Jacquelline Lanser
„Magia podświadomości”
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2015
Copyright © by Jacquelline Lanser, 2015
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana, powielana i udostępniana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Skład: Wydawnictwo Psychoskok
Projekt okładki: Jacquelline Lanser
Zdjęcie okładki © Fotolia – Miriamrb
Korekta: Paweł Markowski
ISBN: 978-83-7900-376-1
Wydawnictwo Psychoskok sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325 , 62-500 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 665-955-131
e-mail:[email protected]
Wstęp
Nasze życie to jedna główna linia. Światło, do którego się wytrwale się zbliżamy. Jest to nasz główny cel. Mamy wiele prze-szkód, musimy je pokonać. Tę główną linię, po której dążymy do światła, możemy podzielić na kilka mniejszych. Będą to linie: zdrowia, miłości, pracy, finansów, przyjaciół, wrogów, oraz linia ostrze-żeń (czego mamy się w życiu wystrzegać).
Właśnie z tych linii składa się nasze życie. Jedna uzupełnia drugą, tworząc całość – Naszą Drogę Życia. Na Drodze Życia są różne przystanki, przeszkody, kamienie oraz chodniki pełne róż, bo szczęście również się zdarza. Tak się składa, że od dość dawna zajmuję się przepowiadaniem przyszłości, rozwiązywaniem problemów. Dotyczy to każdej z wyżej wymienionych linii. Miałam kontakt z różnymi ludźmi. Każdy człowiek to inna książka, o bardziej lub mniej ciekawym tytule. Ogromnie zawiła jest ścieżka ludzkiej psychiki. Tak czy inaczej, łatwiej lub trudniej, dążymy ciągle do doskonałości. Nieustannie coś poprawiamy, zmieniamy. Te wszystkie zmiany, poprawki, dążenia, marzenia, osiągnięcia – zależą od naszych indywidualnych możliwości. W zależności od tego, jaki mamy z góry określony los, możemy w większym lub mniejszym stopniu te poprawki wprowadzać. Jeśli weźmiemy pod uwagę kilka osób, które będą miały podjąć decyzję dotyczącą konkretnego zdarzenia w danej chwili – to każda z nich wypowie to inaczej. Będą większe lub mniejsze różnice, gdyż każda z nich reprezentuje inny stan Ducha, inne myśli są w ich umysłach. Bardzo ważny jest więc stopień rozwoju duchowego, w momencie zaistnienia pewnego wydarzenia. Istotną rolę odgrywają zasady moralne, wartości, które wynieśliśmy z domu rodzinnego. Wiadomo, że mieliśmy pewne wzorce, które będziemy powtarzać. Niekoniecznie wzorce te muszą być pozytywne. Możemy również podporządkowywać i porównywać swoje obecne życie do jakiegoś idealnego wzorca z naszej rodziny, krewnych, znajomych. Nie zawsze się to udaje, gdyż każda sytuacja w życiu jest niepowtarzalna. Wymaga indywidualnego podejścia.
l tu znajdujemy pole do popisu dla magii podświadomości.
Od czego zacząć?
Nieraz spotykam się z takim oto stwierdzeniem: „ten, kto pisze na temat spraw ducha, musi korzystać z pisma automatycznego, czyli pisze to, co jego ręką napisze Duch, bo skąd wiedziałby rzeczy, których nie ma w żadnej literaturze?”.
Złośliwi jeszcze dodają, że przecież on wcale taki mądry nie jest, więc na pewno pisze coś, o czym nie ma pojęcia. No i w ogóle to nie wiadomo, czy w to wierzyć?
Jeszcze "mądrzejszy" doda: „ja w to nie wierzę". Nie wierzy. Ale dlaczego nie wierzy? Bo nic na ten temat nie wie. Nie jest w stanie wejść w głębsze stany świadomości, nie nawiązuje kontaktu z innym wymiarem. Człowiek taki wierzy tylko w brzuch i w seks. Jego myśli są nieuporządkowane, w jego umyśle panuje bałagan. Jego wnętrze stanowią różne emocje. Ludzie, którzy interesują się sprawami Ducha i naukami Wschodu, zgodnie mówią, że należy zacząć od uporządkowania swojego wnętrza. Trzeba zrobić porządek w naszym umyśle. Musimy osiągnąć stan bierny. Jest to taki stan, kiedy doprowadzimy nasz umysł do tego, żeby o niczym nie myśleć. Zapada pustka w umyśle, żadna myśl nie może nam się gdzieś wiercić w głowie. Nie jest to łatwa sprawa. Należy przeprowadzić kilka ćwiczeń. Na początek ćwiczenia te mają trwać pięć minut, potem stopniowo wydłużamy czas ich trwania do piętnastu minut dziennie i wreszcie do trzydziestu minut.
