To nie jest, do diabła, love story!. Julia Biel. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Julia Biel
Издательство: PDW
Серия: Lovestory
Жанр произведения: Книги для детей: прочее
Год издания: 0
isbn: 9788380088047
Скачать книгу
8dbee3.jpg" alt="To nie jest, do diabła, love story. Tom 2"/>

      Spis treści

      Dedykacja

      Wstęp

      Rozdział 1. Ella

      Rozdział 2. Jonasz

      Rozdział 3. Ella

      Rozdział 4. Jonasz

      Rozdział 5. Ella

      Rozdział 6. Jonasz

      Rozdział 7. Ella

      Rozdział 8. Jonasz

      Rozdział 9. Ella

      Rozdział 10. Jonasz

      Rozdział 11. Ella

      Rozdział 12. Jonasz

      Rozdział 13. Ella

      Rozdział 14. Jonasz

      Rozdział 15. Ella

      Rozdział 16. Jonasz

      Rozdział 17. Ella

      Rozdział 18. Jonasz

      Rozdział 19. Ella

      Rozdział 20. Jonasz

      Rozdział 21. Ella

      Rozdział 22. Jonasz

      Rozdział 23. Ella

      Rozdział 24. Jonasz

      Rozdział 25. Ella

      Rozdział 26. Jonasz

      Rozdział 27. Ella

      Rozdział 28. Jonasz

      Rozdział 29. Ella

      Rozdział 30. Jonasz

      Posłowie

      Podziękowanie

      Recenzentki polecają!

      Dziewczynom, które dały mi klucz

      do świata wyobraźni,

      i Chłopakowi, który powiedział,

      że mogę wszystko.

      Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym

      20% rabatu na kolejne zakupy na litres.pl z kodem RABAT20

      Ella Beck <[email protected]>

      To: Jonasz Meller <[email protected]>

      Sent: Sunday, December 08, 2019 06:18 PM

      Subject: Friends?

      Drodzy JM & JM, Cześć,

      tyle chciałabym Ci napisać, ale nie wiem, od czego zacząć, mam nadzieję, że warga już Cię nie boli. Jakby co, znam kilka domowych sposobów na uśmierzenie bólu. Przepraszam za Dominika, sytuacja chyba go przerosła. Mnie przerosła już dawno. Właśnie pojechał. Sam. Tak bardzo bym chciała Cię zobaczyć. Ciebie i Twoją wargę.

      Odezwiesz się?

      Ella

      PS Jeśli chcesz, możesz napuścić na mnie swoje rottweilery. Albo co najmniej jednego.

      eb

      Ella Beck <[email protected]>

      To: Jonasz Meller <[email protected]>

      Sent: Sunday, December 08, 2019 07:20 PM

      Subject: Friends?

      Myślę o Twojej wardze. Najchętniej zasypałabym ją pocałunkami. Chciałeś, żebym to ja Cię pocałowała, no więc teraz bardzo chętnie bym to zrobiła. Boli jeszcze?

      MUSIAŁAM zostać z nim sam na sam. Nigdy nie widziałam go w takim stanie, chciał dobrze, chciał coś zrobić. Powiedział, że nie może stać bezczynnie i się przyglądać, jak niszczą mi życie. Nie zna Cię. Ojciec nagadał mu głupot, ale wytłumaczyłam mu, jak naprawdę się sprawy mają. Nie wiem, czy mi uwierzył. To znaczy nie wspomniałam o naszym układzie. On i Beckowie cały czas myślą, że to na serio.

      Jesteś tam? Gdzie jesteś?

      eb

      Ella Beck <[email protected]>

      To: Jonasz Meller <[email protected]>

      Sent: Sunday, December 08, 2019 10:33 PM

      Subject: Friends?

      Lewis Capaldi wyje tak, że momentami nie da się tego słuchać, ale katuję się, bo to tak, jakby śpiewał o mnie. O nas. Pojawiłeś się bez ostrzeżenia i zostałeś. Byłeś, trwałeś, sprawiałeś, że nie czułam bólu. Nie napuściłeś na mnie ani rottweilerów, ani młodszych braci. To już coś. Ani starszych sióstr. Tego mogłabym nie przeżyć. Ani Adama. Ostatnio myślałam, że mi przyłoży na korytarzu.

      Wiem, że Dominik i ja jesteśmy popieprzeni. Nie proszę, żebyś to zrozumiał. Ale przy Tobie chwilami udawało mi się zapomnieć, że mam do zrealizowania szerszy plan. Przy Tobie byłam Nutellą. Nie wiem, ile z tego, co się zdarzyło, było prawdziwe, ale chyba do twarzy mi w tej zbroi od Ciebie. I need somebody to heal.

      eb

      Ella Beck <[email protected]>

      To: Jonasz Meller <[email protected]>

      Sent: Monday, December 09, 2019 01:44 AM

      Subject: Friends?

      Dobranoc/Dzień dobry, JM.

      Grudniowe poranki nadchodzą powoli, czając się, jakby nie miały odwagi. Jak ja.

      Czy jeśli człowiekowi brakuje odwagi, można uznać inne jego cechy za rekompensatę? „Sorry, nie mam za grosz odwagi, ale za to mam ładne oczy”.

      Wiem, wiem, jak to brzmi. Chyba pójdę poukładać przyprawy w szufladzie w porządku alfabetycznym.

      Zrobione. Jeśli myślałeś, że to dowcip, muszę Cię rozczarować. Szybko mi poszło, niestety, nie miałam ich aż tyle, żeby zająć ręce i mózg na dłużej. Dominik sporo przywiózł, ale ku mojej rozpaczy wygrywasz z przyprawami.

      Może