Zmiany klimatu. Mark Maslin. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Mark Maslin
Издательство: OSDW Azymut
Серия:
Жанр произведения: Книги о Путешествиях
Год издания: 0
isbn: 978-83-8088-770-1
Скачать книгу
ocieplenia, podnosząc potrzebę intensyfikacji badań bądź opowiadając się za określoną opcją polityczną. Od końca lat 80. XX w. naukowcy zaczęli bardzo zabiegać o wystąpienia medialne i ich determinacji w komunikowaniu swoich odkryć należy przypisać ogólną akceptację dla hipotezy o globalnym ociepleniu. Także negująca i wspierająca postawa „The Timesa” i „Guardiana” przyczyniła się do legitymizacji debaty o globalnym ociepleniu, gdyż uświadomiono opinii publicznej, że nie mamy do czynienia z jednodniowym doniesieniem, lecz zjawiskiem, które zmieni społeczeństwa.

      Media zmieniły również wyrażenia, którymi się posługujemy. Od 1988 r. użycie określeń jak „globalne ocieplenie” i „zmiany klimatu” znacząco wzrosło, a zaprzestano wykorzystywania pojęcia „efekt cieplarniany”, szczególnie po 1997 r. Od tego też czasu zmiany klimatu są dominującym określeniem, które pokazuje, że zmiany w opadach, poziomie mórz, czy ekstremalne zjawiska pogodowe są dla ludzkości ważniejsze niż wzrost globalnych temperatur.

      Jak wspomniano, przekaz medialny w USA był odmienny. Po pierwsze, do niedawna nie wystąpiła proklimatyczna zmiana medialna, na wzór „Guardiana”. Po drugie, sceptycy w kwestii zmian klimatu eksploatowali media. Przykładowo McInytre i McKitrick w 2003 r. zanegowali prawdziwość danych i dokładność metod wykorzystanych w ocenie trendów GMT na wykresie średniej globalnej temperatury (ang. global mean temperature, GMT) w kształcie „kija hokejowego” (rysunek 7)2. Debata tocząca się pomiędzy ekspertami nabrała wyjątkowo publicznego charakteru. Jeden z amerykańskich naukowców, Michael Mann, którego publikacje odnosiły się do trendów GMT, znalazł się w centrum krytyki, którą aktywnie musiał odpierać. Pomimo zdecydowanej repliki opartej na wadze argumentów naukowych, i podważającej słuszność krytyki, zarówno media jak i amerykańscy oraz brytyjscy politycy jeszcze długo powracali do tez McInytre i McKitrick’a, mimo, że zostały one zdyskredytowane.

      Istnieją dwa wytłumaczenia tej wyjątkowej, podgrzewanej przez media, publicznej debaty naukowej. Po pierwsze, sceptycy i przemysłowe grupy lobbingowe, którzy nie chcą działań politycznych w kwestii zmian klimatu wykorzystują tą debatę o metodach i niepewności jako wygodne narządzie odroczenia działań. Szczególnie krzywa GMT prognozująca zmiany w kolejnym tysiącleciu jest przedmiotem krytyki. Oczywiste jest również, że znaczne sumy pieniędzy zostały przekazane na finansowanie grup lobbingowych przeciwnych koncepcji zmian klimatu. Po drugie, etyczne przywiązanie mediów do zbalansowanego przekazu, może mimowolnie przykuć uwagę do głosów krytycznych, mimo tego, że mają one charakter marginalny wobec głównego nurtu „rzetelnej” nauki. W Wielkiej Brytanii, coraz większą krytykę budzą próby BBC utrzymania tej równowagi. Doskonały raport profesora Steve’a Jonesa (University College London) z 2011 r., zlecony przez BBC, mówi o dysproporcji dyskusji w formule jeden na jeden w radiu i telewizji. Naukowcy, którzy reprezentują konsensus popierany przez wiele tysięcy specjalistów, otrzymują ten sam czas antenowy, co kilku outsiderów. Sytuacja w BBC pogorszyła się ostatnio, ponieważ obecnie naukowcy konfrontowani są z komentatorami politycznymi jak Lord Lawson, który czuje się władny podważyć każdy dowód naukowy, z którym się nie zgadza3.

      Należy również zwrócić uwagę na ułatwienie komunikacji, dzięki przejściu od mediów tradycyjnych tj. gazet, radia, telewizji do bardziej nieformalnych internetowych blogów, tweedów, itd. Normalna prywatna debata pomiędzy naukowcami i ekspertami może z łatwością trafić na arenę publiczną i każdy, bez względu na poziom kompetencji, ma prawo podzielić się swoją opinią, która jest tak samo istotna jak zdanie naukowców, którzy poświęcili całe życie na badania nad danym obszarem. Generalnie, kreuje to wrażenie, że nauka o zmianach klimatu jest „podważalna”, mimo że dla wielu zmiany klimatu są potwierdzone naukowo i istnieje pewność, że są one powodowane przez działalność człowieka.