Ćwiczenie wstępne:
Siadasz wygodnie z wyprostowanymi plecami, nogi i ręce luźne. Na sobie masz wygodną, luźną odzież. Obierasz sobie jakiś punkt. Patrzysz na ten punkt, starając się nie myśleć o niczym. Na początku ćwiczenia mogą ci łzawić oczy, mrugać powieki. Przez to ćwiczenie między innymi powiększa się twoja koncentracja. Zauważysz, że stopniowo przestaniesz myśleć o różnych ziemskich sprawach, w głowie zacznie robić się pustka. Zaczną odpływać niepotrzebne myśli. Stopniowo zaczniesz porządkować swój umysł. Pracując w ten sposób nad sobą, zaczniesz osiągać stan bierny. Twoja koncentracja zacznie stawać się coraz silniejsza, będziesz mógł dokonywać różnych rzeczy. Będąc w stanie biernym można poprosić swoje wnętrze o pokazanie obrazu sytuacji, która nas interesuje. Można widzieć przeszłość, teraźniejszość czy przyszłość. Wiedza ta nie zawsze chętnie jest udostępniana szerszym kręgom ludzi i nazywana jest "tajemną". Nie znaczy to, że masz do czynienia z jakimś nieziemskim zjawiskiem. W wyniku różnych badań, ciągle odkrywa się nowe tajemnice naszego ciała i umysłu. Wiemy, że odkrycia fizyki kwantowej i matematyki sprawiły, że naukowcy zaczęli rozważać to, o czym jasnowidzący i uzdrowiciele od dawna wiedzieli. Gdy Einstein rozbił newtonowskie koncepcje odnośnie materii, fizyka znów połączyła swoje siły z metafizyką. Dalej czeka się na dołączenie religii. Przed teorią względności fizycy nie dopuszczali istnienia bytu i prędkości większej, niż prędkość światła. Z czasem pogłębiono koncepcję Einsteina. Jeśli prędkość materii rosłaby stale, to nadszedłby moment, kiedy materia stałaby się nieskończona.
Osoby zajmujące się sprawami ducha powiedzą, że jest to źródło nieskończonej energii, które jest opisywane przez różnych szamanów, mistyków i światowe religie. Nazwijmy je energią, energią Wyższego Bytu, Wyższego Jestestwa, Wyższej Jaźni.
Jak być szczęśliwym?
Jak osiągnąć szczęście, którego wszyscy pragniemy?
To pytanie jest zawsze aktualne, ciągle czeka na odpowiedź.
Co to jest szczęście?
Temat ten interesuje każdego z nas. Przez całe życie dążymy do osiągnięcia jakiejś doskonałości, która w naszym pojęciu zwie się szczęściem. W dzisiejszych czasach jest to wielka sztuka.
Wszędzie słychać warkot silników samochodowych, tłumy zabieganych ludzi. W upalne dni i na zmianę pogody słychać wycie syren pogotowia. Ludzie słabną z wycieńczenia nerwowego, dostają zawałów, krążenie odmawia posłuszeństwa. Jedni biegają, żeby prze-żyć i harują, zapracowują się od rana do wieczora. Inni biegają, że-by powiększyć swoje konta i wycisnąć ostatnie krople potu z tych mniej biegłych w różnych interesach. Inni znowu, ci najbieglejsi, każą się wozić swoim kierowcom i wyciskają soki z tych średnich i najbiedniejszych. W sumie, każdy myśli, pracuje i kombinuje. Jest mrówcza praca, oraz normalna praca przeciętnego zjadacza chleba. Jest też tak zwana myśl koncepcyjna mądrych głów, które wiedzą, kiedy trzeba pracować, a kiedy kombinować. Wszystko to razem tworzy wielkie koło, które ciągle się obraca, wprawiając w ruch młyn życia.
Jedni ciągle narzekają na swoje życie. Niektórzy tego tempa nie wytrzymują i sięgają do tak zwanych odskoczni, jak: alkohol, narkotyki, palą nagminnie papierosy. Reasumując – w taki czy w inny sposób trują to swoje biedne ciało i duszę. Jedni ludzie są mniej, drudzy bardziej nerwowi, ale są również ludzie