. . Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор:
Издательство:
Серия:
Жанр произведения:
Год издания:
isbn:
Скачать книгу
w przyswajaniu wiedzy, wielu innym uczniom wmawia się, że cierpią na zaburzenia uczenia się, mimo że wcale tak nie jest… Dotyczy to zwłaszcza matematyki. Nauczyciele na całym świecie od dziesięcioleci wyłapują uczniów gorzej zapamiętujących rzeczy związane z matematyką niż reszta klasy, po czym stwierdzają u nich wady rozwojowe albo zaburzenia.

      Badanie przeprowadzone przez neurobiologia Teresę Iuculano i jej kolegów ze Stanford School of Medicine doskonale pokazuje potencjał mózgu dziecka do zmian i rozwoju, jak również zagrożenia związane z błędną oceną możliwości uczniów28. Badaniu poddano dzieci z dwóch grup – w jednej były te, u których zdiagnozowano kłopoty z przyswajaniem wiedzy matematycznej, druga zaś składała się z uczniów osiągających normalne wyniki. Mózgi dzieci zobrazowano metodą rezonansu magnetycznego, w czasie gdy odrabiały zadania z matematyki. Stwierdzono istotną różnicę – i tutaj robi się ciekawie. Otóż różnica ta polegała na tym, że podczas nauki matematyki u dzieci ze stwierdzonymi zaburzeniami pracowało więcej regionów mózgu.

      Wynik ten jest sprzeczny z tym, co podpowiada intuicja, bo wiele osób uważa, że w głowach dzieci specjalnej troski zachodzi mniej procesów, a nie więcej. Tyle że nie chcemy, żeby cały mózg pracował jak szalony, kiedy odrabiamy matematykę; działać powinno kilka wybranych obszarów. Zgłębiając temat, badacze zastosowali w obu grupach nauczanie indywidualne – u dzieci „normalnych” i u „opóźnionych”. Gdy ośmiotygodniowe korepetycje dobiegły końca, obie grupy uczniów nie tylko uzyskały identyczne wyniki, ale też pracowały u nich te same obszary mózgu.

      Jest to jedno z wielu ważnych badań pokazujących, że w krótkim czasie – takie doświadczenia często trwają osiem tygodni – można całkowicie zmienić mózg i jego „okablowanie”. W tym badaniu uczniowie mający problemy z nauką rozwinęli mózgi na tyle, że byli w stanie funkcjonować tak samo jak ci „normalni”. Miejmy nadzieję, że po powrocie do szkół zdjęto z nich łatki matematycznie niesprawnych. Wyobraźmy sobie, jak istotny wpływ miałaby ta zmiana na te młode dzieci – zarówno w szkole, jak i w życiu.

      Uczniowie celujący

      Znaczenie wiedzy o rozwoju mózgu nie ogranicza się do osób, u których zdiagnozowano trudności w uczeniu się – obejmuje całe spektrum uczniów, od najgorszych do najlepszych. Na Stanford trafiają ci, którzy odnieśli sukces – w szkołach często dostawali same szóstki. Kiedy jednak na pierwszym roku matematyki (albo innego kierunku) napotykają trudności, wielu dochodzi do wniosku, że nie nadaje się do tego przedmiotu, i rezygnuje.

      Jak wspomniałam, w ostatnich latach staram się obalić takie poglądy, prowadząc wykłady pod tytułem Jak się uczyć matematyki. Zajęcia łączą pozytywne zdobycze neuronauki na temat uczenia się z nowym sposobem postrzegania i doświadczania matematyki. Prowadzenie tych zajęć otworzyło mi oczy. Spotkałam mnóstwo wrażliwych studentów, aż nazbyt skłonnych uwierzyć, że nie nadają się do przedmiotów z zakresu nauk ścisłych. Niestety, są to głównie kobiety oraz kolorowi. Nietrudno zrozumieć, dlaczego te grupy są bardziej wrażliwe niż biali mężczyźni. Stereotypy związane z płcią i kolorem skóry są w naszym społeczeństwie głęboko zakorzenione, a przekaz brzmi tak, że nauki ścisłe nie są dla kobiet ani dla kolorowych.

      Doskonale pokazało to badanie opublikowane w opiniotwórczym magazynie „Science”29. Sarah-Jane Leslie, Andrei Cimpian i ich koledzy przepytali wykładowców uniwersyteckich z różnych dziedzin, by sprawdzić, na ile rozpowszechniona jest teoria talentu – głosząca, że osiągnięcie sukcesu na danym polu wymaga szczególnych umiejętności. Wyniki okazały się szokujące. Otóż im bardziej powszechna była teoria talentu w danej dziedzinie akademickiej, tym mniej kobiet i osób kolorowych studiowało ów przedmiot. Prawidłowość ta dotyczyła wszystkich 30 dziedzin, które zbadali. Poniższy wykres ilustruje odkryte przez badaczy zależności; górny (A) obejmuje przyrodę oraz nauki techniczne, dolny (B) pokazuje przedmioty humanistyczne i artystyczne.

      Na widok takich danych zawsze zadaję pytanie: skoro teoria talentu czyni tyle szkód dorosłym, to jakie skutki wywiera u małych dzieci?

