PiÄ™kno ludzkiej duszy. Osho. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Osho
Издательство: PDW
Серия: Prawdziwe życie
Жанр произведения: Философия
Год издания: 0
isbn: 9788381432238
Скачать книгу
odpowiedziała mu na to: „Cała filozofia hinduska mówi, że egzystencja jest zabawą. Czemu powinien być poważny? Ja także jestem niepoważna. Z tego właśnie powodu im więcej słyszę skarg na Ramakrisznę, tym bardziej podnoszę jego wynagrodzenie. Ta metoda powstrzymała napływ skarg, ponieważ wszyscy wiedzą, że dzięki kolejnej skardze jego wynagrodzenie znów się zwiększy. Chciałam powstrzymać wasze narzekania i udało mi się. Nikt już nie składa żadnych skarg. Od czasu do czasu pytam ludzi, czy mają jakieś zastrzeżenia wobec Ramakriszny, ale wszyscy twierdzą, że jest on właściwym człowiekiem na tym miejscu. Jednocześnie wiemy przecież, że trudno znaleźć gorszego kapłana niż on. Nie zna sanskrytu, mówi po bengalsku. A od kiedy Bóg zna język bengalski? On jednak nalega, żeby Bóg odpowiadał mu po bengalsku, bo nie zna żadnego innego języka”.

      Teraz wydaje się to bardzo zabawne. Hindusi z jednej strony twierdzą, że wszystko jest Boską zabawą, ale z drugiej strony starają się być bardzo poważni. Mogą ci zarzucić wiele nieprawidłowości, jednocześnie twierdząc, że Bóg lubi się bawić. Nie pozwalają na to, by człowiek mógł się zabawić. Z kim w takim razie bawi się Bóg? Jeśli się bawi, powinien móc się bawić z kimś. Czyżby grał w piłkę nożną sam ze sobą? Zapewne wbiłby miliony goli, co jednak nie stanowiłoby żadnego problemu, bo nikt przecież inny nie biegałby po murawie. To wszystko brzmi po prostu głupio. Dlatego uważam, że nie ma żadnego Boga.

      Ucinam ten problem u samej podstawy, żeby nie powstawały pytania dotyczące stworzenia czy zabawy.

      Alan Watts zapożyczył pomysł leela z hinduizmu. Dla chrześcijan było to szokujące, ale na mnie nie robi żadnego wrażenia; jest to po prostu kolejny rodzaj teologii. Dla niego było to nowe i niezwykle odkrywcze, moim zdaniem nie ma w tym jednak niczego odkrywczego. Znam te wszystkie teologie. Być może dają one odmienne odpowiedzi, ale podstawowe pytania są zawsze takie same. Jeśli możesz zapytać, dlaczego Bóg stworzył świat, możesz także zapytać, dlaczego musi się bawić? Czy nie mógłby odpocząć? Nalać sobie gorącej wody do wanny, wejść do niej i się odprężyć? Tak wielu ludzi cierpi z powodu jego zabaw. Czy komory gazowe Adolfa Hitlera są częścią rozrywek Boga? Zapewne tak, ponieważ – jak twierdzą hinduiści – bez woli Boga nawet liść nie zadrży. Jak Adolf Hitler mógłby umieścić miliony Żydów w komorach gazowych bez wsparcia Boga? Być może lubi się tak bawić. Ale wtedy jego gry stają się bardziej poważne niż proces tworzenia.

      W ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat zginęły miliony Sowietów. Nikt nie jest w stanie dowiedzieć się, jaki był ich los, ponieważ Stalin nigdy nie tracił czasu na ludzi, którzy sprzeciwiali się komunizmowi. Wystarczyło jedno podejrzenie i człowiek znikał. Przychodzono po niego w środku nocy i nikt już więcej o nim nie słyszał.

      Stalin nie był zwolennikiem zamykania ludzi w więzieniach, bo wcześniej czy później trzeba było ich uwolnić. No a jak wiele osób można zamknąć w więzieniach? Ile więzień trzeba by zbudować? Z ekonomicznego punktu widzenia byłoby to niekorzystne, ponieważ więźniów trzeba karmić, zapewnić im ubrania, leczyć w przypadku choroby. Skąd na to brać pieniądze? A kiedy ich wypuścisz, stają się jeszcze większymi wrogami. Lepiej byłoby ich wcale nie zamykać. Być może kiedy zamykano więźnia, wcale nie był on przeciwny komunizmowi, ale potem, już po wyjściu na wolność, na pewno stawał się wrogiem tego systemu. Stalin wolał stosować proste rozwiązania – obcinanie głów, natychmiastowe mordowanie i zakopywanie ciał w nieoznaczonych mogiłach. Było to rozwiązanie szybkie, ekonomiczne i niestwarzające zagrożeń w przyszłości.

      Czy to na tym mają polegać Boskie zabawy? Hindusi umierali z głodu, niedostatku, z powodu powodzi, trzęsień ziemi – i wszystkie te kataklizmy wciąż zdarzają się w Indiach. Myślę, że żaden kraj w tej dziedzinie nie może z nimi konkurować; co roku coś się wydarza. Kraj cały się trzęsie. Czy na tym ma polegać Boska zabawa? Na trzęsieniach ziemi?

