Jestem tatą!. Stefan Maiwald

można być wielkoludem. Z kolei ubrania lepiej leżą na dużych ludziach, dlatego modelki na wybiegach są takie wysokie (a kiedy się rozbierają, zawsze wyglądają trochę licho, czego przyczyną nie są zaburzenia pokarmowe, ale ich chude ciała). Bardzo niskie kobiety nigdy zresztą nie były w moim typie. Zależało mi na związku z kimś na wysokości oczu.

      Po trzecie, byłem już zaręczony z moją późniejszą włoską żoną. Podczas gdy w Niemczech „Playboy” wciąż trzyma poziom, włoskie wydanie ma się bardzo, bardzo marnie. Dlatego przez pierwsze lata naszego związku musiałem mocno walczyć o moją reputację. Poza braćmi Laury, których mogłem łatwo przekupić comiesięczną przesyłką aktualnych wydań.

      Dasz radę!

      Nie dowiesz się więc ode mnie niczego konkretnego o seksie w ciąży i po porodzie, ponieważ nie zamierzam ponownie szkalować mojego mozolnie odzyskanego dobrego imienia. Żadnych wskazówek, żadnych sugestii dotyczących pozycji. Postąpiłbyś tak samo, gdybyś znał moją teściową. Twoja żona i ty sami dojdziecie do tego w łóżku. Przed ciążą najwidoczniej funkcjonowało to dobrze.

      Teraz sobie przypomniałem – jeden jedyny raz niemal doszło do czegoś pomiędzy mną a playmate. Bawiliśmy się na corocznym „Playboy”-Party w irytującej dyskotece P1 w peryferyjnej części Monachium. Były tam wszystkie dziewczyny miesiąca. Oczarowała mnie pewna szczególnie ładna mieszkanka Drezna, jedyna dość wysoka (na moje oko – 170 centymetrów). Wymienialiśmy przeciągłe spojrzenia, co odebrałem jako jednoznaczne zaproszenie do flirtu. Podszedłem więc do niej i zapytałem, czy mogę jej przynieść coś do picia. „Ależ oczywiście” – odpowiedziała z czarującym, saksońskim akcentem. Chętnie napiłaby się multidrinka. „Czego?” – zapytałem. „No, multidrinka” – powtórzyła. Tak, do diabła, po krótkiej wymianie zdań okazało się, że ma ochotę na sok wieloowocowy. Sobotni wieczór. Na imprezie „Playboya”. Wiedziałem już, że nie jesteśmy dla siebie stworzeni.

      Widzisz? Udało mi się napisać coś o seksie, nie wspominając o mojej żonie. Jedziemy dalej.

      Co na to nauka?

      MITY DOTYCZĄCE SEKSU W CIĄŻY

      Nie, tutaj też nie znajdziesz Kamasutry dla przyszłych rodziców. To dobre miejsce, żeby rozprawić się z kilkoma mitami. Dlaczego? Przynajmniej zgodnie z badaniami berlińskiego szpitala Charité, przyszli rodzice uprawiają seks średnio 1,5 raza w tygodniu – czyli po poczęciu niektóre pary dzielnie dalej dają radę.

      We wczesnej ciąży część kobiet nie ma jednak na to ochoty, jeśli cierpią na klasyczne początkowe symptomy (zob. s. 16). Czy można im mieć to za złe? Bądź szczególnie troskliwy, pocieszaj i uspokajaj. I ciesz się na nadchodzące lepsze czasy. W pewnym momencie syndromy ciążowe ustąpią. Twoją żonę zaleje wtedy fala hormonów, która powoduje, że niektóre ciężarne mają większą ochotę na seks i sprawia on im większą radość. Piękne jest to, że żadne z was nie musi myśleć o zabezpieczeniu i nie ma też napięcia, że tym razem musi się udać zajść w ciążę.

      Nauka przekonuje: gdy ciąża przebiega bez komplikacji, w trakcie seksu we wczesnej ciąży ryzyko poronienia nie zwiększa się. Jeśli występują krwawienia, zapytajcie o radę lekarza, który w tej sytuacji doradzi wam przerwę.

      W drugim trymestrze wiele kobiet czuje się dobrze i wygląda bardzo seksownie. Wszystko jest okrąglejsze, brzuch trzyma się jeszcze w ryzach. Macie przed sobą sporo nocy. Kiedy dziecko zaczyna się wyraźnie ruszać, wiele kobiet obawia się, czy uprawianie seksu nie jest szkodliwe. Przyszli ojcowie są dręczeni, że szkodzą dziecku. Jedno jest pewne: od tej pory jest was w łóżku troje, w tym jedno zdecydowanie nieletnie. Może to działać paraliżująco – ale nie musi.

      Nauka przekonuje: waszemu dziecku nic nie może się stać podczas seksu, ponieważ leży bezpiecznie chronione w wodach płodowych w macicy – i nie poznaje cię od tej strony, która potencjalnie mogłaby przysporzyć mu wczesnych traum. Z punktu widzenia anatomii nie jest możliwe, żebyś znalazł się nawet w pobliżu dziecka. I ono nie może cię zobaczyć! Kobiecy orgazm też nie jest szkodliwy. Przez krótki czas pojawia się w macicy i powoduje podniesione ciśnienie. Jeśli dziecko potem porusza się gwałtownie, dzieje się tak dlatego, że dostało dodatkową porcję krwi – to takie ćwiczenie dla krwiobiegu.

      Seks jest tabu, jeśli twoja żona ma skłonności do przedwczesnych skurczy, macica już się otwiera, jeśli występują krwawienia, przy przodującym łożysku (kiedy łożysko leży z przodu macicy), w przypadku chronicznych chorób, takich jak cukrzyca typu 2, oraz infekcji genitaliów. Również w ciąży mnogiej powinniście w razie wątpliwości skonsultować się z lekarzem.

      W ostatnim trymestrze seks staje się prawdziwym wyzwaniem, jeśli chodzi o dobór pozycji, ponieważ brzuch zdążył już przybrać słuszne rozmiary. Jednak nadal jest wiele możliwości, ale wszystko zależy od tego, jaki nastrój ma twoja żona. Bogactwo pomysłów i dobry zmysł równowagi są bardzo pożądane. W ostateczności możesz uwieść swoją żonę masażem i czułym przytulaniem. Rozmawiaj z nią o tym, co się wydarzy po porodzie, zadbaj o wiele momentów bliskości i intymności.

      Nauka przekonuje: to bajka – chociaż uparcie udająca prawdę – że seks w późnej ciąży może przyspieszyć poród, ponieważ wraz ze spermą do kobiecego ciała dostaje się hormon wywołujący skurcze – prostaglandyna. Jej ilość w spermie jest na to o wiele za mała.