Próby. Księga druga. Montaigne Michel. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Montaigne Michel
Издательство: Public Domain
Серия:
Жанр произведения: Эссе
Год издания: 0
isbn:
Скачать книгу
ją i ożywiają;

      Duris ut ilex tonsa bipennibus

      Nigrae feraci frondis in Algido,

      Per damna, per caedes, ab ipso

      Ducit opes, animumque ferro 61:

      lub, jak powiada inszy,

            Non est, ut putas, virtus, pater,

            Timere vitam; sed malis ingentibus

            Obstare, nec se vertere, ac retro dare62

      Rebus in adversis facile est contemnere mortem,

            Fortius ille facit, qui miser esse potest63.

      Rzeczą tchórzostwa jest, nie zaś męstwa, zagrzebać się w norze pod ciężkim grobowcem, aby uniknąć ciosów fortuny. Cnota nie odmienia swej drogi ani kroku, by nie wiem jak burza szalała;

      Si fractus illabatur orbis,

            Impavidum ferient ruinae 64.

      Najczęściej ucieczka przed innym złem popycha nas ku temu; ba, niekiedy ucieczka przed śmiercią sprawia, iż się w nią rzucamy:

      Hic, rogo, non furor est, ne moriare, mori 65?

      jako ci, którzy, z obawy przed przepaścią, rzucają się w nią sami:

            Multos in summa pericula misit

      Venturi timor ipse mali: fortissimus ille est,

      Qui promptus metuenda pati, si cominus instent,

      Et differe potest 66.

            Usque adeo, mortis formidine, vitae

      Percipit humanos odium, lucisque videndae,

      Ut sibi consciscant moerenti pectore letum,

      Obliti fontem curarum hunc esse timorem 67.

      Platon w Prawach swoich wyznacza haniebny pogrzeb temu, kto swego najbardziej bliźniego i przyjaciela, to znaczy samego siebie, pozbawił życia i kolei losów, nie będąc zmuszony ku temu publicznym sądem, ani też jakowymś smutnym i nieuniknionym wypadkiem fortuny, ani też przez wstyd nieznośny, jeno przez nikczemność a słabość tchórzliwej duszy. Zasię, co do mniemania, które gardzi życiem, to jest ono wręcz głupie; ostatecznie bowiem jest to cała nasza istota, nasze wszystko. Stworzenia, które mają byt szlachetniejszy i bogatszy, mogą wydziwiać nad naszym; ale byłoby przeciw naturze, gdybyśmy my nim gardzili i sami siebie podawali za nic. Jest to osobliwa choroba, której nie widzi się w żadnym innym stworzeniu, iżby miało nienawidzić i pogardą obrzucać samo siebie. Podobną próżnością jest, iż pragniemy być czym innym niż tym, czym jesteśmy: owoc takiego żądania nie może nas dotyczyć, ile że sam w sobie mieści sprzeczność i niemożliwość. Ten, kto pragnie stać się z człowieka aniołem, nie czyni nic dla samego siebie, nic by mu stąd nie przyszło lepszego: gdy jego nie stanie, kto będzie cieszył się i odczuwał zań to udoskonalenie?

      Debet enim, misere cui forte aegreque futurum est,

      Ipse quoque esse in eo tum tempore, cum male possit

      Accidere 68.

      Bezpieczeństwo, bezczynność, nieczułość, zwolnienie od cierpień życia nie przynoszą nam żadnej korzyści, skoro nabywamy je za cenę śmierci. Darmo unika wojny ten, kto nie może cieszyć się pokojem: darmo unika zgryzot, kto nie ma możności kosztować spoczynku.

      Między tymi, którzy są pierwszego zdania, wszczęła się wielka wątpliwość w tym względzie: jakie okazje są dość słuszne, aby przywieść człowieka w postanowienie zabicia się? Nazywają to ευλογον εξαγογην69. Mimo bowiem iż powiadają, że godzi się niekiedy umrzeć dla letkich przyczyn, ponieważ te, które trzymają nas przy życiu też nie są zgoła ważkie, trzebaż wszelako niejakiej w tym miary. Bywają fantastyczne i bezrozumne urojenia, które popychały nie tylko pojedynczych ludzi, ale narody całe do własnej zaguby: przytoczyłem poprzednio przykłady. Takoż czytamy o dziewicach milezyjskich, które w jakowymś szalonym sprzysiężeniu wieszały się jedne po drugich; aż wreszcie zwierzchność zapobiegła temu, nakazując, by te, które znajdzie się tak wiszące, włóczono na tym samym powrozie nago po mieście70. Kiedy Treicjon napomina Kleomenesa, aby się zabił z przyczyny złego obrotu spraw i, skoro się umknął zaszczytniejszej śmierci w bitwie, którą właśnie przegrał, aby się zgodził bodaj na tę inną, drugą z rzędu co do czci i nie dawał zwycięzcom tej przewagi, by mu mogli nałożyć śmierć albo haniebne życie, Kleomenes, w spartańskiej i stoicznej odwadze, odrzuca tę radę jako nikczemną i zniewieściałą. „Jest to środek – powiada – który nigdy nie może mi chybić i którym nie należy się posługiwać póty, póki jest jeszcze bodaj cień nadziei. Zostać przy życiu jest niekiedy odwagą i hartem; chcę, aby śmierć moja nawet posłużyła krajowi i chcę z niej uczynić akt cnoty i honoru”. Treicjon uparł się przy swoim i zabił się. Kleomenes uczynił toż samo później, ale dopiero spróbowawszy się po raz ostatni z fortuną. Żadne utrapienie nie jest warte, aby się miało umrzeć dla jego uniknięcia; zwłaszcza iż wobec tylu tak nagłych odmian w rzeczach ludzkich niełatwo osądzić, w jakim stopniu wyczerpaliśmy wszystkie nadzieje:

