Europa. Najpiękniejsza opowieść. Marcin Libicki. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Marcin Libicki
Издательство: PDW
Серия:
Жанр произведения: Историческая литература
Год издания: 0
isbn: 9788381168137
Скачать книгу
narzucił łacinę, językiem urzędowym i literackim był staroangielski, a król Alfred (848-899) życzył sobie, by młodzież uczyła się go w szkołach, zanim najzdolniejsi przejdą do nauki łaciny41.

      Po traktacie w Verdun, mimo że formalnie trzy państwa podzielone między braci nadal pozostawały częściami wspólnego cesarstwa, decentralizacja była nieunikniona. Wiązało się to w istotny sposób z utrwalaniem się systemu feudalnego. Aparat administracyjny z czasów Karola Wielkiego, utrzymujący się jeszcze za czasów Ludwika Pobożnego, okazał się nie do utrzymania za czasów wnuków Karola. Następowała tak zwana feudalizacja urzędów – dotychczasowi hrabiowie, czyli prowincjonalni urzędnicy wysokiego szczebla, w drugiej połowie IX wieku stali się urzędnikami dożywotnimi. Coraz częściej urzędy stawały się dziedziczne, aczkolwiek sami urzędnicy nie zostawali właścicielami zarządzanego terytorium42. Równolegle istniały tereny we władaniu możnowładców, często mających korzenie sięgające czasów rzymskich, a także takie, którymi władali drobniejsi właściciele. Jednakże stopniowo różnice tytułów władania się zacierały, a całość struktury władania ziemią zmieniała się w system lenny, czyli, od pojawiającego się wówczas słowa feudum – lenno, w system feudalny z typową piramidą: od drobnego rolnika przez rycerza (barona), hrabiego, z czasem księcia (po drodze czasami margrabiego) aż po króla względnie cesarza. W roku 843 Karol Łysy oświadczył, że obowiązki króla i wasali są wzajemne, co stanowiło istotny element struktury społeczeństwa europejskiego. Na tej drabinie senior wasala był wasalem swego seniora, i tak od szczebla najniższego po szczebel najwyższy. Zawarcie umowy lennej było bardzo uroczyste, a ceremonia polegająca na klęczeniu wasala przed seniorem, z dłońmi włożonymi w jego dłonie w czasie składania przysięgi wierności, kończyła się podniesieniem z klęczek wasala przez seniora i wzajemnym pocałunkiem oznaczającym równość mimo zależności. Wasal był zobowiązany do pomocy (auxilium) i rady (consilium), a senior do opieki43.

      Pierwsza połowa wieku X to postępujące rozdrobnienie Europy postkarolińskiej. IX wiek to niszczące najazdy Normanów, sięgające od północy po Burgundię, które ustały po osiedleniu się tego ludu nad dolnym biegiem Sekwany, na terytoriach nadanych im przez króla Francji Karola Prostaka w 911 roku. Również w tym czasie nastąpiły straszliwe najazdy Węgrów, którzy pustoszyli Niemcy i Francję, docierając w roku 937 aż do francuskiego Orleanu. Ostatecznie Węgrzy zostali pokonani na Lechowym Polu (Lechfelde) w roku 955 przez króla niemieckiego Ottona I. Również w pierwszej połowie X wieku trwała ciągła ofensywa muzułmanów, którzy przejściowo opanowali południowe wybrzeże Francji, a podbiwszy Sycylię w roku 827, opanowali ją na 200 lat. Anglia z kolei była ciągle najeżdżana przez Anglów, Sasów, Duńczyków i Normanów, a Irlandia niszczona najazdami wikingów, szczególnie w latach 795-875.

      W połowie X wieku mieliśmy już w Europie podstawy, choć nadal tylko podstawy, przyszłej wielkości Europy. Były to: utrwalony system feudalny oparty na wzajemnej, dobrowolnej lojalności, Kościół pod silną presją władzy świeckiej, ale stale broniący swej niezależności i budujący obok wspomnienia po Cesarstwie Rzymskim i tradycji karolińskiej silne poczucie wspólnoty całego Zachodu. Równolegle do administracji feudalnej funkcjonowała niezwykle sprawna administracja kościelna z siecią diecezji, opactw i parafii, stanowiących najniższy szczebel administracji kościelnej, a na ogół również państwowej. Miasta stanowiły w tym czasie raczej wspomnienie po czasach rzymskich, pełniąc najczęściej funkcję centrów administracji kościelnej jako siedziby biskupstw czy też mając na swoim terenie siedzibę administracji państwowej – na ogół zamek feudała. Podstawą ówczesnej gospodarki było słabo rozwinięte rolnictwo. W połowie X wieku Europa nie wytrzymywała konkurencji ani z Bizancjum, ani z kwitnącymi kalifatami w Bagdadzie, Damaszku czy Kordobie. Jest zatem wielką zagadką historii – choć wielu historyków pewnie sądzi, że nie dla nich – co się takiego wydarzyło, że w drugiej połowie X wieku Europa zaczyna swój wspaniały pochód, by w XI i XII wieku zostawić wyraźnie w tyle swoich konkurentów i w końcu od XVI wieku rządzić niemal całym globem, a w XX wieku wraz ze swoją amerykańską córką narzucić swoje wzorce całemu światu. Nam pozostaje raczej opis podstaw tego sukcesu niż rozszyfrowanie racji przeznaczenia.

