„Jestem wystarczająco dobra!” – 7.
Nasze myśli bezpośrednio wpływają na nasze emocje. Zwykle nie zauważamy tego w życiu codziennym. Ponadto często nasze myśli są „automatyczne”, to znaczy bardzo krótkie, jakby nieoprawione w konkretną myśl. Wystarczą, aby wywołać emocje, ale trudno je wyśledzić, aby w pełni je przemyśleć. Jeśli weźmiemy którąkolwiek z naszych emocji i zwrócimy uwagę na to, jakie myśli ją poprzedziły, to zauważymy to bardzo prosto. Na przykład: osoba jedzie na diabelskim młynie i odczuwa emocje strachu. Jeśli poprosimy go o wyrażenie myśli w jego głowie, będą one mniej więcej takie: „A co, jeśli pęknie i upadnę? Co, jeśli dostanę zawrotów głowy? A jeśli inni będą się ze mnie śmiać?” itp. To właśnie te myśli wywołują emocje strachu.
Z kolei za myślami kryją się pewne przekonania, które na ogół rzadko są przez nas uświadamiane i prawie nigdy nie są ponownie rozważane. Pojawiają się w naszej głowie jak pewne niezaprzeczalne prawdy. Na przykład: „wszystkie blondynki są głupie”, „chłopiec musi być silny” i tak dalej. Powstają w nas na dwa sposoby: albo metodą uczenia się, czyli częstym powtarzaniem nam tych informacji, albo powstają w szczytowych momentach emocjonalnych. Na przykład, gdy rodzic ukarał i pobił dziecko za chodzenie po lodzie, dziecko mogło na zawsze sformować w głowie ustawienie „lód jest niebezpieczny!” Lub odwrotnie: „kiedy dorosnę, zawsze będę robił to, co niebezpieczne – na złość rodzicom!”. Przekonania te nie są rozpoznawane, ale po prostu zostają wbudowane w nieświadomość, jako niezmienne prawdy. Kiedy osoba następnie wchodzi w sytuacje, które są w jakiś sposób związane z tym ustawieniem, sama wyzwala automatyczne myśli, które z kolei wyzwalają odpowiednie emocje. Dlatego, aby zmienić emocje, należy śledzić automatyczne myśli. Następnie przejdź do ustawienia i zamień go.
Praca z myślami
Zaczynamy przepracowywać listę w kolejności. Jeśli na początku masz myśli (jak na mojej liście), zacznij od tego rozdziału. Jeśli na początku w Twojej liście są ustawienia, zacznij od nich, a następnie przejdź do tego rozdziału.
Więc bierzemy pierwszą myśl z pierwszej listy i zapisujemy ją. Lepiej mieć specjalny notatnik do pracy nad sobą.
Następnie odpowiadamy pisemnie na szereg pytań dotyczących sytuacji, która wzmacnia tę myśl (tak jak zrobiliśmy to przy sporządzaniu pierwszej listy).
– Jak powinien zachowywać się człowiek, aby nie bolało mnie w tej sytuacji?
– Dlaczego chcesz, aby osoba zachowywała się w ten sposób?
– Jak naprawdę zachowywała się ta osoba? (odpowiadamy na punkty odpowiedzi na pierwsze pytanie).
– Czy Twoje oczekiwania zgadzały się z zachowaniem tej osoby?– Czy dana osoba wiedziała o Twoich oczekiwaniach?
– Dlaczego dana osoba zachowuje się inaczej, niż chcesz? (odpowiadamy na punkty odpowiedzi na trzecie pytanie).
– Czy akceptujesz osobę taką, jaką jest w tej sytuacji?
– Na co czekałeś jako dziecko od rodziców?
Myśl: „Myślę, że mnie nie potrzebuje!”
1. Napisać do mnie. Zadzwonić. Powiadomić, że jest zajęty.
2. Bo martwię się, że mnie nie potrzebuje. Ponieważ ważne jest dla mnie, aby wiedzieć, że wszystko jest w porządku, że on o mnie pamięta.
