Factfulness. Hans Rosling. Читать онлайн. Newlib. NEWLIB.NET

Автор: Hans Rosling
Издательство: PDW
Серия:
Жанр произведения: Руководства
Год издания: 0
isbn: 9788380085497
Скачать книгу
alt="F 43"/>

      Każda z siedmiu postaci odpowiada jednemu miliardowi ludzi, a ich ustawienie pokazuje, jak w obecnym świecie rozmieszczona została populacja na czterech poziomach dochodowych. Wysokość dochodu wyrażana jest w dolarach na dzień. Na ilustracji widać wyraźnie, że większość ludzi żyje na dwóch środkowych poziomach, co oznacza, że większość ich podstawowych potrzeb zostaje zaspokojona.

      Czujesz podekscytowanie? Powinieneś. Ponieważ te cztery poziomy dochodowe są pierwszym i najważniejszym krokiem prowadzącym do nowego sposobu myślenia opartego na faktach. Podział ten jest jednym z prostych narzędzi, które zgodnie z moją obietnicą mają pomóc w lepszym rozeznaniu się w sytuacji na świecie. W dalszej części książki przekonasz się, że poziomy te ułatwiają zrozumienie innych światowych problemów, poczynając od terroryzmu, a na edukacji seksualnej kończąc. Spróbuję więc wyjaśnić, jak wygląda życie na każdym z tych czterech poziomów.

      Pomyśl o nich jak o grze komputerowej. Każdy chce przejść z poziomu 1 na poziom 2 i tak dalej. Ta gra jest jednak dość nietypowa, ponieważ poziom 1 jest najtrudniejszy. Zapraszam do gry.

      POZIOM 1. Zaczynasz od poziomu 1 z dolarem na dzień. Twoja piątka dzieci przez wiele godzin chodzi boso z jednym plastikowym wiadrem tam i z powrotem, aby nabrać wody z zamulonej dziury w ziemi oddalonej o godzinę drogi. W drodze powrotnej zbierają drewno na opał, a ty przygotowujesz tę samą szarą owsiankę, którą podajesz codziennie na każdy posiłek przez całe swoje życie; z wyjątkiem miesięcy, gdy mało żyzna ziemia nie wydała plonów i idziecie spać głodni. Pewnego dnia twoja najmłodsza córka dostaje uporczywego kaszlu. Dym pochodzący z paleniska na środku chaty wpływa negatywnie na jej płuca. Nie stać cię na antybiotyki i po miesiącu dziewczynka umiera. Tak wygląda skrajne ubóstwo. A mimo wszystko robisz, co w twojej mocy. Jeśli dopisze ci szczęście i plony okażą się obfite, masz możliwość sprzedania ich nadwyżki i zarobienia ponad dwóch dolarów dziennie, dzięki czemu trafiasz na następny poziom. Powodzenia! (Około jednego miliarda ludzi żyje obecnie w takich warunkach.)

      POZIOM 2. Udało ci się. Twój dochód wzrósł czterokrotnie i teraz zarabiasz cztery dolary na dzień. Trzy dodatkowe dolary dziennie. Co zrobisz z taką sumą pieniędzy? Teraz możesz kupić jedzenie, a nie tylko opierać się na swoich uprawach. Stać cię na zakup kur, a to oznacza dostęp do świeżych jajek. Odkładasz pewną sumę pieniędzy i kupujesz dzieciom sandały, rower i więcej plastikowych wiader. Przyniesienie wody potrzebnej na cały dzień zajmuje ci teraz jedynie pół godziny. Kupujesz kuchenkę gazową, więc twoje dzieci mogą uczęszczać do szkoły, zamiast zbierać drewno. Gdy jest prąd, odrabiają zadania domowe przy świetle. Jednak dostawy elektryczności są zbyt niestabilne, aby kupić lodówkę. Oszczędzasz pieniądze na zakup materacy, abyście nie musieli spać na zabłoconej podłodze. Jakość twojego życia się poprawiła, ale nadal jest ono niepewne. W przypadku choroby musiałbyś sprzedać większość posiadanych rzeczy, aby pozwolić sobie na zakup lekarstwa. Wówczas ponownie znalazłbyś się na poziomie 1. Dodatkowe trzy dolary byłyby pomocne, ale aby doświadczyć naprawdę drastycznej poprawy jakości życia, twój dochód musiałby wzrosnąć czterokrotnie. Jeśli uda ci się zdobyć pracę w miejscowej firmie szyjącej ubrania, byłbyś jedyną osobą z rodziny, która otrzymuje pensję. (Około trzech miliardów ludzi żyje na tym poziomie.)

