9RY9/aTWa4AGx07Crs306nv8xF60PcKuzfTqe/zEXrQ5zy+RifKm 8zY9/abrNcQDZK3YrdjQgkmul1mRYZyqiPE//PHPuM3ZMdWl/wDMSvXjzzol8hE+VN5mxz+23Wa2 QGyU7GrshHq0v/mFXrxx7jV2Tbpb/MKvXjHOiXyET5U3mbHP7bdf0NbYDZGdjV2Tbpf/ADCr1449 xu7Lt0v/AJhV68OdMvkInypvFjYnbbr+hrdAbIvcbuy7dL/5hV68cHY3dmx1aX/zCr14xzpl8hE+ VN5mxsTtt1/Q1vANj/uN3Z9umP8AMKvXjg7HLs+3TH+YVevDnTL5CJ8qbzNjInbbr+hrhAbHTscu 0YatMf5h