Copyright © 2019 Matt Taibbi
Published by agreement with Books, and Book/lab Literary Agency, Poland.
Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo Czarne, 2020
Copyright © for the Polish translation by Tomasz S. Gałązka, 2020
Geert Mak Śladami Steinbecka. W poszukiwaniu Ameryki
Johnny Cash Cash. Autobiografia
William S. Burroughs Jack Kerouac A hipopotamy żywcem się ugotowały
David Ritz Respect. Życie Arethy Franklin
Alysia Abbott Tęczowe San Francisco. Wspomnienia o moim ojcu
Jon Krakauer Pod sztandarem nieba. Wiara, która zabija
Kim Gordon Dziewczyna z zespołu
Dennis Covington Zbawienie na Sand Mountain. Nabożeństwa z wężami w południowych Appalachach
Hampton Sides Krew i burza. Historia z Dzikiego Zachodu
James Grissom Szaleństwa Boga. Tennessee Williams i kobiety z mgły
Patti Smith Pociąg linii M
Billie Holiday William Dufty Lady Day śpiewa bluesa
Dan Baum Dziewięć twarzy Nowego Orleanu
Jill Leovy Wszyscy wiedzą. O zabójstwach czarnych w Ameryce
Brendan I. Koerner Niebo jest nasze. Miłość i terror w złotym wieku piractwa powietrznego
Hampton Sides Ogar piekielny ściga mnie. Zamach na Martina Luthera Kinga i wielka obława na jego zabójcę
Paul Theroux Głębokie Południe. Cztery pory roku na głuchej prowincji
S. C. Gwynne Wrzask rebeliantów. Historia geniusza wojny secesyjnej
Jon Krakauer Missoula. Gwałty w amerykańskim miasteczku uniwersyteckim
James McBride Załatw publikę i spadaj. W poszukiwaniu Jamesa Browna, amerykańskiej duszy i muzyki soul
Dan Baum Wolność i spluwa. Podróż przez uzbrojoną Amerykę
Legs McNeil Gillian McCain Please kill me. Punkowa historia punka
David McCullough Bracia Wright
Lawrence Wright Wyniosłe wieże. Al-Kaida i atak na Amerykę
Linda Polman Laleczki skazańców. Życie z karą śmierci
Jan Błaszczak The Dom. Nowojorska bohema na polskim Lower East Side
Charlie LeDuff Detroit. Sekcja zwłok Ameryki (wyd. 3)
Charlie LeDuff Shitshow! Ameryka się sypie, a oglądalność szybuje
Tom Clavin Bob Drury Serce wszystkiego, co istnieje. Nieznana historia Czerwonej Chmury, wodza Siuksów (wyd. 2)
Andrew Smith Księżycowy pył. W poszukiwaniu ludzi, którzy spadli na Ziemię
Nikki Meredith Ludzkie potwory. Kobiety Mansona i banalność zła
Nick Bilton Król darknetu. Polowanie na genialnego cyberprzestępcę
Patti Smith Rok Małpy
Magda Działoszyńska-Kossow San Francisco. Dziki brzeg wolności
David Treuer Witajcie w rezerwacie. Indianin w podróży przez ziemie amerykańskich plemion
Sam Quinones Dreamland. Opiatowa epidemia w USA (wyd. 2)
Ronan Farrow Złap i ukręć łeb. Szpiedzy, kłamstwa i zmowa milczenia wokół gwałcicieli
S. C. Gwynne Imperium księżyca w pełni. Wzlot i upadek Komanczów (wyd. 2)
Tytuł oryginału Hate Inc.
Projekt okładki Agnieszka Pasierska / Pracownia Papierówka
Fotografia na okładce © Chip Somodevilla / Getty Images
Copyright © 2019 Matt Taibbi
Published by agreement with OR Books, USA and Book/lab Literary Agency, Poland.
Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo Czarne, 2020
Copyright © for the Polish translation by Tomasz S. Gałązka, 2020
Słowo do czjtelników
W normalnych okolicznościach autor nie powie wam, jakie robił zmiany, nim zakończył pracę nad książką.
