Zagrożeniem są również choroby zakaźne, które pozornie zostały opanowane poprzez skuteczną politykę zdrowotną i poprawę warunków życia, jednakże obecnie, po okresie „wyciszenia epidemiologicznego”, nawracają (tzw. re-emerging diseases) z powodu zmiany wrażliwości populacji, występując często w formach opornych na leczenie. Należy tu wspomnieć o lekoopornej malarii czy gruźlicy wywołanej przez wielolekooporne szczepy Mycobacterium tuberculosis, metycylinoopornych szczepach Staphylococcus aureus (MRSA) czy pałeczkach z rodziny Enterobacteriaceae wytwarzających karbapenemazy typu KPC. Ekspansja nowych szczepów Bordetella pertussis produkujących większe ilości toksyny przyczyniła się do wzrostu zachorowań na krztusiec w Europie i w USA. Oporność na antybiotyki utrudnia efektywne leczenie zakażeń Neisseria gonorrhea. Inne przykłady nawracających chorób zakaźnych stanowią cholera wywołana przecinkowcem z grupy serologicznej O139, łączącym cechy zwiększonej wirulencji i długiego przeżycia w środowisku, a także schistosomoza, której ekspansję ułatwiło zbudowanie zapory Diama na rzece Senegal, co doprowadziło do rozszerzenia terytorium występowania pasożytów.
Choroby zakaźne dotykają nie tylko poszczególnych osób, mogą również wywierać znaczący wpływ na społeczeństwa, światową ekonomię czy systemy polityczne. Eksperci Banku Światowego oszacowali, że choć epidemia SARS trwała stosunkowo krótko i jej zasięg geograficzny był ograniczony, utrudnienia dotyczące podróżowania, zamykanie szkół, fabryk i lotnisk spowodowały straty ekonomiczne w krajach azjatyckich rzędu 18 miliardów dolarów. Prognozowano również, że jeśli epidemia gorączki krwotocznej Ebola, która wybuchła w 2014 r., uległaby w ciągu 2 lat rozszerzeniu poza Gwineę, Liberię i Sierra Leone, spowodowałaby straty finansowe w Afryce Zachodniej rzędu 32,6 miliardów dolarów, pogrążając ekonomie państw tego regionu w głębokiej recesji. Amerykańscy eksperci zdrowia publicznego obliczyli, że choroby zakaźne w USA stanowią dla budżetu obciążenie sięgające 120 miliardów dolarów rocznie, w tym grypa ponad 87 miliardów, a zakażenia związane z lekoopornością 55 miliardów. Wynikiem choroby zakaźnej może być długotrwała absencja chorobowa czy trwałe inwalidztwo, co zwiększa koszty leczenia i tym samym obciąża budżet. Przykłady stanowią zakażenia HBV, HCV, gruźlica czy przewlekłe choroby tropikalne, jak trąd i filarioza. Udowodniono rolę zakażeń w łańcuchu przyczynowym w odniesieniu do procesu nowotworowego (rak wątroby, szyjki macicy, chłoniak Burkitta, mięsak Kaposiego).
Problem chorób zakaźnych w Polsce nie przyjmuje takich rozmiarów jak w krajach rozwijających się. Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH) sytuacja epidemiologiczna jest stosunkowo stabilna. W 2014 r. najliczniejszą grupę wśród chorób podlegających nadzorowi epidemiologicznemu stanowiły zakażenia górnych dróg oddechowych klasyfikowane jako „grypa i podejrzenia zachorowań na grypę” (w stosunku do mediany z lat 2008–2012 odnotowano wzrost o 187,4%) oraz zakażenia jelitowe. Niepokój może budzić wzrost zapadalności na choroby, którym można zapobiegać przez szczepienia, takie jak inwazyjne zakażenie Haemophilus influenzae typu b czy Streptococcus pneumoniae.
