Morgan czeka na wiadomość od Ciebie. Odwiedź jej stronę internetową www.morganricebooks.com i dołącz do listy mailingowej, a otrzymasz bezpłatną książkę, darmowe prezenty, darmową aplikację do pobrania i dostęp do najnowszych informacji. Dołącz do nas na Facebooku i Twitterze i pozostań z nami w kontakcie!
Rywal ZMIERZCHU oraz PAMIĘTNIKÓW WAMPIRÓW. Nie będziesz mógł oprzeć się chęci czytania do ostatniej strony. Jeśli jesteś miłośnikiem przygody, romansu i wampirów to ta książka jest właśnie dla ciebie!
– Vampirebooksite.com (komentarz dotyczący Przemienionej)
Rice udaje się wciągnąć czytelnika w akcję już od pierwszych stron, wykorzystując genialną narrację wykraczającą daleko poza zwykłe opisy sytuacji… PRZEMIENIONA to dobrze napisana książka, którą bardzo szybko się czyta,
– Black Lagoon Reviews (komentarz dotyczący Przemienionej)
Idealna opowieść dla młodych czytelników. Morgan Rice zrobiła świetną robotę budując niezwykły ciąg zdarzeń… Orzeźwiająca i niepowtarzalna. Skupia się wokół jednej dziewczyny… jednej niezwykłej dziewczyny! Wydarzenia zmieniają się w wyjątkowo szybkim tempie. Łatwo się czyta. Zalecany nadzór rodzicielski.
– The Romance Reviews (komentarz dotyczący Przemienionej)
Zawładnęła moją uwagą od samego początku i do końca to się nie zmieniło… To historia o zadziwiającej przygodzie, wartkiej i pełnej akcji od samego początku. Nie ma tu miejsca na nudę.
– Paranormal Romance Guild (komentarz dotyczący Przemienionej)
Kipi akcją, romansem, przygodą i suspensem. Sięgnij po nią i zakochaj się na nowo.
– vampirebooksite.com (komentarz dotyczący Przemienionej)
Wspaniała fabuła. To ten rodzaj książki, którą ciężko odłożyć w nocy. Zakończona tak nieoczekiwanym i spektakularnym akcentem, iż będziesz natychmiast chciał kupić drugą część, tylko po to, aby zobaczyć, co będzie dalej.
– The Dallas Examiner (komentarz dotyczący Kochany)
Morgan Rice udowadnia kolejny już raz, że jest szalenie utalentowaną autorką opowiadań… Jej książki podobają się szerokiemu gronu odbiorców łącznie z młodszymi fanami gatunku fantasy i opowieści o wampirach. Kończy się niespodziewanym akcentem, który pozostawia czytelnika w szoku.
– The Romance Reviews (komentarz dotyczący Kochany)
Copyright © 2012 Morgan Rice
Wszelkie prawa zastrzeżone. Poza wyjątkami dopuszczonymi na mocy amerykańskiej ustawy o prawie autorskim z 1976 roku, żadna część tej publikacji nie może być powielana, rozpowszechniana, ani przekazywana w jakiejkolwiek formie lub w jakikolwiek sposób, ani przechowywana w bazie danych lub systemie wyszukiwania informacji bez wcześniejszej zgody autora.
Niniejsza publikacja elektroniczna została dopuszczona do wykorzystania wyłącznie na użytek własny. Nie podlega odsprzedaży ani nie może stanowić przedmiotu darowizny, w którym to przypadku należy zakupić osobny egzemplarz dla każdej kolejnej osoby. Jeśli publikacja została zakupiona na użytek osoby trzeciej, należy zwrócić ją i zakupić własną kopię. Dziękujemy za okazanie szacunku dla ciężkiej pracy autorki publikacji.
Niniejsza praca jest dziełem fikcji. Wszelkie nazwy, postaci, miejsca i wydarzenia są wytworem wyobraźni autorki. Wszelkie podobieństwo do osób prawdziwych jest całkowicie przypadkowe i niezamierzone.
− Nie kochał ten, co w pierwszym nie kochał spojrzeniu −
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Rhinebeck, Nowy Jork (Dolina Hudson)
Dzień dzisiejszy
Caitlin siedziała w swoim salonie, z zapłakanymi oczyma, wykończona, wpatrując się w krwistoczerwony zachód słońca, ledwie słuchając tego, co mówili do niej policjanci. Była otępiała. Rzuciła okiem na pokój pełen ludzi – zbyt wielu ludzi.
Policjanci, miejscowi gliniarze, kręcili się po pomieszczeniu. Jedni siedzieli, inni stali, niektórzy trzymali w dłoniach filiżanki z kawą. Siedzieli z ponurym wyrazem twarzy, usadowieni na kanapie, na krzesłach naprzeciw niej, zadając niezliczone pytania. Byli tu już od kilku dobrych godzin. W tym niewielkim miasteczku każdy znał każdego. Wszystkich zdążyła już dobrze poznać. Spotykała ich w supermarkecie, w miejscowych sklepikach witała się z nimi za każdym razem. Nie mogła uwierzyć, że tutaj byli, w jej domu. To był jakiś koszmar.
To było nieprawdopodobne. Wszystko potoczyło się tak szybko. Jej życie wywróciło się do góry nogami, niemal nie zdołała sobie tego uświadomić. Starała się uchwycić jakiejś normalnej części życia, jakiegoś rutynowego zajęcia, które zazwyczaj poprawiało jej samopoczucie – ale wszystko zdawało się jej umykać. Zwyczajność już nie istniała.
Poczuła dodający otuchy uścisk dłoni. Obejrzała się i zobaczyła Caleba, który siedział obok niej z twarzą bladą od zmartwienia. Na wyściełanych krzesłach tuż obok siedzieli Sam i Polly z troską wyrytą na twarzach. Salon był zatłoczony – wręcz przeludniony − w oczach Caitlin. Chciała, by wszyscy po prostu znikli, żeby wszystko wróciło do stanu z poprzedniego dnia. Szesnastych urodzin Scarlet, do tego, jak wszyscy siedzieli przy stole, delektując się ciastem i śmiejąc się. W poczuciu, że wszystko jest takie idealne, i że nie może się zmienić.
Wróciła myślami do poprzedniej nocy, do swych przemyśleń,