Ernest Hemingway. Отсутствует. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Отсутствует
Издательство: OSDW Azymut
Серия: Mistrzowie literatury amerykaÅ„skiej
Жанр произведения: Зарубежная прикладная и научно-популярная литература
Год издания: 0
isbn: 978-83-235-2912-5
Скачать книгу
eugenika pogrąża kraj w mentalnej zmarzlinie, a więc prawdziwa amerykańska wiosna nastąpi wtedy, gdy idee Madisona Granta trafią do intelektualnego lamusa.

      Z perspektywy historycznej, społeczne i polityczne rozważania Hemingwaya w Wiosennych potokach zasługują na szacunek ze względu na ich postępowy i bezkompromisowy ton. Jednakże nie można jednocześnie nie zauważyć, iż radykalna satyra Hemingwaya na dyskurs eugeniczny nie jest wolna od rasowych uproszczeń i nawyków myślowych dominujących w amerykańskim języku literackim na początku XX wieku. Ostrze krytyki jest stępione poprzez sięganie przez autora do egzotyki w celu podkreślenia znaczenia mieszania się ras dla białego człowieka. Chociaż Wiosenne potoki wyśmiewają wersję prymitywizmu zbawiennego dla białego Amerykanina promowaną przez dziełko Andersona, nowelka nie jest niestety wolna od rasowych stereotypów i esencjalnego myślenia95. Obraz nagiej Indianki paradującej przez gospodę jest zapewne najbardziej niepokojącym elementem narracji. Jej uosobianie wolności natury i prostej, niczym nieskrępowanej cielesności trąci mitem „szlachetnego dzikusa” rodem z powieści Jamesa Fenimore Coopera. Podobnie obciążony rasowymi stereotypami jest wizerunek dwóch Indian, z którymi Yogi nawiązuje bliższą relację. Ich uproszczona angielszczyzna i niekonwencjonalne zachowanie są w zgodzie z przekonaniem, że mimo naturalnych ograniczeń cywilizacyjnych Indianie są nośnikami naturalnej mądrości, od której biały człowiek został wyobcowany. Podobnie ma się rzecz z postacią czarnoskórego barmana – jest to prawdziwy niewidzialny człowiek narracji. Rzadko słyszymy jego mowę, co niestety potwierdza biały stereotyp początku XX wieku o ograniczonym potencjale intelektualnym czarnoskórego mężczyzny. Opisy postaci pochodzenia europejskiego nie są również wolne od uproszczeń. Diane stanowi okazję do podsumowania Brytyjczyków jako „dziwnych Nordyków obsesyjnie podążających za marzeniem zbudowania Imperium” i „podróżujących po całej kuli ziemskiej”96. Scrippsa wspomnienia matki, opisanej po prostu jako „Włoszka z północnych Włoch”97 prowadzą narratora do komentarza na temat prymitywnej osobowości Włochów z północnej Italii – opinii powszechnej na kontynencie północnoamerykańskim. Podobnie H. L. Mencken ze swoimi niemieckimi korzeniami staje się łatwym łupem satyry czerpiącej z rasowych i etnicznych stereotypów. Gdy jest on wspomniany przez Diane, Scripps reaguje niewybrednym „żadnego politzei dla mnie. Jak to słyszę od razu mam katzenjammers98. Takie nagromadzenie rasowych i etnicznych stereotypów czyni protest przeciwko eugenicznemu projektowi mniej wyrazistym. Powodem, dla którego dyskurs eugeniczny i dzieło Granta spotkały się z tak szerokim odbiorem w USA, były właśnie powszechne stereotypy społeczne, które redukowały życie osobnicze do reprezentowania grupy rasowej czy etnicznej. Tak więc protest młodego Hemingwaya przeciwko językowi rasowej eugeniki trafił w pustkę, a niechęć krytyków literackich by podejmować tematykę związków Wiosennych potoków z krytyką amerykańskiej polityki czystości rasowej staje sie poniekąd zrozumiała.

      Hemingway zaatakował eugenikę tam, gdzie była najsłabsza i wypunktował jej nieracjonalny strach przed rasowym mieszaniem, który mógł mieć niebezpieczne konsekwencje polityczne. Jego przekonanie o wartości indywidualnych wyborów osadzone w szacunku dla amerykańskiego indywidualizmu i mitu jednostkowej wolności nie pozwalały mu zaakceptować eugenicznej retoryki utylitaryzmu społecznego i podporządkowania własnych wyborów reprodukcyjnych celom społecznym. Jednakże jednocześnie młody pisarz nie był w stanie wyzwolić się z bagażu uprzedzeń i stereotypów, który niósł ze sobą biały Amerykanin na początku XX wieku. Zatrzymał się w pół drogi, w miejscu ograniczonego buntu przeciwko koncepcyjnemu porządkowi zachodniego świata. Krytykując dziś ograniczenia Hemingwaya, należy jednak pamiętać o momentach intelektualnej odwagi, gdy młody pisarz rzucił wyzwanie powszechnie cenionym autorytetom. A takim był niewątpliwie Madison Grant, jeden z najbardziej niebezpiecznych eugeników początku XX wieku. Dekadę później Europa odczuła konsekwencje grantowskich idei czystości rasowej poprzez ich interpretację w hitlerowskim Mein Kampf. Na światową wiosnę tak oczekiwaną po I wojnie światowej, a zapowiadaną przez Hemingwaya, trzeba było jeszcze długo czekać.