      Teoria talentu jest nie tylko niesłuszna i szkodliwa, ale też rasistowska i seksistowska. Mamy rozmaite dowody świadczące o tym, że ci, którzy wierzą w niezmienność mózgu i talent, wierzą również, że chłopcy, mężczyźni oraz pewne rasy są utalentowane, a dziewczęta, kobiety i inne rasy nie mają takich talentów.

      Ciekawe dowody, które pokazują to jak na dłoni, zebrał Seth Stephens-Davidowitz. Skorzystał z wyszukiwarki internetowej. Odkrył coś bardzo interesującego, ale i niepokojącego. Otóż po frazie: Czy mój syn jest… najczęściej wpisywane słowo brzmi: utalentowany. Stwierdził też, że rodzice 2,5 raza częściej wpisują: Czy mój syn jest utalentowany? niż Czy moja córka jest utalentowana? A przecież małe dzieci obu płci mają taki sam potencjał.

      Smutne to, ale problem nie ogranicza się do rodziców. Daniel Storage wraz z kolegami z zespołu przeanalizował anonimowe recenzje na stronie RateMyProfessors.com i stwierdził, że studenci dwukrotnie częściej przypisują błyskotliwość wykładowcom niż wykładowczyniom, a geniuszami trzy razy częściej nazywają wykładowców płci męskiej niż żeńskiej30. Te, a także inne badania pokazują, że koncepcje talentu oraz genialności są ściśle połączone z postawami rasistowskimi i seksistowskimi.

      Jestem przekonana, że większość ludzi mających uprzedzenia rasowe czy dotyczące płci nie zastanawia się nad nimi świadomie, a może wręcz w ogóle nie zdaje sobie z nich sprawy. Twierdzę także, że gdyby udało się obalić pogląd, jakoby niektórzy posiadali wrodzony talent, i zaszczepić wiarę, że każdy znajduje się na drodze do rozwoju i może osiągnąć zdumiewające rzeczy, wtedy gorsze traktowanie kobiet oraz uprzedzenia rasowe by znikły. Na polu nauk ścisłych jest to potrzebne jak nigdzie indziej – nie przez przypadek właśnie przedmioty ścisłe wykładają głównie zwolennicy teorii niezmienności umysłu, wśród których również występuje skrajna nierównowaga płci.

      Jednym z powodów, dla których tak wielu studentów odwodzi się od myśli, że są w stanie opanować matematykę, jest postawa ich nauczycieli oraz wykładowców. Poznałam kilku wybitnych matematyków, którzy znaczną część czasu poświęcają na rozwiewanie elitarystycznych postaw szerzących się w ich środowisku. Do tego grona należy Piper Harron, wykładowczyni matematyki na uniwersytecie i jedna z moich bohaterek. Na swojej stronie internetowej, pod tytułem The Liberated Mathematician (Wyzwolona matematyczka), napisała: Moim zdaniem matematyka pogrążyła się w kompletnym chaosie i aktywnie eliminuje ludzi, którzy mogliby ją uzdrowić. Nie mam cierpliwości do samozwańczych geniuszy. Chcę wzmocnić społeczeństwo31. Cudownie jest mieć poparcie takich głosów jak Piper w rozwiewaniu błędnych przekonań na temat tego, kto może się wybić w matematyce.

      Niestety, zbyt wielu wykładowców akademickich i nauczycieli nadal przekazuje fałszywe elitarystyczne poglądy, umyślnie i otwarcie twierdząc, jakoby tylko niektórzy byli w stanie opanować ich przedmioty. W ubiegłym tygodniu zetknęłam się z dwoma takimi, jakże typowymi, przykładami. Na kursach przygotowujących na studia wyższe wykładowczyni rozpoczęła lekcję od stwierdzenia, że tylko troje z obecnych zda egzamin, a z kolei nauczyciel matematyki w liceum w mojej dzielnicy oświadczył garnącym się do nauki piętnastolatkom zakwalifikowanym do jego klasy z rozszerzonym programem nauczania: Pewnie się uważacie za mądrali, ale u mnie nikt nie zalicza na więcej niż tróję z plusem. To słowa elitarystów, którzy lubują się w oblewaniu podopiecznych, bo w ich mniemaniu dowodzi to tego, że wykładają naprawdę trudne przedmioty. Ten sposób


<p>28</p>

T. Iuculano i in. Cognitive Tutoring Induces Widespread Neuroplasticity and Remediates Brain Function in Children with Mathematical Learning Disabilities w: Nature Communications 6 2015, s. 8453, https://doi.org/10.1038/ncomms9453.

<p>29</p>

Sarah-Jane Leslie i in. Expectations of Brilliance Underlie Gender Distributions Across Academic Disciplines w: Science 347/6219 2015, s. 262-65.

<p>30</p>

D. Storage i in. The Frequency of „Brilliant” and „Genius” in Teaching Evaluations Predicts the Representation of Women and African Americans Across Fields w: PLoS ONE 11/3 2016, s. e0150194, https://doi.org/10.1371/journal.pone.0150194.

<p>31</p>

Piper Harron Welcome to Office Hours na stronie The Liberated Mathematician, 2015, www.theliberatedmathematician.com.