Żadnych zastrzeżeń nie budzi bowiem fakt obecności w bizantyńskiej stolicy dwóch chazarskich księżniczek, które pojawiły się u boku swoich cesarskich małżonków w pierwszej połowie VIII stulecia. Pierwsza z nich była siostrą rzeczonego Bäzira Jilbarsa, poślubioną wcześniej Justynianowi II, kiedy ów znalazł się na dalekim scytyjskim wygnaniu, po raz pierwszy pozbawiony władzy. Jej oryginalne imię pozostaje nieznane. Po poślubieniu Justyniana przyjęła chrzest i nowe imię Teodora288. Właśnie na temat jej morskiej podróży do Konstantynopola przetrwało świadectwo zamieszczone m.in. w kronice przypisywanej Teofanesowi. Justynian bowiem niezwłocznie po przywróceniu swojej władzy wysłał okręty, aby przywiozły jego chazarską małżonkę z jej ojczyzny. Teodora z Chazarii po dopłynięciu do Konstantynopola została ukoronowana wspólnie z synem (τὴν Θεοδώραν καὶ Τιβέριον, τὸν υἱὸν αὐτῆς, καὶ ἔστεψεν αὐτούς∙ καὶ συνεβασίλευσαν αὐτῷ)289. Brakuje świadectw pozwalających ustalić, jaką konkretną rolę odegrała Teodora u boku męża w latach jego drugiego panowania (705–711). Według Krótkich zapisków historycznych, źródła ważnego, aczkolwiek nie zawsze wiarygodnego, cesarz uhonorował swoją małżonkę posągiem postawionym w jednej z konstantynopolitańskich bazylik290.
Nie zachowały się konkretne informacje w kwestii wpływu Teodory z Chazarii na wydarzenia polityczne w cesarstwie. Niewykluczone, że zmarła wkrótce po przybyciu do Konstantynopola. Hipoteza zakładająca jej przedwczesną śmierć może być pomocna dla wyjaśnienia przyczyn pogorszenia się relacji Justyniana II z kaganem chazarskim w ostatnim okresie jego drugiego panowania291. Niewykluczone, że zmarła jeszcze przed obaleniem Justyniana II w 711 r. Jeśli jeszcze żyła, to z pewnością zniknęła wówczas z bizantyńskiej przestrzeni publicznej. Mało prawdopodobny wydaje się również jej powrót do stepowej ojczyzny.
Natomiast druga księżniczka była znana pod chazarskim imieniem Čičăk, jednak po przybyciu do Konstantynopola przyjęła imię Ireny. Na temat jej pobytu w stolicy Bizancjum zachowało się już więcej danych niż w wypadku jej poprzedniczki. Jak wierzyć ormiańskiej wersji żywota św. Stefana z Sugdai (ok. 697–767), była córką kagana Virkhora292. Przybyła do Konstantynopola w 730 r. lub niewiele później jako narzeczona przyszłego cesarza Konstantyna V (740–775), którego poślubiła w 733 r., przyjąwszy uprzednio chrzest. Podczas ceremonii ślubnej została jednocześnie ukoronowana, co podnosiło rangę chazarskiej księżniczki w Konstantynopolu. Cesarski narzeczony Čičăk miał wówczas ok. 16 lat, ona sama musiała być w jego wieku lub młodsza. Pierwsza informacja o ich potomku pochodzi bowiem z 750 r. Prawdopodobnie Čičăk również dotarła do stolicy Bizancjum drogą morską. Małżeństwo przyszłego cesarza miało utwierdzić odnowiony sojusz bizantyńsko-chazarski. Przymierze dwóch państw było wyraźnie skierowane przeciwko kalifatowi Umajjadów, którzy w tamtych latach energicznie prowadzili działania wojenne zarówno przeciwko cesarstwu, jak i kaganatowi293.