      Rewolucja roku 1000 – przyspieszenie gospodarcze i „włączenie” do starej Europy nowych państw, od Węgier po Islandię – wyróżniająca się pozycja Polski i Węgier

      Około roku 1000, z tolerancją co najmniej 50 lat wstecz i w przód, wynaleziono lub przynajmniej zastosowano na wielką skalę wynalazki techniczne, które dały rezultaty całkowicie porównywalne z efektami rewolucji przemysłowej, która odmieniła Europę i świat w latach 1750-1900. A mianowicie wprowadzono do użytku siodło ze strzemionami, podkowy, chomąto, obijanie kół metalową obręczą, wprowadzono głęboką orkę ciężkim żelaznym pługiem, bronę, dzięki czemu wydajność pracy konia wzrosła według różnych obliczeń między piętnasto- a dwudziestopięciokrotnie, w konsekwencji ułatwiono komunikację, poprawiono transport, co dało początki handlowi towarami ciężkimi i większymi objętościowo. Przede wszystkim rozpoczęła się wymiana handlowa produktów rolnych oraz rud metali. Wynalazek taczki usprawnił pracę w gospodarstwie, a także w istotny sposób na budowach. Nieco później wynaleziono kosę, a wraz z przejęciem cyfr arabskich swoje prawdziwe zastosowanie znalazło wówczas liczydło. Wynalezienie zegara z ciężarkami usprawniło gospodarkę czasem pracy, a wynalezienie ruchomego żagla, pozwalającego na płynięcie pod wiatr, można porównać jedynie z późniejszą o osiem wieków zamianą żaglowców na parowce.

      Formowanie się świata chrześcijańskiego (XI-XII wiek)

      Słynny jest ustęp z dzieła burgundzkiego kronikarza Raula Glabera: „Kiedy zbliżał się rok trzeci po roku tysiącznym, ujrzano, jak na całej ziemi bez mała, zaś osobliwie w Italii i w Galii, odbudowuje się gmachy kościołów; choć większość z nich, zbudowana całkiem dobrze, zgoła tego nie potrzebowała, istne współzawodnictwo pchało każdą gminę chrześcijańską, by mieć kościół wspanialszy niż u sąsiadów. Rzekłby ktoś, że sama ziemia otrząsnęła się, by zrzucić z siebie starzyznę, i przywdziewała wszędzie biały płaszcz kościołów. Wtedy to wszystkie bez mała kościoły w siedzibach biskupich, kościoły klasztorne, poświęcone świętym wszelakiego rodzaju, a nawet i kapliczki wiejskie zostały przez wiernych odbudowane jeszcze piękniejsze”.

      Taka była najjaskrawsza oznaka zewnętrzna rozkwitu świata chrześcijańskiego, którą da się zaobserwować około roku tysiącznego.

      J. Le Goff, Kultura średniowiecznej Europy, Warszawa 1970, s. 70

      Przykład notacji neumatycznej

      Z kolei zastosowanie młynów na wodę i wiatraków jest porównywalne jedynie z wynalezieniem silników parowego, spalinowego i elektrycznego razem wziętych. Dzięki wiatrakom rozpoczęto między innymi pierwsze osuszanie polderów, najpierw w Niderlandach, a później na innych nadmorskich obszarach Europy. Wielkim wynalazkiem było szczepienie drzew owocowych. Wynaleziono wówczas szyb kominowy, mydło i zastosowano w oknach szyby ze szkła. Ogromny ruch budowlany w XI wieku nabrał jeszcze większego rozmachu w wieku XII, kiedy to rozpoczęto na ogromną skalę budowę miast, katedr, opactw, klasztorów i kościołów w całej Europie, w oknach świątyń pojawiły się kolorowe witraże, a wynalezione w X wieku neumy – pierwowzór zapisów nutowych – pozwalające na utrwalenie kompozycji muzycznych przygotowały grunt pod przyszły rozwój muzyki, nieznany w żadnej innej cywilizacji. Ten swoisty boom budowlany osiągnął apogeum w Europie Zachodniej w XIII wieku, a w Europie Środkowej 100 lat później. Tę rewolucję początków drugiego tysiąclecia dobrze oddają szacunki Grzegorza i Anny Wójtowiczów – europejski PKB na osobę miałby wynosić według nich w roku 1000 – 590 dolarów, a w roku 1250 – 970 dolarów, według wartości dolara z roku 200744.

      Trudno porównywać rozmach gospodarczy z rozmachem politycznym, ale to, co stało się z Europą łacińską w drugiej połowie X wieku, jest chyba jeszcze bardziej niezwykłe niż ogromna dynamika