      POZIOM 3. Super! Udało ci się! Pracujesz w kilku zakładach, 16 godzin dziennie, siedem dni w tygodniu. Twój dochód ponownie wzrósł czterokrotnie do poziomu 16 dolarów dziennie. Masz imponujące oszczędności i instalujesz w domu kran z zimną wodą. Koniec z chodzeniem po wodę. Dzięki stabilnym dostawom prądu twoje dzieci mogą swobodnie odrabiać lekcje, a ty możesz kupić lodówkę, przechowywać żywność i w efekcie codziennie podawać różne dania. Oszczędności wydałeś na zakup motocykla, aby móc dojeżdżać do miasta do lepiej płatnej pracy w fabryce. Niestety pewnego dnia w drodze do pracy miałeś wypadek i pieniądze zaoszczędzone na edukację dzieci musiałeś wydać na leczenie. Dochodzisz do siebie i dzięki odłożonym środkom nie cofasz się do poprzedniego poziomu. Dwójka z twoich dzieci rozpoczyna naukę w szkole średniej. Jeśli uda im się ją ukończyć, będą mogły zdobyć pracę lepiej płatną od twojej. Aby to uczcić, zabierasz całą rodzinę na pierwsze w życiu wakacje – jedno popołudnie na plaży, tak dla zabawy. (Około dwóch miliardów ludzi żyje na tym poziomie.)

      POZIOM 4. Masz teraz ponad 32 dolary na dzień. Jesteś bogatym konsumentem i trzy dodatkowe dolary nie mają zbyt wielkiego znaczenia dla twojego codziennego życia. Dlatego też uważasz, że nie stanowią dużej sumy pieniędzy, choć mogłyby zmienić życie skrajnie ubogiej osoby. Masz za sobą ponad 12 lat edukacji i byłeś już na zagranicznych wakacjach. Możesz sobie pozwolić na zakup samochodu i aby raz w miesiącu zjeść posiłek na mieście. Oczywiście masz również dostęp do zimnej i ciepłej wody.

      Ten poziom już znasz. Zakładam, że skoro czytasz tę książkę, znajdujesz się już na poziomie 4. Nie muszę więc ci go opisywać. Żyjąc na tak wysokim poziomie dochodowym, trudno ci pojąć ogromne różnice pomiędzy pozostałymi trzema poziomami. Ludzie żyjący na poziomie 4 muszą się bardzo postarać, aby zrozumieć rzeczywistość pozostałych sześciu miliardów ludzi na świecie. (Około jednego miliarda ludzi żyje na takim poziomie.)

F 47

      Opisałem przechodzenie przez kolejne poziomy na przykładzie jednego człowieka. To dość niespotykane. Zwykle przejście z poziomu 1 na poziom 4 zajmuje rodzinie kilka pokoleń. Mam jednak nadzieję, że zyskałeś teraz pełny obraz tego, jak wygląda życie ludzi na poszczególnych szczeblach drabiny dochodowej; wiesz, że możliwe jest przechodzenie na kolejne poziomy – zarówno przez indywidualne osoby, jak i państwa; a przede wszystkim rozumiesz, że nie istnieją tylko dwie grupy ludzi.

      Ludzkość rozpoczęła życie na poziomie 1. Przez ponad 100 tysięcy lat nikomu nie udawało się wspiąć na wyższe poziomy, a większość dzieci nie dożywała wieku, w którym mogłyby stać się rodzicami. Jeszcze 200 lat temu 85% procent ludzkości żyło na poziomie 1, to znaczy w skrajnym ubóstwie.

      W dzisiejszych czasach znaczna większość ludzi znajduje się gdzieś pośrodku, na poziomach 2 i 3; ich standard życia podobny jest do tego, który obowiązywał w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej w latach pięćdziesiątych XX wieku. I taka sytuacja utrzymuje się od wielu lat.

Instynkt przepaści

      Instynkt przepaści jest bardzo silny. W roku 1999 po raz pierwszy prowadziłem wykład dla pracowników Banku Światowego. Powiedziałem im, że terminy „kraje rozwijające się” i „rozwinięte” nie mają już zastosowania, a potem dałem pokaz połykania mieczy. Dopiero po 17 latach i 14 moich wykładach Światowy Bank w końcu oficjalnie ogłosił, że rezygnuje z używania tych dwóch terminów i od tej pory będzie stosował podział świata na cztery grupy dochodowe. Organizacja Narodów Zjednoczonych oraz inne światowe organizacje nadal nie wprowadziły takich zmian.

      Dlaczego tak ciężko pozbyć się wyobrażenia o przepaści pomiędzy bogatymi i biednymi?

      Myślę, że wynika to z faktu, iż ludzie mają silny instynkt myślenia binarnego, czyli potrzebę dzielenia rzeczy na dwie odrębne grupy, pomiędzy którymi istnieje luka, przepaść. Uwielbiamy dychotomię. Dobry kontra zły. Bohaterowie kontra złe charaktery. Mój kraj kontra reszta świata. Dzielenie świata na dwie odrębne grupy jest łatwe i intuicyjne – robimy to nieustannie, podświadomie – a do tego niesie ze sobą nieco dramatyzmu, ponieważ sugeruje istnienie konfliktu.

      Dziennikarze wiedzą, o czym mówię. Często przytaczają historie z konfliktem w tle