Zrozpaczony ojciec udał się natychmiast na policję, a ta od razu przystąpiła do działania. Poleciła pozornie zgodzić się na żądania przestępców, a jednocześnie rozpoczęła pilną obserwację rodzinnego domu porwanego chłopaka. Nie trzeba było długo czekać na jej efekty.
„Następnego dnia – opisywał nadkomisarz Stanisław Wasilewski – do mieszkania Lejbowiczów zgłosił się zawodowy złodziej – koniokrad Jankun Stefan z listem upoważniającym go do podjęcia żądanego okupu. Zatrzymany Jankun tłumaczył się, że list ten otrzymał od nieznanego osobnika. Po przesłuchaniu Jankun został zwolniony oraz poddany poufnej obserwacji w celu stwierdzenia jego kontaktów”12.
Policja szybko zorientowała się, że za porwaniem muszą stać rozłamowcy z Bruderferajn, czyli członkowie Złotego Sztandaru. Natychmiast aresztowano Lewinsohna (oficjalnie prowadził wówczas piwiarnię na Zawalnej) i jego czterech kamratów. Oczywiście do niczego się nie przyznali, wobec czego ich zwolniono, ale rozpoczęto poszukiwania w miejscu, gdzie porywacze pozbyli się kolegów małego Lejbowicza. Trop okazał się obiecujący, gdyż szybko ustalono, że w pobliżu mieszka Abel Witkin, krewny herszta, który z zawodu był dorożkarzem. Przeszukanie jego mieszkania nie przyniosło wprawdzie rezultatów, ale stwierdzono, że na jednym z łóżek nocował ktoś spoza członków rodziny. Do tego sam Witkin podczas przesłuchania okazywał dużą nerwowość, podobnie jak jego domownicy w czasie rewizji. A syn porywacza, gdy zapytano go o Lejbowicza, wyznał śledczym, że „Józka już tu nie ma, ale się z nim bawił”. Dorożkarza natychmiast aresztowano.
Chłopak w tym czasie był już na innej melinie, potem przewieziono go na kolejną. Tam porywacze uznali, że należy go odstawić do domu, gdyż o okupie nie było już co marzyć, a policja mogła lada chwila ustalić miejsce pobytu Joska. Dlatego w środku nocy odwieziono go pod rodzinny dom i wypuszczono.
Uwolnienie chłopca nie zamknęło sprawy i niebawem aresztowano organizatorów porwania. Wśród nich znalazł się kolejny importowany z USA przestępca, Perelsztajn Hirsz, natomiast szef grupy na razie uniknął zatrzymania. Zbiegł z miasta i ukrył się w Smorgoniach u znajomego pasera, jednak kilka tygodni później też został ujęty.
Wszystkich porywaczy skazano w listopadzie 1932 roku na kary po cztery lata więzienia, ale ich krewnych, u których przetrzymywali chłopca, uniewinniono. Pół roku później Sąd Apelacyjny utrzymał kary w mocy i tylko Witkinowi zmniejszono wyrok o połowę ze względu na jego wcześniejszą niekaralność. A Lewinsohn niedługo po zakończeniu kary ponownie trafił do więzienia13.
Złoty Sztandar już nie podniósł się z upadku, chociaż dalej toczył wojnę z pozostałościami Brudeferajn. Wilno jeszcze nie raz bywało miejscem gangsterskich porachunków, a o poważniejszych zajściach pisała miejscowa prasa. Tak było w przypadku bójki połączonej ze strzelaniną przy ulicy Nowogródzkiej.
„W ciągu dziesięciu lat – informowano w maju 1938 roku – padło już z obu stron po kilku zabitych. Herszt Złotego Sztandaru, Chana Bobkes siedzi w więzieniu. Syn jego został skazany na karę dożywotniego więzienia za zamordowanie gangstera Napoleona, przy czym głównymi oskarżonymi byli członkowie Bruderferajn. […] Zaś wczoraj na ulicy Nowogródzkiej doszło do ostrego starcia, które zakończyło się poranieniem trzech prowodyrów ze zwycięskiego dotychczas w takich starciach Bruderferajnu”14.
W taki sposób członkowie Bruderferajn znakowali domy do ograbienia. Zdjęcie pochodzi z wileńskiego „Kuriera Codziennego”.
(NAC)
Policja aresztowała nie tylko ciężko rannych, ale także kilku innych uczestników starcia. Jednak już żaden z gangów nie potrafił zdominować życia przestępczego miasta, a niebawem ich członkowie mieli na głowie zupełnie inne zmartwienia. Podobnie jak spokojni obywatele Wilna.
{Przypisy
1 Rycerze Złotego Sztandaru, „Tajny Detektyw”, 51 (1932).
2 Ibidem.
3 Ibidem.
4 Ibidem.
5 Ibidem.
6 Ibidem.
7 Ibidem.
8 Ibidem.
9 Ibidem.
10 Ibidem.
11 S. Wasilewski, Przez pryzmat dochodzeń w sprawie porywania dzieci, „Przegląd Policyjny”, 2 (1936).
12 Ibidem.
13 Członkowie bandy Złoty Sztandar przed Sądem Apelacyjnym, „Dziennik Wileński”, 19.02.1933.
14 Krwawe starcie dwóch band żydowskich, „Głos Narodowy”, 16.05.1938.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.