      W Stanach Zjednoczonych, wizualne formy przekazu tj. filmy, telewizja, Internet mają prawdopodobnie większą siłę niż doniesienia prasowe. Naukowcy zbadali efekty hollywoodzkiego hitu kinowego z 2004 r. pt. Pojutrze (ang. The Day After Tomorrow). Film, z widownią sięgającą 21 mln widzów tylko w USA był sukcesem komercyjnym i pomógł zmienić postrzeganie zmian klimatu z nieznanego zagadnienia naukowego do ogólnego wyzwania społecznego. Dodatkowo, przekaz magazynów ilustrowanych, początkowo „Time Magazine” w kwietniu 2006 r. i „Vanity Fair” w maju 2006 r., również zmierzał do wzrostu poczucia nieuchronności zmian klimatu. Ostatecznie, szeroki oddźwięk emblematycznych zmian klimatu został wzmocniony przez światową publikację filmu dokumentalnego Ala Gore’a pt. Niewygodna prawda (ang. An Inconvenient Truth), ekologiczny przekaz filmu Jamesa Camerona pt. Avatar w 2009 r. oraz przez rosnącą liczbę programów telewizyjnych o zmianach klimatu tj. 60 Minut, czy dokumenty ABC News i HBO. To wizualne podejście osiągnęło punkt kulminacyjny w 2014 r. przez emisję dziewięciu części serii telewizyjnej pt. Ryzyko dla świata (ang. Years of Living Dangerously) o ludzkich historiach, kryjących się za zmianami klimatu. Producentami filmu byli James Cameron, Jerry Weintraub i Arnold Schwarzenegger, a gwiazdy jak Harrison Ford, Matt Damon, Jessica Alba, Don Cheadle, America Ferrera, Arnold Schwarzenegger, Lesley Stahl, Mark Bittman, Ian Somerhalder, Olivia Munn i Michael C. Hall przyjęły rolę narratorów. Ten wyraźny wzrost przekazów wizualnych, sugeruje, że podczas ostatniej dekady komunikowanie zmian klimatu znalazło się w głównym nurcie medialnym i nacisk został przesunięty z promocji strachu do promocji rozwiązań.

      Ekonomiści „interweniują”

      Ekonomiści byli zaangażowani w prace nad zmianami klimatu od początku rozwoju IPCC. Na debatę o zmianach klimatu wpływ miały dwie kluczowe, acz zupełnie odmienne publikacje. Pierwszą z nich była książka Bjørna Lomborga opublikowana w języku angielskim w 2001 r. pt. The Skeptical Environmentalist (Sceptyczny ekolog). W tej i w kolejnych książkach twierdzi on, że koszty ograniczenia emisji gazów cieplarnianych są bardzo wysokie, a zmiany klimatu dotykają głównie mieszkańców biednych państw. Proponuje w związku z tym przekazanie finansowania przeznaczonego na ograniczenie emisji na rzecz zmniejszenia ubóstwa na świecie i wsparcie państw najbiedniejszych. Argumentuje dalej, że w skrajnej sytuacji głodu, nie myśli się o stanie planety, jaką pozostawimy dzieciom, lecz o tym czy w ogóle możemy mieć dzieci. Poglądy Lomborga, jak łatwo można sobie wyobrazić, wzbudziły wiele kontrowersji. Drugą kluczową pozycją był tzw. Raport Sterna z 2006 r. pt. Ekonomia zmian klimatu, zamówiony przez rząd brytyjski. Raport powstał pod przewodnictwem sir Nicholasa Sterna, ówczesnego doradcy rządu brytyjskiego w kwestii ekonomii zmian klimatu i rozwoju podległego bezpośrednio premierowi (wówczas Tony’emu Blairowi). Uznał on, że zaniechanie działań może kosztować ludzkość corocznie od 5 do 20% światowego PKB. Oznacza to więc, że cały świat traci ⅕ dochodu, który mógłby zostać przeznaczony na walkę z konsekwencjami zmian klimatu (dyskusja w rozdziale 5). To stawia wpływ zmian klimatu w zupełnie innej skali ekonomicznej niż w projekcie Lomborga. Raport Sterna przynosi jednak pewną ulgę, ponieważ wskazuje, że przeznaczenie 1% światowego PKB pozwoliłoby na pokrycie kosztów na rzecz zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i adaptacji do zmian klimatu. Część ekonomistów skrytykowała raport odnosząc się do szczegółowych aspektów jak np. wykorzystanie właściwych stóp dyskontowych. Stopy te wykorzystywane są przez ekonomistów dla obliczeń przyszłej konsumpcji, która z założenia maleje. Reasumując, przyszła konsumpcja może być mniejsza, ponieważ ludzie wolą teraźniejszość od przyszłości. Dla przykładu William Nordhaus przyjął stopę dyskontową na poziomie do 3%, co oznaczało, że za 25 lat korzyści ekologiczne będą warte o połowę mniej niż obecnie. Raport był również krytykowany za przyjęcie zbyt optymistycznych kosztów przejścia do świata niskoemisyjnego. W czerwcu 2008 r. sir Nicholas Stern zmienił swoje szacunki do 2% światowego PKB. Bez względu na pewne niedociągnięcia, Raport Sterna wywołał


<p>2</p>

Model „kija hokejowego” pokazuje, że temperatura w ostatnim tysiącu lat malała, aby w ostatnich 150 latach drastycznie wzrosnąć (przyp. tłum.).

<p>3</p>

Lord Nigel Lawson, polityk Partii Konserwatywnej (przyp. tłum.).