Tekst: Łukasz Grass Redakcja: Marta Drelich Korekta: Anna Żółkiewska Dystrybucja: Żaneta Mlącka
Marketing: Małgorzata Pietrucha
Skład i łamanie: Poligraficy.pl, Warszawa
Zdjęcia w książce: Wincenty Kołodziejski, Jarosław Łabus, Aleksandra Szymankiewicz, archiwum prywatne Jerzego Górskiego i Łukasza Grassa
Zdjęcia na okładce: Robert Pałka (fotografia Jerzego Górskiego), Rafał Meszka (fotografia Łukasza Grassa)
Projekt okładki: Przemysław Dziubek
© Copyright: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o. Warszawa + Łukasz Grass
Wszelkie prawa zastrzeżone
ISBN 978-83-8091-443-8
Wydawca:
Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
ul. Domaniewska 52, 02-672 Warszawa, Polska
www.ringieraxelspringer.pl www.literia.pl Warszawa 2017
Skład wersji elektronicznej:
Spis treści
Człowiek z żelaza i „Apostoł Kotańskiego”
Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym
This ebook was bought on LitRes
Człowiek, którego za chwilę poznacie, to postać skomplikowana i pełna sprzeczności. Były narkoman, monarowiec, sportowiec, ironman, ultraman, społecznik, prezes firmy, mąż, ojciec. Jego życie wystarczyłoby na napisanie niejednej książki i zrealizowanie kilku filmów. Człowiek, który upadł tak nisko, że już niżej się nie dało, ale również wspiął się tak wysoko, jak wielu nigdy nie wejdzie. Czternaście lat brania narkotyków (morfina, kokaina, heroina), zakłady karne, więzienie, szpital psychiatryczny, dwa lata leczenia w Monarze, wreszcie sześć lat treningu biegowego i triathlonowego doprowadziły go do zwycięstwa w prestiżowych zawodach na dystansie Double Ironman w Alabamie (osiem kilometrów pływania, trzysta sześćdziesiąt kilometrów jazdy rowerem, osiemdziesiąt cztery kilometry biegu). Zawody te, obok biegu The Western States 100-Mile Endurance Run i Ultramana, były w tamtym czasie jednym z najtrudniejszych wyzwań w sporcie wytrzymałościowym i choć nie miały oficjalnie rangi mistrzostw świata, nie przynależały do żadnej federacji i nie odgrywano państwowych hymnów podczas dekoracji, to wśród społeczności triathlonowej i w mediach tak o nich mówiono. W polskiej prasie często używano określenia „nieoficjalne mistrzostwa świata”, chociaż w 1995 roku w „The Independent” można było przeczytać wprost określenie „World Double Ironman Championships”, mimo że organizatorzy nie używali tego zwrotu w nazwie zawodów. Po zwycięstwie Jurka w polskiej prasie pisano: „Piekło na Ziemi. Jerzy Górski Mistrzem Świata”. Samo pokonanie takich odległości na trzy różne sposoby (pływanie, rower, bieg) przez kogoś, kto tkwił w długoletnim uzależnieniu, było już swoistym rekordem świata. Tego nie wymyśliłby najlepszy scenarzysta. Tę historię napisało życie i wszystko, co opisałem, wydarzyło się naprawdę. Część dialogów udało się odtworzyć niemal wiernie na podstawie rozmów ze świadkami, zapisów reportaży radiowych i telewizyjnych, a także wycinków prasowych. Część powstała na podstawie strzępów wspomnień i oddaje sens tego, co działo się w życiu Jurka. Niektóre imiona postaci pojawiających się w książce zostały zmienione, ale fakty pozostają faktami. Czasami musiałem ingerować w chronologię wydarzeń, łącząc wątki, aby czytelnik otrzymał jasny i spójny przekaz, tak jak w przypadku doświadczeń bohatera wyniesionych z pobytu w szpitalu psychiatrycznym w Lubiążu, gdzie leczył się na oddziale dla narkomanów aż siedem razy w latach 1972–1982. Podobna sytuacja dotyczy pobytów w zakładach karnych i w milicyjnym areszcie. Jerzy Górski trafiał tam każdego roku, począwszy od 1969 aż do 1984. Nie sposób opisać wszystkiego ze szczegółami, bo same tylko historie z zakładów karnych we Wrocławiu, Brzegu, Jeleniej Górze czy Lubaniu wystarczyłyby na osobną książkę. Niektóre opisane fakty służą więc za symbol tego, co działo się na przestrzeni mrocznych lat życia bohatera.
Jurka poznałem w 2011 roku. To był początek mojej przygody z triathlonem i czytałem wtedy wszystko, co dotyczyło tej pięknej dyscypliny sportu. W internecie natknąłem się na krótką informację o człowieku, który w 1990 roku wygrał zawody na dystansie Double Ironman,