Syntezy i niuanse. Janusz Dobieszewski. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Janusz Dobieszewski
Издательство: OSDW Azymut
Серия:
Жанр произведения: Философия
Год издания: 0
isbn: 9788324229512
Скачать книгу
n>

      Słowo wstępne

      Książka jest zbiorem moich studiów z zakresu filozofii rosyjskiej pochodzących w zasadzie z ostatnich lat. Kontynuuje i uzupełnia wydany w roku 2012 tom Absolut i historia. W kręgu myśli rosyjskiej, a ich obydwu wspólnym niejako gruntem była monografia Włodzimierz Sołowjow. Studium osobowości filozoficznej z roku 2002. Filozofia rosyjska stanowi tu obiekt badań – podobnie jak prace wcześniejsze – w tym aspekcie, który określany jest jako rosyjski renesans religijno-filozoficzny, jako rosyjska filozofia religijna czy jako „srebrny wiek” kultury rosyjskiej. Tematyka ta ujmowana jest przeze mnie w wymiarze zdecydowanie filozoficznym, nie wahałbym się powiedzieć, że wręcz w wąsko filozoficznym, ale też w przekonaniu, że to ten wymiar pozwala uchwytywać interesujące nas zjawisko intelektualne i kulturowe w odpowiedniej skali, rozmachu i swobodzie interpretacyjnej.

      Zarazem jednak wykraczam w niniejszym tomie poza granice rosyjskiej filozofii religijnej, zwłaszcza jeśli rozumieć ją jakoś rygorystycznie, i czynię obiektem swego zainteresowania także myślicieli poprzedzających renesans religijno-filozoficzny, aczkolwiek właściwie mieszczących się w zakresie filozofii religijnej (Czaadajew), ale także myślicieli właściwie (a nawet spektakularnie) niereligijnych (Bakunin, Hercen, Bachtin), których jednak – i to bez większego trudu – daje się potraktować jako myślicieli kryptoreligijnych czy immanentnie religijnych lub których obecność w tomie usprawiedliwiona jest bardzo ważną dla mnie syntetyczną refleksją nad biegiem i charakterem filozofii rosyjskiej. W innych miejscach usprawiedliwianym motywem prezentowania kwestii, które na pierwszy rzut oka wykraczają poza dziedzinę rosyjskiej filozofii religijnej, jest znaczący, inspirujący i poszerzający ją ich kontekst filozoficzny, a także europejskie czy uniwersalne jej tło i wzajemne z tym tłem oddziaływania.

      Taki syntezujący plan oraz plan zdecydowanie związany z refleksją intelektualną wyjaśnia także obecność w książce tekstów z zakresu w zasadzie historii Rosji (rewolucja rosyjska, upadek ZSRR).

      Horyzontem filozoficznym moich badań nad myślą rosyjską jest filozofia neoplatońska, którą możemy wyprowadzać nie tylko od Plotyna czy nawet Platona, ale już od Heraklita, i której zwieńczeniem (po pasjonujących „przygodach” średniowiecznych i we wczesnej nowożytności) są systemy Hegla i Schellinga, ale która też znajduje najróżniejsze, wielokierunkowe, cenne i cenione rozwinięcia w wieku XX.

      Neoplatoński kontekst filozofii rosyjskiej jest narzędziem metodologicznym o ogromnej wydajności. Pozwala on ująć ją w wymiarze uniwersalnym, w głębokim osadzeniu historyczno-filozoficznym, umieścić w jednym z najświetniejszych, najtrwalszych nurtów filozofii światowej. Pozwala w pełnym zakresie uwzględniać religijne inspiracje filozofii rosyjskiej, a zarazem nie popadać tu w jakieś konfesjonalne ograniczenia i zobowiązania; pozwala również wykraczać poza kontekst religijny czy otwierać się na alternatywne wobec tradycji neoplatońskiej ujęcia Absolutu, bytu, człowieka i dynamiki między tymi jakościami. Ta perspektywa pozwala również może najskuteczniej śledzić dyskusje o filozofii rosyjskiej wśród samych Rosjan i wśród znawców tematyki na świecie.

      Tych znawców nie jest zresztą mało, a zwłaszcza nie jest ich mało w Polsce. Właściwie na każdym polskim uniwersytecie (a i innych uczelniach) znajdziemy jedną, dwie, czasem więcej osób zajmujących się od lat filozofią i myślą rosyjską; Polska jest w tym zakresie prawdziwą potęgą. W dodatku standardy polskich badań nad filozofią rosyjską wyznacza światowy w swej randze dorobek prof. Andrzeja Walickiego. I jemu, i wszystkim koleżankom i kolegom chciałbym podziękować za rozmowy, korespondencje, książki i artykuły, bez których z pewnością moja książka nie byłaby możliwa.