W tym przypadku jednak muszę, bo niniejsza książka ukazała się najpierw w sieci, w odcinkach, na wciąż istniejącej stronie internetowej dla subskrybentów: taibbi.substack.com. Jej klienci wiedzą, że Nienawiść sp. z o.o. nosiła pierwotnie tytuł The Fairway [Tor wodny] i że w połowie pracy nad książką postanowiłem go zmienić.
Nie była to jedyna zmiana. Pierwotnie zamierzałem w tej książce na nowo rozważyć kwestie ujęte w klasycznym krytycznym opracowaniu o mediach Manufacturing Consent [Fabrykowanie zgody] Edwarda Hermana i Noama Chomskiego. Ba, w początkowym zamyśle chciałem ją zatytułować Fabrykowanie niezadowolenia.
Przez lata zawsze woziłem ze sobą po świecie trzy książki (jako dziennikarz wiele podróżowałem, zdarzało mi się mieszkać nawet w Mongolii i Uzbekistanie). Były to: Fear and Loathing: On the Campaign Trail ’72 [Lęk i odraza. Na szlaku kampanii prezydenckiej 1972] Huntera S. Thompsona, Dziennikarz z przypadku Evelyna Waugha i Manufacturing Consent. Z grubsza rzecz ujmując, pierwsza z nich to pokaz świetnej roboty reporterskiej Thompsona, druga, Waugha, doskonale parodiuje dziennikarstwo, Manufacturing Consent zaś to ostrzeżenie akademików dla reporterów takich jak ja, ukazujące wszelkie sposoby, dzięki którym dziennikarstwo może stać się szkodliwe, służyć władzy i ogólnie zawodzić.
Wyszedłem od pomysłu zaktualizowania tych nauk pod kątem dziennikarzy z mojego pokolenia, doświadczających zupełnie innych presji zawodowych i finansowych niż te, o których pisali Herman i Chomsky w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.
Robiąc wywiad z Chomskim do tej książki, dowiedziałem się z zaskoczeniem, że znał on sporą liczbę dziennikarzy i to stworzyło podwaliny jego pracy. Ani Chomsky, ani Herman (a to jego pomysłem było napisanie książki na temat mediów) nie pracowali jednak nigdy w żadnej redakcji, żaden z nich nie siadł też do pisania lidu, kiedy do dedlajnu zostało już tylko dwadzieścia minut.
Chciałem podkreślać moje osobiste doświadczenia. Kiedy jednak zabrałem się do pisania – z nadzieją, że moje dzieło dorówna Manufacturing Consent kalibrem intelektualnym – złapałem się na tym, że wylewałem na papier dekady bardziej przyziemnych frustracji, w których tonęły trzeźwe analizy.
Moja książka wkrótce przeobraziła się z badania naukowego w spowiedź. Mówię w niej o niewidzialnych naciskach wewnątrz branży, w której pracuję już od niemal trzydziestu lat. Media komercyjne zawsze goniły za sensacją. Nie zdarzyło się, żeby nie zachęcano nas do bicia treścią prosto w wasze ośrodki oburzenia. Zawsze polowaliśmy na wasze oczy.
Wiem o tym, bo wynajmowano mnie do takiej roboty niejeden raz. W rzeczy samej moją niszą w tym interesie były jadowite eseje, przez które ludzie zapluwali się z wściekłości, albo wykpiwające kogoś znienawidzonego przez czytelników.
Byłem dla dziennikarstwa kimś w rodzaju kreskówkowego Gumballa. Ba, National Magazine Award za komentarz polityczny, najważniejszą nagrodę, jaką można dostać w Stanach w branży czasopism, otrzymałem za artykuł w „Rolling Stone” na temat Mike’a Huckabeego, zatytułowany Mój ulubiony pojeb, w którym nazwałem gubernatora Arkansas „chrześcijańskim ćwokiem klasy premium”, z wyglądu przypominającym „przerośniętego muppeta”. W tym biznesie istniał i wciąż istnieje wielki popyt na „mistrzów orania”, pod warunkiem że cele orki dobiera się właściwie.
Nigdy