Zaślubiny Čičăk-Ireny z dziedzicem Leona III odbiły się echem w Bizancjum i sąsiednich krajach, wspominają bowiem o tym wydarzeniu różne źródła, zarówno proweniencji bizantyńskiej, jak i syryjskiej294. Irena z Chazarii jako małżonka gorliwego ikonoklasty musiała oczywiście, przynajmniej publicznie, podzielać religijne poglądy cesarza. Nieoficjalnie potrafiła jednak czasami otaczać swoją protekcją niektórych ikonodulów, łagodząc grożące im surowe kary. Podkreśla to pozytywna opinia w kronice Teofanesa wystawiona cesarzowej Irenie z Chazarii, gdzie określono ją jako pobożną chrześcijankę studiującą święte pisma, dystansującą się od wrogich ikonom poglądów męża i teścia (ποιήσας αὐτὴν Χριστιανὴν καὶ ὀνομάσας αὐτὴν Εἰρήνην ἥτις ἐκμαϑοῦσα τὰ ἱερὰ γράμματα διέπρεπεν ἐν εὐσεβείᾳ τὴν τούτων δυσσέβειαν ἐλέγχουσα)295.
Kronikarz nie przedstawił konkretnych informacji na temat okoliczności zaznajomienia się przez Irenę z doktryną chrześcijańską oraz przypadków wspierania przez nią obrońców ikon represjonowanych za rządów Leona III i Konstantyna V. Jednak informacje wskazują na to, że cesarzowa do końca życia utrzymywała kontakty z elitami kaganatu. Potwierdzeniem tego może być przekaz pochodzący z ormiańskiej wersji żywota wspomnianego św. Stefana z Sugdai. Ów uczeń patriarchy Konstantynopola Germana (715–730) został biskupem krymskiej Sugdai (starorus. Suroż, Sudak, wł. Soldaja), miasta pozostającego przez ponad dwa stulecia w obrębie chazarskich wpływów politycznych296. Podobnie jak mistrz był gorliwym obrońcą ikon. Został więc wezwany do Konstantynopola i z rozkazu Leona III osadzony w więzieniu. Za rządów Konstantyna V, jego syna, stanął przed sądem cesarskim. I choć nadal bronił niezłomnie swoich poglądów, to nieoczekiwanie został jednak uwolniony i pozwolono powrócić mu na biskupi tron w Sugdai. Jak stwierdza autor żywota, nastąpiło to w rezultacie osobistej interwencji cesarzowej Ireny z Chazarii. Uwzględniając surową politykę Konstantyna V wobec przeciwników doktryny ikonoklazmu, należy założyć, że św. Stefan mógł odzyskać wolność i kościelny urząd z racji swoich koneksji z Chazarami w latach pierwszego pobytu w Sugdai. Zażyłość tych relacji potwierdzają późniejsze etapy biografii św. Stefana już po powrocie na Krym297.
Prawdopodobnie Irenie z Chazarii tradycja dworska w Konstantynopolu zawdzięcza wprowadzenie i upowszechnienie pewnego elementu cesarskiej odzieży, który zaistniał się w ceremoniale Wielkiego Pałacu jako tzitzakion (τζιτζάκιον). Autor traktatu z początków X w. poświęconego dworskiemu protokołowi dyplomatycznemu stwierdzał, że tzitzakion pojawił się w nim za sprawą cesarzowej pochodzącej z Chazarii:
Wiedz, że tzitzakia są ozdobą chazarską wprowadzoną przez Augustę z Chazarii, kiedy przybyła do strzeżonego przez Boga cesarskiego Miasta.
Ἰστέον, ὅτι τὰ τζιτζάκια ἔστιν χαζάρικος φορεσία, ἅτινα ἀπὸ τῆς Χαζάρας τῆς Αὐγούστης ὑπεδείχϑησαν ἐν ταύτῃ τῇ βασιλίδι καὶ ϑεοφυλάκτῳ πόλει298.
Zgodnie z powyższym tekstem tzitzakion był przynajmniej do połowy X w. zakładany w trakcie ceremonii koronacyjnych, zaślubin oraz niektórych świąt kościelnych26. Brak jednak precyzyjnego opisu tego elementu odzieży, prawdopodobnie autor traktatu uznał jego wygląd za tak oczywisty, że nie poświęcił mu więcej uwagi. Niestety w żadnym innym zachowanym tekście bizantyńskim poświęconym ceremoniałowi pałacowemu termin tzitzakion się już więcej nie pojawia. Jak więc mogły wyglądać