      Piotr Czaadajew – mit założycielski

      filozofii rosyjskiej1

      Mit założycielski to określenie odnoszące się zwłaszcza do dalekich początków człowieka i jego działań. Dotyczy genezy i źródeł istotnych – i zazwyczaj ciągle obecnych, ciągle pamiętanych lub przynajmniej ciągle przykuwających uwagę historyków – zdarzeń oraz zjawisk z dziejów kultury, cywilizacji, życia społecznego. Ale też stosowane jest to określenie do sytuacji współczesnych, dziejących się niemal na naszych oczach; za pomocą owego pojęcia chce się im nadać ważność, głębię, trwałe zakorzenienie. Za pomocą i za sprawą mitu założycielskiego chcemy przenieść się do samych narodzin jakiegoś istotnego i interesującego nas zjawiska i opisać tego zjawiska punkty orientacyjne, symbolicznie i decydująco znaczące. Przekonani bowiem jesteśmy, że w punkcie początkowym owego zjawiska dokonały się i ujawniły cechy oraz okoliczności trwale to zjawisko określające, cechy newralgiczne, kluczowe; że w swym punkcie wyjścia zjawisko to uobecniło się w swej czystości, autentyczności, spontaniczności, w swej wyrazistej energii i mocy życiowej, że później ulegnie ono różnym komplikującym i zaciemniającym przemianom wewnętrznym oraz oddziaływaniom zewnętrznym, które w znacznym stopniu będą zamazywać jego prawdę, a w rezultacie skłaniać będą badaczy właśnie do myślowego, interpretacyjnego powrotu do początków.

      Mity założycielskie przypisywane są oczywiście religiom – i same religie z nadzwyczajną uwagą i skrupulatnością pielęgnują swe mity założycielskie jako swoje centralne, stale aktualne i żywe racje – ale przypisuje się mity założycielskie także państwom, ruchom społecznym i politycznym, również dyscyplinom naukowym. I tak na przykład mitem założycielskim chrześcijaństwa będzie Boże synostwo Jezusa, buddyzmu – przebudzenie i olśnienie Siddharthy Gautamy, islamu – prorocze życie Mahometa; mitem założycielskim Rosji – wezwanie Waregów, republiki francuskiej – zburzenie Bastylii, ZSRR – strzały z „Aurory”, PRL-u – Manifest 22 lipca, a współczesnej Polski – Okrągły Stół; mitem założycielskim fizyki – jabłko Newtona czy nawet wanna Archimedesa, a sztuki medycznej – kodeks Hipokratesa.

      Mity założycielskie odwołują się do sytuacji legendarnych i baśniowych, niedających się raczej rozstrzygająco zweryfikować, za to sugestywnych, angażujących wyobraźnię oraz zdolności i potrzeby interpretacyjne, ale odwołują się także do faktów realnych i ewidentnie mających miejsce, aczkolwiek najczęściej również w sporej mierze niejednoznacznych, pozostających obiektem domniemań, żywych sporów, kontrowersji, do postaci i zdarzeń ciągle motywujących do pytań i wątpliwości, niedających się odłożyć do jakiegoś rozstrzygającego ad acta. To sprawia, a i wymaga, by mitowi założycielskiemu towarzyszyła atmosfera pewnej tajemnicy, a wokół występującej w nim osoby czy osób panowała aura jakiejś niesamowitości, wyjątkowości, charyzmy. Mit założycielski to zdarzenie przełomowe, to rekapitulacja, kończące podsumowanie świata dotychczasowego, ale nade wszystko to wtargnięcie nowego innego świata, sprawiające, że dopiero teraz w jakiejś dziedzinie „wszystko się zaczyna”; to moment ingerencji bliższej (horyzontalnej) czy dalszej (wertykalnej), ale zawsze transcendencji wobec dotychczasowego biegu rzeczy, a bohaterowie mitu wydają się naznaczeni boskim czy niemal boskim, nadnaturalnym posłannictwem, misją, czyniącą ich życie służbą i natchnionym trudem. Łatwo tu o ubarwienia, uatrakcyjnienia, dramatyzacje sytuacyjne, a też niejednoznaczność mitu założycielskiego sprzyja heterodoksji, herezjom, nawet przeformułowaniom i zwrotom, świadczącym wszakże o żywym i angażującym charakterze mitu; jego głosiciele i obrońcy nie są bynajmniej tylko strażnikami pamięci; mit założycielski wymaga ciągłej, systematycznej pracy, uwagi, czujności; funkcjonuje pod stałym zagrożeniem reinterpretacyjnym, a nawet likwidacyjnym. Jeśli napisaliśmy wyżej o Okrągłym Stole jako micie założycielskim współczesnej Polski, to chodziło o wskazanie właśnie wyrazistego przykładu, gdzie treść, sens mitu jest przynajmniej od pewnego momentu przedmiotem namiętnych polskich sporów i awantur oraz mitologicznych kontrpropozycji.

      Powyższe rozważania zbudować miały tło uchwycenia w sposób i wyrazisty, i zarazem nieupraszczająco-bezproblemowy powszechnie uznawanej szczególnej roli Piotra Czaadajewa w historii filozofii rosyjskiej. Określenie jego dzieła i kolei jego życia jako mitu założycielskiego filozofii rosyjskiej dobrze zdaje sprawę ze spektakularnego i zapładniającego charakteru jego wystąpienia, ale też pozwala utrzymać


<p>1</p>

Artykuł powstał w ramach projektu badawczego NCN „Epistemologia doświadczenia religijnego w myśli rosyjskiej i żydowskiej” (2014/13/B/HS1/00761).