Udział umieralności z powodu chorób zakaźnych wśród innych przyczyn zgonów wyniósł w 2014 r. zaledwie 0,58% i był to najniższy współczynnik, jaki kiedykolwiek odnotowano w Polsce. Należy jednak zaznaczyć, że wynika to w dużej mierze z poprawy jakości danych statystycznych związanej ze wzmocnieniem przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) nadzoru nad kodowaniem przyczyn zgonów, szczególnie w odniesieniu do posocznic. Najwięcej zgonów spowodowały gruźlica i jej następstwa, zakażenia jelitowe wywołane przez Clostridium difficile, wirusowe zapalenia wątroby i ich późne następstwa, posocznice, bakteryjne zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych oraz AIDS. Wymienione choroby były przyczyną około 70% wszystkich zgonów z powodu chorób zakaźnych w 2014 r. Choć najwyższą umieralność zanotowano wśród osób w wieku > 80 lat, największy procentowy udział choroby zakaźne miały w umieralności dzieci do 9 lat oraz dorosłych w wieku 25–49 lat.
W 2014 r., podobnie jak w poprzednich latach, odnotowano znaczącą różnicę między współczynnikami umieralności mężczyzn i kobiet – wynosiła ona 44%. Różnica między współczynnikami umieralności mieszkańców miast i wsi wynosiła 53%.
1.3. Epidemiologia chorób zakaźnych – podstawowe pojęcia
W celu określenia rozpowszechnienia chorób zakaźnych w populacji nie przytacza się zwykle liczb bezwzględnych, czyli liczby przypadków danej choroby, lecz wykorzystuje się współczynniki. Współczynnik jest ilorazem, w którym liczbę chorych (licznik) odnosi się do liczby osób narażonych na zachorowanie (mianownik). Do najbardziej użytecznych należą współczynniki chorobowości i zapadalności.
Chorobowość pozwala określić u jakiej części (proporcja lub %) populacji choroba jest obecna w określonym punkcie czasowym, inaczej jest to liczba osób chorych na daną chorobę w określonym punkcie czasowym podzielona przez liczebność całej próby lub populacji, do której te osoby należą. Przykładowo, jeżeli z danych na koniec 2016 r. wynika, że spośród 1000 dzieci w wieku od 5 do 15 lat będących pod opieką lekarza rodzinnego u 7 występuje przewlekłe zapalenie wątroby typu C, wówczas chorobowość w tej grupie wynosi 7 : 1000, czyli 0,007 (0,7%).
Zapadalność jest miarą częstości występowania chorób, określaną jako proporcja (lub %) nowych przypadków danej choroby, które pojawiły się w określonym przedziale czasowym w określonej populacji w stosunku do liczebności tej populacji. Jeśli wśród 38 498 123 mieszkańców Polski rozpoznano w 2014 r. 3076 nowych zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu C, zapadalność wynosiła 0,0000799, czyli 0,00799%, inaczej 7,99 : 100 000.
Zapadalność zwykle znacznie różni się od chorobowości w przypadku chorób zakaźnych o charakterze przewlekłym, w odniesieniu do chorób trwających krótko różnica ta jest niewielka. Zależność chorobowości i zapadalności można w uproszczeniu przedstawić jako lejek wypełniony wodą, która dostaje się do niego od góry (są to nowe przypadki – zapadalność) i wylatuje przez dolny otwór (są to zgony, wyzdrowienia, emigracje). W obrębie lejka zawsze pozostaje określona objętość wody (są to chorzy – chorobowość).
W analizach umieralności stosuje się różne mierniki. Za podstawowy uważa się surowy (ogólny, rzeczywisty) współczynnik zgonów, inaczej zwany umieralnością. Definiuje się go jako stosunek liczby wszystkich zgonów w badanej populacji w określonym przedziale czasowym do liczebności tej populacji narażonej na ryzyko zgonu w danym czasie – zwykle przeliczany jest na 100 000 osób na rok. W odniesieniu do chorób zakaźnych zastosowanie znajduje cząstkowy współczynnik umieralności określający liczbę zgonów z powodu danej choroby zakaźnej w badanej populacji w stosunku do liczby ludności narażonej na ryzyko zgonu. Można przytoczyć tu przykładowo dane dotyczące najwyższej umieralności na krztusiec, odnotowanej na ziemiach polskich w 1950 r., która wyniosła 6,3 : 100 000 mieszkańców. Z kolei wskaźnik umieralności proporcjonalnej z powodu chorób zakaźnych przedstawia liczbę zgonów z powodu tych chorób w stosunku do liczby