      Sperat et in saeva victus gladiator arena,

            Sit licet infesto pollice turba minax 71.

      Wszystkiego, powiada starożytna gadka, może się człowiek spodziewać, póki żyje. „Tak, ale – odpowiada Seneka – dlaczegóż miałbym raczej pamiętać to, iż fortuna może wszystko nad tym, który jest przy życiu, niż że fortuna nic nie może nad tym, który umie umrzeć?” Józef popadł w tak oczywiste i bliskie niebezpieczeństwo (ile że cały naród podniósł się przeciw niemu), iż wedle rozsądku zdawałoby się zgoła bez ratunku; on wszelako, jak powiada, gdy mu jeden z przyjaciół radzi w tym położeniu, aby się zbawił życia, uczepił się jeszcze nadziei i dobrze uczynił: ponad wszelkie rozumienie ludzkie fortuna obróciła przypadek ów tak pomyślnie, iż wnet ujrzał się zbawionym od wszelkiego utrapienia. Kasjusz i Brutus, przeciwnie, własnymi rękami zniszczyli szczątki rzymskiej wolności, której byli obrońcami, a to przez zbytnią nagłość i letkość, z jaką zgładzili się przed czasem i potrzebą. W bitwie pod Serizolles72 pan d'Anguien dwa razy próbował sobie wepchnąć szpadę w gardło, zrozpaczywszy o losie walki, ile że obracała się nie najlepiej w miejscu, gdzie on był; i o włos iż przez ten pośpiech nie zbawił się tak pięknego tryumfu i zwycięstwa. Widziałem mało sto zajęcy, które wymknęły się chartom spod zębów. Aliquis carnifici suo supertes fuit73.

      Multa dies, variusque labor mutabilis aevi

      Rettulit in melius; multos alterna revisens

      Lusit, et in solido rursus fortuna locavit 74.

      Pliniusz powiada, że są jedynie trzy rodzaje chorób, dla których uniknięcia człowiek ma prawo się zabić; najuciążliwsza ze wszystkich to kamień w pęcherzu, kiedy


<p>61</p>

Duris (…) ferro – Horatius, Odae, IV, 4, 57. [przypis tłumacza]

<p>62</p>

Non est (…) dare – Seneca Theb. 1, 190. [przypis tłumacza]

<p>63</p>

Rebus (…) potest – Martialis, Epigrammata, XI, 56, 15. [przypis tłumacza]

<p>64</p>

Si (…) ruinae – Horatius, Odae, III, 3, 7. [przypis tłumacza]

<p>65</p>

(…) – Martialis, Epigrammata, II, 80, 2. [przypis tłumacza]

<p>66</p>

Multos (…) potest – Lucanus, Pharsalia, VII, 104. [przypis tłumacza]

<p>67</p>

Usque (…) timorem – Lucretius, De rerum natura, III, 79. [przypis tłumacza]

<p>68</p>

Debet (…) accidere – Lucretius, De rerum natura, III, 834. [przypis tłumacza]

<p>69</p>

ευλογον εξαγογην – rozsądnym wyjściem. [przypis tłumacza]

<p>70</p>

czytamy o dziewicach milezyjskich (…) – Plutarch, Cnoty kobiet. [przypis tłumacza]

<p>71</p>

Sperat (…) minax – Pentadius, De spe. [przypis tłumacza]

<p>72</p>

bitwa pod Serizolles – w r. 1544. [przypis tłumacza]

<p>73</p>

Aliquis (…) fuit – Seneca [Minor], Epistulae morales ad Lucilium, 13. [przypis tłumacza]

<p>74</p>

Multa (…) locavit – Vergilius, Aeneida, XI, 425. [przypis tłumacza]