      Paweł Jędrzejko

      Zagubione pokolenia: Auschwitz, Guernica i wyczerpany język. Wokół powieści Słońce też wschodzi Ernesta Hemingwaya

      Przyjęło się w polskim literaturoznawstwie, że termin Lost Generation – funkcjonujący w kontekście kanonu modernistycznej literatury Zachodu w charakterze etykiety wyróżniającej amerykańskich twórców dotkniętych doświadczeniem wojny – przekładany jest zazwyczaj jako stracone pokolenie. Trudno też się dziwić, że mając pełną świadomość dwuznaczności tego określenia, wielu filologów interpretujących literaturę „tradycyjnie”, czyli na podstawie rzetelnej znajomości jej historycznego tła, jej biograficznego zakorzenienia i faktograficznych odniesień skłaniało się, a często i dziś się skłania, ku takiemu właśnie odczytaniu tej nieoczywistej przydawki, szczególnie jeżeli przemawia za nim autorytet samej Gertrudy Stein:

      Wróciliśmy już wówczas z Kanady i właśnie wtedy, kiedy mieszkaliśmy oboje przy ulicy Notre-Dame-des-Champs i byliśmy dobrymi przyjaciółmi Panna Stein pozwoliła sobie na uwagę na temat straconego pokolenia. W Fordzie T, którym wówczas jeździła, szwankował zapłon, a młody człowiek, który pracował w warsztacie mechanicznym, a w ostatnim roku wojny służył w wojsku, okazał się nieszczególnie wydajny w kwestii naprawy samochodu Panny Stein, albo też nie dość sprawnie odłożył pracę nad innymi pojazdami, by priorytetowo usunąć usterki w jej Fordzie. Być może nie zdawał sobie sprawy z doniosłości faktu, iż wehikuł Panny Stein był pojazdem uprzywilejowanym, mającym prawo do naprawy natychmiastowej, poza kolejką. Jakkolwiek by nie było – chłopak nie okazał się wystarczająco sérieux, co skutkowało ostrą reprymendą, jakiej udzielił mu właściciel warsztatu, któremu Panna Stein się poskarżyła. Szef powiedział mu krótko:

      – Jesteście génération perdue, wszyscy, jak jeden mąż.

      – Właśnie tak. Tym właśnie wszyscy jesteście – zawtórowała Panna Stein. – Wszyscy wy, młodzi, którzyście poszli na wojnę. Jesteście straconym pokoleniem.

      – Czyżby? – zapytałem.

      – Owszem – odparła z uporem. – Nie szanujecie niczego. Zapijacie się na śmierć…

      – Czy ten młody mechanik był pijany? – spytałem.

      – Ależ skąd.

      – A czy widziała mnie pani kiedyś pijanego?

      – Nie. Ale twoi koledzy piją.

      – Mnie też zdarzało się upić – zauważyłem – ale nie przychodzę do pani pijany.

      – Oczywiście, że nie. Przecież tego nie powiedziałam.

      – Szef chłopaka zdążył się zapewne urżnąć jeszcze przed jedenastą rano – dociekałem – i pewnie stąd z jego ust takie piękne, okrągłe zdania.

      – Nie odszczekuj się, Hemingway – odparowała Panna Stein – bo nic ci to nie da. Jesteście straconym pokoleniem, wszyscy co do jednego, tak jak powiedział właściciel warsztatu99.

      Hemingway próbuje ironizować, ale wyraźnie czuje się urażony ostrą wypowiedzią pisarki, którą podziwia i szanuje. Starając się delikatnie wskazać Gertrudzie Stein niestosowność uogólnienia, które byłby (może) skłonny wybaczyć myślącemu nieskomplikowanymi kategoriami właścicielowi warsztatu, ale którego nie może pominąć milczeniem, kiedy pozwala sobie na nie najwyższej próby intelektualistka, pisarz próbuje podjąć z nią racjonalny dialog zapewne w nadziei,


<p>95</p>

Interesująca krytyka obecności dyskursu rasowego w noweli Hemingwaya jest przedstawiona przez Betsy L. Nies. Jednakże, podczas gdy dla Nies Wiosenne potoki to dowód na przyswojenie przez Hemingwaya dyskursu rasowej eugeniki, dla mnie książka jest owocem jego ideologicznych zmagań. Por. Betsy L. Nies, Eugenic Fantasies: Racial Ideology in the Literature and Popular Culture of the 1920’s (New York: Routledge, 2002).

<p>96</p>

Hemingway, Wiosenne potoki, s. 19.

<p>97</p>

Ibidem, s. 9

<p>98</p>

Ibidem, s. 18.

<p>99</p>

Ernest Hemingway, A Moveable Feast (New York: Scribner, 2010), s. 45–46. Jeżeli nie podano nazwiska tłumacza, cytaty z tekstów Ernesta Hemingwaya przytoczono w przekładzie autora rozdziału.