DIONIZOS
Gdzie jest? Już nas rzucił
Ten szlachetny poeta, druhom ukochany!
HERAKLES
I gdzież bawi nieszczęsny?
DIONIZOS
W szczęśliwych przybytku.
HERAKLES
Boleję. A Ksenokles56?
DIONIZOS
Niech go licho porwie!
HERAKLES
Lecz gdzie jest Pytangelos?
Dionizos robi wzgardliwy gest ręką.
KSANTIAS
do widzów
O mnie ani wzmianki,
A te juki mi skórę żrą już do żywego…
HERAKLES
Wszak są inni panicze, którzy mogą tworzyć
Krocie tragedii dla was, a są wymowniejsi
O całe niebo nawet od Eurypidesa!
DIONIZOS
Ach, toż to same śmieci! Świegotliwa rzesza
Jaskółek ćwierkających i oprawców sztuki,
Co toną w niepamięci, gdy jeden chór sklecą
I gdy raz nad tragedią każdy się posika.
Natchnionego poety nie szukaj, bo nigdzie
W Atenach nie wynajdziesz talentu twórczego!
HERAKLES
Jak? Talentu twórczego?
DIONIZOS
Tak właśnie, który by
Coś tak śmiałego wyrzekł, jak te oto słowa:
z patosem
„Serce dało przysięgę najświętszą wbrew woli,
Język krzywo przysięgał, serce jest niewinne!”59
HERAKLES
I to ci się podoba?
DIONIZOS
Tak, że mnie szał bierze!
HERAKLES
oburzony
Przebóg, ależ to głupstwo, jak sam przecie widzisz!
DIONIZOS
Pozwól mi też mieć zdanie, swego pilnuj nosa!
HERAKLES
z powagą
A jednak to błazeństwo i szelmowskie zdanie!
DIONIZOS
Lepiej znasz się na kuchni!
KSANTIAS
do widzów
O mnie ani wzmianki.
DIONIZOS
Lecz słuchaj, po com ja tu zjawił się w tym stroju,
Udając się za ciebie60: proszę, wskaż mi swoich
Wszystkich znajomych z piekieł… na wszelki wypadek,
Których poznałeś, gdyś tam szedł po Kerberosa61.
Tych mi wylicz i wskaż mi: przystanie, stragany,
Zamtuzy62 i schroniska, rozdroża i źródła,
Drogi, miasta, noclegi, karczmy, gdzie jest najmniej
Pluskiew…
KSANTIAS
do widzów
…Lecz dotąd o mnie nie ma ani wzmianki.
HERAKLES
Szaleńcze! Masz odwagę puszczać się w te strony?
DIONIZOS
Ech! Nie ruszaj odwagi, ale wskaż mi drogę,
Którędy jak najprędzej w głąb Hada zalecę;
Lecz niech skwarną nie będzie ani nazbyt mroźną.
HERAKLES
Zgoda, wskażę ci z tychże pierwszą lepszą… mam już.
Jedna wiedzie przez powróz i stołka oparcie
Tego, który się wiesza.
DIONIZOS
Przestań! Droga ciasna.
HERAKLES
No, tedy jest gościniec walcowany, tarty,
Przez moździerz…
DIONIZOS
Wałkiem utłuc szaleju63 w moździerzu?
HERAKLES
Zgadłeś bratku!
DIONIZOS
Brrrr! Mroźny, trzęsący gościniec.
Natychmiast wszystkie gnaty lodem ci otęgną64.
HERAKLES
Jeśli chcesz, wskażę drogę krótką, z pieca na łeb?
DIONIZOS
Wybornie! Już to piechur ze mnie nieszczególny.
HERAKLES
Powlecz się na Keramik65!
DIONIZOS
I cóż dalej, bratku?
HERAKLES
Wstąp na wysoką wieżę…
DIONIZOS
Dobrze,