Przy -talencie humorystycznym Mark Twain jest psychologiem w analizach subtelnych natury ludzkiej, oraz posiada pewną skłonność do opowieści patetycznych. Nic w tem dziwnego; źródło śmiechu graniczy niesłychanie blizko z krynicą łez.
W opowiadaniu p. t. Tom Sawyer (1874) autor przedstawia świat dziecinny z wyborną znajomością i widocznem ukochaniem przedmiotu. Bohater opowieści Tom i przyjaciel jego Huck, obaj dziewięcioletni chłopcy, otoczeni calem gronem rówieśników, wypełniają książkę swojem urwisowstwem arcyzabawnem i do pewnego stopnia romantycznem. Do tej samej kategoryi należy następna opowieść The Adventurers of Hucklebery Finn ("Przygody Hucka") napisana dopiero w r. 1885 a mająca nieporównanie wyższą wartość od poprzedniej. Rzecz tę, wysoce oryginalną i ciekawą, dajemy właśnie czytelnikom naszym w przekładzie polskim, nadmieniając tylko, gwoli wyjaśnieniu zasadniczych w niej szczegółów, że wypadki przedstawione w tej powieści rozgrywają się w epoce, kiedy jeszcze kwitło niewolnictwo w Ameryce i kiedy nietylko prawo zajadle ścigało tych wszystkich, którzyby pomagali murzynowi w ucieczce lub opiekowali się zbiegiem, ale i opinia publiczna piętnowała tego rodzaju objawy humanitarne.
Punch, brothers, Punch jest humoreską (1878) nie stojącą na wysokości poprzednich. To samo powiedzieć trzeba o The decay of Lying ("Upadek kłamstwa"), Crime in Connccticut ("Zbrodnia w Konnektikut") trawestacyi poematu Edgara Poe i The Stolen White Elephant ("Biały niedźwiedź skradziony"). Za to Tramp Abroad ("Włóczęga na obczyźnie") ma wartość niepospolitą (r. 1880). Jest to w rzeczywistości rodzaj wybornego przewodnika po Europie, ilustrowanego mnóstwem dowcipów i żartów. Najzabawniejszą część książki stanowią Appendices, śród których spotykamy humoreskę o języku niemieckim i niezbędnej jego reformie. Wyrazy niemieckie, podług autora, "są tak długie, że posiadają... perspektywę; na oznaczenie rzeczy niema wyrazów, ale całe procesye alfabetyczne. " "Możesz przyczepić — pisze autor — jakikolwiek wyraz do końca innego i otrzymasz znaczenie według woli. Zacznij od "Schlag-Ader" co znaczy arterya, a przystawiając na końcu wszystkie wyrazy ze słownika będziesz miał za każdym razem co innego. Taką samą przysługę odda i wyraz "Zug. " Jabym dla udoskonalenia mowy niemieckiej projektował przedewszystkiem zniesienie celownika, który niepotrzebnie bruździ w liczbie mnogiej, posunąłbym czasownik ku frontowi, żeby raz przecie zszedł się z podmiotem, przeniósłbym kilka wyrazów silnych z angielskiego, zreorganizowałbym płeć zgodnie z wolą Stwórcy, wyrzuciłbym do licha owe nieskończonej długości wyrazy złożone, albo je podzielił na sekcye dla wypoczynku mówiącego, gdyż pokarm umysłowy, jak każdy inny, przyjemniej spożywać łyżką niż szuflą. Zaleciłbym mówcom zatrzymywać się w miejscu właściwem, bez dochodzenia do nieszczęsnych "haben sind gewesen gehabt haben gewroden sein", które każdą mowę zamykają. Wreszcie zniósłbym nawiasy, a zatrzymawszy tylko wyrazy "Schlag" i "Zug" z ich odpowiednikami, i wyraz "also" wyrzuciłbym resztę ze słownika. Toby znacznie język uprościło! Moje studya filologiczne doprowadziły mnie do przekonania, że jeśli osoba rozgarnięta mogłaby nauczyć się (prócz wymowy) języka angielskiego w 40 godzinach, francuskiego w 40 dniach, to niemieckiego w lat 40. " W powieści p. t. The Prince and the Pauper ("Książe i Biedak") autor daje nam obraz życia w czasach Edwarda VI, króla Anglii, przedstawiając czytelnikowi Londyn w początkach wieku XVI, z jego pałacami i lepiankami, ze słynnym Tower'em napełnionym więźniami ze sfer wyższych, z paradami wojskowemi i t. p. Bajka, zasadzająca się na zamianie stroju pomiędzy młodziutkim królem Edwardem a biedakiem Tomem Canty, oraz na przeróżnych następstwach tej zamiany, grzeszy nadmierną patetycznością.