      W Bhopalu wybuchł gaz. Czy to była zabawa Boga? Życie, w strasznych męczarniach, straciły trzy tysiące ludzi. Widziałem film dokumentalny o tym wydarzeniu. To był jeden wielki horror. Ci ludzie byli jak ryby rzucone w gorący piasek. Nie mieli możliwości ucieczki. Gaz niszczył ich ciała od środka. Umierali najgorszą śmiercią, jaką tylko można sobie wyobrazić. Sto tysięcy ludzi nadal umiera z tego powodu w szpitalach.

      Czy to jest Boska zabawa? Nie. Bo jeśli to byłaby zabawa, to czym miałaby być zbrodnia? Czym byłby grzech? Odrzucam ideę istnienia Boga, bo został on po prostu wymyślony przez idiotów, którzy myślą, że to on rozwiąże ich problemy. Tymczasem to Bóg stał się jedynym problemem, którego nie można rozwiązać. Bez względu na to, co chcesz zrobić, on pozostaje niepotrzebnie znakiem zapytania.

      Chcę po prostu uciąć całą sprawę, wyrwać z korzeniami – nie ma Boga. Nie ma stworzenia. Nie ma zabawy. Egzystencja wystarcza sama sobie i nie potrzebuje żadnego zewnętrznego agenta. Ma własną energię, własną inteligencję, swoje życie. Egzystencja nie potrzebuje hipotetycznego Boga. A i Bóg w niczym nie pomaga. Zapamiętaj podstawową zasadę zdrowego rozsądku: nie twórz hipotez, które nie pomagają w rozwiązaniu żadnego problemu. A przecież z powodu tej hipotezy pojawiają się tysiące problemów. Hipotezę tworzymy po to, żeby rozwiązywać problemy, a nie po to, żeby je tworzyć.

      Bóg jest jedną z najbardziej bezużytecznych hipotez postawionych przez człowieka. Z jego powodu i w jego imieniu organizowano wyprawy krzyżowe, zabijano tak wielu ludzi, gwałcono tak wiele kobiet. Zapomnij o istnieniu Boga, wyrzuć go na śmietnik.

      Egzystencja wystarcza sama sobie. Tego właśnie nauczam. Nie można przerzucać odpowiedzialności na nikogo innego, na żadnego Boga; cała odpowiedzialność spoczywa na nas. Pragnę, żeby tak właśnie było.

      Dlaczego wyrzucam Boga na śmietnik? Bo chcę, żeby ludzie zrozumieli, że sami są odpowiedzialni. Człowiek posiada najwyżej rozwiniętą świadomość w całej egzystencji i dlatego powinien przyjąć na siebie najwyższą odpowiedzialność. Gwiazdy, drzewa, zwierzęta są o wiele niżej niż ty, więc nie możesz zrzucać odpowiedzialności na nie.

      Bycie świadomym oznacza osiągnięcie takiej dojrzałości, która pozwala ci przejąć odpowiedzialność za siebie i całą otaczającą cię rzeczywistość.

      W takiej sytuacji za wybuch w fabryce gazu w Bhopalu odpowiedzialność ponosimy my sami. Spowodowali go jacyś głupcy, którzy nie zachowali ostrożności. I nie chcę, żeby ci ludzie byli ukarani piekłem. Bo nie ma żadnego piekła! Powinni zostać ukarani tu i teraz, aby taki wypadek nigdy więcej się nie powtórzył. Na świecie zbudowano tysiące podobnych fabryk. Jeśli taka katastrofa zdarzyła się w jednej z nich, może także zdarzyć się gdzie indziej. To był jedynie trujący gaz. Teraz mamy elektrownie jądrowe. Przez nieuwagę jednego człowieka może ucierpieć cały świat…

      Stworzyliście bardzo niebezpieczne rzeczy, ale nie poszło za tym stworzenie na tyle wysokiego poziomu świadomości, żeby ludzie zachowali pełną ostrożność. Jeśli tworzysz broń nuklearną… I nie, nie jestem temu przeciwny, ponieważ broń nuklearna może okazać się niezwykle kreatywna. Wszystko, co ma siłę niszczenia, ma także siłę tworzenia – zależy, jak tego użyjesz. Miecz w twojej dłoni może kogoś zabić, ale może także kogoś uratować. Miecz jest neutralny – od ciebie zależy, jak go użyjesz.

      Nie jestem przeciwny broni jądrowej ani żadnemu innemu uzbrojeniu. Wiemy, że stanowi to niebezpieczeństwo w rękach człowieka, ale nie możemy się z tego wycofać. Nie jesteśmy w stanie rozbroić wszystkich ładunków nuklearnych. Jest to niemożliwe, ponieważ nie jesteśmy w stanie się cofnąć – możemy tylko iść do przodu. Co w takim razie powinniśmy zrobić? Politycy, inteligencja, organizacje humanitarne uważają, że powinno się zakazać produkcji kolejnego uzbrojenia. Jednak nikt nie jest w stanie tego powstrzymać, a proponowane przez nich rozwiązanie nie ma racji bytu. Nie zgadzam się z nim.

      Ja twierdzę, że należy rozwijać ludzką świadomość do takiego samego