3. Odpowiedział mi na wiadomość neutralnym tekstem. Nie zadzwonił. Nie powiadomił, że jest zajęty.
4. Nie.
5. Prawdopodobnie nie.
6. Prawdopodobnie uważa, że to wystarczy. Nie uważał tego za konieczne, gdy pisał. Uważa, że to oczywiste.
7. Raczej tak.
8. Miłości. Uwagi. Zainteresowania mną.
Jeśli teraz oceniasz wiarę w myśl, z którą pracowałeś, czy coś się zmieniło? Po przeanalizowaniu, czy coś zmieniło się w Twoich odczuciach, możesz przejść do następnego ćwiczenia. Jeśli po pierwszym Twoje negatywne emocje znacznie spadły, Możesz przejść do przepracowania następnej myśli z listy.
Ta i następująca technika odnosi się do tak zwanych „magicznych pytań”, które pozwalają poszerzyć postrzeganie problemu i spojrzeć na niego z innej perspektywy. Dlaczego pożądane jest ich wykonanie, pisząc na papierze? Ponieważ wtedy mamy możliwość utrwalenia naszych myśli, które przebiegają w nas zbyt szybko i doświadczamy tylko emocji. Kiedy musimy coś zapisać, myśli stają się wolniejsze, łatwiej je rozważyć, a tego właśnie potrzebujemy. Najpierw je zobaczyć, a potem przejrzeć – czy są prawdziwe? Zdarza się, że przytrafiła Ci się sytuacja, w którą zaangażowałeś się emocjonalnie. Na przykład: pokłóciłeś się z kasjerką w sklepie. Wracasz do domu, w twojej głowie ciągle przewija się ta sytuacja i inne jej opcje – co można powiedzieć, jak to zrobić itp. Jednak w rzeczywistości po prostu doświadczasz nieprzyjemnych emocji, „przeżuwasz” sytuację w kółko. Jeśli więc, zamiast niekontrolowanej aktywności umysłowej szczegółowo zapisać to, co się wydarzyło od początku do końca, a potem wypisać swoje myśli, uczucia i wnioski, to sytuacja przestanie „wisieć” w głowie.
Aby stało się bardziej zrozumiałe, dlaczego musisz coś zapisać, mogę podać również następujący przykład. Jeśli poproszę Cię o obliczenie w głowie, ile to będzie, jeśli pomnożysz 2587 przez 14, prawdopodobnie zajmie Ci to więcej czasu, niż gdybyś był w stanie rozwiązać ten sam problem na papierze w formie pisemnej. Oznacza to, że wyjmując coś z siebie i zapisując na papierze, mamy możliwość wyraźniejszego zarządzania tymi informacjami.
Opisz sytuację, w której masz myśl i z nią pracujemy tak, jakbyś rozmawiał o tym z osobą, z którą jedziesz pociągiem. Sam wybierz długość tej i kolejnych opowieści. Napisz tyle, ile chcesz napisać.
„Wiesz, mam ukochaną osobę. Kiedy nie nawiązuje pierwszego kontaktu, zaczynam myśleć, że to tylko moje złudzenie, ale tak naprawdę wcale się mną nie interesuje”.
Następnie opisz tę samą sytuację, jakbyś opowiadał ją najbliższej osobie, która rozumie Cię jak nikt inny.
„Wiesz, dawno się tak nie zakochiwałam! Wydawało mi się, że w moim wieku jest to zupełnie niemożliwe. Jest dla mnie bardzo drogi. Doceniam każdą minutę mojego życia, w której on jest teraz. Dlatego tak bardzo boję się go stracić, jestem przerażona do szaleństwa. I zdaję sobie sprawę, że nie chodzi o niego, ale o moje obawy. Muszę się nauczyć, jak sobie z nimi radzić. Czekałam dzisiaj, aż się ze mną skontaktuje. Tak bardzo chciałam, żeby zrobił to pierwszy. Jednak moje oczekiwania się nie spełniły. Odpowiedział mi tylko na to, co ja mu wysłałam. Skromnie tak, kulturalnie … jak przyjaciel. To mi za mało! I to jest dla mnie bardzo trudne”.
Następnie opisz tę samą sytuację, jakbyś