Do najpiękniejszych utworów Clemensa należy Life on the Mississipi, w którem to dziele autor z wielkim artyzmem odtworzył życie żeglarzów, tak kiedyś przezeń umiłowane. Pełno tu pięknych opisów przyrody i malowniczych obrazów społeczeństwa amerykańskiego w danej epoce.
W powieści p. t. A Connecticut Yankee in King Arthurs Court ("Yankes na dworze króla Artura") Twain przeniósł typowego Yankesa czasów dzisiejszych w epokę "Stołu Okrągłego. " Przygody swoje razem z królem Arturem i z Lancelotem, pogardę dla zwyczajów rycerstwa i niesmak, jaki mu sprawia ciemnota rycerzów "Stołu Okrągłego", opowiada zabawnie sam bohater, który uzbrojony w wiedzę nowożytną, góruje nad Merlinem, czarnoksiężnikiem, wprowadza do kraju telefony i bicykle, urządza faktorye i szkoły, przekształcając starą Brytanię w nowożytną.
W powieści Pudd'n Head Wilson autor złożył jeden dowód więcej, że jest dzielnym obserwatorem życia i że umie wnikać głęboko w dusze swoich współziomków. Jak w "Tomie" i "Hucku" przedstawia typowe dzieci amerykańskie, tak tu z dużą plastyką nakreślił charakter męża.
The Personal Recollections of Joan of Arc jest romansem historycznym o mężnej Dziewicy Orleańskiej. Do dzieła tego Twain przez rok zbierał w Paryżu materyały z gorliwością największą historyka.
Oto wszystkie prace ważniejsze Marka Twain'a. Komu wystarczy zdanie Thackeraya, że celem głównym pisarza humorysty jest rozbudzanie i utrwalanie miłości, współczucia, dobroczynności i miłosierdzia dla słabych, biednych, uciśnionych i nieszczęśliwych, a wstrętu i pogardy dla fałszu, pychy i wszelakiego szalbierstwa; jeśli od humorysty wymagamy, żeby był nietylko bawicielem swych czytelników, lecz i artystą, który w całej pełni daje nam intuicyą swoją o świecie i życiu ludzkiem, jeśli zadawala nas tylko taki humor, który posiada silę twórczą, będącą wyjątkowym przywilejem umysłów niepospolitych, to i przy takim sprawdzianie możemy przyznać Twainowi, że jest prawdziwym humorystą.
Ma on pióro cięte i ostre, a serce miękkie i szlachetne. Śmieje się z głupoty, piętnuje zło, w najgorszym jednak okazie ludzkim widzi człowieka i ma dlań pewne współczucie. Gdyby czytelnik nie wiedział od biografów Twaina, że jest on człowiekiem najzacniejszym, samby się o tem przekonał z jego utworów. Przedewszystkiem kto tak kocha dzieci, nie już jak ojciec, bo to zwyklejsze, ale jako obywatel kraju, widzący w tych istotkach drobnych przyszłe szczęście, wielkość i odrodzenie swego narodu — ten już dobrym być musi. Obcuje on też z dziećmi w swoich utworach z rozkoszą bardzo widoczną i jest ich psychologiem znakomitym. Co to za świetny epizod miłości 9-letniego chłopca i 7-letniej dziewczynki w "Tomku Sawyer. " Co za prawda w przedstawieniu humorystycznem zabawnego romansu tych dwojga dzieci!... Jak dalece Twain umiłował te przyszłe pociechy narodu, świadczy między innemi pełen humoru a dziwnie rozrzewniający toast, jaki wzniósł w imieniu dzieci ("the toast of the Babies") na uczcie w